Piętnaste urodziny Quake'a!
Wszystkiego najlepszego! Gra nic nie straciła ze swojej grywalności i magii.
Wichajstah=> Ciebie na pewno nie. Jesteśmy wdzięczni że się tym z nami podzieliłeś. Jeśli masz zamiar pisać w wątku "co z tego", "kogo to obchodzi" to sobie podaruj wtedy te wyziewy.
Jakoś nigdy nie lubiłem Quake'a. Dopiero ty, już całkiem niedawno, bo parę lat temu, zacząłeś mnie zarażać tą grą. Na szczęście nie udało ci się do końca :)
Wichajstah - Jak można tak powiedzieć? Dla mnie Q2 jest kultem absolutnym. Jeszcze rok temu przechodziłem singla. Ten tytuł jest nieśmiertelny. Od czas do czasu umawiam się jeszcze ze znajomymi na The Edge. Nie wiem, może byłeś wtedy za młody, żeby teraz patrzeć na Q tak jak ja patrzę.
Wichajstah - pewnie, co kogo obchodzi gra bez której nie było by dzisiaj fearów, codów itd.
Wszystkiego najlepszego Quake!
Wichajstah - pewnie, co kogo obchodzi gra bez której nie było by dzisiaj fearów, codów itd.
Tym lepiej gdyby ta gra nie wyszła.
Pytanie z pierwszego postu nie jest takie głupie. Czy w erze Codów jest w ogóle miejsce na kolejnego Quake'a?
Ech Quake. Prawdopodobnie pierwsza PC-towa strzelanka, w jaką zagrałem. Informatyka w podstawówce i wszystko jasne. ;)
Wcześniej grałem tylko w jakieś prymitywne FPSy na C64 i w GoldenEye na N64. :)
Z Quake'a to lubię tylko cześć drugą - Stroggi, bio-nano-mecha-technologia i klimaty sci-fi i muzyka (która działała tylko w niektórych przypadkach np. w modach). Pierwszy... powiem inaczej.
Pierwszy PC z jakim się w życiu spotkałem miał na stanie UT, Q1 oraz Q3. Niby mówi się o multi i jego wpływie ale wszyscy wiemy, jak to było z netem kiedyś w Polsce :] nawet dzisiaj bywa nieciekawie, inaczej ludzie mniej psioczyliby na Steama. Trochę mniej ale jednak.
Generalnie nie spodobał mi się. Jedynie logo części trzeciej mi się podobało oraz próba jej ręcznego narysowania :]
[11]
UVI
A czy niby jest CoD jak nie Quakie'iem w innej skórze?
SpecShadow ---> Quake to shooter w starym stylu, gdzie bierzesz trzy rakiety na klatę i biegniesz dalej. Gdzie Ty widzisz w tym CoD, to ja nie wiem. :)
Definitywnie Happy Birthday !!! :) Btw. za 3 latka będziesz już pełnoletnią produkcją ^^ :P
[11]- jest tyle samo zwolenników co przeciwników serii w obecnym wydaniu. A to że jesteśmy zalewani popcornowymi paramilitarnymi shooterami nie znaczy że nie ma miejsca na szybką, staroszkolną rozgrywkę. Inne sprawa czy ktoś jest gotów zainwestować w produkcję dużego tytułu w takim stylu. Bo obłędne tempo nie idzie w parze z padowym sterowaniem. Trudno wyobrazić sobie Arenę II z chowaniem się za murkami...
ha :D
[16]
ostatnio wyszła jedna gra w starym stylu i jak to się skończyło nie trzeba mówić. z Quakiem pewnie byłoby podobnie.
Quake to niezwykla dynamika, swietna fizyka i niesamowita krzywa nauki powodujaca, ze nawet po kilku latach 'masterowania' gry ciagle mozna sie polepszyc i nauczyc czegos nowego. Do dzis graja w to setki ludzi na calym swiecie (aczkolwiek niestety z roku na rok jednak coraz mniej). W przypadku meczu dwoch swietnych graczy czy zespolow gra w niesamowicie brutalny sposob potrafil ukarac najmniejszy blad techniczny lub taktyczny, stad takie dazenie jej graczy do perfekcji - cos niespotykanego w dzisiejszych CoDowych strzelankach dla mas. Nawet Q2-Q4 to tylko namiastki oryginalu, dobre, ale nigdy nie zblizyly sie do jego perfekcji. Raczej nie bedzie juz tego typu gry, bo dzis po prostu gry sie robi inne, dla innego pokolenia graczy, mniej cierpliwego, bardziej casualowe, docierajace do szerszego grona odbiorcow. Porownalbym to troche z sytuacja w grach MMORPG i swietna pierwsza Ultima Online - dla takich gier tez juz w dzisiejszych MMORPG nie ma za bardzo miejsca, bo kroluja WoWy itp. To se ne vrati.
