Główni bohaterowie gier - którzy z nich są naprawdę złożeni, charyzmatyczni, oryginalni?
Max Payne, bohaterowie serii GTA - Nico, CJ, Tommy Vercetti etc, Riddick (ten łysy co widzi w ciemności), Prince POP (ten jednak odstaje trochę od tych wymieniłem), jeszcze bohaterowie różnych strategi jak Warcraft 3 czy Warhamerów no i oczywiście wymienieni już Geralt i Batman, no jeszcze Spider Man może ;D
Trochę tych fajnych bohaterów jest, ale nie za dużo.
No tak, ale chodzi o bohaterów stworzonych przez branżę gier. Batman i Geralt to przede wszystkim bohaterowie komiksów i książek.
Zabawne, że najfajniejsi bohaterowie są bezimienni.
Dla mnie Bezimienny z Gothikow oraz Bezimienny z Planescape.
Z imiennych bohaterów któryuch może niebyt lubię ale sa markami na rynku to np.: książe z Prince of Persia, Agent 47 lub wampir Kain.
Garrett z serii Thief oraz bohater Planescape Torment
Alex Mason z Black Ops i jego historia były dosyć intrygujące. Gry są coraz bardziej filmowe więc i złożonych sylwetek bohaterów powinno przybywać z czasem. Bądź cierpliwy ;P.
jak zacząłem czytać od razu pomyślałem o Razielu/Kainie oraz Bezimiennym, jako o protagonistach, którzy nie są tylko 4. pikselami na krzyż
Prince, wspomniany przez @Max94 tez jest klasa sama w sobie, jednak niespojna historia gier trochę zniszczyła tą postac, przez co w kazdej czesci mamy odmienna "osobowosc" bohatera
niewatpliwie tragiczna historia Niko Bellica, czyni go postacia na maire filmow, czy ksiazek, tak samo sprawa ma sie z Kratosem, ktory wydał wojnę samym bogom w zemscie za swoje krzywdy
A co z tym, który nie wie na co sie porywa? ;)
Gordon Freeman z HL ehm, oprócz wyglądu i tego co robi nic o nim nie wiemy, nie ma on żadnej osobowości.
..."Soapa McTavisha"... - W 4 niczym nie roznil sie od wszystkich niemych bohaterow, nawet twarzy nie mial, dopiero w mw2 mial charakter i wyglad, ale i tak nic specjalnego, bo rownie dobrze moglby zostac wymieniony Tyler Miles ze Sniper: Ghost Warrior.
Nie mam pojecia dlaczego podaja tak zwyczajne postaci jak Soap...
Master Chief to kolejny objaw zwyczajnosci bohatera, ktory jest wymieniany tylko ze wzgledu na znana serie...
Dla mnie nie ma numeru 1, bo kazda osobowosc jest wyjatkowa, o ile ja posiada, nie mam tu na mysli bohaterow, ktorzy niczym nie wyrozniaja sie sposrod innych.
adrem - obecnie jest zajety obrona ziemi.
adrem - z Motykiem ?
Ne zgadzam się, żeby Bezimienny z Gothica miał jakąkolwiek osobowość. Bezimienny z Planescape już prędzej. Może Max Payne. Jeszcze do głowy przychodzi mi April Ryan, ale reszta... Owszem postacie w grach mają osobowości, ale do literatury, filmu nie ma co tego porównywać. Odpowiedź w sumie jest bardzo prosta. Po co? Gra ma być łatwa i nieść rozrywkę, a nie żeby jeszcze odbiorca musiał analizować sylwetkę bohatera i rozszyfrowywać symbolikę i znaczenai poszczególnych elementów. Gry to rozrywka a nie sztuka.
Jade z Beyond Good & Evil. SETKI bohaterów z jRPG-ów (to dopiero są osobowości).
Bezminienny z Planescape: Torment.
Kain i Raziel z Legacy of Kain.
James Sunderland z Silent Hill 2.
Jeśli się zastanowić, to wszyscy bohaterowie z powyższych gier (nie tylko protagoniści) spełniają kryteria.
Pokolenie, które oczekiwało na DNF będzie pamiętać Księcia do grobowej deski, ale według mnie nie jest to spowodowane osobowością tytułowego bohatera. Tylko tym, że Duke obrósł legendą najdłużej tworzonej gry. Wszyscy chcą zobaczy efekt końcowy pracy, która trwała więcej niż dekadę. Po premierze ludzie będą czekać na kolejną część a jak jej nie dostaną to zapomną o Księciu. Siła tkwi w legendzie, którą obrósł ten tytuł a nie w postaci.
