W dobie internetu, kamer, technologii HD, youtuba oraz innych mediów jakie w ostatnich latach wręcz nas oblegają piłka nożna w obecnej formie traci niestety racje bytu :/
Niestety ale kiedyś gdy oglądałem mecz to liczba pomyłek sędziów wydawała się mniejsza, oczywiście to były tylko pozory, bowiem ewidentnych błędów było równie wiele co i teraz. Jednak wtedy co najwyżej jedna, maks dwie powtórki pokazywała, ze był błąd.
Teraz mamy powtórki z każdej strony, kamery są umieszczone wszędzie, co więcej mamy kamery ultra slow motion które niesamowicie zwalniają obraz i widzimy wszystko jak na dłoni.
Niestety sędziowie sobie z tym nie radzą, trudno zresztą się temu dziwić, nawet jeżeli by ich było 10, 100 to i tak nic to nie zmieni, ludzkie oko nie jest w stanie na żywo wyłapać wszystkich pomyłek, ułamki sekundy decydują.
Kolejnym problemem jaki jest znany od wielu lat, ale teraz z tych samych powodów wypacza mecze jest fakt czy padła bramka czy nie, wmontowanie czipa w piłkę nie powinno być problemem, jeżeli jednak jest to wystarczy zamontować specjalne kamery w bramki które by ze 100% dokładnością nam potwierdzały czy jest gol czy nie.
Zdaje sobie sprawę z problemów jakie napotyka wprowadzenie monitoringu do piłki nożnej.
Pierwszym problemem jest fakt, ze wprowadzenie powtórek by wydłużyło mecz.
Czy jednak już teraz kłótnie piłkarzy z sędziami, z zawodnikami tego nie robią?
Nawet jeżeli miałoby to dodatkowo wydłużyć widowisko to mimo wszystko warto się zastanowić czy jednak nie warto.
Mam jednak rozwiązanie tego problemu, jest nim znana z tennisa zasada jaka jest możliwość proszenia przez zawodnika o powtórkę ale jeżeli pomyli się dwukrotnie to jest mu odbierana. Jest to rozwiązanie idealne.
Alternatywa może być wprowadzenie sędziego który ma wgląd na bieżąco do powtórek jak to ma miejsce na przykład na zawodach żużlowych, wtedy decyzja może być błyskawiczna.
Kolejnym problemem jest fakt funduszy.
Nie każdy stadion, nie każdy klub byłby w stanie wprowadzić taki monitoring, chipy itp. Cóż, mówi się trudno, myślę, ze najwyższa klasa rozgrywkowa plus reprezentacja takie fundusze by znalazła, a przecież to tam są największe emocje.
szczerze, to od kilku lat od ogladania meczu wole proczytac relacje na zczuba.pl :)
tam przynajmniej zawsze dzieje sie cos ciekawego...
"Niestety sędziowie sobie z tym nie radzą, trudno zresztą się temu dziwić, nawet jeżeli by ich było 10, 100 to i tak nic to nie zmieni"
Spokojnie wystarczylby jeden dodatkowy asystent ogladajacy te powtorki (chocby i w tv), z ktorym sedzia mogly sie skonsultowac w razie watpliwosci. Taki sam, jak dwoch liniowych.
po tytule sadzilem ze Tobie chodzilo o wczorajsze ekscesy warszawskiego i poznanskiego bydla
Snopek -> technologia poszła tak naprzód, że takie "cuda techniki" już powinny być wprowadzone na początku wieku. Każdy poświęciłby te 5-10 min czasu więcej, byleby sporne sytuacje rozstrzygnąć bardziej sprawiedliwie niż dotychczas.
A takie rozwiązania jak wspomniałeś powinny być w najwyższej klasie rozgrywek plus wszystkie puchary klubowe, czy reprezentacji.
A w PL, to sam PZPN powinien współfinansować z klubami, bo kasy to oni mają akurat sporo.
PROTIP: nie oglądać meczów Barcy.
No właśnie, przecież sędzia ma w uchu słuchawkę i kontakt z bazą, więc wystarczyłoby zapytać asystenta przed monitorem - Był gol czy nie? Był faul czy nie? A asystent odpowiada tylko "Tak" lub "Nie". Wcale nie wydłużyłoby to meczu. Ba, na pewno trwałyby one krócej, bo otaczanie sędziego przez cały skład i sztab szkoleniowy Barcelony trwa dłużej, aniżeli poszukiwanie Bin Ladena.