Czy jest miejsce dla takich gier? Pewnie! I co jakiś czas produkcje tego typu wypływają na rynek (choć trzeba przyznać że wielkiego sukcesu raczej nie odnoszą). Może 100% oldschoolu w stylu Quake'a nie uświadczymy (czasy się zmieniły, gry stały się znacznie bardziej rozbudowane i zaawansowane), ale na zbliżoną mechanikę jak najbardziej możemy liczyć. Oto lista gier, które moim zdaniem dosyć mocno (w swych założeniach, w stylu rozgrywki) przypominają starego, dobrego Quake'a (chodzi o czasy najnowsze*, a nie przegląd 15 lat od premiery Quake'a :D):
- Serious Sam HD
- Doom 3
- Bioshock
- NecroVision
- Wolfenstein
- Singularity
- Borderlands
Owszem te gry mają różne udziwnienia i dodatkowe elementy, ale w gruncie rzeczy nadal chodzi o to samo: Gracz, wypasiona spluwa i masa potworów do zgładzenia... Nikt nie zawraca sobie głowy systemem osłon czy dbaniem o pseudo-realizm. Rakietnica czy BFG do łapy i siejemy zniszczenie ;D.
A w przyszłości? Nadchodzący Rage wydaje mi się niezłym spadkobiercą dawnych tradycji (id Software - i wszystko jasne ;P). Czekamy też na Dooma 4 (nad którym podobno prace trwają) a może i nowy Quake nas kiedyś zaszczyci? ;]
A co do multi to szczerze mówiąc wydaje mi się, iż formuła znana z Quake'a i jemu podobnych umarła na zawsze. Sam pamiętam jak się kiedyś nawalało i ile było przy tym radochy. Ale odkąd mamy te wszystkie perki, rozwój bohatera, grę zespołową wykonywanie zadań, pojazdy itp, to MP w starym stylu wydaje się banalne i nieciekawe (przynajmniej ja tak mam). O ile jeszcze w CSa czasem lubię sobie pyknąć, to Quake'a nie ruszę. Moim faworytem jest zdecydowanie (też już nie młode) Enemy Territory, choć Call of Duty tez ma swój urok.
* czyli tyle ile sobie zdołam przypomnieć ;].
Ach spawara, rocketjumpy, gęsta atmosfera, syte spluwy i ten klimat... Może już w Quake`a nie gram (bo nie mam), ale wspomnienia są bardzo pozytywne!
Czy w erze Codów jest w ogóle miejsce na kolejnego Quake'a?
Czy liczy się fabuła, czy grywalność i klimat? Choć czasy się zmieniły i niestety skala ocen recenzentów też, to myslę że taka prosta rzeźnia znalazłaby zwolenników, wszak to czysta esencja FPS i kogo obchodzi że nie ma tu wielkich teorii spiskowych, realizmu i innych pierdół, które dziś są na topie :) Cięzki klimat, zamczyska, potwory i duże "bum" co ćwierć sekundy... jak mawiał Hitler, liczy się pier***nięcie! :P
@U.V. Impaler - Trudno byłoby znaleźć miejsce na Quake'a w dzisiejszych czasach. Dlatego też id nie pracuje nad nowym "kwakiem" a nad Rage, które zapowiada się miodnie. W przypadku Quake'a muszę nam wystarczyć cztery wydane do tej pory części, które prawie wszystkie (oprócz czwóreczki) są świetnymi produkcjami.
Sam osobiście pamiętam jak za małolata grałem w Q1... Prawdę mówiąc bałem się tej gry niemiłosiernie, głównie ze względu na odgłosy, jak i tą szaroburą oprawę wizualną. Znak charakterystyczny jedyneczki dodajmy. ;)
W pierwszego Quake'a nie grałem po sieci, tutaj mój starszy brat szalał w QuakeWorld i inne tego typu wymysły, ale już przypadku dwójki to trochę poszalałem po sieci, zaś w trójkę niemało się młóciło. ;)
Zaś Duke Nukem obchodził 2 dni temu swoje 20 urodziny!
Jeśli chodzi o serię Quake to fakt, było o niej głośno. Nawet nie mając własnego peceta grywałem u kogoś, jednak żadna część nie przyciągnęła mnie na dłużej. Może w przyszłości się to zmieni, ale raczej nie prędko. Wolę inne serie, z tamtych lat i współczesne.