Wysyp informacji o Max Payne 3 - tryb multi, fabuła, system osłon i inne
Tak grę zjebać potrafi tylko New Wave Of Casual Fucked-Up Games.
Róbcie tak dalej i traćcie fanów na rzecz "niedzielnych graczy"
Nie zapowiada się źle. Widać twórcy przyjęli krytykę z pokorą i wzięli się do roboty.
Jednak Max z włosami wygląda znacznie lepiej :P
Zabraknie bowiem automatycznego odnawiania energii podczas odpoczynku, a zamiast tego powróci motyw łykania pigułek.
OH YES.
[1] A co tu niby zyebali ? Wszystko z czego znany był Max pozostało, komiksowych scenek Ci żal ? Chyba nie znasz znaczenia słowa Casual bo jak na razie gra się na taką nie zapowiada, zresztą to dalej zbyt mało informacji by coś wywnioskować.
W czasie zabawy pojawi się sporo nawiązań do poprzednich odsłon, możemy się więc spodziewać spotkania ze znanymi postaciami.
Przecież wszyscy zginęli :D
Pierwszy obrazek tak mi się spodobał że ustawiłem go na tapetę :D Co do Max Payne 3 W 1 i 2 grał mój brat a ja mu dzielnie kibicowałem :P Chyba najwyższa pora samemu wsiąść się za Maxa :D Wygląda na to że gra nie będzie uproszczana, sama wiadomość o tym że będą tabletki to dobrze :P Osobiście czekam z niecierpliwością na więcej informacji :P
@Laston - "Wycieli wszystko oprócz bullet tima i painkillerów. To już nie jest MP ;/ "
Podrzuć nam płytkę z grą do recenzji, chętnie zobaczymy to co Ty. Domyślam się, że już grałeś, bo mam wrażenie, że dla Ciebie wszystko jest już jasne :)
Zapowiedź ma około 1,5 A4, skrypt gry (sam design dock) zawiera ich najczęściej ponad 100. Jesteś w stanie powiedzieć na podstawie zapowiedzi jak wygląda finalny produkt. Kurcze, zazdroszcze :/ Chciałbym tak umieć.
Zmiany:
- Max opuścił szeregi nowojorskiej policji - może być bo zmiana to prawie żadna (inaczej niż np. w przypadku serii SC)
- działa w prywatnej firmie ochroniarskiej w Sao Paulo - nie podoba mi się, zmiana noir NY na słoneczne Sao Paulo jest zmianą drastyczną, przez którą gra może stracić swój wyjątkowy klimat i stać się takim Strangleholdem
- Historia tym razem nie będzie opowiadana w formie komiksowych kadrów – wszystkim „zajmą się” scenki przerywnikowe na silniku gry - podoba mi się, te komiksowe scenki w oryginałach mi nie podchodziły
- Strzelaniny opierać się będą na popularnym systemie osłon - podoba mi się, dla takiej gry system osłon jest wręcz naturalny
- W poprzedniczkach często biegaliśmy z dwoma pistoletami trzymanymi w każdej ręce osobno – teraz w ten sposób będzie można łączyć różne rodzaje broni - podoba mi się
- powróci motyw łykania pigułek - i całe szczęście! Każualowości mówię STOP!
- sekwencje z wykorzystaniem zwolnienia czasu w kluczowych momentach fabuły będą automatycznie aktywowane - raczej mi się nie podoba, ale zobaczę jak to wyjdzie ostatecznie bo może nie będzie aż tak źle bo w końcu to Rockstar.
- zawarcia sieciowego trybu wieloosobowego - wali mnie to
- starszy i łysy MP z brodą - w odróżnieniu do dużej części graczy mi ta zmiana się podoba
Reasumując z tego co dotychczas wiemy nie zapowiada się to tak źle, a wręcz dobrze. Chociaż zmiana mrocznego NY na słoneczne Sao Paulo może mieć gigantyczny wpływ na odbóir tej gry bo o sukcesie oryginału zadecydował własnie m.in. mroczny klimat noir.
Po co system osłon? Wystarczy przecież bullet time i widok TPP. Chyba tylko dla zasady, bo w każdej grze teraz to jest. No i brak komiksów... do dupy.
Irek22
"- sekwencje z wykorzystaniem zwolnienia czasu w kluczowych momentach fabuły będą automatycznie aktywowane"
W tej zapowiedzi napisane jest, że w udostępnionej pismakom misji b-t automatycznie włączył się w jednym momencie - gdy Max w kulminacyjnym momencie zjeżdżał po linie i wbijał się przez szybę do pomieszczenia, w którym ukrywał się snajper, na którego polujemy przez większą część etapu. Jednym słowem, ten automatyczny bullet-time jawi się bardziej jako prosty mechanizm akcentujący efekciarski moment - nic, czego nie znalibyśmy z innych gier.
