Taniec na rurze - to nie amerykański film
"Cóż, siła amerykańskich filmów jest ogromna, ale dzięki działaniom ludzi zainteresowanych propagowaniem fitnessowej odmiany pole dance, świadomość w narodzie jest coraz większa."
Sorry, ale dla mnie nadal wygląda to jak taniec w nocnym klubie i nie jest to spowodowane żadnymi filmami ;) Jeszcze ten taniec w parach jest nieco inny, ale reszta... Nie mam nic przeciwko takiemu tańczeniu, ale gadanie że to jakaś wersja fitness i nie ma nic wspólnego ze stripteezem, to lekkie wciskanie kitu. Po coś ta panii ma tak skomne odzienie ;)
PS. GZ takiej fuchy ^^
Zgadzam się z Kwiściem, taki z tego fitness, jak ze mnie ratlerek. W każdym tańcu jest odrobina erotyzmu, ale tu jest klasyczna rozbieranka i wypinanka. Atrakcyjne to jest owszem i te panie śliczne jak z obrazka, i przy tym ruszają się kusząco, ale dyscyplina olimpijska? Jakby dalej iść w tą stronę, to niedługo seks też będzie dyscypliną olimpijską, powiedzmy w wersjach sprint i maraton ;]
@Rock Albo i jeszcze Sztafeta. A z zaliczeniem tej "dyscypliny" do Igrzysk Olimpijskich to chyba jakiś żart był.
Bo w lekkoatletyce są panie ubrane od stóp do głów...A w zawodach tanecznych też wcale golizną nie świeci...
W każdym tańcu jest odrobina erotyzmu
Zwłaszcza w polonezie. Aż kipi nagim instynktem:D
Sry, musiałem.
..tak czy owak nie chciałbym być rurą
..i już się tłumaczę z owej dziwnej uwagi wynikającej z mojego "zacofania" ;) ..otóż kiedyś "taniec na rurze" miał dla mnie formę kameralno-intymną w której ładnie było prezentowane ciało kobiece z podtekstami seksualnymi ..Teraz widzę jak ta forma zanika na rzecz wyczynów wręcz gimnastycznych (konkurencja dla sportowych, olimpijskich kategorii ?) gdzie owe podteksty seksualne także uzyskują rangę "wyczynową" ..wszelakie intymności oraz kameralność diabli wzięli ;(
kwiść - jakie wciskanie kitu? pogogluj hasło pole dance, zobacz w jakim kierunku rozwija się ta dyscyplina. Na całym świecie trwa walka z poglądem, że to taniec erotyczny. Ubrane są tak a nie inaczej, bo wiele figur wymaga gołej skóry żeby można je było wykonać. Ćwiczenia wyglądają całkiem inaczej, podkoszulki, szorty i tyle. Na zawodach stroje są inne, bo trzeba widzów przyciągnąć.
Poza tym wskaż mi klub ze stripteasem, gdzie dziewczyny tak tańczą, będę omijał - rozbieranie się przy rurce to całkiem inne ruchy, całkiem inne priorytety, 90% figur nie ma tam racji bytu, ale w umysłach rura=striptease.
I jeszcze co do tego, że pole dance to fitness - ćwicząc pracują wszystkie partie mięśniowe. Chyba nie spróbowaliście sobie wyobrazić, jakiej siły i wytrzymałości potrzeba do wykonania niektórych trików - to tylko z pozoru wygląda na łatwą rzecz.
Gdzie Rock widzisz w tym rozbierankę? Ja nie widzę - a co do dyscypliny olimpijskiej, na pewno wymaga to przystosowania, choćby pod kątem odpowiednich strojów.
ssebi - dlaczego?
ejay - podałeś przykład w całkiwicie drugą mańkę. A tańce latino? A jazda figurowa na lodzie?
flyby - nic nie zanika, wiele pań ćwiczy taniec na rurze właśnie po to, ale inaczej ćwiczy się figury sportowe a inaczej ruszanie przy rurce. Poza tym, klubów nie brakuje, a niektóre pracujące w nich dziewczyny naprawdę potrafią dobrze tańczyć :)
Dziękuję przy okazji za komentarze, to dla mnie cenny materiał :)
..tak sobie ponarzekałem yasiu bo rozumiem także "ideę przewodnią" popularyzacji "tańca na rurce" (hmm, "taniec na rurce" jakoś ładniej brzmi) ..w sumie wszystko co poprawia postawę, sylwetkę oraz wagę pań (nie mówiąc o ich samopoczuciu) może być warte popularyzacji ;) ..a przy okazji skorzystają panowie ;)
..panowie też ?! .. warto by zatem na krakowskim Rynku rozstawić trochę rułek z instruktorami ..a może już są !?
