g40st ocenia - Obcy w obcym mieście
Już o tym rozmawialiśmy wczoraj więc wiesz, że nie podzielam Twojej opinii, ale z argumentami się zgadzam.
Na grę można patrzeć na dwa sposoby. Rozpisując ją na czynniki pierwsze, lub podchodząc czysto emocjonalnie do wrażeń z zabawy. Jeśli o mnie chodzi, to w przypadku strzelanin pozwalam sobie na to drugie podejście. Jak coś mi się nie podoba, to sobie to z reguły tak obrabiam w głowie, żeby nie psuć wrażeń z rozgrywki.
Alcatraz to marine, chłopak jest przyzwyczajony do wykonywania poleceń i naciskania spustu, więc robi to co potrafi najlepiej :]
Jeśli zaś chodzi o AI, to od pewnego etapu przerzuciłem się na podejście siłowe używając stealth okazjonalnie. Czyli tylko po to, by przemieścić się z ostrzeliwanego miejsca na "z góry upatrzone pozycje". Dzięki temu wszelkie wady w tej materii zupełnie straciły na znaczeniu, bo więcej czasu poświęcałem na strzelanie, niż na myślenie :]
Bardziej jednak, przychylam się do tej opinii g40st, niż do opinii Rocka. Gra ma dużo plusów, ale też ma trzy istotne minusy. + Grafika i optymalizacja. Grafika chodź momentami jest bardzo nie równa to, gra momentami wydaje się fotorealistyczna. Jak nadejście fali, a później otwarcie oczy, zobaczenie zgliszczy NY i zniszczonej Skatuły Wolności, fenomenalnie to sie prezentuje. Optymalizacja, na konsoli gra może nie wygląda tak wspaniale jak na PC, KZ 3 bardziej mi się podoba jeśli chodzi o oprawę. Brawa dla Cryteck że zrobili taką samą grę jeśli chodzi o konsole http://www.lensoftruth.com/head2head/verdicttie/head2head-crysis-2-analysis/. Jeśli chodzi o PC tam jest inna bajka. Na moim blaszaku: 2,7 Duo Core 2 GB ram i 512 karta graficzna. Gra działa na Maxa, mistrzostwo optymalizacji. + Spoilery w tej grze wyszły na plus. + Fabuła i jej poprowadzenie, jak na FPS jest bardzo dobra. + Możność rozgrywki, można być Snakiem lub Marcusem Fenixem, wszystko zależy od gracza. Do minusów zaliczam, debilność wrogów i uwstecznienie się, pierwszy Crysis był jednak lepszą grą. Największą bolączką tej gry jest to że momentami strasznie nudzi. Chodź osobiście wole gry takie jak MGS, lub pierwszy Crysis, a nie takie badziewia jak nowe Cody. To np. taki MGS 4 strasznie mnie wciągnął i przeszedłem go w 2 dni i 3 razy powracałem do tego tytułu, Crysis 2 gram już czwarty dzień i dopiero jestem w połowie gry. Nie wydaje mi się że będę chciał, powracać jeszcze raz do tego tytułu. Gra bardzo mi sie podoba, jest alternatywą dla takich Codów, Mohów i innego, niby realnego chłamu. U mnie ocena to Max 8,5. Stwierdzenie Rocka że to jest najlepszy, FPS jest bardzo krzywdzące dla taki gier jak Doom, DN.3D, Q1, Q2, HL/CS, Far Cry,HL 2, Crysis, BioShock. Są to FPS generacji, a taki Crysis 2 ciekawe czy ktoś, za 10 lat jeszcze będzie pamiętał o tym tytule ???
@MegaMaro - Ja tam chyba mówiłem (pisałem?), że to jest najlepszy fps w jakiego grałem (ja - w domyśle), a nie, że najlepszy fps w ogóle.
O Crysisie 2 ludzie będą pamiętali długo. Raczej nie z powodu fabuły, gameplaya czy AI, ale na pewno ze względu na jakość silnika.
Jestem bardziej przychylny do recenzji Rock'a bo jak dla mnie crysis 2 jest jednym z lepszych fps'ów ostatnich lat, może i fabuła jest płytka ale w trakcie granie chcemy wiedzieć co będzie dalej.
Rock masz mój głos.Uważam, że Crysis 2 jest świetnym shooterem, który nie próbuje "wymyśleć koła" Gra jest widowiskowa niczym produkcje filmowy z fabryki marzeń.Ma swoje minusy, ale myśle że wynikają one z gatunku jaki sobą prezentuje.Crysis 2 narazie jest kandydatem do GOTY, a na pewno zaskoczniem roku 2011.pozdrawiam
Ja zgadzam się z Rock Alone
pff, a ja tej grze mogę dać co najwyżej 7/10
Jeden z nudniejszych fps-ów w jaki kiedykolwiek grałem zmuszam się żeby to włączyć.