[7] ale to by wypaczyło piękno piłki nożnej. Nie rozumiesz?
Mysle, ze piekno pilki noznej skutecznie wypaczaja juz zawodnicy tacy jak Dani Alves, Sergio Busquets czy Javier Mascherano.
i pedro
"Ba, na pewno trwałyby one krócej, bo otaczanie sędziego przez cały skład i sztab szkoleniowy Barcelony trwa dłużej, aniżeli poszukiwanie Bin Ladena"
Haha, leze. Choć to niestety sama prawda....
wysiak -> dokładnie. Zreszta sam to zaproponowałem, jednak po głebszym przemyśleniu myślę, że powinno być dwóch takich sędziów a nie jeden, bowiem to by wykluczało wątpliwości jakie może mieć jedna osoba. Zawsze jak sie dwóch zgodzi z decyzją to jest większa szansa, że będzie to decyzja prawidłowa.
Valem - to również mi obrzydza piłkę. Tylko, że patrząc globalnie to nie jest problem. To jest problem marginalny, który w niektórych państwach praktycznie nie występuje na stadionach.
Poza stadionem to prawdę mówiąc mam to w nosie, jak rozrabiają poza stadionem to łatwiej ich wyłapać i imo wszystkich od razu do kicia i 2 lata odsiadki, proste.
Skrzat -> a jednak tego nie robią.
Powiem tak, ja wiem, że to jest temat powszechny, problemem jest jednak to, że wywołuje on emocje, ludzie wymyślają jakaś ideologie, że może jakaś zmowa, może sędzia przekupiony, może nielubi danego klubu...nikt nie myśli nad tym, że On chce dobrze ale po prostu sie myli i tyle.
mefsybil - skoro sędziowie pozwalają na takie zachowanie Barcelony to problemem sędziego. Powinien ukarać każdego gracza kartka i tyle, bo z sędziom może dyskutować tylko kapitan.
Jeszcze to może napiszę: Uważam,że każdy piłkarz Barcelony wczoraj który szedł dyskutować z sędzią powinien dostać za to kartkę.
Raz się naucza, drugi raz nie zrobią - taka mam zasadę
Murinio --> Era niesymulowania fauli skonczyla sie z Keiserem Beckenbauerem (gdy jeszcze gral), teraz kazdy zawodnik cwiczy efektowne padanie i tarzanie sie w trawie na uzytek sedziego w odpowiednich momentach.
Murinio
Widziałem filmik, może ktośgo znajdzie jak Mourinho pokazywał chyba zawodnikowi Realu jak oszukać sędziego, że był faulowany w polu karnym.
Mianowicie brał ręce obrońcy będąc do niego odwróconym tyłem i przepsał je przez siebie następnie kładł się jakby był faulowany.
Filmik był w lidze plus extra, trwał jakieś 5 sekund, także nie wiem czy to nie fake i czy czegos nie pomyliłem.
Snopek -> jak ja za dzieciaka trenowałem, to wszyscy po zwykłym faulu biegli dalej za piłką aby akcje dokończyć/podać/strzelić gola , potem trenerzy mówili kładź się jak Cię faulują...
Wczoraj w 2 połowie było widać, jak CR7 wybiegł z kontra i dostał kose, przewrócił się i od razu wstał biegł dalej, jednak można...
Nie robią, bo korupcja może trwać nadal, pomijając błędy sędziego, jakby nie patrzeć decyzję trzeba podjąć w sekundę. Nawet w grach komputerowych gdzie jest sztuczny sędzia, zdarzają się pomyłki.