A tak na marginesie dla mnie bohaterem, który ma osobowość jest Sam Fisher.
Wymienię swoje typy:
1. John Marston - bohater Red Dead Redemption. Ma osobowość, charakter, wszystko co potrzeba prawdziwej charyzmatycznej postaci.
2. Gordon Freeman - bohater serii Half life. Jest przeciwieństwem Johna Marstona. nie ma osobowości, co sprawia, że jest tajemniczy.
3. Sam Fisher - bohater serii Splinter Cell. Ma charakter, osobowość, jest charyzmatyczny i twardy. Prawdziwy bohater z gry.
The most promising acolyte left Us,
Not out of the lesser folly of Sentiment,
But the greater folly of Anger.
His heart was clouded,
And His balance was lost,
But His abilities were unmatched.
Even then We knew to watch Him most carefully.
--Keeper Annals
Eeee...wszyscy bohaterowie świata MGS ? Przecież to oczywiste. Poza tym Sam Fisher /Splinter Cell/ i oczywiście Kratos /God of War/.
Shepard z Mass Effect
Niko Bellic
Cpt. Price
Prorok, Nomad i Psychol z Crysisa...
Jim Raynor z SC2
Myślę że niedługo dojdzie więcej postaci, wraz z premierą BF3, ME3, Diablo 3, MW3 i innych...
Frogger jako personifikacja kazdego z nas idacego przez zycie pelne pulapek.
4x1 klocek z tetrisa jako alegoria niepewnosci ale takze oczekiwania na zbawiciela, ktory nada sens naszej calej pracy (scianie, ktora ma wolna luke czekajaca wlasnie na 1x4).
No bo jak pojawiaja sie bohaterowie FPSow to czemu nie tetris lub frogger :)
Gry to trochę inne medium niż książki czy filmy. Główni bohaterowie nie mogą być aż tak wyraziści, gdyż to gracz musi się z nimi identyfikować, a do tego z reguły to właśnie gracz musi podejmować te trudne wybory moralne. Kreowanie bohaterów gier sprowadza się najczęściej do ogólnikowego pokazania przeszłości bohatera, a dopiero wydarzenia z samej gry definiują postać.
Przykłady:
Przygodówki Point&Click. Te gry to po prostu interaktywny sposób przedstawienia wciągającej historii ze złożonymi bohaterami. Dobrym przykładem jest The Longest Journey i jej kontynuacja Dreamfall, gdzie bohaterów nie da się podzielić na dobrych i złych, a motywy ich postępowania są często bardzo zawiłe. Czasem genialna fabuła (przynajmniej w pierwszej części) staje się po prostu narzędziem, aby dodać głębi postaciom. Bohaterowie nie chcą ratować świata, oni tylko usilnie próbują odnaleźć się w chaosie jaki wokół nich nastaje. Postaci takich jak April, czy Kruka się po prostu nie zapomina i to chyba najlepiej o nich świadczy.
Gry japońskie. Tutaj właściwie nie ma sensu podawać konkretnych przykładów. Fani mangi i anime znajdą coś dla siebie. Pozostali raczej nie mają czego szukać. Japończycy tworzą bardzo charakterystyczne postacie w swoich grach. Większość jRPG można spokojnie określić od EMO do bohatera. Po drodze zaliczając kilka kryzysów osobowościowych, zdrady i zmiany frontu bohaterów niezależnych/członków drużyny, niespodziewanych zwrotów akcji i często straty bliskiej dla bohatera osoby, po której przyrzeka on zemstę...
Ja bym dodał bohaterów serii Grand Theft Auto czy protagoniste Red Dead Redemption. Ezio również jest bardzo rozbudowaną postacią.
Jeśli miałbym wskazać na jedną postać byłby to Snake z MGSa. Nie ma bardziej charyzmatycznego bohatera w grach
Ooo Djuk to była postać. Mój typ to Sam Fisher i Ezio Audiotore- ten pierwszy coś w sobie ma: jest twardy, a Ezio charyzmatyczny.
