Witam, szukam literatury przedmiotu do mojego tematu maturalnego przedstawionego w temacie, ale potrzebuję przy tym pomocy, bo nie bardzo wiem gdzie i czego dokładnie szukać. Jako literaturę podmiotu mam:
- "Piknik na skraju drogi" Strugackich
- "Metro 2033" Gluchovskyego
- 2 opowiadania - "Cień spoza czasu" i "Widmo nad Innsmouth" Lovecrafta
Jakieś sugestie?
"Światy z pikseli - antologia studiów nad grami komputerowymi"
"Cyfrowe marzenia - historia gier komputerowych i video" Piotr Mańkowski
To są opasłe tomiszcza, ale sądzę, że można już po tytułach rozdziałów zobaczyć co będzie się nadawało. Sądzę, że warto też pochodzić po jakiś większym Empiku, może w dziale z książkami o komputerach znajdziesz coś ciekawego :).
Hmmm... to znaczy, że będę musiał czytać całe te książki czy jak mówisz tylko fragmenty i nie będę pytany o całą treść? Bo jak tak, to nie mam pojęcia jak się zamierzam wyrobić przez miesiąc, bo Metra 2033 (które jest najdłuższe) jeszcze nie tknąłem, ani gry ani książki.
Nie wiem nawet za bardzo w jakim kontekście miałbym się odnosić do tej literatury przedmiotu, bo w zasadzie mam własną, dosyć bogatą wiedzę w zakresie gier i pewnie nic nowego tam dla mnie nie ma.
Hmmm... to znaczy, że będę musiał czytać całe te książki czy jak mówisz tylko fragmenty i nie będę pytany o całą treść? Bo jak tak, to nie mam pojęcia jak się zamierzam wyrobić przez miesiąc, bo Metra 2033 (które jest najdłuższe) jeszcze nie tknąłem, ani gry ani książki.
Nie bój nic, wziąłeś takie książki, że nie ma bata, żeby komisja je przeczytała - i bardzo dobrze, jak człowiek bierze Makbeta czy Chłopów to może się ostro przejechać, bo to komisja zna na pamięć. A takiego Metra na bank nie czytali, więc nikt cię nie będzie zaginać :)
A literaturę przedmiotu po prostu wrzuć do bibliografii, żeby była - bo to ładnie wygląda. I parę razy podeprzyj się taką książką i tyle - trzeba stwarzać pozory :)
Temat masz super - nie oklepany, komisja na nim się nie zna, ty bardzo dobrze, więc masz już praktycznie zdane, cała filozofia to napisać :)
W literaturze przedmiotu możesz wpisać tylko część książki, np strony 6-17. Z literaturą podmiotu nie wiem jak jest oprócz tego, że powieści trzeba podawać w całości.
Dante's Inferno - "adaptacja" Boskiej Komedii Dantego
Dune 2, Dune 2000, Emperor: Battle for Dune - adaptacja Diuny Herberta
Wiedźmin - tu chyba nie muszę tłumaczyć
możesz sobie jeszcze dodać
xanat0s - a to nie jest tak, że oni muszą znać te książki? :P
pooh_5 - no to wszystko jasne, zapomniałem o tym :P
Devilyn - pomyliłeś literaturę podmiotu z literaturą przedmiotu ;p Tą akurat już mam, a tak w ogóle to chyba Wiedźmin średnio się nadaje do tematu, skoro gra jest kontynuacją wydarzeń z twórczości Sapkowskiego z tego co słyszałem.
Chudy The Barbarian -> muszą znać, tak samo jak ty musisz ;) Ja wziąłem całą sagę Sapkowskiego, Tolkiena i Silmariliona, mitologię nordycką oraz kalevalę i nie sądzę, żeby moi egzaminatorzy to przeczytali. Pamiętaj, że jeden egzaminator ma jakiś ~50 uczniów. Zakładając, że 10 z nich wybierze jakieś pozakanonowe dzieła, które mają łącznie ~ 1000 stron, to musieli by przeczytać 10k stron. Myślisz, że chciałoby im się?
Chudy --> Pewnie formalnie powinni je znać, ale oczywiste jest, że tak nie jest - jak mają kilkadziesiąt prezentacji to szczerze wątpie, żeby mieli czas wszystko czytać. Zwłaszcza jak np. ktoś ma całego Tolkiena albo wszystkie tomy W poszukiwaniu straconego czasu :)
Ja miałem jedną baaardzo specjalistyczną książkę w bibliografii i nie wierze, żeby ją przeczytali, bo sam tego nie zrobiłem w całości, była tak hermetyczna - ale niektóre fragmenty wykorzystałem :)
Chudy ---> wydawało mi się, że tajemnicą poliszynela jest to, iż literatura przedmiotu jest głównie po to, aby praca maturalna wyglądała dojrzalej :). Żeby było chociaż widać na papierze, że swoje wnioski masz podparte czyimś autorytetem i opinią, a nie własną radosną twórczością.
Oczywiście jeśli miałbyś pracę o Mickiewiczu i wziąłbyś sobie do pomocy jakąś najbardziej znaną książkę o dziełach tego autora, to mógłbyś spodziewać się pytania o jej treść. Ale jeśli chodzi o literaturę na temat gier? C'mon :D.
Ale swoją drogą, nie zaszkodzi czegoś tam przeczytać. Czasami można trafić na jakieś faktycznie ciekawe przemyślenia i wnioski, wtedy sam poczujesz, że Twoja prezentacja będzie miała większą wartość. Ja wymyśliłem sobie temat o wizji człowieka w sztuce renesansu, znajomy podrzucił mi kilka opasłych knig dotyczących rozważań i sztuce i chociaż nie przeczytałem nawet 5% tych książek, to znalazłem właśnie odpowiednie rozdziały, coś tam przeczytałem i wzbogaciłem nie tylko swoją pracę, ale i własną wiedzę o mało podręcznikowe argumenty.
W każdym razie - dałem Ci tytuły porządnej literatury (książek, nie artykulików czy małych pisemek). Sprawdź czy nie ma w jakiejś bibliotece czy Empiku, jakby co mogę Ci zeskanować kilka stron. Komisja w życiu nie tknie takiej książki, a Ty będziesz miał coś cennego w bibliografii i spokojne sumienie :).
Kurde, taki zajęty zdobyciem i czytaniem tej literatury podmiotu byłem, że zapomniałem zupełnie o literaturze przedmiotu :/ Na jutro muszę dostarczyć dla polonistki bibliografię, a 4 kwietnia jest oficjalny ostateczny termin.
Backside - byłbym bardzo wdzięczny za skany, ale ciężko chyba wyłapać z obszernego tekstu coś co by pasowało do mojej prezentacji, zwłaszcza, że to Ty byś musiał mi to wpierw znaleźć. Jeśli masz czas i dałbyś radę zrobić to na dzisiaj - bardzo proszę ;) Musiałbym mieć tylko jeszcze odpowiednie informacje do wpisu do bibliografii (na których to stronach, nazwa rozdziału chyba i takie tam).
Spis treści:
http://img20.imageshack.us/img20/3526/img5485km.jpg
http://img835.imageshack.us/img835/7338/img5486ar.jpg
Nie czytałem jeszcze tej książki :), ale jeśli uznasz, że któryś z rozdziałów mógłby Ci pomóc (może Estetyka gry?) to daj znać już na gg.