Najlepszym takim przykladem oprocz tenia w grach zespolowych jest NBA, tam plusem jest to, ze czas sie zatrzymuje. Ale przeciez w pilce dolicza sie czas, zreszta gdyby na druzyne przypadaly 2 challenge na druzyne to czas nie przedluzylby sie az tak znacznie. Sedzia po kontrowersyjnej sytuacji idzie do monitora, telewizja puszcza mu tyle powtorek ile potrzebuje i w zasadzie nigdy nie ma pomylki. Do tego skoro sa programy, ktore potrafia obliczac ile przebiegl dany zawodnik i gdzie sie glownie znajdowal, to chyba nie jest problemem stworzenie programu, ktory bylby 100% w sytuacjach dotyczacych spalonych. Co do bramek na linii to pamietam pare lat temu w lidze francuskiej mieli kamery, ktore potrafily stojac gdzies za bramka potrafily tworzyc siatke na dlugosci calej bramki i ewidentnie bylo widac, kiedy jest gol a kiedy nie, program, ktory zalozmy sygnalizowalby sedziemu, ze jest gol badz nie, to tez cos niezwykle prostego, tylko trzeba chciec. Dopoki dziady w fifie beda rzadzic, to moze byc o to ciezko.
powtórki sa w tenisie, NBA, NHL, NFL, a w najpopularniejszym sporcie na swiecie na ma.... moim zdaniem to jest kpina. Fakt ze juz by nie bylo takich emocjii, ale mam to w dupie skoro np. mopja druzyna dostaje w dupsko dlatego ze sedzia czegos sie nie dopatrzył, jestem za wprowadzaniem powtórek dla uczciwości.
Barca wtedy by chyba w 3 finałach ni grała xD
Fakt ze juz by nie bylo takich emocjii, ale mam to w dupie skoro np. mopja druzyna dostaje w dupsko dlatego ze sedzia czegos sie nie dopatrzył, jestem za wprowadzaniem powtórek dla uczciwości.
Negatywnych emocji dodajmy. Zreszta zawsze bedzie ta nutka niepewnosci, a moze gosc co oglada powtorke i tak sie pomyli?
Po wczorajszym meczu, też odechciało mi się oglądać... :/
spoiler start
Ludzi tłum przez miasto gna, dziś kolejorz mecz swój gra...
spoiler stop
W stanach liczy się rzeczywisty czas gry, mało jest takich błędów w NFL czy NHL. Piłka stała się zarobkiem i fabryką kasy. Ze sportem często odnoszę wrażenie nic już wspólnego nie ma. Co to w ogóle znaczy błąd sędziowski ? czegoś takiego nie powinno być. Dawanie kartek tak samo, powinna być cała procedura za co wolno za co nie. A nie widzi misie sędzi i humorki bo może mu żona z rana nie dała...
Co do burd na stadionach, może warto ściągnąć po prostu pomysł od Anglików, wysokie kary i dożywotnie zakazy, skoro nic nie skutkuje.
Ogólnie szkoda gadać... Ja tam po meczach Barcy z Realem piłki już nie oglądam...
edit: tak samo gwiazdorzenie, jeden z drugim dostał by karę $$$ oraz dyskwalifikację na kilka albo kilkanaście meczy to by się uspokoili.
Fakt ze juz by nie bylo takich emocjii, ale mam to w dupie skoro np. mopja druzyna dostaje w dupsko dlatego ze sedzia czegos sie nie dopatrzył, jestem za wprowadzaniem powtórek dla uczciwości.
Wszystko jest w porządku dopóki "nasza" drużyna wygrywa w takim stylu, no nie? Ale jak przeciwnik to już nie tak fajnie.
Aktualnie osoby tak oburzone Barceloną to kibice Chelsea, Realu czy po prostu nie lubiący Barcy od zawsze. Tylko niewielki procent osób trzecich uważa, że są faworyzowani przez sędziów. Reszta ma to po prostu gdzieś, nie wypowiada się, cały ten syf robi grupa ww.
Wprowadzenie powtórek itd. ma swoje wady i zalety. Błędy są nie od dziś ale kiedyś potrafiono z tym żyć. Teraz w dobie internetu i powszechnego objawiania w nim swego debilizmu, przekraczane są wszelkie granice. Media tradycyjnie wszystko jeszcze podsycają. Nie wspominając o Mourinho, który spieprzył dobre relacje pomiędzy graczami Barcelony i Realu, w hiszpańskiej kadrze narodowej.
