Shadows of the DAMNED [PS3] - Już graliśmy!
Który to już klon tego samego schematu? Zróbcie jeszcze ze 2 miliony, a co wam szkodzi. Gier wtórnych nigdy dość!
Gra zapowiada się całkiem ciekawie, chociaż trzeba przyznać, że twórcy nie wymyślili nic nowego. Oklepane schematy z odrobiną nieprzewidywalności. Oby gra oferowała naprawdę coś więcej, bo inaczej będzie po prostu kolejną dobrą grą, a takich wyszło już mnóstwo.
@ Lothers
lol. Jakiego schematu ? Chyba preview mówi wyraźnie że gra jest niekonwencjonalna...
Niekonwencjonalna lepiej brzmi ale takie klepanie potworków i parcie naprzód to już chyba było w dziesiątkach tysięcy gier, to już bardziej niekonwencjonalne będzie Dead Island, Dungeon Master był niekonwencjonalny, zresztą ile można wymyślić rodzajów siekania brzydali w korytarzach? Space Hulk Reborned od Relic mógłby być ciekawy, coś w jaskiniach typu "Descent" ale bez tych lamusowatych pseudo mutantów o wyglądzie leszcza barowego, bardziej stworki z Call of Cthulhu/Alone in the Dark, tylko że nie ma wyjścia z tych jaskiń, kto czytał komiks "Sanktuarium" wie o co biega. Da się zrobić coś innego od klepania, zwłaszcza jeśli ktoś jest zawodowcem ale po co? Lepiej zrobić klona ze zmienionymi teksturami i klepać kasę.
Lothers - rozumiem, że grałeś już w Dead Island, żeby stwierdzić jak bardzo niekonwencjonalny jest? Bo brzmi to dość abstrakcyjnie w stosunku do "kolejnej gry o zombie" (zareklamowanej niekonwencjonalnym trailer). W branży pewne gatunki są obecne od dawna i nie trzeba zmieniać ich podstaw, żeby dobrze się bawić. A w tym przypadku twórcy na pewno dobrze się bawią.
Poza tym nie wspominam już o tym, że taki Suda 51 z każdą swoją grą tworzył coś "innego niż wszyscy", więc raz chyba ma prawo pójść na łatwiznę.
Lothers
Ale fail, przecież właśnie twórcy ponoć mówili, ze Dead Island będzie właśnie takim klepaniem zombie i parciem na przód żeby wydostać się z wyspy.
Chyba zainteresuję się tą grą , bo po przeczytanym wyżej materiale , mogę wnioskować że szykuje się bardzo ciekawa produkcja .
nie rozumiem i niepodobają mi się japońskie gry