Pan Prezes wkroczył na scenę w takt pięknej piosenki zespołu The Queen "We Will Rock You"
dupa ze mnie nie tłumacz więc posilę się tekstem znalezionym w internecie, a tak konkretnie przetłumaczonymi fragmentami.
A więc Prezes wkracza na scenę i słyszymy Queenów:
Chłopie, jesteś już stary i biedny
Po twym wzroku widać, że chcesz już tylko spokoju
Masz błoto na twarzy, ty wielka hańbo
Ktoś w końcu postawi Cię na swoim miejscu
Zabawne no nie?
czyżby Soul słuchał Eski Rock?:)
a co do samej sytuacji, jest to jak dla mnie przezabawne. Nieznajomość (a nawet brak chęci sprawdzenia tekstu, no bo przecież w filmach tak ładnie to wygląda) angielskiego tworzy piękną ironię:)
Moim zdaniem ktoś mu podłożył świnię ;>
śmiałbym się nawet gdyby nie postać autora wątku, który śmiać to potrafi się tylko ze swoich wrogów, a dystansu do siebie i "swoich" nie ma za grosz.
Raziel - miałeś się śmiać, więc się śmiej.
no widzisz, a ja Cie znam pod pseudonimem Soulcatcher i znam też Twoje wypowiedzi więc pozwoliłem sobie na krótkie podsumowanie. Nie jest to osobista wycieczka.
Raziel ---> po prostu odczep się od mojej osoby i koniec, zajmij się tematem wątku.
Soulcatcherowi po prostu włamał się na konto jakiś 10-12latek i zakłada BARDZO ŚMIESZNE WĄTKI.
pawloki ---> kolejny troll który zamiast pisać w temacie wątku robi osobiste wycieczki?
No zabawne, tylko co z tego - o czym tu dyskutowac? Ktos dal troche ciala przy doborze piosenki, pewnie ktorys z organizatorow, bo przeciez to nie Kaczynski zajmuje sie takimi detalami.
A uwaga Raziela to nie zadna osobista wycieczka, tylko zwykla obserwacja.
Wygląda na to, że w wątku stworzonym przez Soula nie dozwolone jest śmianie się z czegokolwiek (ze szczególnym uwzględnieniem autora) - pozostaje więc skomentować temat z należną powagą.
Ależ to było śmieszne, mistrzu! Wspaniale to wychwyciłeś.
LooZ^ ---> pewnie dlatego że nie zgadzałem się nigdy z twoimi opiniami na temat bandytów stadionowych, teraz musisz się dopisać do każdego wątku w którym znajdziesz moją wypowiedź.
Ale do interpretacji to już trzeba mieć dozę intelektu, czy to tylko zwykła piosnka jak "majteczki w kropeczki o la lala" ?
Soul: Nie, po prostu siedze na tym forum jakies 11 lat i zawsze cenilem cie za madre, ciekawe i rozsadne posty, a to co ostatnio wyprawiasz w watkach politycznych zwyczajnie mnie niepokoi.
Totalna wtopa, ale nie Kaczyńskiego (chociaż raz ;-)), tylko pijarowcow z jego sztabu. Sam tekst piosenki - to raz. Dwa - geneza nazwy zespołu Queen - w slangu oznacza to "ciotę", a sam śp. Freddie M. był homoseksualistą. No chyba, że to jakiś "coming-out" Jarka ;-) ? Jeśli tak, to raczej średnio udany ;-)
Podsumowując - w sztabie Kaczyńskiego pracują nieroby i kretyni, którzy nie dość, że nie znają angielskiego w stopniu podstawowym, to jeszcze nie chce im się poprosić o pomoc kogokolwiek, kto ten język zna. Stąd później taka kompromitacja :)
LooZ^ ---> to jest wynik zakładu, założyłem się że co nie napiszę to zawsze znajdą się tacy ludzie jak ty którzy podążają za mną przez forum i każda moja wypowiedź musi być przez nie skomentowana. Jesteś w tej kategorii mistrzem świata. Nie chcę abyś mnie "cenił" chcę abyś znalazł sobie inną osobę którą będziesz wychowywał na tym forum. PO prostu odczep się od moje osoby. Nie życzę sobie abyś więcej zwracał się do mnie personalnie. Zapraszam cię do rozmowy w temacie wątku.
Po twym wzroku widać, że chcesz już tylko spokoju
Z tym to jest raczej na odwrót. Ostatnie co by chciał miłościwie nam omalże nie panujący Jarosław, to spokój.
Łowcadusz - trochę źle zrozumiałeś. Chodzi o to, że słowa piosenki były tak jakby słowami prezesa wypowiedzianymi do prezesa konkurencyjnej partii. Szczególnie te słowa:
Chłopie, jesteś młody i twardy
Krzyczysz, że pewnego dnia zagarniesz cały świat
Masz krew na twarzy, ty wielka hańbo
Śpiewając wymachujesz nad głową sztandarem
Nie widzę w tym nic śmiesznego, szczególnie jeżeli chodzi o krew na twarzy.
[22] Ogolnie chlopaki maja talent do takich wpadek - vide jeszcze Tusko jako Neo z Matrixa w ktorym ze spotow (made in bielan-kaminski duo), gdzie mial robic za szwarccharaktera.
[25] To jak z zakupamie w sklepie osiedlowym - niewazne jaki byl zamiar, wazne jak to odbiera "przypadkowe spoleczenstwo". :) A jesli to tekst wymierzony w Tuska to znow mamy przekaz "ide na wojne personalna, ide sie zemscic". Tyz niepiknie. Moze to przekona PiSowcow ale chyba nie o to chodzi, zeby nawracac katolikow na chrzescijanstwo, a szukac nowych wyznawcow?
Muehehe :]
@Lordpilot: (...) No chyba, że to jakiś "coming-out" Jarka ;-) ? Jeśli tak, to raczej średnio udany ;-)
No nie wiem, prezes się trochę zaślinił ;)
[26] Myślę, że PIS nie musi nic robić żeby zdobywać nowych wyborców. Wystarczy, że nie popełnią żadnej gafy bo PO samo skutecznie ostrzeliwuje sobie stopy.
To jak odbiera pewne działania społeczeństwo, też działa na niekorzyść PO. Jest projekt ustawy cenzurowania internetu, nie ważne czyj to pomysł, ważne za czyich rządów zostanie uchwalona :)
[28] Jest to taktyka defensywna, ktorej prezes nie lubi, a i sporo dzialczy moze nie wytrzymac kolejnych 4 lat poza radami nadzorczymi, ministerialnymi etc. No i spadajace poparcie dla PO moze sie przelozyc na wzrost notowan SLD dla przykladu.
Jako że wątek uderza w złośliwe rytmy to wprawdzie nie ma co uogólniać po całości, ale w tych samych złośliwych nutach rzeknę, że chyba elektorat PO nie dorósł do poziomu przekazu PiS i zwyczajnie nie rozumie czegoś co do niego skierowane nie jest. Ale nie chce mi się wierzyć, że to totalna indolencja - wytykanie wpadki, nieznajomości języka przy jednoczesnym nierozumieniu czegoś głębszego od Ala ma Kota, wszyscy wiemy iż to tylko płytka złośliwość.
Jeżeli Kazik śpiewa, że "nie lubi już Polski" to wcale nie oznacza, że nie lubi już Polski, a i to pozostając tylko przy moderniźmie śpiewanym i nie wchodząc w analizy jakiejś bardziej klasycznej poetyki. Ostatnia cytowana zwrotka raczej nie zaczyna utworu wiec trudno mi uwierzyć, że Prezes wchodził w jej takt. W utworze jest wskazywanych kilka osób, a nie jedna, mówi o buncie, i o tym że ostatni będą pierwszymi i ci na dole postawią do pionu tych którzy są na górze (konkretnie ostatnia zwrotka).
Ogolnie piosenka energetyczna jest i tytul tez jest dobry, wiec na otwarcie jest OK - ale diabel wlasnie tkwi w szczegolach.
To jakby na pogrzebie/stypie puscic Queenow "Show must go on" czy "Another One Bites The Dust"
"chyba elektorat PO nie dorósł do poziomu przekazu PiS"
Pozwolę sobie zauważyć, olivierpack, że sprawa "chyba" ma się odwrotnie: To poziom przekazu PiS nie dorósł do elektoratu PO
Pozwolę sobie skromnie zauważyć, że PiS nie zależy na elektoracie PO. Raczej na niezdecydowanych. Taplajcie się w swojej partyjnej estetyce, a my pozostaniemy przy swojej:)
"że PiS nie zależy na elektoracie PO"
To widać i słychać, olivierpack ;) Mogę to również uzupełnić. PiS-owi nie zależy także na elektoratach innych partii. Za swoich rządów udowodnił to traktowaniem koalicjantów. I dobrze ;)
A "niezdecydowanym" którzy zdecydują się na PiS, mogę tylko współczuć ;)
Tjaaa krzyż nam na drogę he he he:) Jak patrzę w Wikipedię, Zenon z Kition chyba nigdy nie przypuszczał, prawie dwa tysiące lat później - osiem (?) milionów stoików w Polsce głosuję na swoją partię.
a my pozostaniemy przy swojej:)
AT LAST!!! Pamietam jak dziś, gdy olivierpack zapierał się, że nie jest wyborcą PiS - przyłapany na gorącym uczynku :))
A "niezdecydowanym" którzy zdecydują się na PiS, mogę tylko współczuć ;)
Ależ współczuć należy wszystkim, którzy zdecydują się oddać głos na jakąkolwiek partie będąca w sejmie.
Rozumiem że chodzi o Twój "stoicki spokój", olivierpack :) Gdyby on był naprawdę taki stoicki to nadchodząca kampania wyborcza jawi mi się jako wymiana aforyzmów filozoficznych. To byłoby, przyznaję, urocze :)
AT LAST!!! Pamietam jak dziś, gdy olivierpack zapierał się, że nie jest wyborcą PiS - przyłapany na gorącym uczynku :))
Nie widzę żadnej innej alternatywy, wybory coraz bliżej więc każdy świadomy obywatel i wyborca powinien już wiedzieć, albo dać sobie spokój z zawyżaniem frekwencji:)
Ja tak trochę okołotematowo.
Można było chyba lepszą piosenkę Queenu wybrać. Dążenia Jarosława o wiele lepiej oddaje taki cytat
"I want it all, I want it all, I want it all and I want it now."
