Brothers in Arms: Furious 4 - pierwsze konkrety
Kpina totalna! Niech sobie wsadzą takie BiA...
Nieeeeeee!!!! Co oni do cholery wyprawiają? Na pewno nie kupię, zgnoją charakterystykę serii.... niech sobie to w d... wsadzą...
Ta gra mogłaby być nawet całkiem niezła... gdyby nie nazywała się Brothers in Arms. Naprawdę trzeba korzystać ze znanej marki aby wypromować grę, której jedyną cechą wspólna jest osadzenie historii w okolicach drugiej wojny światowej (ba, nawet jeśli ta ostatnia gra nie zamierza oddawać tych realiów realistycznie)? NIe wydaje mi się. Mam tylko nadzieję, że to będzie jakiś spin off tej serii jak Battlefield Heroes i że "prawdziwie nowa" część już powstaje...
@Up
Dokładnie. Następnym razem ktoś zrobi średniowiecznego RTSa i nazwie go Call of Duty żeby lepiej się sprzedał... Chcą robić szaloną strzelankę - proszę bardzo, może nawet wyjdzie z tego coś ciekawego. Ale po jaką cholerę nazywać toto Brothers in Arms? Wieloletnia seria z tradycjami, posiadająca sporą rzeszę fanów, a oni jak gdyby nigdy nic przekreślają cały ten dorobek. Coś czuję że to ich może drogo kosztować...
To jest ich seria/marka i mogę z niej zrobić nawet wyścigi :)
A do premiery poczekam z osądem, że tak przypomnę :
Call of Duty 4 - to nie jest Call of Duty bleeee mogli to na zwać inaczej bo nie ma 2 wojny światowej bleee i płacz trolli .
Call of Juarez The Cartel - blee to nie jest CoJ bo nie ma starego dzikiego zachoduu bleeee .
Prince of Persia 2008 - nie ma piasków ?! bleee i komiksowy jest - mogli to nazwać inaczej bleee.
Need for Speed Pro Street - nie ma nielegalnych wyścigów i otwartego miasta ?! bleeee mogli to nazwać inaczej bleee .
Wymieniać dalej trolle ? ; >
A battlefielda Bad Company 1 pamiętają ? On odbiegał znacząco od wszelkich poważnych Bf czy MoH .
To nie powinno nosić tytułu BiA. Gra może być fajna ale nie pasuję do tej marki. Jako nowa marka byłaby spoko.
Przecież to zapowiada się rewelacyjnie,zobaczcie fotkę z kilofem - flaki a nawet latające oko można tam zobaczyć , jak dla mnie full wypas
@up Bez komentarza....
Proszę usuńcie nazwę Brothers in Arms z tego gówna. To jest profanacja tej marki. Jak można tą serię sprowadzić do takiego poziomu.
@Ogame_fan Ale co to za porównanie w ogóle ? W przypadku Call of Duty zmieniły się wtedy tylko realia, cała reszta pozostała taka sama. Tutaj zmieniło się wszystko. Nie ma tu NIC z BiA. Jest za to głupawa rzeź dla niewyżytych dzieci.
Jeżeli równo z tym nie powstaje prawdziwe BiA to krzyż im na drogę.
Z nazwą czy bez nazwy, ta gra to dla mnie mega gówno :P Sory, ale inaczej tego nazwać nie mogę.
Racja. A dodatkowo jeszcze sprofanowali markę. Życzę im jak najniższej sprzedaży tego crapu.
@Jenot
Dokładnie...mam nadzieję, że tendencja krytycyzmu utrzyma się do końca bo należy mi się solidna kara za profanację - najczęściej pojawiające się słowo opisujące "wybryk" autorów nowej części...
Nie tknę tego shitu kijem z 10 metrów.
Bękarty wojny to zakłamany shit. Twórcy gry poszli fatalną ścieżką.
Wolałbym grać nazistami niż jakimiś wyimaginowanymi bohaterami żydowskimi, o przepraszam "amerykańskimi".
