Deus Ex: Bunt Ludzkości z obsługą Steamworks
Super, pewnie znowu Cenega coś spieprzy i będzie jak z tą ruską wersją New Vegas, tzn patche i DLC miesiące po wersji "normalnej".
A do Steama nic nie mam, fajna aplikacja. :)
Ciekawe czy tylko na PC czy na PS3 też. Ale na to pewnie by się nie zdecydowali ;/
Tylko ze wciąż Steam jest biedny w porównaniu z XBOXLive albo PSN. Gdzie jest zbieranie punktów, i kupowanie za nich indyków? Gdzie trójwymiarowy avatar?
Prkatycznie z GfW / XB: steam przejął tylko system friendsów i achievmentów.
Mimo tych krytycznych uwag, też wolę Steama od pecetowego GfW.
Mastyl Steram biedny? Dla mnie (i nie tylko) bije Live + PSN razem wzięte a syfiaste GfWL w ogóle nie powinno istnieć. Swoją drogą ile Ty masz lat - trójwymiarowe avatary... mówisz poważnie???
Po co komuś jakieś syfiaste avatary 3D ? Steam robi to co ma robić zapewnia dobrą komunikację między graczami, po za tym bez tego zbędnego syfu jest przejrzysty. Fajnie, że Deus wyjdzie na Steam'a.
Ta rewelacja, kolejny tytul ktory nie bedzie istnial na rynku wtornym. I jeszcze sie gawiedz cieszy...
[4] Nie wiedziałem, że są jeszcze ludzie którzy mylą Gamerscore z punktami Microsoftu...
[7]
Właśnie. Jakoś mam nieodparte wrażenie, że walka z rynkiem wtórnym była fundamentem dla tej platformy. Reszta to mydlenie oczu.
Steam jest swietny, ciesze sie ze to sie bedzie przypisac do Steama, gdyby bylo inaczej, to i tak bym kupil wersje steamowa.
Rynkiem wtornym i tak sie nie zajmuje, nigdy nie sprzedalem zadnej gry.
"funkcja AMD Eyefinity pozwoli na wyświetlanie akcji na maksymalnie pięciu połączonych ze sobą monitorach"
nie powinno być sześciu ??
@mamak997: nie sześciu, tylko właśnie 5. Eyefinity jako technologia obsługuje 6, ale gra mniej.
@kęsik:
Podaj co psuje.
Rynek wtorny to piractwo. Developer i wydawca tez nic z tego nie ma.
Rynek wtorny to piractwo. Developer i wydawca tez nic z tego nie ma.
I dlatego sięgnęli po ten syf steam....
Boifan
Zaiste, ciekawa interpretacja. Czyli wszystko sprzedawane z 2 ręki kwalifikuje się jako piractwo wg Twojej teori. Sugeruję trochę pomyśleć zanim zacznie się pisać.
nie wg. jego teorii, tylko wydawców gier.
świetna wiadomość szczególnie, że zamówiłem edycje kolekcjonerską od cenegi, a czego można chcieć więcej jak dodanie gry do steam :]
Tylko kupując koszulkę nie musisz godzić się na żadną licencję, nie zawierasz żadnej umowy ze sprzedającym w przeciwieństwie do oprogramowania.
[19]
Super.Uwielbiam gdy gry są przez steam wydawane więc jak najbardziej się cieszę .
Nie przepadam za Steam ale widać będę musiał go polubić bo coraz więcej gier na nim chodzi.
Steam jeszcze ujdzie, gra i tak zapowiada się świetnie.
Niestety jestem skazany na wersję od Cenegi :/
Cenega+Steam=dymaj się graczu
@skatefish chyba trochę źle to interpretujesz :P program jako produkt po zakupie jest twoja własnością i zakopując go jesteś chroniony prawem jako konsument. licencja dotyczy sposobu użytkowania produktu ale nie może tam być zakaz odsprzedania go bo to tak jakby powiedzieć ze nie jesteś właścicielem przez siebie zakupionego produktu. może się tam znajdywać zakaz korzystania przez 2 osoby jednocześnie i takie tam. zresztą są rożne sklepy które zajmują się wymiana gier i takie tam i są one całkowicie legalne
[27] Nie wiem jak ty, ale ja kupuje orginalne gry, tylko zeby wspomoc developerow. Widok pudelka mnie nie jara. Po co mialbym kupowac gre uzywana, skoro jej tworcy i tak moich pieniedzy nie dostana?
Teraz tylko czekać na wiadomość, że wersja od Cenegi będzie znowu "inna", tak jak to było przy NV.