Zespół ten sam - nuta moim zdaniem znacznie lepsza ;]
albo dać sobie spokój z zawyżaniem frekwencji:)
jako świadomy wyborcą nie omieszkam zaopatrzyć karty wyborczej w stosowne oświadczenie ;))
[39] Ida wybory, "sympatycy" zrzucaja maski. Calkiem odwrotnie jak prezes. :) Po wyborach znow uslyszymy z ust licznych "ja nie jestem fanem PiS, wszystkie partie mi wisza ale..." (i tu filipika nie przeciw PiS, gdziezby :P).
no to ja będę wyjątkiem pierwszy raz od początku lat 90 pójdę na wybory i oddam głos na PIS
Pisowcy nie rozumieją popkultury, a ciągle chcą coś ugrać nawiązaniami do niej, tak jak też zresztą do sportu. Nie pierwsza i nie ostatnia tego rodzaju wpadka. Gdy Tusk mówi, że lubi chodzić na mecze, to jest w tym autentyczny. Kaczyński z szalikiem, Kaczyński wchodzący na scenę w rytm piosenki Queen, a już niedługo pewnie dowiemy się, że Kaczyński lubi obejrzeć sobie na DVD "Incepcje". Nieudolnie zakłada maske fajnego gościa.
Tak, przy czym to ma dwie strony - równie niepoważnie wygląda Tusk wśród ludzi kultury, biznesu czy inteligencji.
Żaden polityk nie odpuści sobie potencjalnego elektoratu, a ludzie młodzi taki elektorat stanowią. W dodatku duży. Proste.
Zresztą o ile Kaczyński może nie być dla młodych swojakiem, o tyle zaczyna się odwoływać do pokolenia zmarnowanych szans - a to może być coraz skuteczniejszym argumentem:
Według badań TNS OBOP więcej młodych ludzi w grupie wiekowej 18-24 lat chce głosować na PiS (34 proc.) a nie na PO (29 proc.).
[45] Tylko, ze Tusk w garniaku z Rolexem na reku bedzie wygladal autentycznie, a Jarko z agrafka w uchu i w bufiastych skejciarskich spodniach, mowiacy "jol, jol" juz chyba nieco mniej. Wiadomym jest, ze trzeba zdobyc glosy mlodych, tylko mlodzi sa mocno wyczuleni na falsz i proby "przytulenia sie swojskiego ziomala". Tak samo zreszta smiesza mnie plakaty, na ktorych bardzo mlodzi kandydaci na politykow w garniaku z kamizelka usiluja mnie przekonac jak bardzo sa dorosli i dojrzali. Moze lepiej trzymac sie swego stylu - niech sie Kaczorek foci na tle mlodych ale nie musi wjezdza na konwent na deskorolce i w koszulce "nie wierze politykom" czy inne "JPO na 100%". :)
PS. "Sondaze klamia!" :) no i sa robione pod tych, co wiecej zaplaca, w Moskwie i Berlinie etc. Zawsze to czytam pod kazdym, gdzie widac spadek poparcia dla PiS. Dlaczego teraz im wierzyc?
Ty akurat zaliczasz się do tej grupy wyborców, których nie trzeba do niczego przekonywać.
Według badań TNS OBOP więcej młodych ludzi w grupie wiekowej 18-24 lat chce głosować na PiS (34 proc.) a nie na PO (29 proc.).
granie na emocjach i populizm (wiadomo przecież, że Kaczyński cudów nie dokona) to najprostsza droga do sukcesu - a na ile skuteczna okaze się już wkrótce
[47] Mozna ale nie tak. Mlody nie jestem, ale nawet dla mnie przekaz Jarka "wali sandalem. Z maslem".
A co dopiero tym o te xx lat mlodszym, wyczulonym na falsz i wciskanie kitu?
Swoja droga zastanawiam sie jakby zrobili Kaczorka jak siedzi przy kompie z puszka piwa i oglada w necie... no, juz nie porno, ale chociaz panne w bikini (a co tam :P). To by pokazalo mlodym, ze ma jakis dystans do siebie itd. No ale tego sie nei doczekamy, chyba ze ktos to sfotoszopi.
smalczyk---->
Młodzi ludzie myślą prosto - muszą odsunąć od władzy rząd, który na dłuższą metę może zrujnować ich przyszłość. To jak się to dalej rozkłada - czy głosują na KNP, PiS, czy zostają w domu itp. - to jest drugi krok. Najpierw należy dojść do pierwszego wniosku i najwidoczniej coraz więcej młodych ludzi dochodzi - nawet Kuba Wojewódzki będzie mniej bawił, gdy nie będzie co do garnka włożyć. Twarde życiowe realia mogą sprawić, że zagłosują na "partię obciachu" - taki będzie dla nich egzamin dojrzałości.
smuggler---->
Mlody nie jestem, ale nawet dla mnie przekaz Jarka "wali sandalem.
Ale bardzo, bardzo, chcesz się czuć młody. To aż bije po oczach.
Dziwne ja zawsze "we will rock you" odbieralem jako manifest tych którzy maja właśnie wywracac świat do góry nogami nieudacznikom.
Ale to pewnie stara prawda o "punkcie siedzenia" a wybory idą i trzeba jak widać przypomnieć gdzie są prawomyslne opcje
Hajle->
Według badań TNS OBOP więcej młodych ludzi w grupie wiekowej 18-24 lat chce głosować na PiS (34 proc.) a nie na PO (29 proc.).
Odnosisz się jak widzę do słów Hoffmana z wywiadu
Wszyscy się tymi słowami zachwycali - nie był zachwycony jedynie koleś z OBOPu, który w radyju jakowymś (nie pomnę nazwy) dementował te słowa - Tzn OBOP w tamtym czasie nie przeprowadzał szczegółowych badań dotyczących poparcia dla partii wśród młodych.
Tutaj artykuł (wiem, wiem, źródłem jest GW ale zanim zaczniesz marudzić - poczytaj:) )
Chodzi mi konkretnie o zdanie "Sondaż ten jest o tyle istotny, że sugestie dotyczące spadku poparcia dla PO wśród młodych były wcześniej dokonywane na podstawie analizy badań cząstkowych różnych sondaży. "
A teraz z polskiego na nasze - to tak jakbyś przeprowadzał dajmy na to 3 różne ankiety - na różne tematy - potem sobie pododawał procenty z różnych ankiet - i na podstawie tych sum - wyciągał wnioski. Dość powiedzieć, że gdyby manewr Hoffmana zastosował ktoś w jakiejś agencji PR i usiłował na podstawie takich danych budować kampanie - wyleciałby na zbitą mordę bardzo szybko.
Jakiś czas potem objawił się artykuł oparty o wyniki badań GFK polonia -
http://wpolityce.pl/view/7651/Mlodzi_wyraznie_popieraja_PiS__Kolejny_sondaz_to_potwierdza_.html
Tylko jak wytłumaczyć brak późniejszego zainteresowania tematem wśród firm badawczych? Można by było gdybać, że specjalnie się nie publikuje wyników, żeby zaklinać rzeczywistość - but again - kampania oparta na takim zaklinaniu rzeczywistości to katastrofa.
Interesujące w tym artykule są słowa "Twórca "Kampanii na żywo" pisze, że PO zamówiła nawet badania fokusowe by zbadać dokładnie tą sprawę. Jak się okazuje:
Wyszło im podobno, że młodzi są niedojrzali, nie pamiętają rządów PIS, są na utrzymaniu rodziców i świeżo pod wpływem szkolnych lektur.
"
Szczególnie - to, że komuś się udało dotrzeć do wyników badań focusowych - średnio mi się w to chce wierzyć - badania to sektor prywatny (mocno specyficzny) i jeśli ktoś będzie dzielił się z różnemi ludźmi szczegółami badań/raportów - to może mieć duży problem ze zdobyciem zleceń;]
EDIT - deczko chronologia mi się pokićkała - artykuł o badaniach GFK polonia - został napisany miesiąc przed tym, który kulisy badań OBOPowskich tłumaczył ;]
Tusk wielki kibic piłki zamykający stadiony przed kibicami (bo jednak kibole to zawsze mała mniejszość) i wyrywający im z ręki transparenty . To rzeczywiście brzmi autentycznie. A Queen to nie żadne wali sandałem z masłem, ale muzyka dziadków tak ten czas leci.
HeadShrinker----->
Masz rację, utkwił mi ten jeden sondaż w głowie (bez związku z żadnym Hoffmanem). Teraz pobieżnie się rozejrzałem i widzę, że wyniki są dosyć rozbieżne.
Natomiast konkluzja jest moim zdaniem wciąż taka sama - młodych ludzi czeka test dojrzałości podczas tych wyborów - czeka ich decyzja, czy odbiorą Polsce szansę na modernizację w imię leczenia swoich kompleksów i próby "formalnego" dołączenia do Polski A, pasowania na lepszego Polaka - światłego i nowoczesnego. Zresztą dokładnie na tych kompleksach PO buduje nieomal cały swój kapitał polityczny (wystarczy spojrzeć na Konwencję) i udaje się jej to całkiem nieźle.
Nawet tak sobie pomyślałem, że to takie swoiste perpetuum mobile. Im mniej będzie w Polsce patentów, innowacyjnych technologii, dobrych uniwersytetów, silnych dyplomatów i rozsądnego gospodarowania, tym potrzeba leczenia kompleksów będzie większa. Tusk to geniusz! :D
Młodzi ludzie myślą prosto - muszą odsunąć od władzy rząd, który na dłuższą metę może zrujnować ich przyszłość.
Trochę ironicznie brzmi taka opinia od osoby kryjącej się pod nickiem Hajle Selasje... ;) Ale może nie wyczułem ironii... :)
Widze maximum trolling ze strony moderatora forum...Świat się kończy...
kolejny troll który zamiast pisać w temacie wątku robi osobiste wycieczki?
Pisze człowiek który zakłada taki wątek będący oczywistą prowokacją...Czego się spodziewałeś człowieku?
<<<
No komedia i dramat w jednym...
Niedzielny Gość --->
W tym zdaniu nie było nic ironicznego.
Jeśli nie, to Tusk prowadzi nas do tego samego celu który prowadził Hajle Selasje swój kraj :D
Kiedyś już wyjaśniałem, że geneza mojego nicka jest bardziej złożona, aczkolwiek ktoś się chyba za dużo Kapuścińskiego naczytał. Polecam Domosławskiego na odtrutkę :)
Hajle->
Ja Ci przeca tego Hoffmana nie chce na siłę wciskać;] Uznałem jeno, że skoro on rozpoczął "badawczy shitstorm" to pewnie do jego słów się odwołujesz.
Różnie może być z temi młodemi ludźmi. PO teoretycznie nic nie robi - ale jak taki młody zobaczy w PiSie Posłankę Sobecką i zapozna się z jej poglądami dotyczącymi seksu bodajże - to się mu lekki agresor włączy. Jeśli chodzi o PiS i młodych - to wielkim nieszczęściem tego pierwszego jest jego związek z Toruniem. Młodzi ludzie za Rydzykiem nie przepadają.
