Wiatam, waćpanów, sprawa wygląda tak: od września zaczynam naukę w elektronicznej zawodówce, uważam się za osobę wbrew pozorom nie głupią, dla tego chcę iśc na studia- zawodówka z racji tego, że chcę nauczyć się czegoś konkretnego.
A teraz główne pytanie: czy podczas nauki w zawodówce moge podjąć naukę w jakiejś szkole która da mi wykształcenie średnie? Mieszkam w poznaniu.
Dzięki, jedyny mankament to taki, że chcę naukę w takim liceum podjąć teraz, mając 16 lat- nie za dwa jak osiągnę pełnoletność.
Niemniej poszukam w goglach o wieczorówce.
Do uzupełniającego średniaka można iść tylko po ukończeniu zawodówki z tego co się orientuję.
Powiem szczerze że widzi mi się nauka w wieczorówce, nie wiecie, nie da się jakoś tak pokombinować żeby mnie przyjęli...moja zawodówka trwa 3 lata, do końca 2 roku bede miał lat 18, nie przyjęli by mnie do ów wieczorówki wiedząc że na 1 roku skończę tą granicę?
Jeżeli chcesz coś konkretnego to lepiej technikum. Bez obrazy, ale zawodówki dzisiaj to szkoły dla głąbów.
Aha, i po technikum możesz też zdawać maturę, nie trzeba kombinować.
Zawodówka to szkoła która realnie uczy fachu z który mogę cokolwiek czynić, poza tym daje doświadczenie zawodowe, technikum? 4 lata nauki zasasd i miesiąc praktyki, bez urazy ale to do technikum chodzą kiepy które nie myślą logicznie.
Matura to problem marginalny, przez 2 lata nauki w zaocznym/wieczorowym można pracować i zarabiać godziwe pieniądze które starczą na utrzymanie...ale jak ktoś jest leniem to nic się nie poradzi (nie jset to żadna aluzja do ciebie, ani nikogo uprzedzając)
[7] kę? Tylko, ze po technikum masz papier o ile go zdasz bo jest bardzo trudno - mi się udało i ekonomistę ukończyłem z wynikiem 96%, na robotę nie narzekam.
Zawodówki dzielą się na dwie grupy - te, które czegoś na prawdę nauczą (sztuki na wymarciu) i te, które są jedynym wyjściem dla ludzi nie mających talentu do szkoły (95% zawodówek).
Nie licz, ze po zawodówce będziesz wiedział i potrafił więcej niż po technikum - za mało czasu na wszystko
vlodek >>> Byłeś kiedyś w jakiejś zawodówce, czy tylko nasłuchałeś się pierdół?
Każda z nich uczy zawodu, a tylko od ucznia zależy czy to cokolwiek da.
Najlepszy zestaw, to na początku zawodówka, a po niej technikum w tej samej specjalizacji.
Kumpel w taki sposób dorobił się inżyniera i jest jednym z konstruktorów w Warszawskim PZL'u, choć fakt samolotów raczej nie konstruuje... :F
Drugi po takim samym zestawie obecnie pracuje w Airbusie.
Da się wyjść na ludzi zatem?
Mój wujek zaczynał w zawodówce. Teraz zarabia na czysto około 7 tysięcy ;)
U nas jest taka urban legend, ze kiedys jakos blisko nas prace na stanowisku w zarzadzaniu dostal ktos po zawodowce (bez dalszego wyksztalcenia), a odrzucili goscia po Harvardzie.
Tak samo kiedys slyszalem, ze jest jakis profesor ktory zaczynal od zawodowki. Ale to sa raczej legendy :P
[12] Szkola nie nauczy cie myslec, szkola nauczy cie regulek. Najwiecej zarabiaja ci, ktorzy mysla, a nie znaja najwiecej regulek.
Boifan---> OK, jest paru geniuszy typu Gates i Jobs ktorzy rzucili nauke i zalozyli firmy, ale takich jest PARU. ALe jezeli Jarowit taki jest to niech lepiej od razu rzuci nauke i zajmie sie rewolucjonizowaniem swiata, wszyscy skorzystaja, a on na tym zarobi.
Nikt tutaj nie mowi o zostaniu miliarderem, ale zarabianie 5-10 tys. to nie problem.
Nikt tutaj nie mowi o zostaniu miliarderem, ale zarabianie 5-10 tys. to nie problem.
Nie no ja tylko czekam aż skończysz szkołę i pokażesz nam wszystkim jak zarabiać duże pieniądze, ciekaw jestem. Rzeczywistość przykro cię rozczaruje...Ale żyj pod szklanym kloszem zarobków rodziców dalej. W końcu się to skończy.
[16]
Mery, w takim razie może mi odpowiesz - czy po technikum uzupełniającym dostaje się tytuł technika, czy tylko matura po tym przysługuje?