Forum: Esej - problem

spoiler start

Kilka lat temu, gdy byłem jeszcze małym chłopcem, a dwa szczeble od drabiny były dla mnie jak szczyt góry Mount Everest, marzyłem o komputerze. Codziennie liczyłem na palcach dni do swej komunii świętej, aby wiedzieć ile jeszcze zostało do odebrania obiecanego sprzętu. Wtedy nie wiedziałem zbytnio, co to dokładnie jest ten „komputer”, ale bardzo chciałem go mieć. W niedalekiej przyszłości spotkała mnie miła niespodzianka. Ciocia, która mieszkała na górze domu (razem ze mną i moimi rodzicami) właśnie sprawiła sobie nowoczesny* model komputera stacjonarnego PC. *Nowoczesny w tamtych czasach, teraz to kupa szmelcu za 100zł. Tak czy inaczej zakup ten pozwolił oswoić mi się z urządzeniem tak bardzo skomplikowanym jak komputer. W mgnieniu oka nauczyłem posługiwać się myszką i klawiaturą. Niestraszne były mi różne programy typu Paint, notatnik, oraz nowoczesne gry, takie jak: Quake i Rayman. W późniejszym okresie dostałem to, na co tak długo wyczekiwałem.
Jak już wcześniej wspomniałem komputer, który teraz ma ok. dziesięć lat wart jest ok. 100zł. Jeszcze dekadę temu kosztował blisko 2000zł. W przeciągu tego czasu miejsce jedno-rdzeniowych procesorów zaczęły zajmować cztero-rdzeniowe, (nawet siedmio-rdzeniowe, jeśli kogo stać na taki zakup), a systemy 8-bit, wyparły systemy 64-bit. Technologia w znacznym stopniu poszła do przodu. 2kg telefony komórkowe zastąpiły 200g (dotykowe), a konsole typu NES zastąpiły PS3 i Xbox 360. Wszystko to, stało się w ciągu najbliższych dwudziestu, a nawet dziesięciu lat. Osobiście jestem dumny, że człowiek poczynił takie postępy w dziedzinie technologii, ułatwiając mi tym samym życie.
Codziennie o tym pamiętam, jednak dopiero dzisiaj, coś skłoniło mnie do refleksji. Po głowie zaczęło wałęsać mi się pytanie, co stanie z technologią za kolejne dwadzieścia, a może nawet pięćdziesiąt lat? Odpowiedzi na to pytanie jest tak wiele, jak milimetrów sześciennych wody na ziemi. Najprawdopodobniej telefony komórkowe różnić się będą tylko ilością Mhz procesora, obiektywy aparatów będą posiadały większą ilość pikseli, a komputery będą coraz bardziej „dopieszczane”, co będzie owocowało lepszą grafiką na monitorach. Niby to samo, tylko lepiej i ładniej. Ja jednak uważam, że wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej. Zamiast zwykłych ubrań, będziemy nosić specjalne ciuchy, które będą utrzymywały idealną temperaturę naszego ciała, oraz załatwiały sprawy fizjologiczne. Telefonów nie będzie, ponieważ komunikować się będziemy za pomocą głośników, sprytnie umieszczonych w palcach rękawiczek. Komputer stacjonarny wyglądał będzie jak projektor, który rzucać będzie obraz na naszą ścianę w pokoju. Innymi słowy wszystko będzie wyglądało jak z filmu science-fiction klasy A. Jest to wersja dla marzycieli, jednak mam inną, dla tych którzy twardo stąpają na ziemi. Technologia się nie zmieni. W końcu każdy kto ma choć trochę oleju w głowie poprzestanie walki zbrojeń i zostanie przy tym, co jest. Wszystko co mogliśmy osiągnąć z dziedziny technologii zostało już dawno odkryte i wszystkie postępy, związane z dalszym rozwijaniem się, są bezcelowe. I tak nie będzie już lepiej, może być co najwyżej gorzej. Ludzkość przekombinuje i stworzy coś, co nas wszystkich zniszczy. Technologia, to nie tylko komputery, lecz także broń i bomby. Należy o tym również pamiętać. Z pewnością wymyślanie nowych urządzeń nie sprzyja grupie ludzi w późnym wieku produkcyjnym i poprodukcyjnym. Wolą oni bowiem stare sprawdzone sposoby, np. porozumiewania się przez telefon stacjonarny niż małą, nieporęczną komórkę. Jak mówi przysłowie „Starego psa nie nauczy się nowych sztuczek”.
Technologia zmienia się z każdym dniem i niestety nie potrafimy powiedzieć co przyniesie jutro, więc jak wygląda przyszłość nie powie nam nikt.

spoiler stop