..chociaż pewnie głównie by służyły za podpórkę pijanym Anglikom
@yasiu
"Na całym świecie trwa walka z poglądem, że to taniec erotyczny."
Zgodnie z wikipedią taniec erotyczny to "taniec służący bezpośrednio wzbudzeniu podniecenia seksualnego widza; podniecenie wywołuje odsłonięte lub ledwie osłonięte nagie ciało, strój eksponujący miejsca uznawane za erotyczne,ruchy imitujące frykcyjne..."
Nie wiem jak ty, ale ja widze tutaj niemal każdy element :) Może nie służy bezposrednio wzbudzeniu podniecenia, ale sam napisałes, że tancerki ubierają sie skąpo, zeby przyciągnąć widzów ;) Oczywiscie jak panie ubiorą strój typowo gimnastyczny i będą wykonywać okreslone figury, to spoko. Nie bedzie się to wiele różniło od latania ze wstązką czy skakania przez kozła i moze byc nawet na olimpiadzie. Problem jest taki, zę filmiki, które wkleiłeś są w ch*** erotyczne, a tacerki wcale nie wyglądają na walczące ze stereotypem ;P
Gdzie jest rozbieranka? Chociażby na początku pierwszego filmiku. Nie zawsze trzeba się całkowicie rozebrać, żeby uznać taniec za erotyczny ;)
kwiść - musiałeś wyguglować "taniec erotyczny", żeby wiedzieć, czym jest i dyskutować o jego definicji? He he. I te filmiki nie są w <freudian slip> erotyczne. Mnie osobiście przerażają.
@hed
Jak się przeczyta ile jest rodzjaów tego tańca, to lepiej zapoznać się z dobrą definicją, żeby nie pomylić :D
Taniec Salomei
Kankan
Taniec w klatce
Striptease
Taniec na rurze
Taniec na stole
Grinding
..ee tam .. podnieca mnie ewolucja "tańca na rurce" podbijającego hale sportowe i stadiony, kluby dzienne i nocne łącznie z zaciszem domowym .."rurka" w łazience lub sypialni zamiast tego cholernego rowerku, hantli czy nadętej piłki .. nawet taki "tancerz" od deskorolki może się w piruetach rurką posilić z gatkami spadającymi do kolan ..Te dawne niezdrowe scenki z wkładaniem stu dolców w imitację majtek, z puszką piwa w drugiej ręce i obślinionym kubańskim cygarem w gębie ..Przewietrzyć te niezdrowe obrazki, nadać im nowy, światowy (sportowy) rozmach ..Jestem za
..Przyjde se na piwo do baru, włączę karaoke z polo disco i złapię się za "rurkę" wraz z paniami lub na przemian ..radocha
Ale chyba pierwszy był taniec na rurze w nocnych klubach, niż jako dyscyplina sportowa...
..to było dawno i nieprawda, sebogothic..podobno lady Godiva pierwsza odstawiała w mieście striptease na dokładkę gorsząc konia ;) ..a teraz byle kto i byle gdzie zasuwa nago pod jakimś tam (niekoniecznie sportowym) pretekstem a tańce na stole (i pod stołem) chcą uprawiać wszyscy po odpowiednim podlaniu i podjaraniu się ;)
To nie dla Ciebie Harry... nie oglądaj tego:P
Ciekawe rzeczy... może moją dupencję poproszę aby mi zatańczyła na rurze, tylko pójde po PCV-ke do sklepu przytwierdze do sufitu i podłogi i będzie radocha nie z tej ziemi:D
ktokolwiek oglądał w necie? :D
pigar - leć - tylko uważaj, pcv może nie wytrzymać kilkudziesięciu kilo ;)
Harry - a dlaczego nie?
sebo - prawda, ale nie do końca, taniec na rurce to np. tradycyjny indyjski sport (ale tańczą faceci) - potem były trupy cyrkowe, potem zeszło to do klubów nocnych a teraz znów wyłazi na zewnątrz :)
..no proszę, rodowód to to ma prawie do drzewa na którym gimnastykowała się z jabłkiem Ewa ( hmm, może wtedy wąż był rurką) ..kupujta rurki ..
robiłem wczoraj flagę - http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRfk00GpGmiI85BI4kaAk65C7sKpVJiX4UnP4s0gXjuCDo2wdbh nie jest łatwo :D
Trzeba spróbować ;)
Właśnie dostałem informację, że do 200 osób będących w klubie, oglądających zawody na żywo, dołączyło 1600 osób oglądających przez sieć.