Nie wspominając o Mourinho, który spieprzył dobre relacje pomiędzy graczami Barcelony i Realu, w hiszpańskiej kadrze narodowej.
to natomiast buduje dobre relacje, oparte na wzajemnym zrozumieniu i duchu fair-play:
http://www.youtube.com/watch?v=4wmOdrhhdl0
[22] tak, tak wszyscy chcą powtórek, bo nie lubią barcy, która najbardziej by na tym straciła <facepalm>
PitbullHans -->
"Aktualnie osoby tak oburzone Barceloną to kibice Chelsea, Realu czy po prostu nie lubiący Barcy od zawsze. Tylko niewielki procent osób trzecich uważa, że są faworyzowani przez sędziów. Reszta ma to po prostu gdzieś, nie wypowiada się, cały ten syf robi grupa ww."
Brednie.
"Wprowadzenie powtórek itd. ma swoje wady i zalety."
Jakie wady, konkretnie?
Wszystko jest w porządku dopóki "nasza" drużyna wygrywa w takim stylu, no nie? Ale jak przeciwnik to już nie tak fajnie.
Aktualnie osoby tak oburzone Barceloną to kibice Chelsea, Realu czy po prostu nie lubiący Barcy od zawsze. Tylko niewielki procent osób trzecich uważa, że są faworyzowani przez sędziów. Reszta ma to po prostu gdzieś, nie wypowiada się, cały ten syf robi grupa ww.
Bzdura - ja na przykład nie kibicuję żadnej drużynie i mi szczerze dynda, czy wygrał Real czy Barcelona, ale strasznie wkurzają mnie ewidentne błędy sędziowskie - bo to niszczy zdrową rywalizację, która powinna być uczciwa, a nie sprowadzać się do modlenia się, że sędzia akurat nie odwróci głowy i zobaczy, że piłka przekroczyła linię bramkową albo że zawodnik przyjął piłkę ręką.
Takie sytuacje jak te na ostatnich mistrzostwach (chociażby nie uznana bramka dla anglików - kiedy to niby piłka nie przekroczyłą linii) albo w eliminacjach (Henry i słynna ręka) czy bardziej aktualne, jak w linku ronna po prostu psują grę.
Zwłaszcza, że rozwiązanie jest bajecznie proste - sędzia przy monitorach i kontakt z sędzią głównym.
Ale nie, lepiej wypaczać wyniki w imię "piękna futbolu" - g... prawda, piękny to jest uczciwy futbol, a nie wypaczanie wyników przez sędziów (którzy często nie ponoszą winy - bo nie są maszynami. dlatego maszyny - w postaci nagrań wideo - powinny ich wspomóc).
Jakie wady, konkretnie?
ale to by wypaczyło piękno piłki nożnej. Nie rozumiesz?
Brednie.
Bo?
Generalnie to jestem za wprowadzeniem powtórek itp., ale to już nie będzie to samo.
Dajmy na to: Sędzia odgwizduje spalonego, piłkarz odpuszcza dobijanie piłki na pustą bramkę. Na powtórce okazuje się, że spalonego nie było. Co teraz?
A wcale nie prawda, że jak nasza wygrywa to jest ok a jak nie to jest wrzawa. Po prostu fajnie jest oglądać zacięte fajne pojedynki a nie kombinowanie... Przegrają wygrają co za różnica emocje się liczy i współzawodnictwo a nie błędy.
Dajmy na to: Sędzia odgwizduje spalonego, piłkarz odpuszcza dobijanie piłki na pustą bramkę. Na powtórce okazuje się, że spalonego nie było.
eeeee? logika?
W ogóle pomysł żeby ten wątek powiązać z wczorajszym meczeme jest dziwaczny.
Obserwując dowolna lige czy to Polskaczy zagraniczna widzimy przecież, że to pomyłki sędziów decydują o wynikach w conajmniej 30% jak nie więcej, bowiem w każdym meczu jest jakaś pomyłka związana z zagraniem ręki w polu karnym, wyjściem na czystą pozycje i wtedy odgwizdaniem spalonego którego nie było.
Tutaj widze kolejny problem.
Jest setka sędzia myśli, że jest spalony. gdyby były powtórki to jak ma wątpliwości to powinien taka akcje puścić i po ewentualnym strzeleniu gola zasygnalizować, że prosi o powtórkę...no chyba, że druzyna przeciwna sama wpadnie na to,że może był spalony i należy akcje przebadać....albo będzie odgórny sędzia który śledzi wszystkie akcje i na bierząco informuje sędziego, że coś poszło nie tak, jednak wtedy to co chwila będą konsultacje bo sędziowie w czasie jednego meczu to pepełniają często kilkadziesiąt błedów :)
"Wprowadzenie powtórek itd. ma swoje wady i zalety."