Jeśli PiS i PO nadal będą prowadziły kampanie na ostro - tzn najeżdżając na siebie wzajemnie - to może na tym skorzystać "ten trzeci" czyli SLD. Choć znowuż w SLD - zaczynają wypływać na wierzch różnej maści trupy polityczne (pokroju Oleksego i Millera - na prawdę nie wiem jak silne Lobby musi być w tej partii - żeby przekonać Napieralskiego do tego, że wystawienie tych matuzalemów - wcale młodych nie zniechęci) Tym niemniej mogą młodzi na tych matuzalemów nie zwrócić uwagi i głosować na innych z listy (boleśnie się o przewadze ilości głosów nad miejscem na liście przekonali demokraci.pd w LiDzie)
Prócz tych partii - nie bardzo taki młody ma z czego wybierać. PSL? Wolne żarty.. RPP - no chyba, że na Liroya. PJN? A co to za ludzie?? (Celowo nie wymieniam w tej grupie UPnRu bo rozpatrywanie szans tej partii jest deczko pozbawione sensu)
Soulcatcher --> nie rozumiem Twojej wrogości - postawiłeś pytanie "zabawne no nie", a ja Ci odpisałem dlaczego w tym wypadku mnie to nie śmieszy. Jeżeli ktoś tu się kogoś czepia to Ty mnie.
HeadShrinker--->
Jeśli chodzi o PiS i młodych - to wielkim nieszczęściem tego pierwszego jest jego związek z Toruniem. Młodzi ludzie za Rydzykiem nie przepadają.
Widać Jarosław woli wróbla w garści, niż gołębia na dachu.
Na podobnej zasadzie PO mogłaby zawalczyć o głosy inteligentnych wyborców, ale z jakichś powodów tego nie robi :D
Prócz tych partii - nie bardzo taki młody ma z czego wybierać. PSL? Wolne żarty.. RPP - no chyba, że na Liroya. PJN? A co to za ludzie?? (Celowo nie wymieniam w tej grupie UPnRu bo rozpatrywanie szans tej partii jest deczko pozbawione sensu)
Ma z czego wybierać, o ile nie dał się ogłupić propagandzie, że liczy się głosowanie tylko na największe partie. To jest chora pogoń za tym, że mój głos ma coś znaczyć - że niby jak zagłosuję na PO/PiS to zmieniam Polskę, a jak zagłosuję na kanapę, to wyrzucam głos w błoto. To czysty nonsens, bo jednostkowo głos i tak nie ma żadnego znaczenia :)
Hajle, "To czysty nonsens, bo jednostkowo głos i tak nie ma żadnego znaczenia :)"
I niby racja, Hajle, tylko że istnieje coś takiego jak "logika wyborcza", zwłaszcza z pozycji wyalienowanej jednostki. Co zrobić aby mój głos zaczął się liczyć? Głosować z większością ;)
Na podobnej zasadzie PO mogłaby zawalczyć o głosy inteligentnych wyborców, ale z jakichś powodów tego nie robi :D
Biedni ci inteligentni, nikt ich nie chce zagospodarować...
Ma z czego wybierać, o ile nie dał się ogłupić propagandzie, że liczy się głosowanie tylko na największe partie
Ok, to ja zapytam na poważnie - jaka partia dałaby mi możliwość realizacji postulatów, które zapowiadała PO? Bo to mniej więcej pokrywa się z moimi osobistymi zapatrywaniami i oczekiwaniami.
Ok, to ja zapytam na poważnie - jaka partia dałaby mi możliwość realizacji postulatów, które zapowiadała PO? Bo to mniej więcej pokrywa się z moimi osobistymi zapatrywaniami i oczekiwaniami.
A mówili, że jesteś inteligentny
Jeżeli PO smalczyk, dostanie jeszcze trochę głosów z prawa i z lewa - to może stanie na wysokości zadania w sposób który nareszcie Cię usatysfakcjonuje. Przegrana PO w żaden sposób nie pomoże Twoim nadziejom, odwrotnie odwlecze je w bliżej nieokreśloną przyszłość.
"Titanic" zatonie razem z bogatymi i sytymi - Ci co zostaną, tym nachalniej wyrywać sobie będą tratwy ratunkowe a potem ostatnie łyki wody i kęsy chleba ;(
Nie ma to jak metafory Kaczyńskiego :)
olivierpack [ gry online level: 48 - Senator ]
Tusk wielki kibic piłki zamykający stadiony przed kibicami (bo jednak kibole to zawsze mała mniejszość) i wyrywający im z ręki transparenty.
>>>Powienien z szaliczkiem Lechii dolaczyc i opluc spokojnie kibicujacego Jarka? Lepsze to niz robienie z zadymiarzy "patriotow" i puszczanie oczka "widzicie, jestesmy z wami, wiecie na kogo glosowac", zgodnie z zasada "jesli Tusk zaatakuje pieklo, bedziemy wychwalac szatana"? Jesli byly szalikowiec zamyka stadiony to i tak jest autentyczniejszy niz pan, ktory nagle sobie wiaze na szyi klubowy szalik, w wieku lat -dziesieciu. Umizgi do Gierka i fanow tlumaczyl prochami, czym wytlumaczy bratanie sie z kibolami? Toz te sady Ziobra 48h mialby byc takze na nich, z tego co pamietam.
To rzeczywiście brzmi autentycznie. A Queen to nie żadne wali sandałem z masłem, ale muzyka dziadków tak ten czas leci.
>>>Acha, to czemu taka "dziadowska" muze puszczaja? Tak do siebie chca mlodych przekonac? :) Nie lepsza piesn o malym rycerzu? Toz Jarko od Lecha nie wyzszy.
albz ---> ludzie różne głupoty gadają ;PP
Flyby ---> bez kropek to już nie to samo...;))
Zapewne masz rację - bo w tym kraju nie ma zdroworozsądkowej partii potrafiącej logicznie zarządzać finansami państwa i patrzącej dalej niż do kolejnych wyborów (to przytyk do PO,m które ma w głębokim poważaniu system emerytalny - za złodziejskie działanie w sprawie OFE przysiągłem sobie, że nigdy więcej mojego głosu nie dostaną).
Zadałem to pytanie Hajlemu, bo jest przekonany, że 'na rynku' każdy znajfdzie cos dla siebie = dlatego jestm bardzo ciekawy odpowiedzi :)
haha, jak widzę po poście [66] są jeszcze naiwniaki, które wierzą w te wszystkie zapewnienia "musimy dostać się do rządu", "musimy mieć swojego prezydenta", "dajcie nam 100 dni" :D to wszystko już było i co teraz? teraz okazuje się, że potrzebują więcej głosów.
Ja tam mam wielką nadzieję, że tuski wygrają nadchodzące wybory - sytuacja jest tak krytyczna, że nawet ten najbardziej leniwy rząd po 89 r będzie musiał zabrać się za niepopularne decyzje. Skończy się sielanka i branie kasy za walenie ściem, jeśli będą chcieli rzadzić będą musieli działać i strach przed kaczyńskim w niczym nie pomoże.
Bo nie daj Boże jakby zaczął rządzić PIS to PO w najlepsze blokowałoby co popadnie i w zawiści doprowadziliby ten kraj do stanu rozpaczy za wszystko oczywiście obwiniając rządzących.
Także z dwojga złego niech rządza nami te cwaniaki, nie ma wyjścia - poza rządem są dużo groźniejsi.
Bo nie daj Boże jakby zaczął rządzić PIS to PO w najlepsze blokowałoby co popadnie i w zawiści doprowadziliby ten kraj do stanu rozpaczy za wszystko oczywiście obwiniając rządzących.
Co w sposob zdecydowany różniłoby się od tego coobecnie robi PiS będąc w opozycji
LOL, już na onecie o tym piszą. :P
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wpadka-na-kongresie-pis-jestes-stary-i-biedny,1,4417756,wiadomosc.html
EDIT:
na interii też :D
http://fakty.interia.pl/raport/wybory-parlamentarne-2011/news/czy-slowa-piosenki-queen-to-przeslanie-dla-kaczynskiego,1653470
Cóż smalczyk, żal mi tych kropek ale im nie przysięgałem. Pochopne przysięgi równe są pochopnym chęciom wszystkich rządzących, zwłaszcza że dodatkowo obrazują zabawne powiedzenie "jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził".
Tak naprawde to teraz zapewne PO z checia by przegrala wybory, by "gorace kasztany" ktos inny wyjal z ognia, a PiS choc napina muskuly to pewnie ze zgroza przyjeloby zwyciestwo - nie mowie o GOLowych napinaczach ale o tych, co by mieli rzadzic a widza cokolwiek poza Smolenskiem.
Tym niemniej z dwojga zlego wole niech to zrobi PO. Z przyczyn "estetycznych" poniekad. A za 4 lata wladze przejmie SLD, pod haslami typu "PO i PiS jedna banda, zobaczcie do czego doprowadzili kraj, a w 2005 to dolar byl za X, bezrobocia tylko tyle" "nie trzeba bolesnych reform" (bo juz przeprowadzone) itd. A minie juz wystarczajaco wiele czasu, by ludzie zapomnieli o Rywinie, Czarzastym, Millerze itd. A po nastepnych 4 latach ewentualnie PiS, czy to co z niego zostalo. Nie wczesniej.
JKM - nie tym kraju i nie w najblizszych 20 latach. :)
Powiedzcie mi, co jest z tym Kaczyńskim? Normalny człowiek się tak nie zachowuje...
Hehe. Najpierw lewicujący liberał o pochodzeniu żydowskim, który uciekł z Polski (Chopin), teraz biseksualista i narkoman, który grał w kapeli rockowej w obcisłych wdziankach i umarł na AIDS. Nie ma to jak miłość do sztuki ultrakonserwatystów.
O, na WP też się śmieją z Kaczyńskiego! A nie, to tylko Staniszkis o jakichś głupotach opowiada...
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,W-co-gra-PO,wid,13499914,komentarz.html
smalczyk---->
Ok, to ja zapytam na poważnie - jaka partia dałaby mi możliwość realizacji postulatów, które zapowiadała PO? Bo to mniej więcej pokrywa się z moimi osobistymi zapatrywaniami i oczekiwaniami.
Tylko jednego możesz być pewny. Platforma daje gwarancje, że tego programu nie zrealizuje.
Ani nie mamy identycznych poglądów, ani nie zamierzam robić tutaj żadnej partii kampanii. Fakt pozostaje faktem - w wyborach wystartuje kilka mniejszych partii, których nie trzeba kochać, ale które się jeszcze nie skompromitowały (nawet gdyby miały, to lepsza jest rotacja, niż stagnacja). Co z tym zrobisz, to już Twoja sprawa. Niebezpodstawnie wiele osób tutaj sądzi, że pewnie znowu zagłosujesz na PO - ja bym sobie w twarz nie mógł spojrzeć :)
Pan P.---->
O czym Ty chrzanisz?
