MMA #11 - Tito Ortiz
Jeden z najlepszych. Wielki szacun dla niego za walki z Kenem Shamrockiem, czy za pamiętną walke z Griffinem. Szkoda że przegrał dwa razy z Lidellem bo bardziej szanuje Ortiza i to jemu życzyłem wygranej. Mam nadzieje że przerwanie złej passy otworzy dla niego nowy rozdział i znowu zachwycimy się Titem
co sie ma otwierac? tito to juz cien tego kim byl kiedys, wyszlo tylko na to ze bader nie jest taki dobry jak przypuszczano, z kim z czolowki ma jakiekolwiek szanse?