The Sims: Średniowiecze [PC]
grałem u kolegi z 40min i jak dla mnie to totalna nuda
simsy 3 + dodatki są znacznie lepsze
Patrzcie państwo seria Sims jest grywalna, nawet dla płci męskiej. Nie do wiary? A jednak ; p
Heh nie długo to będzie The Sims II Wojna Światowa ;p.Po przeczytaniu recenzji wydaje mi się,że gra ma ręce i nogi.Raczej jej nie kupie,ale od koleżanki pożyczę ;d
Muszę przyznać, że jest to chyba najlepsza gra z serii. W poprzednich odsłonach gra szybko się nudziła bo ileż można bez celu wysyłać kogoś do pracy i załatwiać jego potrzeby życiowe?
Teraz gdy rozgrywka skupia się na konkretnych misjach staje się ona bardziej emocjonująca. ;]
Jest jednak rzecz która strasznie mnie wkurza. Mianowicie przy wykonywaniu niektórych misji mimo podanych wytycznych trudno się skapować o co w nich chodzi. :P
No jeżeli mam być szczery to gra... wciąga :) Należałem do osób, które chłodnym okiem patrzyły na Sims'y, ale w Średniowiecze gra moja żona. Ostatnio pozwoliła mi zagrać :P no i powiem, że nie jest źle :)
No nie wiem - tylko zerknąłem tak na początek i wydaje mi się nudne.
Biorę misje - wykonuje ją - jak zbyt długo zwlekam bo sobie robie różne rzeczy to pisze, że musze się zająć bo ocena misji ucierpi - no to kontynuuję misję, kończe i bach do mapy królestwa, gdzie znowu wybieram misje i tak w kółko macieju.
Myślałem że mogę sobie niezależnie od misji tak pochodzić królem po włościach bez celu - jakieś polowanko, jakiś romansik - a tu misja misja misja
Posiadam grę od dwóch dni i według mnie to jest zdecydowanie lepsza od Sims 3 i poprzednich części serii. Owszem misje się powtarzają, ale tak około 30-40 ich jest, więc jest co robić :D Poza tym, większość z nich można wykonywać na różne sposoby, co daje więcej możliwości. Myślałem, że to będą kolejne nudne Simsy, ale ta część to zupełnie coś nowego i fajnego :D
Niestety gra nie spodobała mi się. Liczyłem sam nie wiem na co ale na pewno nie na taki chłam jaki wyszedł. Osobiście zdecydowanie bardziej wolę Simsy 3.
Dlaczego średniowieczne simsy mi się nie podobają? Chociażby ze względu na BARDZO ograniczoną rozgrywkę i tą pseudo-rpgowość. Moim zdaniem to najgorsza gra z tej serii, jaką miałem okazję zagrać.
Sam dałem jej 7.5.
Gra jest sporo słabsza od trójki, już po pierwszej Ambicji odechciało mi się grać. Nie spodobał mi się pomysł tworzenia nowego królestwa przy każdej nowej Ambicji. Nie po to dopracowuję moją drużynę simów i ich domostwa żeby po kilku dniach (prawdziwych ;)) zaczynać wszystko od początku. Bardzo dużo zadań się powtarza, a sama gra wprowadza sporo ograniczeń, do których gracze The Sims raczej nie są przyzwyczajeni. Pomniejszym minusem jest tłumaczenie polskie, które wcale nie jest aż tak wspaniałe, w tekście znajduje się naprawdę sporo błędów.
ani to Sims ani to RPG :)
Ot gra jako przerywnik czy coś. Nie urzekła mnie jej historia.
Hah, nowe Simsy podbijają teraz średniowiecze...
W recenzji nawet nie najgorzej to brzmi, ale nie ciągnie mnie do tych Simów mimo wszystko. Poza tym ceny gier z tej serii są wysokie, więc tym bardziej nie zapowiada się, bym kiedyś zagrał w Średniowiecze.
Zdarzyło się przykładowo, że Sim, z którym mieliśmy porozmawiać, wyruszył na wyprawę i już z niej nie wrócił – w takich sytuacjach pomagało jedynie anulowanie misji i powtórzenie jej od nowa.
Anulować misje można tak po prostu, czy trzeba szukać jakiegoś starszego zapisu ze stanem gry?
Powie mi ktoś jak ten freeplay wygląda ?