Niebezpodstawnie wiele osób tutaj sądzi, że pewnie znowu zagłosujesz na PO - ja bym sobie w twarz nie mógł spojrzeć :)
Po pierwsze primo - ciekawym na jakiej podstawie to wnoszą? :)
Po drugie primo - co kilka obcych mi osób sądzi o moich wyborach wybacz, ale jakos niespecjalnie mnie interesuje :)
Fakt pozostaje faktem - w wyborach wystartuje kilka mniejszych partii, których nie trzeba kochać, ale które się jeszcze nie skompromitowały (nawet gdyby miały, to lepsza jest rotacja, niż stagnacja).
Fajnie - tylko nie rozuemim sensu głosowania na partię, z która poglądowo nic mnie nie łączy tylko dlatego, że nie miała swoich 5 min.
Nie sposób się nie zgodzić z Twoimi kalkulacjami, smuggler. W następnych czterech latach wygrana PO może dać tej partii minimalną szansę na utrzymanie równowagi gospodarczej - najsmutniejsze jest to że całokształt takich starań i tak nie zostanie doceniony. Opozycja obgryzie ją do szkieletu, tym staranniej im większe będzie rozczarowanie t.zw. opinii publicznej. Przegrana PO teraz - wróci nas do okresu już nam znanego - wzajemnych obciążeń i targów, które muszą dać jeszcze gorsze wyniki. Kaczyński być może zdaje sobie z tego sprawę, tyle że on nie myśli o gospodarce a o zwycięstwie pewnej wizji społeczno-politycznej. Ta wizja wystarczy mu do satysfakcji i to dla niej zrobi wszystko.
Hajle->
Widać Jarosław woli wróbla w garści, niż gołębia na dachu.
No kiedy właśnie widać, że nie bardzo ;]
Na podobnej zasadzie PO mogłaby zawalczyć o głosy inteligentnych wyborców, ale z jakichś powodów tego nie robi :D
Część ludzi - tzn antyelektorat Kaczyńskiego - zagłosuje nawet na lorda Saurona - byle tylko Kaczyńskie premierem nie został - to jest gwarantem wysokiego poparcia PO. Kaczyński sobie nagrabił maskaradą wyborczą (wybory prezydenckie) Inteligentny wyborca ma teraz zagwozdkę. Albo głosować na kogoś kto zrobi wszystko żeby się utrzymać przy władzy - albo zagłosować na kogoś kto zrobi wszystko żeby wygrać wybory;]
Ma z czego wybierać, o ile nie dał się ogłupić propagandzie, że liczy się głosowanie tylko na największe partie.
Czy ty na prawdę sądzisz, że ludziom się marzy powtórka z sejmu I kadencji? 29 ugrupowań w parlamencie (11 bodajże po 1 mandacie)?
To jest chora pogoń za tym, że mój głos ma coś znaczyć
Moim zdaniem jest to zdrowa pogoń. Bez tej pogoni ludziom się nie chce głosować - kampanie społeczne nawet byly pod wezwaniem "Twój głos ma znaczenie" ;] Więc nie pitol mi tu.
PO/PiS to zmieniam Polskę, a jak zagłosuję na kanapę, to wyrzucam głos w błoto.
Umm poczytaj może trochę o wyborczym prawie u nas ;] a konkretnie o tem, że "do parlamentu nie dostają się partie, które nie przekroczyły progu wyborczego, zaś oddane na nie głosy (a w efekcie mandaty) rozdzielane są na partie pozostałe" Jeśli zagłosujesz na kanapę - która się nie dostanie do parlamentu to tak jakbyś głosował po trosze na każdą partie, która się dostała - nonkonformizm - zaje****ście się opłaca ;]
To czysty nonsens, bo jednostkowo głos i tak nie ma żadnego znaczenia :)
To stwierdzenie jest z kolei czystą głupotą - w 2005 roku z takiego założenia wyszli zwolennicy Donaldu Tusku - który dzięki takiemuż myśleniu wyborców - przerżnął wybory;]
HeadShrinker--->
No kiedy właśnie widać, że nie bardzo ;]
Jak nie, jak tak :P
Część ludzi - tzn antyelektorat Kaczyńskiego - zagłosuje nawet na lorda Saurona - byle tylko Kaczyńskie premierem nie został - to jest gwarantem wysokiego poparcia PO.
Tak, przy czym tym "Złym" mógłby być równie dobrze Zbigniew Ziobro, Roman Giertych czy Marek Jurek (no może nie tak z dnia na dzień, wymagałoby to trochę "pracy"). Ludzie dali sobie wmówić, że toczy się walka sił postępu z siłami zacofania i łykają te wszystkie bzdury jak młode pelikany ;)
Inteligentny wyborca ma teraz zagwozdkę. Albo głosować na kogoś kto zrobi wszystko żeby się utrzymać przy władzy - albo zagłosować na kogoś kto zrobi wszystko żeby wygrać wybory;]
Po pierwsze, inteligentny wyborca wie, że decydujące są inne kryteria - każdy polityk chce wygrać wybory i każdy chce utrzymać się przy władzy. Niemniej IW starca się zmierzyć potencjał poszczególnych partii do zmieniania Polski. No i inteligentny wyborca nie musi się ograniczyć do manichejskiego, dualistycznego obrazu świata serwowanego przez Gazety: Wyborczą i Polską.
Czy ty na prawdę sądzisz, że ludziom się marzy powtórka z sejmu I kadencji? 29 ugrupowań w parlamencie (11 bodajże po 1 mandacie)?
Czy Ty naprawdę myślisz, że Polsce służy aktualny, 4-partyjny, zabetonowany system?
Może i służyłby, gdyby dwie największe partie potrafiły uciec od populizmu. Ale nie potrafią i nie będą potrafiły.
Moim zdaniem jest to zdrowa pogoń. Bez tej pogoni ludziom się nie chce głosować - kampanie społeczne nawet byly pod wezwaniem "Twój głos ma znaczenie" ;] Więc nie pitol mi tu.
Ja tam idę głosować, bo tak mi nakazuje sumienie patrioty. Nie nabawiłem się jeszcze sumienia europejskiego, więc w wyborach europejskich udziału nie brałem.
A głosowanie jak największej ilości tłuszczy wcale mnie nie interesuje - żyjemy w świcie w którym - żeby decydować o przepisaniu lekarstwa trzeba skończyć medycynę, żeby być profesjonalnym pełnomocnikiem - trzeba być prawnikiem, żeby budować mosty - trzeba mieć odpowiednie uprawnienia. Żeby decydować o kierunku rozwoju (tudzież regresu:D) państwa - wystarczy oddać głos. Nie widzę powodu, żeby naganiać do tego jak najwięcej ludzi, którzy nie czują takiej potrzeby i którzy nawet nie wiedzą, na kogo głosują, tylko powtarzają "ślepo" zasłyszane hasła.
Jeśli zagłosujesz na kanapę - która się nie dostanie do parlamentu to tak jakbyś głosował po trosze na każdą partie, która się dostała
Bzdury pan opowiadasz. Aż tak ordynacja wyborcza nas nie ubezwłasnowolnia. Poza tym zupełnie nie zrozumiałeś mojego odniesienia do tego, że pojedynczy głos nic nie znaczy. Pojedyncze głosy nigdy nie decydują o zwycięstwie w wyborach - okręgi są za duże. Pojedynczy głos jest jak ziarnko w piaskownicy. Tymczasem ludziom udało się wmówić, że nie wolno im na przykład zagłosować na Marka Jurka (chociaż wolą go od Jarosława Kaczyńskiego), bo tylko Jarosław Kaczyński ma szansę odnieść zwycięstwo nad Komorowskim. Ja na to odpowiadam - proponuję zacząć głosować w zgodzie z własnym sumieniem, bo Twój głos, Janie Kowalski, sam w sobie dla świata nie ma znaczenia ŻADNEGO, natomiast ma duże znaczenie dla ciebie jako jednostki.
Niestety liczą się nie przemyślane wybory indywidualne, tylko masowe emocje - a że "ciemny lud wszystko kupi", to mamy taki rząd, jaki mamy.
Rząd jest zły niekoniecznie dlatego, że Rostowski to dyplomowany idiota, Sikorski nie potrafi uprawiać polityki zagranicznej, a Tusk ma dwie lewe ręce. Rząd jest zły przede wszystkim dlatego, że mu wolno.
Na marginesie, jest to też najpoważniejszy powód, żeby głosować na PiS
- im wolno nie będzie.
Hajle
Ja na to odpowiadam - proponuję zacząć głosować w zgodzie z własnym sumieniem, bo Twój głos, Janie Kowalski, sam w sobie dla świata nie ma znaczenia ŻADNEGO, natomiast ma duże znaczenie dla ciebie jako jednostki.
Brawo.
Rząd jest zły niekoniecznie dlatego, że Rostowski to dyplomowany idiota, Sikorski nie potrafi uprawiać polityki zagranicznej, a Tusk ma dwie lewe ręce. Rząd jest zły przede wszystkim dlatego, że mu wolno.
Na marginesie, jest to też najpoważniejszy powód, żeby głosować na PiS- im wolno nie będzie.
A tu juz brednia. Co to znaczy "nie bedzie wolno"? Niby dlaczego? Toz sa wybrani demokratyczna wola narodu i dlatego im wolno, a co najwyzej potem wyborcy to osadza - tak mniej wiecej brzmiala wykladnia niektorych dzialan PiS w czasach IV RP. No i "dla dobra Polski" nie takie "trudne koalicje/decyzje" sie robilo, juz nie boj zaby.
Przypomne tylko anegodtke o emirze Buchary, ktory majac gdzies nauki Allaha zlopal wino bez umiaru.
I gdy ciezko zachorowal zlozyl bardzo uroczyste slubowanie, ze jesli Allah go uzdrowi, to w zyciu juz zadnego alkoholu do ust nie wezmie. Tak i wyzdrowialo sie chlopakowi. Wytrwal w abstynencji 3 lata bodaj, po czym poslal do jakies slynnej akademii teologicznej tekst owego slubowania i 1000 dirhemow (kuuuupa kasy). Panowie muftiowie wglebili sie w tekst i doczytali, iz mowil, ze wina do ust nie wezmie nigdy. Ale wino wedle Koranu to tylko z winogron sie pedzi. Do konca zycia emir chlal wiec wino daktylowe (ponoc zreszta bardzo dobre) i bardzo cieplo sie o owych uczonych w pismie wyrazal.
No ale slubowania nie zlamal. :)
Tak samo widze to "im nie wolno". Ale chyba, ze... cos tam odzyskamy, gdzies tam "przywrocimy rownowage w mediach", gdzies tam cos tam, cos tam. Stawiam gruby pieniadz na to. Nie po to sie wraca do wladzy, zeby nie moc robic tego, co w duszy gra.
Zadne takie.