@SpecShadow, jak gra ma pełną obsługę steam to cenega nic zepsuć niemożne. Na steam nie zależnie jaką grę kupisz masz dostęp do wszystkich języków dostępnych w tej grze (która jest na steam). Chyba że wersja od cenegi będzie bez wsparcia steam networks.
@Boifan a co ma piernik do wiatraka ?? gry możesz nawet kupować tylko poto żeby obkleić se ściany płytami ...
"Po co mialbym kupowac gre uzywana, skoro jej tworcy i tak moich pieniedzy nie dostana?"
Ja osobiście nie bawię się w rynek wtórny ale myślę ze poto aby zaoszczędzić na przykład ... ale tylko zgaduje ...
zresztą ... tak długo jak będą istniały day one dlc i dlc które nie są w grze tylko dlatego żeby można je sprzedać później... a większość zysków ze sprzedażny i tak idzie do wydawcy a nie dewelopera tak długo mam w dupie kto dostanie kasę za moja grę :P
i tak kupuje gry dla multi i od niezależnych developerów a resztę pożyczam od znajomych
@Xartor no ale to nie steam zajmuje się tłumaczeniem :P poza tym przy F:NV udało im się coś spie**** :P nie pamiętam już po czyjej stronie była wina
Ja osobiście nie bawię się w rynek wtórny ale myślę ze poto aby zaoszczędzić na przykład ... ale tylko zgaduje ...
Jezeli chcesz zaoszczedzic, to torrenty sa darmowe.
resztę pożyczam od znajomych
Czyli tez piracisz.
@Boifan
Ja osobiście nie bawię się w rynek wtórny ale myślę ze poto aby zaoszczędzić na przykład ... ale tylko zgaduje ...
Jezeli chcesz zaoszczedzic, to torrenty sa darmowe.
"niekupuj w lumpeksie ... UKRADNIJ !!"
resztę pożyczam od znajomych
Czyli tez piracisz.
"-pożyczysz mi ten długopis ??
-nie mogę nie jestem właścicielem tego długopisu ... jest nim firma która go zrobiła a ja jedynie zapłaciłem za możliwość jego używania"
YOU SEE WHAT I DID THERE ??!!
pożyczanie twojej własności jest całkowicie legalne ...
och i jakby co to grę za która zapłaciłeś możesz tez oddać komuś albo wyrzucić :)
Ja lubię Steama, nigdy się na nim jakoś szczególnie nie zawiodłem (może ten dzień premiery z Napoleonem był przynajmniej przez chwilę nie przyjemny). Nie mogę tego samego powiedzieć o GfWL.
makak997->Niestety ma racje, wedle deweloperów pożyczanie to też piractwo, bo instalując grę/program zawierasz ty i tylko ty umowę licencyjną z producentem (bo tak na prawdę program/gra nie jest twój tylko producent z litości swojej udziela ci pozwolenia na włączenie i użytkowanie swego programu) , na szczęście na razie nie musimy potwierdzać EULA przed użytkowaniem długopisu ;p
pożyczanie twojej własności jest całkowicie legalne ...
och i jakby co to grę za która zapłaciłeś możesz tez oddać komuś albo wyrzucić :)
Na torrentach tez jedna osoba pozycza gre , a to nazywa sie juz piractwem .
Co mnie obchodzi to co mysli wydawca gry? Oczywiste, ze najlepiej dla niego byloby gdyby kazdy w rodzinie musial miec swoja kopie (nawet ci co nie graja, babcia, dziadek i chomik) bo to generuje $$$, jednak jak czasami trzeba puknac sie w glowe i to jest wlasnie ten moment. Bratu tez nie pozyczysz samochodu, bo producent (albo komunikacja miejska) na nim nie zarobi?
Matko i córko, podstawowa wiedza prawnicza leży w tym kraju i kwiczy. Faktycznie powinni wprowadzić do szkół jakiś przedmiot w tej kwestii. Ręce opadają co ludzie wypisują...
@USS Cheyenne: Olej po prostu :P tutaj "większość" polemizuje na dany temat nie mając tej odpowiedniej wiedzy a już o przyznanie się do błędu jest rzadkością ^^
@Xantor
Ta, zwłaszcza z F:NV przy którym trzeba czekać dłużej na patche i dodatki.
Z drugiej strony, dzięki Steamowi, nie ładują do gier gówien pokroju StarForce'a czy jak się to to nazywało w polskiej wersji Fallouta3. ile mi to krwi napsuło to szkoda gadać.