Pozytywna marketingowa prostytucja i słów kilka o Mortal Kombat
Tekst fajny, ale mam kilka uwag.
Oglądałem jakis czas temu program na discovery sience czy innym o tym własnie jak reklamy działają na człowieka. Na pewno jak byś go obejrzał zupełnie byś takiego tekstu nie napisał. O tóż jednym z wniosków tego programu było właśnie pływ erotyzmu na człowieka w reklamie. Wniosek był jeden... reklama nafaszerowana erotyzmem sprawdziła by się KILKANAŚCIE lat temu. Jak nawet nie kilkadziesiąt. CZEMU? A to z prostego względu że dziś erotyzm jest powszedni, nie wpływa już tak jak kiedyś na mózg człowieka, nie budzi tajemniczości ani pobudzenia erotycznego bo seks jest dziś wszechobecny. Dziwi mnie czemu marketingowcy zgodzili się na taką reklamę. Pewnie dlatego, bo niektórzy jak ty właśnie potrafią się na nią złapać.
U mnie nie powoduje emocji ani erekcji co pewnie twórcy mieli na myśli tworząc to. Jest po prostu jakimś jednym z setek reklam (dziwnych) które przelatują przed moimi oczami w setkach tysięcy dziennie.
W tym programie ludzie zajmujący się reklamą pokazywali jak reklama ma wpływ na mózg człowieka. Współczesny człowiek nie skupia się na reklamach za bardzo, przez co wiele reklam jest wydawaniem pieniedzy w błoto. Ale to już inny temat.
@Pigar2 - w swoim dosyć konstruktywnym komentarzu jesteś odrobinę niekonsekwentny. Z jednej strony piszesz, że ludzie już tego nie łykają, bo erotyzm jest wszędzie. Z drugiej dodajesz że marketingowcy zdecydowali się na taką formę bo ja i mi podobni jeszcze się na to łapią. No więc ta forma reklamy jest skuteczna, czy nie? No chyba że chcesz mnie urazić pisząc, że jestem odrobinę opóźniony, skoro łykam coś, o czym w Discovery powiedzieli, że już nie działa.
No tak Discovery prawde ci powie i basta, tak ma byc :D
Mi tez sie podobaja takie reklamy Mortala, maja dziewczyny talent 8-)
Rock --> A co do pytania postawionego na koncu wydaje sie ze mozna by bylo pod erotyke podpiac rozneglizowane arty panienek z Age of Conan.
No i jeszcze Saints Row 2, w promocji ktorego wziela udzial Tera Patrick http://www.youtube.com/watch?v=v5p7fBOkhUA :)
"Taktyka marketingowa zrozumiała, być może godna krytyki, ale chyba w czasach wojen, morderstw i rabunków, którymi codziennie zasypuje nas telewizja, odrobina seksu nie powinna nikomu zaszkodzić."
Powiedziałbym, że odrobina takich bodźców nawet jest wskazana, choć też słusznie zauważasz, że lepiej patrzeć (i nie tylko) na cycki prawdziwe.
Z drugiej strony rację ma Pigar2 - to nie jest odkrycie, że bodziec, na który jesteśmy często wystawiani, stopniowo obojętnieje odbiorcy. Nie, żeby totalnie nam "zwisały" takie wrażenia, no ale goła baba na ekranie telewizora i to w reklamie zaraz po wieczorynce nie wywołuje już szoku.
Cyt:"bo ładne piersi lepiej oglądać za darmo, niż w trakcie nudnawej gry" w dzisiejszych czasach niema nic za darmo, nie będę przytaczał tekstu z własną żoną (chyba każdy go zna). Nie oszukujmy się to działa i będzie działać faceci to wzrokowcy i lubią oglądać kobiece piękne ciała, nie koniecznie własnej kobiety.A dzięki temu reklama z takim "ciałkiem" bardziej wpływa na nas niż inna. Swoja drogą Kitana jest najzdrowasza z nich wszystkich :D pozdrawiam
up up up .... erotyzm jest wszędzie bo dobrze się sprzedaje i działa na niezbyt bystrych męskich samców, którym tylko gruszki i arbuzy w głowie i myślenie spada z mózgu wiadomo gdzie. co do castingów są ładne, mało powiedziane, ale są OK. Idea filmu jak najbardziej - bo ja osobiście wiąże serię nie z grą lecz z filmem który choć stary nadal jest efektowny- walka i jeszcze violent. Cóż obecna gra będzie dobrym dodatkiem do sagi, lecz nie dane mi będzie zagrać i wcale nie będę tu oceniał gry - a to że nie mam na czym :(
Reklama miła dla oka i nic poza tym. IMO z tych trzech pań najlepiej prezentuje się Sonya. I czy mi się zdaje czy na prawej piersi Mileeny pozostała blizna po operacji plastycznej.
@Scott - to drucik podtrzymujący kostium, dobrze się przyjrzałem ;]
@Rock ja napisałem że właśnie dziwi mnie postęp marketingowców że znów wrócili do erotycznych reklam. Po prostu naukowo udowodniono że to wcale nie poprawia sprzedaży produktów.
Może w reklamie telewizyjnej, bo w necie sex to najpopularniejsze hasło. Rzecz w tym, żeby ludzie szukając seksu trafili na filmik o Mortal Kombat, dzięki temu marka zatacza szersze kręgi. Nie chodzi o to żeby grę zareklamować w ten sposób i puścić to w telewizji, bo to nie zadziała. Chodzi o to, by poszerzyć grono potencjalnych odbiorców, a ten sposób może się sprawdzić.
No właśnie sam teraz zauważyłem kluczowy błąd który mi się wkradł w myślenie. To co podałem dotyczy telewizji, a ta cała akcja reklamowa działa tylko w internecie. Więc sam sobie strzeliłem w stope tym tekstem. No cóż.
Ale fakt internetowi wyjadacze (youtubowi i inni) na pewno zawieszą oko nad tą reklamą:).
Ale jakie to ma znaczenie czy działa czy nie? :P Ważne że jest na czym zawiesić oko, co facetowi już będzie się dobrze kojarzyło.