Hajle->
Jak nie, jak tak :P
Jasna sprawa - o ile rzecz jasna się oprzemy o badania, na które powołał się Hoffman, i których nie było ;]
Tak, przy czym tym "Złym" mógłby być równie dobrze Zbigniew Ziobro, Roman Giertych czy Marek Jurek
Co nie zmienia faktu, że nim Jarosław jest (tzn tym złym) ;]
Po pierwsze, inteligentny wyborca wie, że decydujące są inne kryteria - każdy polityk chce wygrać wybory i każdy chce utrzymać się przy władzy.
Jeśli przez wygrać wybory masz na myśli zdobycie największej ilości głosów - to w ten sposób myślą nawiedzeńcy z PD ;]
No i inteligentny wyborca nie musi się ograniczyć do manichejskiego, dualistycznego obrazu świata serwowanego przez Gazety: Wyborczą i Polską.
Ah - Wojna polsko polska :D Btw tych różnych polandów. To ostatnio mnie prezes był rozłożył swoim genialnym wręcz postępowaniem. Wpierw rozpoczęła się szumna akcja (świętokrzyskie, podkarpackie, etc) "Polska jest jedna" potem zaś Jarosław na spotkaniu z ludźmi twierdzi, że są dwie - jego i tego drugiego, rudego ;]
Czy Ty naprawdę myślisz, że Polsce służy aktualny, 4-partyjny, zabetonowany system?
Szczerze? Jeśli miałbym do wyboru tę sytuacje - albo koalicje planktonowe - to już wole to co jest teraz. Przynajmniej człowiek wie na czym stoi -w obecnym czasie - gdyby doszło do aż takiego rozdrobnienia głosów jak wtedy - za zbója by się nie dogadali. To by jak wiemy posłużyło naszemu krajowi.... Jak cholera...
Ale nie potrafią i nie będą potrafiły.
No ale za to jak pięknie antagonizują swoich psychofanów ( psychofan tym się różni od zwyczajnego wyborcy, że ten drugi nie ma nasr*ne w głowie na punkcie swojej ukochanej partii).
Ja tam idę głosować, bo tak mi nakazuje sumienie patrioty
Good 4 u man.
Nie nabawiłem się jeszcze sumienia europejskiego, więc w wyborach europejskich udziału nie brałem.
Czyli Tobie i podobnym ludkom zawdzięczamy nawiedzonego dendrologa w PUE? ;] Jestem Ci dozgonnie wdzięczny ;]
A głosowanie jak największej ilości tłuszczy wcale mnie nie interesuje - żyjemy w świcie w którym - żeby decydować o przepisaniu lekarstwa trzeba skończyć medycynę, żeby być profesjonalnym pełnomocnikiem - trzeba być prawnikiem, żeby budować mosty - trzeba mieć odpowiednie uprawnienia. Żeby decydować o kierunku rozwoju (tudzież regresu:D) państwa - wystarczy oddać głos.
UPRem i Korwniem śmierdzi na kilometr. Bo naturalną konsekwencją tak postawionej sprawy jest to, że tylko nieliczni będą mogli wybierać - ci, którzy mają predyspozycje.
Czyżbyś się przychylał do opinii Tymochowicza - "Naród ma mentalność debila" ?
Czyżbyś twierdził, że o wiele lepiej jest ludziom powiedzieć - wasz głos nie ma znaczenia - zostańcie w domach - po co się męczyć. Najpierw taka papka ludziom do łbów trafia - a efektem tego są dziwne samorządy, których w sumie nikt nie popiera prawie - ale parę osób poszło i zagłosowało.
Nie widzę powodu, żeby naganiać do tego jak najwięcej ludzi,
Racja - niech głosują wybrani!
Bzdury pan opowiadasz. Aż tak ordynacja wyborcza nas nie ubezwłasnowolnia
Poczytaj wpierw - a potem komentuj ;] Bardzo Cię proszę ;]
Poza tym zupełnie nie zrozumiałeś mojego odniesienia do tego, że pojedynczy głos nic nie znaczy. Pojedyncze głosy nigdy nie decydują o zwycięstwie w wyborach - okręgi są za duże.
A ty zupełnie nie rozumiesz dynamiki interakcji społecznych- upraszczając to jak najbardziej:
- Zenek idziesz na wybory?
- E w dupie mam - toć to same darmozjady
- To ja też nie pójdę.
Taka scenka rodzajowa powtórzona kilka milionów razy - to już nie jest jeden głos. I dobrze o tym wiesz. Ludzie nie są wyspami samotnymi i wywierają na siebie wzajemny wpływ. Jeśli by ktoś sam zdecydował (względnie obiektywnie) "w dupie mam - nie idę" - jego wola. Ale jeśli ktoś podejmuje decyzje na postawie jakiegoś pleplania "Twój głos nie ma sensu". etc - to może niech lepiej ten plaplący zastanowi się nad tym zanim powie coś głupiego.
Pojedynczy głos jest jak ziarnko w piaskownicy.
Owszem - ale bez ziaren - piaskownica to tylko dziura w ziemi.
Tymczasem ludziom udało się wmówić, że nie wolno im na przykład zagłosować na Marka Jurka (chociaż wolą go od Jarosława Kaczyńskiego), bo tylko Jarosław Kaczyński ma szansę odnieść zwycięstwo nad Komorowskim.
Rzecz jasna przy założeniu, że akurat brat zginął mu w katastrofie lotniczej - bo bez tego kandydatem będzie właśnie ten brat.
Ja na to odpowiadam - proponuję zacząć głosować w zgodzie z własnym sumieniem, bo Twój głos, Janie Kowalski, sam w sobie dla świata nie ma znaczenia ŻADNEGO, natomiast ma duże znaczenie dla ciebie jako jednostki.
Takie właśnie myślenie - uwaliło Tuska w 2005 roku.
Sikorski nie potrafi uprawiać polityki zagranicznej,
Średnio ten argument do mnie przemawia - Fotyga była mistrzynią w nieuprawianiu polityki zagranicznej - chyba tylko Jurgiel mógłby ją przebić swoim nicnierobieniem.
Na marginesie, jest to też najpoważniejszy powód, żeby głosować na PiS
- im wolno nie będzie.
Ależ co pan opowiadasz - wszak jakakolwiek krytyka Jaśnie Nam Prezesującego JK - to wściekły atak na ostoje polskości, etc. Jakby został premierem - to by niby spokorniał? oO dream on sucker...
Ja tylko zastanawialem sie dlaczego Tusk był tak stonowany w swojej opinii n/t piosenki użytej przez PiS.
Rozjasnilo mi sie kiedy dowiedziałem sie, ze PO uzylo "jump" van halena:
I get up, and nothin' gets me down
You got it tough, I've seen the toughest around
And I know, baby, just how you feel
You got to roll with the punches and get to what's real
Ah, can't you see me standin' here
I got my back against the record machine
I ain't the worst that you've seen
Ah, can't you see what I mean?
Ah
Might as well jump
(Jump)
Might as well jump
Go ahead an' jump
Jeżeli wiec drodzy wyborcy PO czujecie sie olani jak ta panna w piosence, nie martwcie sie, poszukajcie wysokiego budynku and .........
Zabawne, nie?
Trochę, ale tylko trochę, abstrahując od głównego tematu: widząc wątki takie jak te myślę sobie, że gdyby nie było KNP to pewnie głosowałbym na PiS, bo chyba lepiej głosować na partię której idioci nienawidzą, niż na tą którą wielbią.
Lutz ---> proszę poniżej pełna wersja
"Podniosłem się, i nic mnie nie ściągnie w dół
Stałeś się twardy, widzę samych twardzieli wokół
I wiem, kochanie, jak właśnie się czujesz
Musisz obracać się w tym poganianiu i zrozumieć co jest realne
Czy nie widzisz mnie stojącego tutaj
Jestem odwrócony do nagrywającej maszyny
Nie jestem najgorszym jakiego widziałaś
Czy nie widzisz o co mi chodzi?
Możesz równie dobrze skakać. Skacz!
Możesz równie dobrze skakać
Naprzód i skacz. Skacz!
Naprzód i skacz
Hej! Kto to powiedział? Kochanie, jak było?
Mówisz, że nie wiesz, nie będziesz wiedzieć dopóki nie zaczniesz
Więc czy nie widzisz mnie stojącego tutaj
Jestem odwrócony do nagrywającej maszyny
Nie jestem najgorszym jakiego widziałaś
Czy nie widzisz o co mi chodzi?
Możesz równie dobrze skakać. Skacz!
Możesz równie dobrze skakać
Naprzód i skacz. Skacz!
Naprzód i skacz
Możesz równie dobrze skakać. Skacz!
Możesz równie dobrze skakać
Naprzód i skacz. Skacz!
Naprzód i skacz
Skacz! Skacz! Skacz! Skacz!
"
No i co w tym tekście jest nie tak bo nie zrozumiałem?
zone.zeus --> My wszyscy wybraliśmy PO właśnie zgodnie z twoją zasadą, glosować na partię której idioci nienawidzą.
Co to jest KNP?
O, widzę że dyskusja o piosenkach trwa w najlepsze. Faktycznie jest coś w tej metaforze - Titanic tonie, a orkiestra wciąż gra Van Halen i Queen :D
HeadShrinker--->
Jasna sprawa - o ile rzecz jasna się oprzemy o badania, na które powołał się Hoffman, i których nie było ;]
Nie rozumiemy się. Dla mnie wróblem w garści jest poparcie słuchaczy Radia Maryja, podczas gdy walka o poparcie młodych (jako dominujący element kampanii) byłaby czymś z gruntu ryzykownym.
Wpierw rozpoczęła się szumna akcja (świętokrzyskie, podkarpackie, etc) "Polska jest jedna" potem zaś Jarosław na spotkaniu z ludźmi twierdzi, że są dwie - jego i tego drugiego, rudego ;]
To, że Polak z Wrocławia i Polak spod Rzeszowa są warci tyle samo nie oznacza tego, że tyle samo jest wart Sławku Nowaku i Mariusz Błaszczak :D
Przynajmniej człowiek wie na czym stoi -w obecnym czasie
Wiem, że stoję na szczycie wulkanu - świetnie. Do poważnego rozdrobnienia dojść nie może, skutecznie przeciwdziała mu próg wyborczy i dotychczasowy układ partii. Natomiast ze dwie dodatkowe partie z pewnością nie pogorszyłyby dyskursu politycznego w naszym kraju - stoi on na tak żenującym poziomie, że posłowie musieliby się zacząć bić, żeby mogła zajść zmiana na gorsze. Chociaż jakby się zaczęli tłuc, to bym przynajmniej miał poczucie, że im na czymś zależy, że sterują nimi jakieś realne emocje i troski...
