Wybuchająca beczka: Nanosuit z funkcją mute
W polską wersję Crysisa 2 jeszcze nie miałem okazji zagrać, jedynie w anglojęzyczną betę, i tam zupełnie mi to nie przeszkadzało. Podobnie w pierwszym Kryzysie.
Ten głos jest na tyle niski, może nawet trochę przytłumiony, że nie drażni.
Natomiast słyszałem te polskie tłumaczenia w Gramy! i zwróciłem na to uwagę, a to już o czymś świadczy...
Nie grałem co prawda w Crisisa2 ale na pierwszy rzut oka widać, ze Twoja argumentacja ma mocne podstawy ( no i podpierasz się autorytetem Natasi ;p ). Więc chyba mogę się z Tobą zgodzić. Ale poczekam na komentarze ludzi, którzy już w Crisisa 2 grali.
Ja zauważyłem, że w polskiej wersji nanosuit ma babo-chłopski głos i na dodatek bardziej "charczący" niż w wersji angielskiej. Dodatkowo po polsku mówi z takim wyraźniejszym tonem, przez co zwraca się na niego większą uwagę. To "włączam" też rzeczywiście tak trochę dziwnie wyszło, bo to brzmi jakbym nie ja go włączył klawiszem, tylko jakby nanosuit grał za mnie, przewidział, że w tej chwili trzeba go włączyć i sam go sobie włączył :P.
Polski język jest językiem ciężkim z zasady. Krótkie komunikaty, zwłaszcza jeśli porównamy sposób ich kreacji do języka angielskiego w którym można używać słów kluczy łącząc je w zgrabne formuły, są toporne. Nasz język nie jest przystosowany do wyrażania krótkich haseł, raczej do dłuższych wywodów. Gigantyczna ilość odmian i w zasadzie dowolny szyk zdania, na to wskazują. Weźmy takie zdanie, Ala ma kota.
Kota Ala ma
Ma Kota Ala
Ma Ala Kota
Ala Kota ma
Kota ma Ala
To dość specyficzne dla naszego języka, że dowolny szyk zdania jest zrozumiały ciągle w ten sam sposób. W języku angielskim nie możemy sobie tak zmieniać szyku. John have cat. Cat have John. Zupełnie inny sens zdania.
Z moich przemyśleń wynika taki wniosek, że w języku Polskim ciężko operować ładnie brzmiącymi dla nas słowami hasłami. Nie jest on przystosowany do tego. A już składania słów w stylu Microsoft, czy inne fajnie brzmiące zbitki w angielskim są u nas wyjątkowo śmiesznie. Mikromiękki :D
Nie wiem czy swiadomie, ale podales argumentacje 'dlaczego jezyk polski do gier sie nie nadaje' :)
A mi się wydaje, że najzwyczajniej w świecie niepotrzebnie zabrali się za dubbingowanie tej gry.
Na dodatek zmiana języka w wersji PC jest utrudniona i przełączać można tylko pomiędzy PEŁNĄ POLSKĄ a PEŁNĄ ANGIELSKĄ wersją. Po co to komu - dajcie mi zwykłe napisy, do tego angielski dubbing i wszyscy będą zadowoleni...
Dubbingi oszczędźcie sobie na RPGi (Dragon Age II), byle nie te w klimacie sy-fy - tam znów Polski przeszkadza, skutecznie psując klimat (to samo zresztą ma miejsce w Crysisie 2 - akcja osadzona w centrum NY i wszyscy mówią po polsku? Come on... :)
A nie macie wrażenia że w polskiej wersji głos nanosuitu jest to damski głos tylko mocno z mixowany
Ja tam nie mam nic przeciwko polskiemu dubbingowi, tylko dajcie do ch*** możliwość zmiany na wersje angielską z polskimi napisami, to wszyscy będą szczęśliwi. To jest naprawdę takie trudne? skoro te napisy tam już są to co za problem podłączyć je do angielskiego dubbingu...
Ci co chcą polski dubbing - mieli by polski dubbing,
Ci co chcą wersje kinową - mieli by wersje kinową.
