Electronic Arts zapowiada FIFA Manager 12
Co roku mam zamiar spróbować zagrać w managera i co roku mówię sobie, że "może kiedy indziej"... Ech. :D
I dobrze, lepiej się zatrudnij jako księgowy. To samo (liczenie, tabelki), a na dodatek płatne
Stra Moldas->Nie rób tego błędu tzn. nie skuś się. Ja się jakieś parę miesięcy temu skusiłem na pakiet Fifa Manager 11+Football Manager 11. Do dzisiaj mam traumę.
Fifa Manager 11 jest chyba najnudniejszą grą jaką włączyłem w przeciągu 5 lat. Obejmując słaby klub właściwie musimy grać tymi plebsami bo wbijając na rynek transferowy wszyscy lepsi zawodnicy niż przeciętne pokraki z naszego zespołu odrzucają naszą ofertę od ręki pomimo, że pomijając brak funduszy moglibyśmy im zaproponować 5 razy tyle ile zarabiają obecnie. Może to się zmienia po kilku sezonach ale ja nie wytrzymałem nawet 2 dni w realnym świecie bo ciągłe przegrywanie lub loteria mnie nie bawi.
Football Manager 11(czy tam 2011) to gra znacznie lepsza. Wciągnęła mnie na kilka dni tylko co z tego skoro nie gram w nią dalej. Jest parę badziewnych rzeczy których przełknąć nie mogę. Po pierwsze czas ładowania(symulacji) między meczami. Po wyborze tylko najważniejszych lig świata + polskiej ekstraklasy gra pokazuje, że nie będzie problemów z wydajnością. Jak jest? Jest beznadziejnie. Komputer mam nie najgorszy(sygnaturka + kręcony procek do 4,5 GHz) a wspomniane loading-i trwają w najlepszym wypadku ~30sek a w najgorszym z 2-3 minuty. Jak grałem wieczorami to gasiłem światło i zamykałem oczy, kimałem trochę i jak się kończył loading to mnie budziło(podczas loading-ów ekran ciemnieje a po skończeniu symulacji wali ostro po oczach - ten "impuls" widać nawet przez zamknięte powieki :D). Ponadto czas zapisywania i wielkość save-a budzi trwogę. Po 5 meczach będziesz już znał wszystkie pytania z konferencji prasowych na pamięć, grafika i animacja podczas meczu wykłuje ci oczy(wiem, wiem, że prawdziwym fanom piłkarskich managerów wystarczy plansza z kropkami) a lepsi zawodnicy niż średnia zespołu ciągle nękają nas, że chcą odejść. Można ich zatrzymać siłą ale zaniża morale i później nie chcą przyzwoicie grać.
Uwaga!
To są wyznania totalnej lamy leżeli chodzi o menadżery piłkarskie!
Zaawansowani gracze czytając moje wypociny pewnie nie raz załapią facepalma no ale każdy kiedyś musi zacząć(w moim przypadku tylko spróbować bo już nigdy do tego gatunku nie podejdę).
Mi Football Manager śmiga, a mam kilkadziesiąt lig wybranych - dziwnie, że Tobie tak muli.
Co do moich doświadczeń to... Football Manager wciągnął mnie jakieś 12 lat temu (wtedy Championship Manager) i do dzisiaj trzyma :).
Ja też nie polecam Managerów, bo przez takie właśnie gry swego czasu musiałem poprawiać parę rzeczy w czerwcu :/ Niesamowity pożeracz czasu, jedne z lepszych gier jakie są tak samo gry od Paradoxu.
Do prowadzić kolejorza do finału LE jakoś wyszło ale w lidzę mistrzów nigdy nie przeszedłem nim ćwierćfinału.