Mnie boli tylko przeniesienie akcji do Sao Paulo. Mroczny, noirowy Nowy Jork zimą to było to - jak dla mnie nierozerwalny element Maxa Payne. Reszta wygląda okej, tylko miejscówka budzi obawy. Komiksów też trochę szkoda, ale jestem w stanie wybaczyć.
"Przecież wszyscy zginęli :D"
Bravura przeżył (wystarczyło włączyć telewizor w bodaj przedostatniej misji, żeby się dowiedzieć). Mona w alternatywnym zakończeniu też (trzeba przejść grę na najwyższym poziomie trudności).
Szkoda lokacji i komiksów, ale sądzę, że ludzie z R* wiedzą, co robią i będą w stanie obrócić to na swoją korzyść. Podobne przeczucia mam co do nowego wyglądu Maxa. Problem rozbija się raczej o to, czy MP3 będzie prawdziwym sequelem, czy jedynie spin-offem.
Jeśli gameplay będzie podobny do poprzednich części, to system osłon wydaje się być śmiesznym pomysłem. Przecież od tego jest move strafe, crouch i bullet time do pomocy. Przynajmniej w międzyczasie Weapon X nie przeprowadzała na Maxie eksperymentów z zaszczepieniem mu mocy samouleczania. Zawsze to jakiś plus.
Jakoś nie widzę spowolnienia czasu w połączeniu z systemem osłon.Za painkillery należą się pochwały!
Brzmi nieźle mimo tego co wcześniej o tej grze myślałem.
Nawiązania do poprzednich odsłon? Jestem bardzo na tak.
Wydarzenia z przed pobytu w Sao Paulo ukazane w grze?
Świetny pomysł. Na własne oczy zobaczymy jak Max się stacza.
Najlepiej myślę było by dodać te sceny w kluczowych momentach
gry jako "wspomnienia" a nie na jej początku. Niemniej jednak fajna koncepcja.
Ucieszyć powinien powrót McCaffreya, nie wyobrażam sobie innego aktora.
Powrót pigułek zamiast odnawiania się zdrowia notuję tylko na plus grze.
Bardzo ciekawie się to teraz zapowiada. Może to być bardzo udany powrót.
PS: pierwszy art bardzo klimatem przypomina Red Dead Redemption.
Nie podoba mi się zmiana komiksowego prowadzenia fabuły na zwykłe cut-scenki - choć to Rockstar, jeśli chodzi o filmiki - są bezkonkurencyjni:D
System osłon? Ok, pod warunkiem, że nie przyćmi bullet-tima.
Ogólnie jestem pozytywnie nastawiony, tylko ten zasrany multi - gdyby go nie było, to by była jakaś nadzieja na długi single, a tak...
Zapowiada się dobrze, wynika z niej, że twórcy raczej chcą pozostać przy najbardziej charakterystycznych elementach mechaniki rozgrywki. Przeniesienie rozgrywki na zupełnie inny kontynent ma pewnie jakieś uzasadnienie fabularne, przy czym gra nie musi wcale stracić swojego mrocznego klimatu - mnie osobiście jakoś bardzo nie przeszkadza - choć na mnie też mroźny, skuty lodem, Nowy Jork wrażenie wywarł.
Jestem dobrej myśli, tym bardziej, że Rockstar stawia głównie nacisk na stronę fabularną gry, przykładów można by mnożyć. Jestem dobrej myśli. Tylko to przesuwanie dat premiery można odbierać dwojako ;)
Trochę te informacje poprawiły mi humor.
W końcu to Rockstar, nie robią krótkich gier.
Jedyna można powiedzieć"średnia" gra od nich to manhunt 2.
Reszta to dobre gry i co najważniejsze nie krótkie z dobrą fabułą. Nie biorę pod uwagę tych pseudo wyścigów
Eh, komiksy mają być, ale mają zostać unowocześnione.
Źródło: http://thesnakesoup.org/forums/viewtopic.php?t=5050, druga strona.
Laston--->
Wycieli wszystko oprócz bullet tima i painkillerów. To już nie jest MP ;/
Jakby w Maxie kiedyś było coś innego... Zamienili tylko komiks na cutscenki i dodali cover system. Rzucanie się a'la Matrix pozostanie, więc czego się czepiasz? Wychodzi, że wszystko jest na plus przecież.
