Kto zamordował Blur i Bizarre Creations?
Gra wyszła w złym okresie. Jakoś się to zbiegło z premierą innej gry wyścigowej pt. Split/second co na pewno też miało wpływ.
Blur przede wszystkim miał fajną oprawę artystyczną (takie fajne rozmazywane kolorki) i klimat. Ale była to jak dla mnie tylko dobra gra. Brakowało czegoś. Czegoś jeszcze charakterystycznego. Szkoda tylko, że z kontynuacji nici, bo gra miała potencjał. Mogła się ładnie rozwinąć przy kolejnej odsłonie.
Wina nie lezy posrodku (piszemy razem), slaba gra jest slaba gra i jest to wina wylacznie producentow.
Jeśli morał z tego płynący to "Kupujcie crapy w cenach premierowych i wierzcie w obiecanki wydawców o pracy nad patchami/DLC", to warto dla równowagi przypomnieć choćby Gothic 3+Zmierzch Bugów i community patche. W tym świetle sugestia, jakoby konsument miał się uderzyć w pierś, bo "przekalkulował" i nie dofinansował niedorobionej gry, wydaje się dość zabawna.
To oczywiście kwestia gustu, ale jednak nie nazwałbym Blur grą słabą, a tym bardziej crapem. Nie przesadzajmy, że to był beznadziejny tytuł. Gdyby tak było ludzie nie płakaliby za Bizarre Creations. Dobrze to ujął ppaatt1, Blur miał potencjał.
Morgul Maugoth - dzięki, poprawione.
Blur był blee, tak nędzna gra, że się w głowie nie mieści. Pomysł niezły, ale wykonanie to padaka. Milion razy lepszy jest już ten średniak Split/Second, którego oceniłbym na 7/10. Blur oceniam na 5/10, bo na więcej nie zasługuje taka miernota.
Brucevsky - Taki solidny ten Blur jak Need for Speed: Undercover bądź Maluch Racer 3...
Gracze płaczą za tym studiem, a właściwie za serią Project Gotham Racing, a nie za jakimś Blur.
Mnie to wali, prawdziwie szkoda mi było Bugbear Entertainment, czyli studia od świetnej serii FlatOut, ale z tego co widzę, nadal istnieją, więc może kiedyś FlatOut 3 zawita na rynku.
Blur to jedna z bardziej niedocenionych gier. Jest dużo lepszy od S/S. Myślałem że nie da się wniesć nic świezego do gatunku wyścigów z power-upami a tu prosze całkiem solidny tytuł. Szkoda że gry wyszły w tym samym czasie. Mimo wszystko są jeszcze entuzjasci grania w Multi ;D w tym ja.
Blur nadaje się do czegokolwiek tylko przy czterech graczach, split-screenie, trybie "areny" i luźnej atmosferze przy lubianej przez zgromadzonych muzyce. Poza tym - szkoda czasu. Gry mi ani trochę nie szkoda, bo była po prostu spartaczona w zbyt wielu aspektach, czego w sumie żałuję, bo Bizarre potrafiło robić dobre gry.
Moim zdaniem główną przyczyną niepowodzenia Blura było jak napisał już ppaatt1 fakt że premiera tej gry zlała się z premierą gry split/second, która była bardzo do blura podobna, po za tym nie zapominajmy że S/S miał dużo lepszą reklamę niż Blur co też mogło być gwoździem do trumny tej gry, bo z tego co ja sobie prrzypominam to z blurem było podobnie jak teraz jest z Brinkiem, reklamują ją tylko na własnej stronie internetowej, ew. jacyś zapaleńcy, a w żadnych środkach masowego przekazu ciężko było coś o tej grze usłyszeć, po za tym nie gralem ani w Blura ani w S/S, ale jednak ten 2 wydaje się dużo lepszy od 1. I właśnie to zlanie się premier tych gier było moim zdaniem największą przyczyną niepowodzenia blura, gdyby go wypuścili w innym terminie miał by szansę na sukces.
W blur gram od czasu do czasu do dzisiaj i da się znaleźć ludzi do gry po multi (w singla grać nie ma sensu), szkoda że gra się tak słabo sprzedała bo pomimo że jest prostacka(mariokart) jest bardzo grywalna(po multi oczywiście;) Kupiłem preorder i nie żałuje
Edit: pod wpływem artykułu odpaliłem blur, online jest 30 graczy ale od razu znalazło prawie pełną gre, wyścigi są niesamowite, ścigasz się z innymi na prędkości obijasz sie o przeciwników wszędzie latają iskry powerupy samochody, po prostu masakra żadna inna gra wam tego nie da;)