Czy to nie jest najprostsze rozwiązanie żeby wszyscy byli zadowoleni? Bo takie na chama wciskanie ludziom tylko jednej opcji (co prawda można pewnie w regedit zmienić wersje polską na całą angielską jak to w grach od ea bywa, ale kto sie tym nie interesuje to tego nie wie) nie jest dobre...
Ależ nadaje się, do gier takich jak Gothic :P no i nie ukrywam że słowotwórstwo w przypadku "tłumaczenia" gier powinno mieć znacznie większy poziom, nie można "dosłownie" tłumaczyć z angielskiego, przecież osoby tłumaczące grę musiały ją widzieć, zagrać, czy coś w tym stylu, więc mogli by wykazać się trochę (znacznie) większą twórczością i dostosować słownictwo do sytuacji, przecież mamy tyle synonimów, mamy dużo większy zasób słownictwa niż język angielski, a i tak tłumacze idą na łatwizne i klepią praktycznie dosłowne tłumaczenie, jeszcze z błędami, bo tak jak było opisane "engaged" powinno się przymiotnikowo tłumaczyć
Jak dla mnie to i polski i angielski głos jest denerwujący. Mogli zostawić głos z jedynki, o ile dobrze pamiętam to tam taka babeczka nawijała.
"maximum armor - pełny pancerz
cloak engaged - włączam maskowanie
nanovision enabled - włączono nanowizję"
Gdy usłyszałem te tłumaczenia to zwątpiłem we wszystko. Po jakiego członka dali w takiej grze dubbing i to tak słaby? Niech lepiej spolszczą DLC do Mass Effect 2, mowa o dwóch ostatnich! Patałachy jedne.
@mylosh: 1) John HAS A cat :), 2) angielski jest językiem (bardziej) analitycznym, a polski (bardziej) syntetycznym. Oni mają fixed word order, a my nie, bo funkcje wyrazu w zdaniu są zawarte w "końcówkach". Ale o tym to mozna dyskutować godzinami :)
@Lord: Bardzo musi wkurzać Cię ten głos, skoro zmusza do takich językoznawczych rozkminek :P
OK, jednak się da wymusić w Crysis 2 angielski dubbing z polskimi napisami tylko trzeba było trochę się nakombinować. :)
Ułatwię wam zadanie - poniżej plik do pliku, który po wypakowaniu do folderu z grą aktywuje wersję z oryginalnym dubbiniem i napisami w języku polskim.
http://flat.freeiz.com/games/Crysis_2_PL_FlaT.rar
[4]
John have cat. Cat have John.
Oh shit, ale sie znajomoscia jezyka pochwaliles. :D
To właśnie specyfika naszego języka sprawia, że grając w spolonizowane gry czuję się dziwnie. Po prostu nasz język nie pasuje mi do światów stworzonych jakby pod język angielski...
Kono.86@ Utwierdziłeś mnie w przekonaniu że mój angielski jest mocno "komunikatywny" :D
Dobre uwagi w artykule, i faktycznie samo "maskowanie", czy "nanowizja" brzmialo by lepiej jako bezosobowe komunikaty skomputeryzowanego skafandra. Tak to jest, zly tlumacz stara sie tlumaczyc doslownie, a dobry oddawac sens.
... cóż ta językowa rozkmina moim skromnym zdaniem jest lekko wyolbrzymiona i troszeczkę bezsensowna. Miło, że temat polonizacji Crysisa 2 został podjęty ... i zgadzam się z Lordem, że nie wszystko w angielskim brzmi i ma ten sam wydźwięk i sens co słowa w naszym rodzimym języku ... nie mniej jednak uważam, że nie zawsze dubing powinien mieć ten sam wydźwięk co dubing oryginalny zaimplementowany przez producenta. Polski język jest inny od angielskiego ... ma pokazywać nasze walory i kulturę (np. brytyjsko/amerykańskie słowo "fuck" po polsku można zinterpretować na wiele rzeczowników, czasowników i przymiotników na pi- je- ku-) ... gram już chwilkę w PS3 i nie przeszkadza mi polonizacja ... racja nanosui nie brzmi w polskim tak dobrze jak po angielsku lecz jest wiele tytułów, które nie mogą się pochwalić taką jakością dubingu ...