Czyli Tobie i podobnym ludkom zawdzięczamy nawiedzonego dendrologa w PUE? ;] Jestem Ci dozgonnie wdzięczny ;]
Zwyczajnie doszło do tego, że najlepszym kandydatem był członek SLD, a na niego zagłosować nie mogłem. Jedynym rozwiązaniem zostało więc pozostanie w domu :D
UPRem i Korwniem śmierdzi na kilometr. Bo naturalną konsekwencją tak postawionej sprawy jest to, że tylko nieliczni będą mogli wybierać - ci, którzy mają predyspozycje.
Czym innym jest monarchia dziedziczna, a czym innym udawana demkokracja. W tym sensie wcale nie jestem za tym, żeby np. odbierać głos niewykształconym. Wykształceni to często jeszcze więksi durnie. W tym sensie godzę się na istniejący porządek, w którym każdy może iść i oddać głos. Ale to jedna strona medalu.
Ty idziesz dalej. Idealizujesz istniejący ustrój i chcesz ludzi ciągnąć do urn za uszy. A jeśli nie za uszy, to metodą kija i marchewki. Tymczasem świadomych wyborców ciągać nie trzeba. I tak pojawiają się absurdy, np. pracowity samorządowiec zostanie 9 razy na 10 zmieciony w wyborach przez gwiazdę Big Brothera, któremu szef partii przydzielił "jedynkę" w wyścigu do koryta.
Czyżbyś twierdził, że o wiele lepiej jest ludziom powiedzieć - wasz głos nie ma znaczenia - zostańcie w domach - po co się męczyć.
Chciałbym powiedzieć - nie znasz się, to nie głosuj. Tak jak ja nie zabieram się za setki rzeczy, o których nie mam pojęcia. Z szacunku do otoczenia, które mógłbym uszkodzić, ale także do siebie :)
Racja - niech głosują wybrani!
Taka naturalna selekcja, czyli nie chce mi się ruszyć dupy do urny, więc nie mogę głosować, to zupełnie minimalny poziom odsiania ludzi, którzy głosować nie powinni - daleko jeszcze do elitaryzmu.
Taka scenka rodzajowa powtórzona kilka milionów razy - to już nie jest jeden głos.
A kilka milionów podobnych scenek powtórzonych przez miłośników partii kanapowej daje im szanse wejścia do parlamentu. To działa w obie strony.
Średnio ten argument do mnie przemawia - Fotyga była mistrzynią w nieuprawianiu polityki zagranicznej - chyba tylko Jurgiel mógłby ją przebić swoim nicnierobieniem.
Fotyga w MSZ to tylko przykład tego, jakie są kryteria robienia kariery u boku Kaczyńskiego. Sikorski natomiast to znacznie bardziej cyniczny gracz - kiedyś pokładałem w nim pewne nadzieje, dzisiaj nie mam już złudzeń, że to ten sam typ moralności, co Kluzik (a przy okazji jest znacznie bardziej inteligentny i ogarnięty).
Ależ co pan opowiadasz - wszak jakakolwiek krytyka Jaśnie Nam Prezesującego JK - to wściekły atak na ostoje polskości, etc. Jakby został premierem - to by niby spokorniał? oO dream on sucker...
Przedstawię to więc bardziej łopatologicznie. Gazeta Polska może sobie ujadać ile tylko chce, ale jej wpływ na rzeczywistość jest bardzo niewielki (poza zagrzewaniem sekciarzy do boju). Nie muszę chyba wymieniać mediów po drugiej stronie i ich wpływu na rzeczywistość. Jeśli Tusk popełnia błąd, to zwykle zostanie życzliwie skarcony (o ile w ogóle). Każdy błąd Kaczyńskiego to będzie błąd niewybaczalny. To też jest nieco chora sytuacja, tym bardziej, że niewybaczalnym błędem jest zazwyczaj przejęzyczenie się, ale na pewno jest zdrowsze z punktu widzenia kontroli władzy, niż jowialna życzliwość większości polskich mediów (które i tak zawsze wyciągają na koniec "ale Kaczyński to...").
to tlumaczenie chyba z translatora ?
i jeszcze odwazyles sie napisac potem posta 86, odwazne.
<edit>
zastnawiam sie jak ten post ma sie do regulaminu.
nigdy nie mialem przyjemnosci pisac w czerwonym watku, ale moze przemoge w koncu obrzydzenie
Soulcatcher: Problem w tym, że ja też głosowałem kiedyś na PO, a teraz czuję się jak idiota. Poparłem tę samą partię, co goście którzy myślą że "We Will Rock You" to piosenka o dziadku z błotem na twarzy, jak inaczej mam się czuć?
zone zeus, w przypadku piosenek bardzo czesto ich adresaci myleni sa z narratorami.
Lutz ---> jaki jesteś spostrzegawczy.
Nie tłumaczyłem tego tekstu przekopiowałem go z internetu, podobnie jak ty nie pisałeś swojego z pamięci.
Swoją drogą nie do końca rozumiem w jakim języku jest twoja wypowiedź:"to tlumaczenie chyba z translatora ? i jeszcze odwazyles sie napisac potem posta 86, odwazne.". Ja wiem ze przespałem gramatykę i ortografię w szkole ale ty chyba opuściłeś klasę jak dawano polskie litery.
Podałeś fragment tekstu po Angielsku w którym nie ma niczego dziwnego ani zabawnego i jestem ciekawy na co mam zwracać uwagę w twoim cytacie. Proszę wytłumacz mi ale tak abym w swojej niewiedzy zrozumiał.
zone.zeus ---> z przyjemnością posłucham o czym jest ta piosenka, proszę wytłumacz mi i powiedz rónież proszę co to jest KNP.
Lutz ---> jak już zakablujesz mnie do mojego własnego wątku to potem idź się poskarż mamie.
[93] ---> w wolnym tłumaczeniu: "mnie wolno wszystko, a ty jesz guano"
co wolno wojewodzie...
Lutz ---> jak już zakablujesz mnie do mojego własnego wątku to potem idź się poskarż mamie.
<-
ale żeby nie było offtopa: pewnie że zabawne, nawet bardzo hehehehehehehe
Heheh, gdyby ktos chcialby specjalnie zrobic Jarkowi na zlosc z doborem piosenki, to chyba nie wybrałby lepiej :D
To takie w stylu PiSu i Jarka, biora sie za cos o czym nie maja pojecia bo mysle ze bedzie cool, a potem.... wszyscy musza ich z tego tlumaczyc :)
Lutz ---> jak już zakablujesz mnie do mojego własnego wątku to potem idź się poskarż mamie.
Soulcatcher - ale mógłbyś bez osobistych wycieczek ?
smalczyk nie tylko to co napisales, ale jeszcze ten styl wypowiedzi.
Soulcatcher [ gry online level: 126 - end of winter ]
Lutz ---> jak już zakablujesz mnie do mojego własnego wątku to potem idź się poskarż mamie.
O tym wlasnie pisalem, brzydze sie tego typu sprawami, czemu, ot sam soulcatcher zdefiniowal czemu (wyboldowalem, zeby bylo latwiej zalapac)
Co do polskiej czcionki, nie mam zainstalowanej w windowsie, ot drobiazg, czasem ipad dobrze podpowie i wtedy sie pojawia, ale w wiekszosci przypadkow sprawdzanie pisowni jest angielskie. Zreszta to chyba jeden z gorszych argumentow w dyskusjach, bo mysle ze kazdemu swiatlemu wyborcy jedynej wlasciwej partii przyslowie "madrej glowie, dosc dwie slowie" nie powinno byc obce.
Ja z taką nieśmiałą sugestią.
Otóż każdy kto zna News Of The World, wie doskonale, że We Will Rock You łączy się z We Are The Champions. Tak sobie myslę, że albo ktoś włączył nie ten utwór, albo niecierpliwiący się wyraźnie Prezes Kaczyński po prostu nie doczekał do momentu kiedy miało zabrzmieć
We are the champions - my friend
And we'll keep on fighting till the end
We are the champions
We are the champions
No time for losers
'Cause we are the champions of the world
To tyle chciałem powiedzieć.
no i popsułeś cała zabawę
Soulcatcher - Mógłbyś zajrzeć do swojej skrzynki pocztowej? Wysłałem pilną wiadomość.
Wlaczyli nie ten utwor, prezes nie wstrzelił sie w słowa itd kazdy niech sobie dopasuje wygodna wymowke dla dobrego samopoczucia :)
Łubu dubu, Łubu dubu...
[99]Lutz ---> ja piszę bardzo często na iPhone i nie mam tych problemów bo podpowiedzi są bardzo dokładne.
[98]tomazzi ---> bardzo cię przepraszam nie podejrzewałem że jesteś mamą Lutza
widzisz soul, moj problem polega na tym (po raz kolejny) ze sprawdzanie pisowni jest u mnie angielskie nie dlatego ze powoduja to plamy na sloncu, tylko wiekszosc mojej korespondencji jest po angielsku, jest mi wygodniej miec wlaczony slownik angielski i przelaczanie na polski tylko powoduje pomylki, kiedy pisze znow po angielsku. Dla tych kilku postow na forum nie ma to sensu. Mam nadzieje ze teraz juz dotarlo. (Jestes pewien ze glosowales na PO ?)
[105]Lutz ---> jak ktoś nie potrafi napisać polskiej litery na forum w 2011 roku to jest to czyste lenistwo. Weź kup sobie webbooka za 800 złotych i będziesz miał polskie litery. Takie tłumaczenie że masz słownik angielski, że nie możesz jest takim atakiem żenady że nie chce mi się z tobą więcej gadać. Pisz do mnie więc po angielsku skoro komunikowanie się w rodzimym języku jest dla ciebie tak bolesnym i dodatkowym utrapieniem. Zresztą nie pisz do mnie wcale gdyż nie będę już czytał tego co piszesz gdyż wymiana zdań z tobą jest jedną z najmniej miłych rzeczy jakie spotkały mnie na tym forum.
Hajle->
Nie rozumiemy się.
Owszem - o czem innem mówiłem;] Po prostu bardziej się skupiłem na tej miłości prezesa do młodych i jej podstawach ;]
To, że Polak z Wrocławia i Polak spod...
Niestety Prezes przy okazji obraża wyborców ;] Nie tylko Mariuszu Błaszczaku czy Sławku Nowaku
Zwyczajnie doszło do tego, że najlepszym kandydatem był członek SLD, a na niego zagłosować nie mogłem. Jedynym rozwiązaniem zostało więc pozostanie w domu :D
Uściślijmy jedno - ów kandydat był najlepszy merytorycznie - ale nie zagłosowałeś na niego bo był z SLD?
Czym innym jest monarchia dziedziczna, a czym innym udawana demkokracja.
Nie wiem co ma tu do rzeczy monarchia dziedziczna - Korwin Mikke niemalże tymi samymi (co Ty) słowy opisywał wybory :P
Nie idealizuje systemu - ale uważam, że jak się już dało prawo wyborcze ludziom - to mogliby z niego korzystać. Kandydują różne osoby - pielęgniarki, dozorcy, etc. To niby czemu głosować ma jeno "umnyj"?
