Jutro mam kolosa z infy :)
Z Exela i kurde problem jest że nie robimy jakiś wykresików i dodawań tylko walimy jakieś kombosy że dupa boli :/
I np jak się robi coś takiego, w sensie ten pierwiastek :
1. Dane jest równanie: 2*x*ex + 5*x2 - 2 = 0
Proszę zlokalizować pierwiastki, obliczając wartości lewej strony
równania dla kilku wartości x (można też zrobić wykres),
a następnie wyznaczyć te pierwiastki dowolną metodą.
'1. Proszę rozwiązać układ równań:
2x + 5y - 4z + 2 = 0
x - 2y + z - 1 = 0
- x + y - 3z = 0
'2. Rozwiąż układ równań nieliniowych:
ln (x*y) = 3y - x
y*ln(x) - x*ln(y) = 2
Nie wiem co robiliście na zajęciach, ale można to zrobić tak.
1. Tutaj chyba wiesz co zrobić na początku. Zrobić sobie kolumnę x, wpisać tam jakiś ciąg wartości, obok tego wartości równania i zrobić z tego wykres.
Wyznaczyć rozwiązanie możesz Solverem. Wybierasz sobie jedną komórkę za x, w inną wpisujesz formułę równania, w solverze wynik formuły zaznaczasz jako komórkę celu, wartość 0 i już.
PS. Co to jest ex?
2. Zapisujesz układ równań macierzowo i tak go też możesz rozwiązać. Przerzucasz wyrazy wolne na prawo i to jest wektor b. Zapisujesz macierz A (chyba wiesz jak), rozwiązanie to iloczyn A^(-1)*b, co możesz łatwo obliczyć funkcjami macierz.iloczyn i macierz.odw.
3. Tak jak w punkcie 1 - Solver. Wybierasz sobie komórki dla x i y. Wpisujesz gdzieś obok formuły (przerzucając wszystko w równaniu na jedną stronę), włączasz solver. Funkcja celu to jedno z równań, cel to wartość 0, komórki zmienianie to x i y, warunek taki, że drugie równanie też =0.
Solver odpada. Nie umiem go stosować w ogóle nie czaje go :/
A co do twojej pomocy to za mało dokładnie i nic nie czaje :)
Chyba zaczaiłem jak się robi równanie:
robię jedną tabelkę:
2\5\-4
1\-2\1
-1\1\-3
W drugiej
-2
1
0
I robię pierw macierz odwrotna pierwszej tabelki,
potem macierz iloczynowa tej nowej tabelki i wyników
i na końcu macierz iloczynowa pierwszej tabelki razy wyników z drugich obliczeń?
Dobrze to kminie?
Macierz i wektor dobrze zapisałeś.
O jedno działanie za dużo. Musisz odwrócić macierz A i to przemnożyć przez wektor b, koniec. W jednej formule wygląda to tak: =MACIERZ.ILOCZYN(MACIERZ.ODW(tutaj macierz A);tutaj wektor b)
Jak to bez Solvera zrobić, to muszę pomyśleć, ale dobrze by było się go nauczyć, przecież to nie jest trudniejsze od kreatora funkcji, wszystko podpisane, tylko wpisujesz jakie komórki gdzie :)
PS. Nie macierz iloczynowa, tylko iloczyn macierzy ;)
Ok a możesz mi powiedzieć jak rozwiązać jakiś układ równań jak mam jakiś logarytm i nie da się tego raczej zrobić macierzą.
x2*ln y = x/y - 2
x2 + 5x = y2 - 3y
I jak by ktoś mógłby tak fajnie wytłumaczyć te pierwiastki równania to bym był bardzo wdzięczny :)
Póki co zbijam się myc i jak wrócę to ogarnę google i jak znajdę to dam spokój wątkowi ale jak nie to upne z nadzieją :)
Pierwsze zadanie możesz zrobić opcją "szukaj wyniku", czyli takim prostackim solverem.
Przyjmujesz sobie np. że twój x będzie w komórce A1, z kolei wynik równania w komórce B1. Wpisujesz formułę w komórkę B1. Wybierasz Dane --> Analiza warunkowa --> Szukaj wyniku.
ustaw komórkę --> B1, twoja komórka z wynikiem
wartość --> 0, bo szukasz pierwiastka
zmieniając komórkę --> A1, bo tam jest Twój x
Najprościej to solverem ;) Możesz próbować to jakoś liczyć na piechotę metodą Newtona albo inną, ale ona jest właśnie zaimplementowana w Solverze, gdzie pokazujesz mu tylko kilka rzeczy i on liczy wszystko.
No a na zajęciach jak to robiliście?
No my robiliśmy dwiema metodami.
Tylko problem jest że solwera mam po angielsku i nie ogarniam trochę :(
Jakimi dwiema metodami?
http://pszyperski.republika.pl/Excel%202007/Solver.htm
Tutaj masz taki podstawowy przegląd okienek Solvera i co się tam robi. Po polsku, ale po angielsku wszystko w tych samych miejscach, więc możesz się spokojnie zorientować co i jak :)
Nie wydaje mi się ze dwiema metodami da sie to zrobić, ostatnio na kursie w tej szkole [link] to przerabialiśmy i nic na temat dwóch sposobów nie słyszałam. Chyba że podawali tylko ten wygodniejszy :)