Jakie wady, konkretnie?
Nie można by już sędziego kupić ;((
No i Barcelona miała by pod górkę :((
Ja bym dodatkowo karał, każdego gracza lecącego z "ryjem" i ręcymi do sędziego jak to nagminnie zdarza się zawodnikom pewnej drużyny. Od gadki jest kapitan i ewentualni uczestnicy zajścia a nie cały zespół. Widzieliście co takiego np. w siatkówce, że przy spornej sytuacji cały zespół leci do sędziego i próbuje wymusić korzystną decyzję ?
Ten filmik co podał ronn. Wtf? Co kurwa jest? To teraz wygląda? Po zderzeniu trzeba padać i udawać, że wybito ci zęby? Nigdy nie lubiłem biegać za piłką jak debil, ale szanowałem ludzi którzy to oglądają, ostatnie mistrzostwa świata sam przecież oglądałem, jakoś ta atmosfera zrobiła swoje..ale to? Sport dla debili, tyle mam do powiedzenia, sorry.
<- [30]
ZgReDeK: Przestań szukać zaczepki bo w każdym meczu są wycieczki do sędziego przy faulach.
Druga sprawa. Stracie w środku pola. Gracz drużyny atakowanej zostaje przewrócony po czym drużyna atakująca wychodzi 3 na 1.
a) Odgwizduje faul. Drużyna atakująca żąda powtórki. Okazuje się, że faulu nie było. Akcja 3 na 1 przepada.
b) Sędzia puszcza grę. Pada bramka. Broniący się żądają powtórki. Był faul. Sędzia anuluje bramkę.
Co z sytuacją "a)"? Pewnie można gdybać czy padłaby bramka, ale czy naprawdę tak będzie lepiej?
Mac94
Niestety tak to teraz wyglada. To jest fakt, faktem jest rowniez to, ze sedziowie sie na to nabieraja.
Wczoraj Vrdoljak zrobil cos podobnego w meczu z Lechem, sedzia chyba sie nie nabral i dal tylko zolta kartke ( bo gdyby myslal, ze dostal takie powalajace uderzenie to by wlepil na bank czerwien ) jednak czesto sie na to nabieraja, a pilkarze coraz zreczniej wymyslaja jak nabrac sedziego.
a) Odgwizduje faul. Drużyna atakująca żąda powtórki. Okazuje się, że faulu nie było. Akcja 3 na 1 przepada.
Chlopie, slyszales o przywileju korzysci?
Chyba się źle zrozumieliśmy.
Zawodnik drużyny B zostaje powalony przez gracza drużyny A, przez co stworzyła się akcja 3(A) na 1(B).
a) Odgwizduje faul (na B). Drużyna atakująca (A) żąda powtórki. Okazuje się, że faulu nie było (na zawodniku B). Akcja 3 (A) na 1 (B) przepada.
O ile mi wiadomo przywilej korzyści byłby gdyby to zawodnik A został powalony przez B, przez co wyszła by akcja 3 (A) na 1(B).
Wybitnie przepisów nie znam. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.
Napisales, ze gracz druzyny atakujacej jest faulowany.
Jezeli gracz druzyny atakujacej jest faulowany a sedzia odgwizduje faul bo nie zalapal ze druzyna wychodzi 3na 1 to powtorki nic tutaj nie dadza, ewentualnie wyklucza sedziego z next meczu.
To co teraz napisales jest inna sytuacja.
W tej sytuacji oczywiscie sedzia puszcza akcje skoro nie byl pewny czy byl faul, a jak dostanie glos od sedziego na gorze ze faulu nie bylo to go nie odgwizduje, jak otrzymuje glos ze byl to wraca do punktu wyjscia czyli faulu.
Mysle, ze dzis powtorki mamy w ulamkach sekundy dostepne, a ewentualna konsultacja to maks 30sekund do 1 minuty.
Zreszta jak pisalem, nie kazda sytuacje nalezy rozpatrywac pod katem bledow i zmieniac decyzje, chodzi o klarowne sytuacje, dogodne do zdobycia badz nie gola.