Hmmm - gearbox chyba ( powtarzam CHYBA - jeśli się mylę to mnie poprawcie ) odda nam Duke'a, pracuje nad Colonial M., na pewno dłubie przy kontynuacji Borderland ( bo ten projekt im się bardzo udał ), teraz nowy BiA... O matko - jak oni wyrabiają ?! :O
@Ogame_fan
Tak, wiem. Ale do jasnej cholery. Call of Duty 4 było innowacją, bo trzymało klimat. CoJ The Cartel ma go trzymać, a przynajmniej jest ciekawe. PoP, racja był "dziwny". Nie grałem, nie ocenię. NfS'a nie skomentuję, to dalej wyścigi, legalne ale wyścigi. Bad Company 1 był efektowny, dawał masę rozwiązań i jako pierwszy dawał kampanię. Wystarczy ? TO SĄ OSIĄGNIĘCIA, I SUKCESY.
A teraz na serio, kto pod serie tak "realistyczną", "dramatyczną" i "klimatyczną" podpina jakieś gó*** o 4-rech debilach siekających pół trzeciej rzeszy piłami mechanicznymi, tomahawkami i Bóg wie czym jeszcze.
Tak jak Heroes, był odskocznią, bo po pierwsze był darmową grą multi, to to coś ma kurna chyba nawet fabułę ! Kurna !
Jeśli się to sprzeda, to dla mnie Gearbox, cenione za świetną trylogię, upadnie. Road to Hill 30, Hell's Highway i środkowe Earned in Blood z "Redem" w roli głównej, były zajeb***** ukazaniem wojny. Były realistyczne, pełne klimatu i z bohaterami, którzy byli wyraziści. A to coś ?
Nie wiem jak wy, ale zgodnie ze sprzeciwem takiego traktowania serii "dla starych wyjadaczy", bo wątpie żeby młode kmiotki przechodziły te gry na weteranie, nie kupię kolejnej odsłony. Jeśli kontynuują, pier..., niech robią z tego tasiemiec, bo jest to świetne... W takie gry lubię grać po szkole. Nie jakieś Tekstańskie Masakry Drewnianą Wykałaczą, itp.
Jak narazie, czekam co wyjdzie. Może zamkną ten spinoff, ze względu na widoczne sprzeciwy fanów... Mam nadzieje.
Wszystkim się nie dogodzi. Gdyby zrobili kolejną cześć gry zwykłego BIA to by im się oberwało że wtórna gra. Poczekamy zobaczymy. Ja nie mam zwyczaju krytykować czegoś z góry.
gówno prawda. BiA to nie jest Call of Duty. Gier w stylu CoD jest sporo. Obecnie Brothers in Arms bylo niemal unikatowe pozatym chyba kazdy doslownie fan Brothers in arms czekał na dalszy ciąg historii bohaterów i kolejną grę w stylu HH. Zamiast tego mamy to scierwo... super. Wystarczy ze ma w nazwie BiA i nie podejmuje historii znanego z poprzednich odsłon oddziału zeby uznac to za profanację i ścierwo. Bardzo liczę ze gearbox sie przejedzie na tym projekcie.
Nie kupię tego w zyciu za to chętnie sciągnę sobie pirata:E tak po prostu na przekor:D
Co to k.... ma być ? W d..ę sobie to wsadźcie ! ! !
Wszyscy tutaj na jakieś Ardeny liczyli może nawet zupełnie inny front, a oni gówno na stół "wyłożyli"
K....a normalnie nie mogę uwierzyć ! zniszczyć taką fajną serie....... zrobią coś na wzór Bulletstorm. Po jaką ch....rę ? Przecież DNF jest w tych klimatach ?
Może się za bardzo spinam, ale dosłownie jakbym dostał łomem po plecach :/
@szarzasty
Myślę, że nawet pirata nie warto będzie ściągać. Jestem tak w.......y tym co zrobili z tą serią, że nie tknę tego kijem nawet. Jedyna nadzieja w tej chwili to Red Orchestra: Heroes of Stalingrad i modderzy, którzy są chętni aby robić misje SP do Hell's highway. Źródło: Oficjalne forum Gearbox.