De gustibus non est disputandum, ale mimo wszystko zdecydowanie jestem za oceną Rock'a. Przy dwójce bawiłem się nieporównywalnie lepiej niż przy nudnej jak flaki z olejem jedynce, która poza rzemieślniczą grafiką bez żadnego polotu nie miała nic do zaoferowania. Dwójka od razu niszczy jedynkę samym artyzmem przedstawionego świata, rozgniata niczym karalucha świetnym multiplayerem i dobija (wiem, leżącego się nie kopie, ale...) sposobem opowiedzenia historii. To przynajmniej gra w pełnym tego słowa znaczeniu, a nie graficzny benchmark, który się tylko ogląda. Od razu zaznaczam - nie jestem graficznym onanem i ostrzejsze tekstury ziemi i trawy na niej w jedynce obchodzą mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg.
g40st - mam dokładnie takie same odczucia odnośnie nowego Crysisa. Dodatkowo bardzo przeszkadza mi, ze nie mogę zapisać sobie stanu gry w dowolnym momencie. Dobrze jest mieć możliwość odpalenia gry w dokładnie wybranym momencie. To ja kupiłem grę i ja wiem jak chce w nią grac! A checkpointy niech sobie będą w postaci autosave'ow. Wracając do odczuć ogólnych co do nowego Crysisa to większość ludzi nie zgodzi się ze mną czy g40stem. To oczywiste. O to własnie chodziło twórcom, zmienili trochę kształt rozgrywki żeby "zlowic" więcej graczy.
Zdążyłem już trochę pograć i niestety ,ale C2 nie dorasta do pięt C1 :( nie chodzi mi o grafikę, która jest równie ładna co poprzednio. Chodzi o rozgrywkę. C1 miał świetny klimat, ciekawą fabułę i postacie no i na dodatek olbrzymie tereny. W C2 tego nie ma, wszystko jest takie jakieś uproszczone.
Jak dla mnie Crysis 1 - 9.5, Crysis 2 8/10 (na razie, całej gry jeszcze nie przeszedłem)
aope -> No widzisz. Dla mnie takim graficznym "benchmarkiem" jest właśnie Crysis 2, Crysis 1 IMO jeden z najlepszych fpsów wszech czasów.
crysis 1 - gralem raptem 15 min , nudne jak flaki w oleju , grafika przereklamowana i... zarywala mi :p Uwazam ze ocenianie jakiejkolwiek gry poprzez pryzmat grafiki jest zupelnie bezsensu. Moze byc cud miod orzeszki a byc nudną grą bez polotu. Tak mi sie wydawalo ze bylo z crysis1 . Co gra ma do zaoferowania poza ladna grafiką? Wiecie jakies np efektowe cutscenki ktore wgniataja w fotel az chce sie dalej przec do przodu ? Jesli tak jest to moze zagram :)
Pamiętam jak ludzie narzekali na Nomada z jedynki, który choć mówił to w praktyce nie miał twarzy i wydawał im się bezpłciowy. Tutaj zaś główny bohater w ogóle nie ma charakteru? No niezłe jaja, o ile faktycznie Gordona z Half-Life'a dało się przełknąć, ponieważ spotykane przez niego postaci opowiadały i zwracały się w taki sposób, że można było poczuć się nim i poznać jego charakter.
Nie grałem w Crysisa 2, ale wyczytałem tutaj tekst o tym, że Alcatraz nic nie mówi.
Kiedy Crysis stanie się Crysisem sprzed lat? Najbardziej prawdopodobne, że przy następnej generacji konsol.
diseasex - Pozniej Crysis 1 sie rozkrecal i to zdecydowanie, mial bardziej zroznicowane etapy jak prowadzenie czolgu, statku, a efektowne etapy tez byly jak np. wielka gora sie rozpadala odslaniajac statek obcych, czy gdy obcy zaczeli atakowac, czy nawet bedac w srodku statku kosmicznego. Zapomnialbym dodac o zmianie warunkow atmosferycznych gdy nagle zamiast goracej, tropikalnej wyspy ujrzelismy tereny pokryte sniegiem. Poza tym zabawa z kombinezonem i fizyka oraz ze sporym terenem zmagan dawaly frajde.
1. Muzyka kozacka!
2. Grafika extra, ale tylko o poranku z pięknymi promieniami i to na dx9, reszta jakaś plastikowa.
3. AI tragiczne.
4. Gra jest nudna do bólu i liniowa, idziemy strzelamy, idziemy strzelamy.
No wspominając świetnego FarCry czy Crysis + C. Warhead,
dwójeczka jak dla mnie prezentuje się TRAGICZNIE.
AI rzeczywiscie tragedia, mozna wejsc do pokoju i szybkim wlaczaniem/wylaczaniem niewidzialnosci wszystkich pozabijac i nikt cie nie zauwazy(gram na normalu). W recenzjach pisano o iluzji swobody, sorry ale tu nie ma zadnej iliuzji - jest korytarz szeroki na 20m ktory prowadzi z punktu a do punktu b, lub cos na ksztalt "placu". Wzystko. Idzie sie jak po sznurku od sciany do sciany. Grafika, coz grafika.. gra smiga na hardkorze i chwala jej za to. Tylko, ze ja gralem 1-2tyg temu w crysis1 i.. crysis2 wyglada imo gorzej, nie duzo ale to widac, aczkolwiek tekstury w 2 sa lepsze(kolory zywsze). Gra nie robi takiego wrazenia jak dzungla w crysis1, ani na mnie ani na moim kompie. Strasznie kwadratowe to miasto ;) Modele postaci wydaja sie gorsze. Ogolnie gra dobra - mam 3h za soba singla, fabula na razie dosc slaba(dobieglem do gulda), jak dla mnie max 7/10