Chciałbym powiedzieć - nie znasz się, to nie głosuj.
A kto się zna ? Dawno dawno temu - jakaś firma badawcza popełniła błąd i przeprowadziła badania na temat tego, kto widzi związek pomiędzy politykami (parlamentem, etc) a sytuacją w kraju - Uzyskali oszałamiający wynik 5% społeczeństwa. Badania szybko poszły w cholerę (szukałem tych wyników do jednego z raportów i za pierona nie mogłem NIC znaleźć) Wnioskując z tego, powinniśmy odebrać prawa wyborcze 95% społeczeństwa (tzn uprawnionego do głosowania)
A kilka milionów podobnych scenek powtórzonych przez miłośników partii kanapowej daje im szanse wejścia do parlamentu. To działa w obie strony.
Podejmowanie decyzji dotyczącej tego czy ktoś pójdzie na wybory - czy też nie - jest TROSZKĘ ŁATWIEJSZYM PROCESEM DECYZYJNYM niźli dyskurs dotyczący głosowania na kanapowców.
Scenka wyglądała by tak
Zenek ?
Co?
Idziesz na wybory?
No chyba tak
A na kogo będziesz głosował?
na PD
A co do za ludzie?
W sumie to nie wiem ale się fajnie nazywają!
Przykro mi ale kanapowcy nie robią nic w celu poprawienia swojej sytuacji. A przepraszam UPnR coś robi - notorycznie obraża wyborców ;]
Przedstawię to więc bardziej łopatologicznie.
Ja również to przedstawię łopatologicznie - to co powie Todo z torunia, napisze Gazeta P. Pojawi się w dzienniku JEST GWARANTEM TEGO JAK ZACHOWA SIĘ BETON - poprzez beton nie mam na myśli ludzi ograniczonych umysłowo - a jedynie tych, którzy zrobią to co się im każe i nie da rady wpłynąć na ich poglądy. Ten Beton Jarosławowi odpowiada i to o ich głosy Jarosław będzie walczył.
Owej jowialności polskich mediów - można przeciwstawić choćby RAZa (owszem ma mniejszy nieporównywalnie zasięg - ale stosuje podobny mechanizm)
- Kaczyński owszem popełnił błąd - ALE TO NIE JEGO WINA TYLKO PO/TUSKA/etc
W żadnej książce swojej i w żadnym chyba artykule nie skrytykował Jarosława wprost - tzn zawsze winą potknięć Jarosława - obarczał "inne czynniki" ;]
Czego się doczekaliśmy, fanatyczny pisowiec wytacza swoją armatę pisząc do adwersarza, że ten używa translatora a potem oddaje żałosną serię z kapiszonów załadowanych do odpustowego rewolweru.
Pifpaf - nie używam polskich znaków bo korespondencja służbowa po angielsku, pifpaf - jak ustawię polski słownik to tylko spowoduje pomyłki, pif… - taśma z kapiszonami się skończyła a więc chyba na człowieka naskarżę!
Gdyby choć korzystając z doskonalej znajomości angielskiego podał własne swobodne tłumaczenie. Jednak za ten flaming też trzeba podziękować, ponieważ czytany z rana jest błogosławieństwem większym chyba od gorącej, aromatycznej kawy. Przypomina że w wyborach trzeba wziąć udział dla zastopowania sekciarzy w nowym marszu do władzy. Powód nie najważniejszy ale jeden z ważnych by nie zmarnować głosu.
Dodatkową korzyść po wygranej PO uzyskamy z czytania zabawnych postów frustratów przez następne cztery lata. Oszczędzimy na biletach do kabaretu^^
Odnośnie We Will Rock You, utwór genialny dobrany w sposób fatalny. Wina oczywiście miejsca i osoby a nie piosenki.
Jak można przy słowach -
masz w błocie twarz, hańbę już nasz
młody genialny bez trudu radę ci da
- celebrować wejście podstarzałego politycznego satyra, który ustawia się na tle młodych ludzi i nieudolnie posługując się młodzieżowym slangiem bredzi o szpanie na tonącym Titanicu.
W doborze dodatków do garnituru Kaczyński powoli dogania Tuska, do robienia polityki i show nie ma szczęścia, zdolności i współpracowników. Tak bywa gdy otacza się zausznikami a ludzi zdolnych i inteligentnych wypycha z partii. Dobrze że choć z krawcowej jest pożytek ^^
Efekt widoczny jak na załączonym wcześniej zdjęciu - stary satyr na tle młodych ludzi, oklaskujących wyreżyserowany szpan i luz Kaczyńskiego.
Jarko chciał być fajny, wyszło jak zawsze - kwa-kwa i kaczy kuper z tym.
To spisek! Wszędzie czają się agenci Tuska i Ruska! Nawet młodym nie można wierzyć!
przy okazji mogliby w pierwszy szereg wpuscic niekoniecznie najwyzszych fanow PiS, bo ta panna po lewej calkiem apetyczna (az sie Jarko zapatrzyl...) ale duza, wiec automatycznie maly facet przy duzej kobiecie traci "wizerunkowy power" (*). A przeciez po drugiej stronie juz calkiem niezle gabarytowi mlodzi sa.
Niby drobiazg, ale jeden z kolejnych. Ziarnko do ziarnka...
Jak ktos powiedzial - Jarko wypchnal z partii wiekszosc myslacych samodzielnie, wiekszosc sensownych spin-doktorow etc. Zostali wierni ale dosc mierni, co sie wlasnie zaczyna lekka czkawka odbijac. A czkawka lubi sie nasilac, wiec prorokuje ze takich wtop wizerunkowych bedzie coraz wiecej i ci, do ktorych adresowany jest przekaz beda raczej sie smiac z nich, niz sluchac "wazkich tresci" o bialej koszuli kapitana czy co tam jeszcze bedzie powiedziane.
(*) Juz w filmie Casablanca grajacy twardziela Humphrey Bogart, gdy sie calowal ze swoja partnerka, ktora w realu byla wyzsza od niego o glowe z kawalkiem to albo mial specjalne buty na koturnach (niewidoczne w kadrze) albo panne ustawiano w wykopanym dolku (!) itd. Po to wlasnie, zeby twardziel byl twardy, a nie robil za kurdupla.
Erard --
Ta, bo tak brzmią słowa w oryginale... pifpaf
smuggler --
Istnieje też coś takiego, jak ujęcie. Trudno, żeby wszędzie, gdzie się Kaczyński może znaleźć ustawiano ludzi według wzrostu. To by dopiero prasa miała używanie.
No wiem, ujecie. Ale dobry spin doktor zadba o dobre ujecie. :) Do tego sie to sprowadza, ze NIC sie nie zostawia przypadkowi. NIC. Kazde spontaniczne ujecie jest dobrze przemyslane.
To naturalnie nie jest jakas wielka wtopa, nawet nie wtopka, ot taka medialna niezrecznosc. No ale diabel wlasnie tkwi w szczegolach. Kazdy chyba pamieta fotke Lecha Kaczynskiego jak wyciaga reke w gore w strone klamki OGROMNYCH drzwi w palacu prezydenckim, albo jak smiesznie wygladal w wielkim strazackim helmie podczas katastrofy tej hali targowej. To zostaje jakos w pamieci i ksztaltuje wizerunek.
Śmiejcie się śmiejcie, ale ta panna http://pl-pl.facebook.com/people/Sylwia-%C5%81ugowska/1676960636 może spowodować wzrost poparcia dla pisu. Jeśli takie jak ona zastąpią maszkarony w postaci Szczypińskiej, Sobeckiej, Kempy to kto wie, jak to wpłynie na wynik wyborczy.
Panna gadała dzisiaj coś w telewizji, jakoś porażająco elokwentna to nie jest, ale za to ładna.
Na tym zdjęciu to niezbyt ładna. Ma pewne cechy ogólnie cenione, ale jakoś to się nie składa w powabną całość (może dlatego, że wygląda to na korektę na korekcie plus tona makijażu). Już dużo ładniejsza ta na którą się Jarczak zapatrzył. No, ale to zdjęcia.
Europeistyka, pedagogika. Tak jest, ludzi z tak niezbędną wiedzą dla funkcjonowania państwa nam potrzeba!
smuggler --
Wizerunki... Napoleon się w grobie przewraca ;)
Kazdy chyba pamieta fotke Lecha Kaczynskiego jak wyciaga reke w gore w strone klamki OGROMNYCH drzwi w palacu prezydenckim, albo jak smiesznie wygladal w wielkim strazackim helmie podczas katastrofy tej hali targowej. To zostaje jakos w pamieci i ksztaltuje wizerunek.
Fakt. Ja też np. z kadencji Kwaśniewskiego najbardziej zapamiętałem, jak narąbany w trzy dupy był w Katyniu a z Tuska to, jak zabawnie wyglądał w peruwiańskiej czapce. No i nieźle też wyglądali w jarmułkach pod Ścianą Płaczu.
[116] Widzisz, wtedy nie bylo TV, prasy, fotek itd. Krola sie widzialo ze 2x w zyciu i to z daleka, albo na oficjalnych portretach.
Czytalem kiedys felieton Clarksona, w ktorej udowadnial, ze obecnie wielu znakomitych ludzi z XIX wieku dzis nie mialoby szansy, bo jeden byl karlem (znakomity inzynier), drugi mial twarz "jak roztopiony pysk pawiana" itd. Zreszta by dalej nie siegac w odlegla przeszlosc - debata telewizyjna pomiedzy JFK i Nixonem. Ci, co sluchali jej w radiu, uwazali ze zdecydowanie wygral Nixon. Ci, co w TV - ze JFK. Bo byl mlodszy, energiczny, a Nixon wygladal na zmeczonego a do tego mial tak silny zarost, ze zawsze wygladal na niedogolonego.
I tak dalej, i tak dalej. Swoja droga - kiedy w USA wygral jakis BRZYDKI polityk? Cokolwiek? Sa tez badania, ze jesli masz powuzej 1.85 wzrostu (tamze) to zarabiasz lepiej itd.
Czy nam sie podoba, czy nie - jestesmy wiezniami wizerunku.
Gladius - owszem, Tusk w peruwianskiej czapce wygladal idiotycznie, z Kwacha tez pamietam jego chwiejne bacznosc. (A to, ze pod sciana placzu nie wolno mied golej glowy, to przymus religijny - sam jednak wolelm swoja bejzbolowke, bo w jarmulce glupio sie czulem - i tu chyba zaden polityk nie wypadnie dobrze, bo ona sie z lba zsuwa i trzeba sztywno trzymac glowe etc.).
Pytanie tylko, czy jest to pierwsze skojarzenie, czy ktores z rzedu? A jak PRowcy nie zadbaja by wiecej ujec bylo dobrych niz spapranych, to te glupie po prostu zakotwiczaja sie w naszej pamieci.
