Staroszkolne klimaty, no.2: Kingpin: Life of Crime
Pierwsza gra tego typu z naciskiem na walkę bliskiego kontaktu, gdzie broń palna spadała na dalszy plan. No i ta muza...
bardzo dobrze wspominam Kingpina, przyjemnie się w to grało :)
Do powyższego dodałbym jeszcze niezwykłą sprawność technicznego wykonania gry. Co prawda w momencie wydania był to zarzynacz sprzętu (bez PIII i Riva TnT2 było słabo na pełnych detalach), ale graficznie Kingpin wymiatał i imho nadal wymiata. Charakter grafice nadawały w szczególności dynamiczne cienie, które na dobre pojawiły się dopiero kilka lat później, chyba w FEAR, ale też nie jestem pewny czy czasem nie były tam „udawane”, tak jak w np. Stalkerze.
Wg mnie Kingpin nie zestarzał się ani trochę, zapewne z tego powodu, że gier takich jest jak na lekarstwo. Polecam też recenzję gry autorstwa Anakha w jednym z CDA – bodajże 9/99.
Na plus grze zaliczyłbym także postać samego Kingpina, która jako żywo przypomina mi Marsellusa Wallace'a sami wiecie z jakiego filmu. ;) (szczególnie pierwsze ujęcie).
ROJO, trochę przesadzasz. Taki był tylko początek, a z Kingpina nie jest żaden prekursor gier typu Condemned: Criminal Origins. W następnych etapach gry bez pukawek nie było czego szukać, może poza okazją na przeniesienie się na tamten świat ;).
Właśnie, prosiacek: zapomniałem dopisać, że kilka tekstów w grze było zapożyczone z Pulp Fiction.
Muzyka rzeczywiście świetna, niestety obecnie takiej muzyki nie trawię.
Niedawno próbowałem ponownie ukończyć, z dziwnych powodów (pewne karta dźwiękowa Realteka, integra) gra wywalała do pulpitu przy eksplozjach.
Mam 17 lat i pamiętam, jak kupiłem tę grę, będąc z tatą w jakimś supermarkecie (miałem może z 9 lat). Wróciłem do domu, odpaliłem ją i dopiero wtedy zrozumiałem znaczek "18" na pudełku i, nie mogąc przejść pierwszych sekwencji, rzuciłem w kąt. Teraz nie wiem, gdzie może się znajdować.
Do dziś pamiętam widok tej metalowej pałki.
Gra... z dzieciństwa. Sam muzyka ("tum dum dum") została mi bardzo w pamięci. Samą grę wspominam bardzo dobrze, grając na spółę z bratem. Kilka dni temu na Steam kupiłem. :)
Pewpewpwnt-> Kingpin mi jakoś też się z pałką kojarzył :) I z muzyką Cypress Hill, której można było słuchać z płyty jako CD-Audio.
A mi w pamięci najbardziej utkwili przeciwnicy. Kloce.