Gordon i Chell z hl i portal są świetni
Scott P. -> nie przesadzał bym. To że DNF był tak długo tworzony dodało dużo do legendy Księcia, ale imo to jego jego osobowość ją stworzyła(plus oczywiście cały gameplay i fan z niego płynący).
Snake, Agent 47, Sam Fisher, Raziel, Kain, Duke, Mario, Sonic, Sub-Zero, Scorpion, Garrett i oczywiście Bezimienny :)
Osobowość (jakąkolwiek) to ma prawie każdy, główny bohater gier. Pytanie raczej, ilu z nich ma osobowość ciekawą, intrygującą, niejednoznaczną, pełną głębi itp. Moim zdaniem... żaden. Wszyscy oni są strasznie płytcy, jednowymiarowi, przewidywalni. Już od początku można ich (z reguły trafnie) zakwalifikować do jakiejś podgrupy (dobry/zły/brzydki ;P). Nie spotkałem jeszcze w grze bohatera o którym nie wiedział bym co mam myśleć, który budził by we mnie sprzeczne emocje, wymykał by się typowemu zaszufladkowaniu. Taki Niko Belic z GTA czy Ezio z Assassin's Creed są fajnymi protagonistami, ale raczej mało "skomplikowanymi". Ich motywy są jasne, łatwo przewidzieć ich zachowanie, ich reakcje, wiadomo co nimi kieruje i co chcą osiągnąć.
Z drugiej strony można się domyślać dlaczego tak jest. To gracz jest "mistrzem gry" i to on (w większym bądź mniejszym stopniu) kreuje losy bohatera (bo przecież to gra a nie interaktywny film). Wiadomo że taka kreacja ma swoje (zazwyczaj bardzo wąskie) granice, przez co jeżeli nawet podejmujemy w grze jakieś decyzje, to są one z góry narzucone przez twórców i raczej nie ma zbyt wielu możliwości.
Jedyny główny bohater (i protagonista) jaki przychodzi mi do głowy to Revan z KOTORa. Tyle że wiadomo dlaczego tak jest - SW to bardzo rozbudowane lore, a ci ważniejsi bohaterowie mają wokół siebie nabudowaną dosyć obszerną otoczkę, płynącą z różnych źródeł. Dlatego tez Revan jest dosyć ciekawą postacią, tyle że spora część jego osobowości została stworzona później/równolegle, i nie pochodzi tylko z samej gry.
Dużo łatwiej jest o ciekawego bohatera (nawet pierwszoplanowego), który nie jest jednak podopiecznym gracza. Dzieje się tak dlatego, że jego losy (zazwyczaj) w całości wykreowane są odgórnie przez scenariusz. Jako przykład podał bym Vernona Roche'a z Wiedźmina 2. Już dawno nie spotkałem w grze nikogo tak wyrazistego, a zarazem tak wewnętrznie sprzecznego. Z jednej strony to twardziel, patriota, wierny, odważny, wytrwały i niezłomny. Potrafiący okazać opiekuńczość, troskę, czułość. Z drugiej strony mściwy brutal, rasista i służbista, ślepo podążający za rozkazami, pozbawiony sumienia. Nawet teraz nie jestem do końca przekonany co do jego prawdziwych intencji, zamiarów i osądów. Zastanawia mnie czy faktycznie traktował Geralta jak kumpla, czy tylko jako część swojej roboty, którą mógłby poświęcić bez mrugnięcia okiem by wykonać swoje zadanie... Nie jestem w stanie stwierdzić czy jest do dobry czy zły człowiek - on jest cholernie niejednoznaczny i chwała za to ludziom z CDP Red.
Jak dla mnie nigdy główny bohater gry nie będzie dostatecznie złożony, charyzmatyczny i oryginalny, bo w końcu to ja odgrywam jego rolę. Czym mam się niby zaskoczyć? :P
Za to mogę wskazać mnóstwo fantastycznie skomplikowanych NPCów, zwłaszcza w grach Bioware. Postacie, które w miarę poznawania potrafiły mnie zaskoczyć, których historie były dla mnie wiarygodne, towarzyszy z którymi przyjemnie było grać i prowadzić pogawędki. Ba! Są to często osobowości, które zaskakiwały inwencją włożoną w nich przez przez twórców gry: Kerrigan, Sten z DA:O; Garrus, Thane z ME; HK-47, Atton z KOTOR-ów - zapadli mi w pamięć.