W związku z tym, że do egzaminów pozostało 7 dni, a najprawdopodobniej będzie to jeden z trudniejszych egzaminów, co warto sobie powtórzyć? Co można przewidzieć? Na humanie rozprawka czy nie daj boże charakterystyka?
Lepiej się już zaczynaj uczyć, bo za pisanie przy każdym poleceniu o Jacksonie nic nie dostaniesz.
Ortografię.
spoiler start
Od początku mam nadzieję, że jesteś zwykła, głupią prowokacją i drugim kontem kogoś z nadmiarem czasu.
spoiler stop
to Ty chodzisz do 3gim ? :O
A coś ty myślał ? przecie montera to dzieciak którym zamiast wyrywać laski, woli siedzieć cały dzień przed kompem i zajmować sie trollingiem
myslalem,ze jest nie co starszy,ale ok . Mylilem sie :P
co do tematu . Spodziewaj sie i tego i tego .
Myślę, że nie powinno być ciężko, ale trzeba się pouczyć. Jak wygląda u was nauka? U mnie na razie słabo, ale myślę, że od jutra zacznę coś powtarzać.
a najprawdopodobniej będzie to jeden z trudniejszych egzaminów
no tak, bo CKE wie ze w tym roku pisze egzamin najwiekszy geniusz
Podobno tematem rozprawki ma być w tym roku "Uzasadnij tezę: "Michalej Jackson - non omnis moriar""
no tak, bo CKE wie ze w tym roku pisze egzamin najwiekszy geniusz
No właśnie dlatego.
"Uzasadnij tezę: "Michalej Jackson - non omnis moriar"
:>
Mój cel to napisać na tyle punktów, na ile napisałem próbne ;) Jak tak napiszę to wybieram sobie sam szkołę i profil ;)
Szczerze olałem nauke na test gimnazjalny. Polski - 42 pkt /50 Angol 49/50 matma - 32/50
MavericKK -> Rozumiem, że pisałes w innych latach niz 2009,2010? Sorry, ale egzaminy z wcześniejszych lat jak patrzyłem były idiotyczne :P
przecie montera to dzieciak którym zamiast wyrywać laski,
A ty w 3 gimnazjum rwałeś zapewne?
To oczywiste, że proste egzaminy w ostatnich latach miały budować napięcie, żeby w tym roku zrobić Monterze prawdziwy horror.
[13] W tym czasie PeCet powinien odejść na drugi plan a na jego miejsce wpadają dziewczyny i spotkania.
All imo.
Wy macie jeszcze lajt, za rok piszą z anglika rozszerzony, a wy możecie podstawowy ;)
Życzę wszystkim "trzeciakom" jak najłatwiejszego testu i powodzenia.
przecie montera to dzieciak którym zamiast wyrywać laski,
Zapomniałes dodać gruby, smierdzący, ze słoikami na nosie i obklejonym aparacie na zębach dzieciak.
a najprawdopodobniej będzie to jeden z trudniejszych egzaminów
Autor wątku + ta wypowiedź = brak konieczności czytania innych wypowiedzi
Dlaczego tegoroczny egzamin miałby być trudniejszy? Przecież do tej pory to była formalność, która odsiewała przede wszystkim kompletnych nierobów od tych nieco lepszych szkół.
Montercia, co powtarzasz do egzaminu?
Zapewne matematyczno-przyrodniczy będzie w tym roku łatwiejszy. Po tych radioaktywnych biedronkach, które były ostatnio ktoś może puknął sobie w łeb.
Trochę żal mi tych co będą pisać za rok. Wszystko będzie podzielone, prawie jak matura.
a najprawdopodobniej będzie to jeden z trudniejszych egzaminów
To ty lepiej nie idź na studia.
spoiler start
Nie, nie jestem (jeszcze) studentem, ale brat jest i wiem co to znaczy egzamin na studiach.
spoiler stop
Fanboi -> Wydaje się mi, że nie muszę nic powtarzać. Urok posiadania prywatnych nauczycieli :)
Pamiętam jak miałem właśnie egzamin z polskiego i ostatnim zadaniem było napisać bodajże charakterystykę bohatera z "Kamieni na Szaniec" lub "Syzyfowych Prac" (jeśli się pomyliłem, proszę mnie poprawić), problem miałem z tym, że obu książek nie miałem nawet w ręce. Tyle tylko znałem te tytuły, ponieważ przerabialiśmy je z klasą. Zapamiętałem różne rzeczy jedynie ze słuchu i napisałem charakterystykę Alka bohatera Kamieni na Szaniec, jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że za to zadanie otrzymałem max punktów. Czuwała nade mną MOC.