Ty, smuggler - coś Ty sobie kurde za stopień wstawił?
[114] Była chwilę temu na TVN24 - całkiem fajna... ale niestety dość mocno zapatrzona w wodza. No i zna PiSowskie sztuczki na zmianę tematu w razie zadania niewygodnego pytania :>
no tak, bo sympatycy i członkowie PO są specjalistami od odpowiadania konkretnie i na temat:D
ps. i oczywiście każdy polityk PO jest niezależny w odniesieniu do Tuska:D
No, nie tak do końca o to mi chodzi - laska zarzuca PO, że się otwierają na lewicę i, że w sumie to oni byli liberalni a teraz taka zmiana. A jak pada hasło, że przecież Jarko przeszedł "metamorfozy" w czasie wyborów, to już jest "co innego" no, a tak w ogóle to było inaczej :>
Po za tym jest chyba różnica między ślepo zapatrzoną, a zależną?
smuggler --
Naśmiewając się z Kaczyńskiego promujemy to więzienie u nas, gdzie jeszcze nie osiągnęło tak skrajnych rozmiarów i lepiej by było, gdyby nigdy nie osiągnęło. Z tego, że u nas mógł wygrać ktoś o posturze Kaczyńskiego można się tylko cieszyć.
Wiem oczywiście, że wizerunek jest w dzisiejszych czasach bardzo ważny, znacznie ważniejszy, niż niegdyś. W pewnych względach zawsze odgrywał rolę, bo wiele z tych mechanizmów jest podświadomych. Dziś to już nie tylko sprawa tej podświadomości, ale i ogłupienia (rozchichotane 18-latki głosujące na przystojnych Panów itp), braku samoświadomości tego, czym powinniśmy się kierować, a przynajmniej starać się kierować, w pewnych ocenach. Wynika to z różnych względów, także takich, że jesteśmy karmieni fałszywymi wizerunkami, ludzi zawsze młodych i cudownych, że ideał takiej bajki się nam wpaja.
Jak żałośnie zważywszy powyższe wygląda to, że atakuje się polityka za wygląd, to nawet nie będę mówił. Z perspektywy bajki, zupełnego złudzenia, na które kiedy indziej się narzeka, dokonuje się ataku.
Badania typu JFK/Nixon TV/Radio, trzeba by obejrzeć. Statystyka złudna jest. Mogła istnieć korelacja: słuchacz radia -> zwolennik Nixona. Szczególnie w tamtych czasach, gdy telewizja była czymś mniej oczywistym (chociaż już masowym) i żyło i dobrze się miało pokolenie wychowane na radiu.
No, nie tak do końca o to mi chodzi - laska zarzuca PO, że się otwierają na lewicę
Zadziwiający jest upór - zarówno po jak i pisu - w przedstawianiu się jako partie prawicowe. W programach ekonomicznych tych partii nie ma ani trochę prawicowości, jest to socjal w czystej postaci. Ideologicznie to może i pis jest "prawicowy" ale całościowo to oni mają program narodowo-socjalistyczny. PO to z kolei liberalna światopoglądowo lewica. Eselduchy różnią się tylko tym, że światopoglądowo są skrajnie liberalni. Ja oczekuję partii umiarkowanie liberalnej światopoglądowo - bez leżenia krzyżem w kościele ale i bez legalizowania związków pederastów itp. fanaberii i prawicowej w sferze ekonomicznej: poszanowanie własności, eliminowanie socjalu, wyeliminowanie związków zawodowych z polityki.
odpowiem na zasadzie smugglera, który kiedyś oburzał się metamorfozą kaczora, a dziś tłumaczy ściemy tuska - taka jest polityka.
Zresztą, obiektywnie komentować to sobie możemy my tutaj na forum. My w sensie - wyborcy.
Natomiast osoby, które chcą się wybić w określonej partii są poniekąd usprawiedliwione, zwłaszcza jeśli nie są posłami. Powiedziałaby słówko krytyczne o swojej partii to nie dość, że skrytykowałaby samą siebie to jeszcze zostałaby pewnie szybko odsunięta i nigdy już nie dopuszczona do głosu.
Co do "ślepo zapatrzonej" - taką będzie ją ukazywał na pewno TVN i GW bo idzie kampania i trzeba szybko z każdego sympatyka czy członka PISu zrobić automatycznie świra któremu ślina cieknie na widok prezesa. To też jest swego rodzaju polityka, uprawiana przez media zależne od władzy.
Co do "ślepo zapatrzonej" - taką będzie ją ukazywał na pewno TVN i GW bo idzie kampania i trzeba szybko z każdego sympatyka czy członka PISu zrobić automatycznie świra któremu ślina cieknie na widok prezesa. To też jest swego rodzaju polityka, uprawiana przez media zależne od władzy.
Widziałeś może takie pisemko co się zwie "Pinezki"?
Kaczynski po wygranych wyborach postawi na mlodych i utworzy rzad z 20sto latkow po pedagogice i europeistyce. :) wiwat Polsko!!! cala naprzod :))
uprawiana przez media zależne od władzy.
Nie ma jak dobry dowcip z rana.
Na pierwszy rzut oka wygląda na tepą blacharę - ale może pozory mylą ;)
Tlaocetl ---> Angie 'Wieszak' Jolie tez pewnie cię kręci? ;))
http://www.youtube.com/watch?v=uUb-oKg4tzc
Czy tylko mnie drażni maniera z jaką ta Pani się wypowiada ?
Tlaocetl --
Nie wiem, ja jakoś za takimi nie przepadam. Dla mnie to typowa piękność makijażu. Co z tego, że usta ma pełne, że oczy duże, jak to bez proporcji i miary (jak Jolie), a bez tapety pewnie byłoby strasznie, bo naturalnego piękna w niej nie widzę (no może przy niektórych uśmiechach).
Na filmiku i tak lepiej, niż na zdjęciu. Chociaż ja oglądałem bez głosu, polecam poobserwować :)
Tylko zaraz mi nie mówić, że chciałbym mieć taką - wiadomo, że to forum i można sobie pooceniać :P
@aplha_omega -> a Ty co, żenić byś się z nią chciał? ;) Po świecie chodzą gorsze pasztety- dobrze, że każdy ma swój gust, więc i one mogą mieć nadzieję. :P
No i podobieństwo do Angeliny Joli rzuca się w oczy.
rvc ---> nic nie poradze na to, że pani wygląda jak wygląda :)
Tlaocetl --
a Ty co, żenić byś się z nią chciał? ;) Po świecie chodzą gorsze pasztety.
O ba! Sam się do nich zaliczam ;) Po prostu nie mój gust. Naprawdę bardziej by mi się spodobała przeciętna laska z ulicy.
Na pewno chudsza i ladniejsza od Sobeckiej, madrzejsza od Szczypinskiej i mowi sensownei niz Kempa.
Zawsze jakis postep.
Choc w sumie nietrudne to do osiagniecia.
Nie no, dziewczyna bardzo ładna. Natomiast co do wypowiedzi... może sensowniej i logiczniej od Kempy, ale straszna maniera.
dupcia niczego sobie, tylko ta okazja i ten karieł obok psują koncepcję...
co jest głupiego w wypowiedziach tej Pani?
lemmingi niech o manierze się nie wypowiadają, Gronkiewiczowej się słuchać nie da.
Jej maniera mówienia jest nawet taka... słodka :> Ale takie wymuszone z oczywistych względów trzymanie się linii akurat tej partii mnie boli
HeadShrinker--->
Uściślijmy jedno - ów kandydat był najlepszy merytorycznie - ale nie zagłosowałeś na niego bo był z SLD?
Co do tego merytorycznego aspektu to oczywiście można by się dłużej zastanawiać, w każdym razie tak - nigdy nie głosuję na postkomunistów. W przeciwnym razie robiłbym bym sobie z gęby cholewę :)
Nie wiem co ma tu do rzeczy monarchia dziedziczna - Korwin Mikke niemalże tymi samymi (co Ty) słowy opisywał wybory :P
Chodzi mi o to, że nie jestem zwolennikiem demokracji, ale skoro już jest, to nie można jej delimitować wprowadzając przeróżne cenzusy. Co, jak już napisałem, nie oznacza wcale, że mamy promować myśl, że im więcej osób weźmie udział w wyborach, tym lepiej. To jeden z wielu funkcjonujących mitów, za którym nie stoi absolutnie nic (oczywiście poza ładnymi frazesami).
Kandydują różne osoby - pielęgniarki, dozorcy, etc. To niby czemu głosować ma jeno "umnyj"?
Ależ pielęgniarka czy dozorca też może być dobrym posłem. Szansa jest co prawda niewielka, ale jest. Masz rację, że nie da się w żaden niearbitralny sposób zmierzyć zdolności do wybierania właściwych ludzi. Dlatego ja proponuję (może nieco prowokacyjnie) najbardziej oczywisty klucz - nie jesteś przekonany, że czujesz potrzebę wziąć w wyborach, to zostań w domu. Oczywiście wśród tych przekonanych też znajdzie się hołota gotowa zagłosować na Tuska, bo Kaczyński "to kurdupel", ale naprawdę nie widzę sensu oszukiwania się i przeprowadzania kampanii społecznych majacych trafić do ludzi, którzy nie znają się na polityce (jakkolwiek rozmyte by to pojęcie nie było).
Podejmowanie decyzji dotyczącej tego czy ktoś pójdzie na wybory - czy też nie - jest TROSZKĘ ŁATWIEJSZYM PROCESEM DECYZYJNYM niźli dyskurs dotyczący głosowania na kanapowców.
W naszym kraju to często nawet ciężko nazwać wyborem, instynkt stadny ciężko zakwalifikować jako wybór ;)
Przykro mi ale kanapowcy nie robią nic w celu poprawienia swojej sytuacji.
Wiem, robią niewiele. Mogliby zrobić więcej, chociaż bardzo dużo zrobić by nie mogli - ludzie się do takich partii nie garną, pieniądze strumieniami nie płyną, a media prezentują poziom gorszy niż polscy politycy (toteż ciężko od nich wymagać [prezentowania realnej oferty politycznej).
Ja również to przedstawię łopatologicznie - to co powie Todo z torunia, napisze Gazeta P. Pojawi się w dzienniku JEST GWARANTEM TEGO JAK ZACHOWA SIĘ BETON
Betonem nie wygrywa się wyborów, obaj o tym doskonale wiemy.
[128] zajebista jest :O Te usta... Powiedzcie ze nie wolelibyscie Ogladac jej przez 4 lata niz kazdej innej baby z sejmu. To glosujecie na pis? Smuggler? ;d
Bella Sylwia - zrobi karierę dziewczyna.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/bella-sylwia,1,4584725,kiosk-wiadomosc.html