O BOŻE! CO TO JEST?! BYM ZACYTOWAŁ ZNANYCH RAJDOWCÓW PODCZAS WYŚCIGU, ALE NIEWOLNO.
john_himself - Jestem na 100% pewien że nie. BiA to taktyczny FPS, osadzony w czasach II wojny światowej. Ile jest takich gier na rynku? Nie licząc BiA mamy...? No właśnie co? Nic! Nawet gdyby szukać TYLKO wśród taktycznych strzelanek (czyli pomijamy kryteria FPS i WWII), to na przestrzeni ostatnich 10 lat, udałoby się znaleźć najwyżej 2-3 w miarę udane produkcje tego typu... Dodatkowo ostatnia gra z serii BiA wyszła w 2008 roku, a więc 3 lata temu i zapoczątkowała całkiem ciekawą historię. Biorąc to wszytko pod uwagę, nie sądzę by ktokolwiek poczuł przesyt, prędzej wręcz odwrotnie. AC czy CoD wychodzą co roku i biją rekordy sprzedaży. Jeden BiA na 3-4 lata na pewno nikogo by nie zmartwił.
Co to ma być? Mogli zrobić inną markę ale Brothers In Arms w takich klimatach ? Nic z tego ..
Cóż, po ukończeniu BiA: Hell's Higway i wkręceniu się w ten tytuł (Obejrzenie Kompani Braci też zrobiło swoje) oczekiwałem czegoś innego. A na pewno czegoś, co choć odrobinę mieściło by się w ramach, które nakreśliły poprzednie części. A tak... to już nie jest Brothers in Arms. Konwencja - Ok. Ale już nie pod tym samym tytułem.
Realizm poprzednich części na pewno spowodował że nie sprzedawały się one jak gry z serii "Call of Duty" czy "Battlefield". Niewielu graczom przypasował taki styl rozgrywki, chociaż przyznam się że sam byłem zwolennikiem takiego podejścia do gry. Po sukcesie gier "Bulletstorma" i "Borderlands" oraz filmu "Bękarty wojny" twórcy postanowili stworzyć taką grę, która będzie miała podobną mechanikę rozgrywki jak wyżej wspomniane tytuły, a klimatem będzie dorównywać filmowi Tarantino. Głównym czynnikiem odpowiedzialnym za te zmiany jest chęć osiągnięcia zysku. Jestem przekonany że ta gra osiągnie najlepszy wynik w historii całej serii jeśli chodzi o ilość sprzedanych egzemplarzy. Jeśli jednak się mylę to twórcy być może powrócą do realizmu, którym obfitowały poprzednie części serii, lub zakończą sagę na tym tytule.
To musi być sen [PLASK!]
Zaraz zaraz.... TO nie jest sen! Gearbox sprezentował wszystkim oddanym fanom serii Brothers in Arms dużego pstryczka w nos. To , co oni zrobili z tą marką przeszło moje najgorsze koszmary. Każdy chyba obeznany z serią gracz z niecierpliwością czekał na grę opowiadającą o wydarzeniach następujących w serialu Band of Brothers , a tymczasem tutaj otrzymujemy połączenie Borderlands , Team Fortress 2 i Left4Dead w jednym... To po prostu komiczne. Gearsi przeobrazili taktyczny shooter z porywającą i wzruszającą historią w bezpardonową rzeźnię z olbrzymią dawką czarnego humoru. To jak wydać kolejną część klocków lego pod nazwą KOTOR.... Bez przesady , każda seria , każda marka ma swój własny image , którego tykać nie można (chyba że jest po prostu nietrafiony) Tak diametralne zmiany są prawdziwym ciosem w brzuch dla serii. Nikt , kto wcześniej miał z BiA do czynienia tego nie kupi. Natomiast tego samego nie można powiedzieć o ludziach , którzy o poprzednich częściach nie mają pojęcia. To smutne jak szybko i sprawnie twórcy mogą zabić i stłamśić dobre zdanie o jakimś tytule. Będąc solidarnym z resztą mówię stanowcze NIE! wykorzystywaniu marek znanych gier. Tak samo krzyczałem mówiąc o Duke'u , tak samo mówię i teraz. Dla pieniędzy człowiek jest gotów zrobić wszystko.
A wystarczyłoby wyrzucić z nazwy Brothers in Arms.... Czy to tak wiele?!