Dodatkowo pisalem, zeby druzyna miala prawo poprosic dodatkowo o konsultacje a jak nie beda miec racje to ta mozliwosc bedzie im pozniej odebrana.
[38]
PitbullHans
Dobrze napisales i nie zawile, ja zle przeczytalem :)
Napisales, ze gracz druzyny atakujacej jest faulowany.
Gracz drużyny atakowanej zostaje przewrócony
Atakowanej - broniącej się. Trochę zawile napisałem, fakt. Można było pomylić z atakującą.
Sędziowanie sprawiedliwe prawie w 100% jest możliwe, tylko strasznie dużo roboty przy takim przedsięwzięciu wychodzi. W Polsce nierealne, czy w Europie, na świecie? To zależy od tych na górze.
[23] ---> Dlaczego zawsze rozwala mnie 45 sekunda filmiku, gdzie odgrywa się kolejna pielgrzymka Barcelony do sędziego? Pique nie wie na kogo już wskazywać, Mascherano zapierdala z Valdesem pokazując na tamtego i tamtego czego on to nie zrobil. No co to ma być?
Ale żeby nie odbiegac od zasadniczego tematu: coz poradzic, ze najpopularniejszy sport swiata, jest rownoczesnie sportem w ktorym jest najwiecej pretensji do sedziego. Kazda jego decyzja jest teoretycznie podwazana. Z jednej strony powtorki zabilyby wlasciwego ducha futbolu, a z drugiej... W erze powszechnej elektroniki na boiskach, moze to wlasnie odpowiedni moment na zastanowienie sie nad "poprawieniem" sedziowania.
Pitbull --> Bo to brednie:) Ja na przyklad mam w glebokim powazaniu wszelkie smieszne wojenki miedzy fanami barsy a kogokolwiek innego, nie jestem jej ani fanem ani wrogiem. Co smieszniejsze, gdy sedzia popelnia dwa bledy w meczu to wcale nie uwazam, ze 'wyszlo na zero', najwyzej sedzia podwojnie wypaczyl wynik. Naprawde nie jestem za powtorkami, bo uwazam, ze ich brak krzywdzi 'moja' druzyne, po prostu nie lubie gdy pilka czasem bardziej przypomina lyzwiarstwo figurowe albo skoki do wody, gdzie sedzia decyduje wg swojego widzimisie, na co Uefa potem twierdzi, ze 'sedzia tez czlowiek, moze sie pomylic, sprawa zamknieta'.
W ogole za duzo kombinujecie, naprawde wystarczylby zwykly kolejny - czwarty, po dwoch liniowych, i trzecim pilnujacym zmian - asystent, patrzacy na monitor (na ktorym moglby miec nawet zwykla transmisje tv, to zwykle wystarczy), z ktorym sedzia MOGLBY sie skonsultowac, gdyby uwazal, ze sytuacja tego wymaga, TAK SAMO, jak konsultuje sie z liniowymi, gdy wie, ze mogli cos widziec lepiej od niego. Niepotrzebne jakies limity wezwan do sprawdzenia, itd, nie trzeba tego nadmiernie komplikowac.
Nie ma co kombinowac 'a co kiedy sedzia gwizdnie faul, a potem sie okaze, ze nie bylo falu'. Bo i tak zadna technologia nie wykluczy pomylek, chyba, ze calkiem zabierze sie sedziego z boiska, pilkarze beda grali obwieszeni czujnikami, a o wszystkim bedzie decydowal bezstronny komputer.
Bo chodzi tylko o to, by wywrzec presje na arbitrze, by sie dwa razy zastanowil czy nie uznac prawidlowej bramki, albo wyjac karnego ze skarpety, bo bedzie wiedzial, ze po meczu kazdy sie go bedzie pytal dlaczego nie sprawdzil powtorki, skoro mial do tego prawo.
Wprowadzenie powtórek dla sędziów w trakcie meczów byłoby świetnym rozwiązaniem. Wtedy każdy symulant byłby karany czy to Di Maria czy Busquets, każde chamskie zagranie w stylu Marcelo, który nadepnął na Pedro byłoby tępione odpowiednimi kartkami. Nie byłoby takich skandali jak na MŚ po nieuznanej bramce Anglików... szkoda, że wiedzą to wszyscy prócz tępych łbów z UEFA.