Chcę wierzyć że będzie to tak dobra gra jak ostatnie odsłony ale w dzisiejszych czasach kontynuacje hitów sprzed lat bardzo często wychodzą kiepsko oby z Maxem tak nie było
Znów widzę pojawiła się masa jasnowidzów, którzy oceniają grę, a premiery nie widać ;P
PS. z czego wróżycie ?? z fusów po kawie ??
Do dziś pamiętam recenzję pierwszego maxa w cd action, jako jedyny minus brak trybu multi, gdzie jednak podsumowano to w sposób "aczkolwiek wyobraźcie sobie kilkoro osób na serwerze w tym samym czasie włączających tryb bullet-time". Widocznie dekadę później problemu tego nie widać. Co do reszty informacji, system osłon dla mnie to porażka, w bulletromie tego nie było, i słusznie zuważyli to nasi rodacy, że w tego typu grze byłoby to samobójstwem...tak samo widzę to w maxie. Generalnie grę kupię, o ile mój komputer będzie jeszcze domagał, ale wątpię w jej komercyjny sukces...pożyjemy, zobaczymy.
[9][21]
Chyba nie wiecie co mówicie? Wiecie czym były poprzednie "makspejny"? Słyszeliście kiedykolwiek o mitologii nordyckiej? Bo tym właśnie ociekały poprzednie części, gdzie na każdym kroku miałeś jakieś nawiązania do tego. Choćby zima w jedynce, klub ragnarok, narkotyk valkiria.
Samo to, że akcja będzie się toczyć w dzień jest dla mnie sygnałem, że najważniejsze co w Maxie było czyli KLIMAT zostanie zepchnięte na dalszy plan. Sorry ale R* się do tego nie nadaje i pójdą w wodotryski i efekciarstwo. I wtedy nie będzie miało to żadnego związku z poprzednimi częściami oprócz nazwy.
Jeśli to Was nie przekonuje to wystarczy włączyć sobie to http://www.youtube.com/watch?v=omQ-7wZTXvI i zrozumiecie, że takiego MP od R* nie otrzymacie.
Myślę, że Maxa Payna należałoby raczej zostawić w spokoju niż ruszać. Ta kontynuacja może bardziej zaszkodzić serii niż jej pomóc. Ale robi to R*, więc źle nie będzie. Zobaczymy.
Miałem nadzieję że R wróci do starych klimatów. Na ale cóż, byle by gra nie była średniakiem.
Ja się po tych informacjach uspokoiłem bo myślałem, że będzie dużo gorzej. Bullet time pozostaje i tabletki i to jest najważniejsze. Klimat... mam nadzieje, że pozostanie, w końcu akcja może się rozgrywać w większości w nocy i mrocznych miejscach, więc nie jest powiedziane, że gra będzie bez klimatu i ciągle będziemy biegać w blasku słońca.
Przeniesienie akcji z ciemnego, brudnego Nowego Jorku gdzie na każdym kroku czeka śmierć i zbrodnia do słonecznego Sao Paulo w Brazylii nie było dobrym pomysłem. To napewno nie wyjdzie grze na dobre,ba to tylko zaszkodzi jej , gdyż ucierpi na tym klimat. A tak ogólnie to nowy Max nie jest taki zły. Może i ta łysina trochę razi, ale to cały czas ten sam zatwardziały i bezwzględny glina :)
"Powróci znany z poprzednich części cyklu niezwykle klimatyczny sposób narracji w postaci pasków komiksowych. Mają one być jednak generowane na silniku gry i być animowane, a także przedstawiać akcję z różnych ujęć jednocześnie (jak w serialu „24 godziny”)."
Info z cdaction.pl
Konia z rzędem dla tego, kto wymyśli sposób zaaplikowania bullettime'a do multi w MP3.
Problem bullet time'a w multi został rozwiązany już w Jedi Outcast / Jedi Academy. Chociaż w grze takiej jak Max Payne mogłoby to wyglądać komicznie...
[33] Próbowano już w FEAR. Tam bullettime, na kilkanaście sekund, dostawała drużyna, która wykonała jakiś tam cel. Takie chwilowe "easy time", czy "cheap frags time" - jak kto woli :D
To jest casual. W pełnym tego słowa znaczeniu. Lada moment ogłoszą obsługę kinect/ps move.
Wyobrażacie sobie np. quake'a bez skakania? To będzie rozgrywka wyciągnięta z GTA. Tak ograniczyć hit sprzed lat...
O jakich ograniczeniach mówisz? Na razie nie widzę żadnego info o ograniczeniu w gameplayu. Wręcz przeciwnie. Więc: ZAMILCZ.
