Tak jak w temacie. Zdaliscie? To pochwalcie sie!
U mnie to wyglada tak:
Polski 13/20 pkt (65%)
Angielski 16/20 (80%)
Polski 12/20 (60%)
Angielski 17/20 (85%)
Gdyby nie komisja z Mordoru, byłoby więcej pkt z polskiego . . .
[3][4] +1
13/20 polski
17/20 angielski
Ang 15/20
Pol 15/20
P.S [3] ; [4] ; [5] - true. :P
Edit: Dycu---> Wiesz, czasami stres robi swoje, a i sporo zależy od komisji i ogólnej imersji tego, co chcemy im przekazać, także jeśli tego nie ogarniasz, to najwyraźniej masz małą wyobraźnię. ;P ;)
[7] czy ty zawsze musisz się wpierdalać do tematów które ciebie nie dotyczą i prawić na lewo i prawo swoje mondrości?
[3] też się właśnie zastanawiam... jedyna satysfakcja jaką z tego mam to taka, że byłem lepszy od pizdeczek z mojej klasy pucujących się co lekcja i mających czwórki na koniec z polskiego.
angielskie oba na 20, polski na 16.
Dycu i co ? Myślisz, że fajny jesteś ?
polski 20\20
ang 20\20
Tyle że Dycu ma rację :f Ja bez spisywania prezentacji tylko punktami zaznaczyłem o czym chcę mówić), ucząc się mówić dwa dni przed matura dostałem 18/20. Angielski podstawa 20/20 bez niczego.
Jak można z Polskiego mieć mniej jak 17-18 punktów : )?
Jak można w tym wypadku geniuszu pisać "polski" z dużej litery? A co to, nazwa własna? Raczej nie. Polski to polski.
polski 18/20
angielski 19/20
12/20 - angielski podstawowy
10/20 - angielski rozszerzony
I ty rozszerzenie zdawałeś? :O Ło matko, teraz to żałuję, że ja tego nie zrobiłem :/
Zdawana rok temu.
Polski - 60%
Angielski podstawowy - 100%
Angielski rozszerzony - 100%
@Pizystrat
Na podstawie pojechali mi dość konkretnie po punktach dlatego, że nie znałem formuły egzaminu - pierwszy raz w życiu widziałem zestaw egzaminacyjny. Wszystkie podpunkty z danego zadania mówiłem od razu, a podobno to miał być dialog z egzaminatorem. Zrobił się spory chaos i pojechały mi po punktach.
Co do rozszerzenia, to przyszedłem na chilloucie, powiedziałem co wiedziałem i dostałem te 10 pkt - choć mocno mnie to zadziwiło :) Niestety nie znam angielskiego w mowie tak jak w piśmie, stąd też stosunkowo niski wynik. Jednakże z rozszerzenia potrzebny mi jest tylko pisemny, więc ustny był tylko formalnością - równie dobrze mogłem w ogóle nie przyjść na ten egzamin.
<--- [2] Gdyby nie komisja z Mordoru
Polski 18/20 (90%)
Angielski 19/20 (95%)
Polak - 20/20
Angol - 20/20
serio, z polaka to nawijałem jak radio, a z angola to prościzna była.
komisja super - dwie bardzo miłe babki z polaka, z angola to samo.
pewno jakby komisja gorsza była to miałbym coś koło 18 z angola a z polaka to myślę że i tak te 20, dobrze mi poszło, zero zacięć.