Ucieczka w Need for Speed: The Run nie tylko za kierownicą samochodów
Szczerze mówiąc gra według mnie wygląda paskudnie, i nie chodzi mi tu o grafike, chociaż pomimo że jest na silniku FrostBite2 to jakoś mnie niezachwyciło tak jak BF3.
A pozatym niezapominajmy że za NFS The Run jest odpowiedzialne studio BlackBox to od "zajebistego" undercovera
Czyli za kazdym razem jak zrobie jakis blad na trasie musze ogladac lamowata scenke i naciskac 10 razy trojkat? SUPER, TEGO MI BYLO TRZEBA. Do tego wszystko oskryptowane az boli.
Od kiedy policja strzela do kogos kto sie rozbil autem w nielegalnym wyscigu??. Albo ja czegos nie wiem
tutaj i tak chodzi aby się ścigać. "bieganie" bohaterem będzie tylko kinowe, chyba nie będziemy mogli nim kierować.
Twórcy NFSa próbują znów czegoś innego. już od ilości podtytułów kręci mi się w głowie...
ale po co w grze samochodowej, nastawionej na wyścigi takie "przerywniki"? Dla mnie na minus
[4] fabuły nie ujawnią, może sobie ostro przeskrobał u glin?
Dla mnie mogliby wrzucić Undergrounda w najnowszą oprawę i łykam bez popity...
Praca kamery za samochodem pozostawia wiele do życzenia, natomiast same auto/a wyglądają dziwnie, i zachowują się jakby co najmniej były z kartonu. Grafika taka sobie, wrażenie zrobiło tylko "Filmowe" ujęcia podczas ucieczki po dachach ...
[1] "A pozatym niezapominajmy że za NFS The Run jest odpowiedzialne studio BlackBox to od "zajebistego" undercovera"
No to teraz pojechałeś. Bo BlackBox oprócz Undercrapera stworzyło Hot Pursuit 2, świetnego Undergrounda 1 i 2, zajebistego Most Wanted'a, Carbon'a i ProStreet'a. Więc The Run może okazać się zarówno świetnym tytułem jak i gniotem. Ale widać, że chłopaki kombinują i eksperymentują, a to już coś.
Chyba muszę zainstalować undergrounda 2 aby cieszyć się prawdziwym need for speedem
Pomijając IDIOTYCZNE wysadzanie w powietrze cywilnych samochodów przez policję (i fakt, że nasz heros najpewniej jest cyborgiem, skoro takie akrobacje wyczynia bez szwanku), to jestem zaciekawiony. Bieganie jako przerywnik (byle nie za częsty)? Może być. Jeśli w grze pojawi się wystarczająco dużo fajnych poziomów i osobny tryb zwykłego ścigania się po tychże mapach - może być nieźle...
Eee... Call of Speed: Heavy Fahrenheit?
Już kiedyś mówiłem, że gatunki gier będą się coraz bardziej zacierać. Wygląda to dziwnie, ale może być fajne.
Skoki z takiej wysokości kończą się na wózku - "Płytka wyobraźnia to kalectwo".
Wiem że chcieli żeby było efektownie, ale przesadzili.
kiedyś właśnie w takie gry się grało na pegasus i była frajda
szkoda ze to NFS
NFS dla mnie odpadł po MW +
Aż tak źle nie wygląda.
Jakoś tego Frostbite'a nie widać , słabo się to prezentuje , a wychodzenie z samochodu w nfs to dla mnie szok
Jeszcze brakowało tylko ufo i ataku zmutowanych tchórzofretek.
Bo przecież w każdym kraju policja ma ciężkie karabiny w helikopterach
Bo przecież codziennie strzela z nich do cywili
Bo przecież przynajmniej raz w tygodniu wysadza na drodze cysternę
No i każdy człowiek po skoku z 17 piętra wstaje na nogi i biegnie dalej
Coś pominąłem?
[edit] Wiecie co mi przyszło na skojarzenie po zobaczeniu tego filmiku? Tani niemiecki film sensacyjny, którego fragment kiedyś widziałem. Nie pamiętam tytułu, ale kit z tym, może nawet i lepiej :P Była tam scena gdy do niewielkiego jeziorka wpadł duży samolot transportowy, coś pokroju AC-130, cały zginął pod wodą, ale gdy za chwilę w mniej więcej to samo miejsce trafił bohater, woda sięgała mu po kolana. Nie wiem do końca dlaczego, ale jakoś od razu mi się to przypomniało.
Absurd goni absurd. Zupełnie nie podchodzą mi też te ucieczki ultra odpornego bohatera, które są zdecydowanie przekombinowane.
Absolutnie zero realizmu, nic wspólnego z fizyką i realnym światem ale wiecie co?.... mnie się tam podoba :):):)
Nie jest najgorzej z nowym NFS'em. W końcu seria jakoś musi się rozwijać, bo inaczej gracze będą znudzeni, a trzeba przyznać, że w końcu szykuje się coś nowego.
Need For Speed: Heavy Run ;p Zawsze to jakieś inne doświadczenie. Będą następne "normalne" części, więc nie ma co płakać.
stary-nowy Need For Speed :D
Jak dla mnie wygląda to bardzo fajnie i ciekawie. Filmik z faktycznej przeprawy przez początek gry zachęca do kupna. Hmmm poczekamy do listopada.
Dla czego u licha BlackBox pcha się na tereny, które: a) do serii kompletnie nie pasują, b) na których samo BB sobie również kompletnie nie radzi?
Byli dobrzy w robieniu Undergroundów, więc ja się pytam, dla czego tak na siłę od nich uciekają?
A przecież wystarczyło by pójść udeptaną ścieżką - dać graczom połączenie Undergrounda 2 (ten rozbudowany tuning, oraz fizyka jazdy i driftu - można by te elementy rozwinąć, ale tym razem w innym kierunku niż poszło to w ich kolejnych grach), z Most Wanted'em (policja) i Carbonem (kaniony - ale tym razem, żeby dało się do nich dojechać nawet w trybie Free Roam) + dorzucić jeszcze coś nowego (ale tym razem nie usuwając starego - jak było np. z udoskonaleniem tuningu począwszy od MW), oblać to tylko szczątkową fabułą (która po prostu wyznaczałaby kolejne cele i wyścigi na drodze gracza, a nie dominowała i psuła grę) i mamy grę idealną.
A tymczasem BB aż się prosi o totalną klapę i zamknięcie studia (albo odebranie im możliwości pracy nad marką NFS).
Ej no, przecież wysiadanie z wozu i spieprzanie przed policją pieszo już było w historii NFS, ale "nieco" mniej interaktywnie:
http://www.youtube.com/watch?v=cflnW2Wqv0w&feature=related