@Mr. Orange
Misje możesz anulować w każdej chwili w panelu misji.
@EvilCross
Freeplay to taka imitacja zwykłych Simsów (oczywiście ze wszystkimi ograniczeniami wprowadzonymi w Średniowieczu), możesz sobie grać którymkolwiek stworzonym przez siebie wcześniej bohaterem. Jest to trochę nudnawe, szczególnie po tym jak przez całą Ambicję jesteś nastawiony na wykonywanie misji, których w Freeplayu nie można wykonywać.
Niezła recenzja- aczkolwiek trochę nieskładna.
Na początku nie za bardzo byłem przekonany do średniowiecznych simów. A teraz po przeczytaniu recenzji sam już nie wiem. Wydaje się fajne ,ale chyba nie lepsze od "zwykłych simów". Cóż może kupię, jeszcze się zastanowię.
Gra dostała 7 z plusem więc uważam, że jak na nią to bardzo dobrze. ;)
Mr. Orange wiesz, "podziwiam" ludzi, którzy nie potrafią nic w życiu zrobić. Ceny wysokie, tak, w sklepach typu EMPiK. A tak dupą ruszyć i np. zerkną tu:
http://allegro.pl/the-sims-3-sredniowiecze-ed-limit-pl-24-7-eadm-i1531716596.html
Proszę, 39 zł, 3 razy taniej niż w EMPiKu. No i rzeczywiście cena "wysoka".
Błąd w tekście:
"[...]wszystkich osiągnięć jest wyzwaniem tylko i wyłącznie[...]"
"Tylko i wyłącznie" to pleonazm, niepotrzebne powtórzenie, szpecące tekst, które nie powinno znaleźć się w profesjonalnej recenzji.
Simsy średniowiecze to 1 gra z tej serii w którą zagram . bo po prostu mi się spodobała tematyka :D
trochę lepsze od zwykłych simsów
Według mnie największą wadą "simów średniowiecze" jest "liniowość" rozgrywki, czyli to, że musimy wykonywać te wszystkie misje, a siłą wcześniejszych części (najwięcej grałem w 2 i 3) była dla mnie właśnie pełna swoboda, w tym możliwość wyboru jaką dziedziną ma się zająć mój sim, a tu nie możemy być od początku medykiem, czy duchownym...
Uważam, że pierwszym dodatkiem do tej gry powinno być umożliwienie wyboru profesji sima na początku gry. Możnaby tego dokonywać np. w zamku, tzn. najpierw "zwykły" sim, tzn. bez żadnej profesji by do niego przybywał i tam dokonywał wyboru, czy chce "kandydować" na króla (wtedy mógłby dostawać jakąś misję do wykonania, aby dowieść, że się nadaje na ten urząd), czy zostać rycerzem, kapłanem, czy medykiem itp. Po wybraniu profesji (innej niż król - zamek możnaby tylko rozbudowywać i urządzać wnętrze, z tymże na początku wybieralibyśmy zamek z gotowych "projektów" lub mogli go wybudować w specjalnym edytorze przed rozpoczęciem danej gry) moglibyśmy wybrać z istniejących lub wybudować na czystej "działce" od podstaw jego domostwo, połączone z miejscem pracy (czyli np. obok kościoła musielibyśmy wybudować też plebanię:D) i zaczynalibyśmy żyć, a nasze obowiązki wykonywalibyśmy na zasadzie "okazji" (podobnych jak w "The Sims 3"), za których wykonanie dostawalibyśmy gratyfikację, czyli np. do rycerza przychodziłby posłaniec od króla i nakazywał mu wykonanie jakiejś misji, a kapłan albo medyk po prostu w określonych godzinach byliby w kościele, albo swoim gabinecie i wykonywaliby swoją robotę:D...
Według mnie takie rozwiązanie, czyli opcjonalne (bo dodatek można przecież kupić i zainstalować lub nie:D ) danie pełnej swobody graczowi byłoby bardzo mile widziane przez graczy przyzwyczajonych jednak do "tradycyjnego" modelu rozgrywki (w tym mnie:D), a Ci którym podoba się ten "misyjny" mogliby przy nim pozostać. Co o tym myślicie???
W ogóle mam też pomysł na następną grę z serii i mogłaby to być "The Sims Piraci", czyli gra w stylu starych dobrych "Pirates!", tylko z simami w rolach głównych:D!