Swoja drogą zastanawiam się, jak w przypadku powtórek rozwiązana byłaby taka sytuacja: drużyna atakująca wychodzi ze świetną akcją, jednak przy ostatnim prostopadłym podaniu, po którym napastnik wychodził sam na sam z bramkarzem, sędzia odgwizduje spalonego. Powtórki pokazują, że spalonego nie było. I co teraz? Gola przyznać nie wolno. Karny byłby głupotą, tak samo jak wypuszczenie danego zawodnika znowu sam na sam...
Proste. Wystarczy nie gwizdać spalonych. Akcja się skończy i zobaczy się jak sprawa wyglądała. Czy ewentualnie strzeloną bramke uznać czy nie i tyle.
Może w końcu pajace przestaną w każdej możliwej akcji, gdzie dali się zrobić w bambuko, podnosić łapę i płakać o spalonego tylko zaczną iść do końca.
a moim zdaniem powinni zacząć przyznawać kartki i zawieszenia po meczach za symulowanie, w NBA nakładają (bądź kasują) po meczach kary za faule niesportowe, po dokładniejszym obejrzeniu video.
Skończą się sytuacje kiedy zawodnicy nurkują, albo uderzeni w ramie chwytają się za twarz. Jak po "faulu" Pepe w pierwszym meczu połfinału LM - gwizdek ok, podobno gwiżdże się to nawet bez kontaktu (za sam zamiar), ale za to, że zawodnik barcelony leżał i kwiczał z "bólu" 2 minuty po akcji powinien przesiedzieć kolejny mecz w domu, żeby "kontuzja" się przypadkiem nie odnowiła.
Jestem jak najbardziej za. Sądzę, że wprowadzenie powtórek definitywnie rozwiązałoby, albo zdecydowanie utrudniło życie tym, którzy kręcą, dając sędziom w łapę na przykład. Nie wspominając oczywiście błędnych decyzji. Nie sądzę też, aby zamontowanie paru kamer, albo przynajmniej wprowadzenia dodatkowych obserwatorów, asystentów mających we wszystko wgląd - tak jak w hokeju, było jakimś wielkim wydatkiem - tam to rzeczywiście jakoś funkcjonuje, a nie zauważyłem, aby mecze byłyby mniej atrakcyjne i emocjonujące w przypadku tej dyscypliny. Zresztą chyba nawet są obecni takowi na meczach wyższej rangi, tylko w przypadku piłki nożnej nie wiem, po co w ogóle są i jaką pełnią funkcję. Na poziomie Mistrzostw Świata, Europy, Ligi Europejskiej i Mistrzów, jest to z całą pewnością rozwiązywalne - chyba dysponują wystarczającą ilością pieniędzy.
Problemem jest tutaj w głównej mierze dosyć archaiczny sposób myślenia niektórych ludzi, bojących się technologii.
Mecze Polskiej reprezentacji i ligi tak ,zbrzydły bo nie ma co oglądać ,albo kibole się leją ,albo afery w Pzpnie ,co innego taka liga Angielska
Ja ogólnie nie potrafię pojąć jak można symulować na oczach milionów, jeszcze tak perfidnie jak to robią niektórzy :/
nic nie powinno stac na przeszkodzie, zeby przynajmniej sprobowac wprowadzic troche techniki podczas meczow, moze to byc na zasadzie testu i po jakims czasie zdecydowac, czy ta droga jest dobra, czy wymaga jakis korekt, czy moze jest jednak do bani
[45] ---> Liga angielska... Kłopoty z kibolami ma wiele klubów zagranicznych, co prawda nie wszędzie w równym stopniu ale ten problem występuje więc nie można mówić, że tylko u nas jest tak źle :)
Gerrard |BZN| ---tak zgadza się w Anglii też są kibole i się tłuką ,ale chodziło mi o to że wolę oglądać Angielską niż Polską ligę
Powinny być czerwone kartki dla każdego symulanta oraz tego, który po faulu na innej części ciała niż głowa chwyta się za głowę, leżąc przeważnie na ziemi.
Po ostatnim meczu Real-Barcelona (pierwszy mecz na Santiago Bernabeu) mogę powiedzieć, że to lepsi aktorzy niż piłkarze.