kluha666 -> pisałeś wtedy kiedy i Ja najwidoczniej. Pamiętam jak niektórzy "geniusze" nie mając pojęcia o Kamieniach na Szaniec i Syzyfowych pracach zaczęli opisywać Syzyfa z mitologi T_T
Jaki z tego morał ? TRZEBA CZYTAĆ POLECENIA ZE ZROZUMIENIEM :3
Urok posiadania prywatnych nauczycieli :)
Tak się teraz korepetycje dla debili nazywają ?
Pięć dni do egzaminu :(
3 godzinki temu dostalem drugiego HD5870, niestraszny mi zaden egzamin! :D
3,5 tygodnia do matury! AHAHAHAHHAHAHAHAHAH
spoiler start
Mojej. ;[
spoiler stop
Pierdolę i tak będę miał co najmniej 39pkt. ze wszystkiego :)
kefirek -> Z wynikiem 39 pkt. jedynie gdzie możesz sie dostać to do zawodówki na kierunek murarz-tapeciarz :)
Po egzaminie gimnazjalnym pójdziecie do szkoły średniej i od razu zaczną was straszyć maturą. Po niedługim czasie zaczniecie się śmiać ze egzamin gimnazjalny to pan pikuś a będziecie ze strachem w oczach patrzeć na zbliżającą się maturę. Po zdanej maturze, pójdziecie na studia, zacznie zbliżać się sesja i zaczniecie się śmiać ze matura to był pryszcz.
Tak będzie. Na każdym kroku edukacji przez 3 lata straszą jaki to egzamin na koniec szkoły będzie straszny itp. itd. Już przez ostatnie pół roku zaczyna się kompletna powtórka materiału ze wszystkiego. Na koniec po napisaniu (i jak się później oczywiście okazało, zdaniu) wszyskiego wracając z kolegą całą tą sytuację i otoczkę związaną z maturą a jej realnym obrazem opisaliśmy w dwóch znamiennych słowach: "nie zaskoczyła" :)
A jeszcze pamiętam te rozmowy z ostatnich dni gimnazjum, że w liceum to średnią ocen każdy będzie miał minimum o jeden stopień gorszą, że wszystkie notatki z lekcji trzeba będzie opracowywać samemu, że lektury to 2 na raz trzeba będzie czytać, na koniec jeszcze ta straszna matura, postrach uczniów. "[...] Co to będzie, co to będzie?"
Jak się miało okazać, nic nie było. Lekcje leciały, lektury leciały, sprawdziany leciały, miesiące leciały, matura poleciała i tyle. Było, minęło, ale trzeba też przyznać z perspektywy czasu że ten przed chwilą wymieniony rzeczywiście leci bardzo szybko.
Idę o zakład, że będzie charakterystyka.
Na próbnych miałem 41/50 z human., 27 z mat-przyr (z czego 21/25 z zamkniętych :D) i 43/50 z ang (bo zamyśliłem się na listeningu). Jak będzie teraz? Wydaje mi się, że to zależy właśnie od "dłuższej formy wypowiedzi"...
Nie ucząc się dostałem 71 z próbnego. Teraz się okopałem książkami i siedzę w tym okopie od rana. Powodzenia życzę i nie ma co się stresować.
mefsybil - jesteś młodszy ode mnie :) Ja w szoci :) W każdym bądź razie - szczerze życzę powodzenia. Sam pamiętam co było rok temu (radioaktywne biedronki - nie życzę nikomu). Jutro powspieram gimnazjalistów z mojego ZSO i przyjdę na dwie lekcje :)))
Seba - ja co prawda jestem dopiero w I klasie, ale wydaje mi się, że uczę się mniej niż w II czy III klasie gim :)
Rano - zero stresu, 21:35 - 11,5 godz. do egzaminu i stres jak cholera.
I wyobrazić sobie, że boję się tak humanistycznego, a jak będzie jutro wieczorem? Ehh, wolę nie myśleć.
BTW. W UK też jutro zaczynają się jakieś egzaminy i tak samo się stresują (zależy kto) jak my =D
mefsybil > tylko nie charakterystyka ; / nie lubie pisać charakterystyki ; d Mysle że bedzie rozprawka tak jak zawsze :P
nie stresuje sie :P Egzamin jak egzamin, napisac jak najlepiej :P