To ciekawe, bo gdzie indziej wyczytałem, że : "Sama historia ma być w pewnym stopniu nieliniowa, oraz Max jednocześnie będzie mógł posiadać trzy jednoręczne „gnaty” oraz dwa dwuręczne czyli w sumie 5, a nie 3. Cieszę się, że tabletki painkillers pozostaną, a nie automatyczna regeneracja zdrowia, wiecie jak się automatyczna regeneracja odbiła dla Mafii 2, na szczęście wyszedł mod który między innymi wyłącza automatyczną regenerację zdrowia w Mafii 2 nazywa się : Mafia 2 Reminiscence of the hype V1.0 , wprowadza on jeszcze między innymi, ale tylko w trybie Hard, że mniej amunicji wrogowie zostawiają po sobie, sorry za mały offtopic. Wracając do Maksia to łysy mi przypomina Johna Travoltę z filmu "From Paris With Love" (Pozdrowienia z Paryża), chociaż koszula Hawajska mimo że dużo przeszła to pozostała.
Wciśnij MUTE to zamilczę :p
Ograniczenia? Przede wszystkim zrobili system osłon. Żeby był w ogóle używany na pewno muszą obciąć zakres shootdoge'y. Dalej idąc max będzie miał mniej broni, jak dla mnie hańba. No i klimat... Fakt, do murzynów się fajnie strzela, ale Max Payne to zawsze Nju Jork - ciężko i mrocznie.
czy tylko mi gość trzymający palucha w uchu przypomina Kevina Spacey ? ;))
https://www.gry-online.pl/galeria/html/wiadomosci/bigphotos/269955969.jpg
ps. skoro będzie system osłon to imo tryb bullet time będzie zbędny :)
Generalnie nie mam nic przeciwko osadzeniu gry w słonecznym Sao Paulo, jeśli dostaniemy dostatecznie sycący prolog, czyli te powolne 8 lat staczania się Maxa, w klimacie noir. Potem metamorfoza może dodać kopa do rozgrywki. I to by był pomysł na dłuższą fabułę, ale jak oni chcą jeszcze skupić się na multiplayerze, to może być ciężko, i nic dobrego z tej gry nie wyjdzie, ale R* wiele potrafi, więc nie wszystko stracone. Powrót starego głosu Maxa porządnie przekonał mnie, żeby od nowa w ogóle zastanawiać się nad kupnem trójki, bo do tej pory byłem do niej nastawiony bardzo sceptycznie, a wywalenie McCaffreya było dla mnie przybiciem gwoździa do trumny całej produkcji, bez względu jaka by nie była. Kolejna kwestia to Bullet Time, który nie może zostać ograniczony kosztem systemu zasłon, i ortodoksyjni fani tacy jak ja, zupełnie tego nie przetrawią jeśli rozgrywka za bardzo się zmieni. Oczywiście pigułki na plus, unowocześnienie komiksów (a nie ich pozbycie się) to jeszcze większy plus, tylko niech dadzą sobie spokój z multi, bo nie będzie zbyt szczególne (tak jak w Stranglehold) ale skupią się porządnie na fabule i przeciągnięciu ośmioletniego letniego prologu z życia Maksa. W każdym razie, odzyskałem nadzieję.
obawiam się że system osłon istotnie zeszmaci grę. Jak będą wtedy wyglądać bullettimy? Będziemy wyskakiwać zza osłon za każdym razem jak przeciwnik skończy strzelać? Przecież to nie była esencja poprzednich części, gdzie musieliśmy biec przed siebie, płynnie unikać kul i jeszcze oddawać strzały, czy rzucać się na grupy przeciwników i w jednym bullettime oczyścić całe pomieszczenie inaczej death.
Ta gra może trzymać równy poziom, co Wanted. Tam był system osłon, a bulletime był przez to strasznie uproszczony (na zasadzie spowolnienia tylko w trakcie gdy biegniemy od osłony do osłony), nie dający praktycznie żadnej frajdy.
Jeszcze całkiem niedawno mówiło się o tym, że Maxa dalej gra Timothy Gibbs... jego tu w ogóle nie widać! Wygląda na to, że rockstarowy Max będzie miał z tym starym tylko wspólne imię i nazwisko. Co do spotkań ze znanymi postaciami, o co chodzi? Nikt się nie uchował z wyjątkiem Bravury. I jeszcze system osłon, w tak kultowej grze? Dotychczas tylko Bullet Time się liczył, a teraz zrzucony zostanie na drugi plan. Katastrofa... po niemal dziesięciu latach oczekiwania Max Payne 3 powinien być dopracowany w stu procentach, czerpiącym pełnymi garściami z pierwowzorów. Wygląda na to, że stary, dobry Max już nigdy nie powróci, a otrzymamy kontrowersyjny produkt z serii „reaktywacja po latach”. Jednym słowem: porażka.