Zgadzam się z każdym słowem. Dużo osób narzeka na polski dubbing a prawda jest taka, że wina leży po stronie naszego języka który jest jaki jest cóż poradzić. Jedyny sensowny pomysł to właśnie podana skrócona wersja "nanowizja" "maskowanie" ale tutaj w tłumaczeniu musieli by brać udział gracze a sprawa wygląda pewnie tak, że EA wysyła tekst do tłumaczy i odbiera gotowe dialogi które bezpośrednio trafiają do gry bez ingerencji w nie, szkoda.
Śmieszne jest to, że mając super hiper nowoczesny kombinezon bojowy nie można kazać mu się zamknąć i cały czas chrypie do ucha zagłuszając wrogów.
Poza tym dlaczego chrypie? Słuchawki nawaliły czy co?
No i tłumaczenie jest bezsensowne. Polski jest znacznie bardziej rozwlekły i tak jak Krzysztof napisał powinno być:
maximum armor - pancerz
cloak engaged - maskowanie
nanovision enabled - nanowizja
Ca co tłumacze biorą kasę? Za fuszerkę.
Do polskie wersji powinni wziąść Dżoanę Krupę
Żeby chociaż szło włączyć kobiecy głos tak jak w jedynce było by przyjemniej dla ucha ;].
Byłbym jak najbardziej za polską wersją, bo mi się te "k**wy" podobają - amerykanie wulgaryzmów nie mają, bo to co mają to jest żałość. Nasze wulgaryzmy są dźwięczne, siarczyste i pełne emocji ;D
Jedynie co mnie odrzuca to właśnie te odgłosy skafandra - po angielsku mnie nie irytują, a po polsku strasznie.
BTW - może by ktoś tak "zmodował" nam polską wersję żeby wszystko było po polsku poza samymi odgłosami pancerza LUB skróciłby polskie do pojedynczych słów?
Nie sprawdzałem czy na dzień dzisiejszy podmiana dźwięków jest wykonywalna, ale może ktoś to ogarnie.
w Crysis 1 byla opcja wyboru glosu nanosuita na rozne glosy i nawet wylaczenie ;p dodatkowo zmiana jezyka w kampani oraz teksty to byl standard i gitara a tu to widze bida na poczatek
ja zrobie jak zawsze wy tu wkurzajcie sie na forum gry jakia zle ustawiona a ja odpale dopiero za 2-3 tyg bez problemow :D niz sie wkurzac na takie absurdy :D raz mialem w Anno 1404 i powiedzialem dosc wiecej niebede gral tuz po premierze ;p
95% gier co wychodzi po premierze ma absurdalne bledy ktore odpychaja do grania a co dopiero zakupu a po 3 tygodniach bluzgow na forum producenta :D wychodzi patch i wtedy to mozna grac ;p
a precyzując teraz nieoplaca sie kupowac/grac po premierze lepiej pozniej za 50% ceny i z patchami ;p
Wprawdzie nie słyszałem polonizacji Crysisa 2 ale jeśli chodzi o gry to jestem przeciwnikiem dubbingu w jakiekolwiek postaci. Jedyne gry w których toleruję pełną polonizacje to roleplaye i to nie wszystkie. Gry nastawiane na akcję powinny mieć spolszczenia kinowe, nawet jak mają kiepski voiceacting to da się to jakoś znieść, w przeciwieństwie do niektórych polskich głosów np. w Mass Effect 2 - głos pani komandor działa mi na nerwy :).
A co to irytującego kombinezonu, to faktycznie panowie (lub panie- nie wiem, kto jest odpowiedzialny za lokalizację) się nie popisali, wystarczyłby sam rzeczownik.
Ja proponuję:
"Włączyłem Wizję typu Nano, Panie. Oczekuję dalszych komend."
jest nawet OK z tym włączono nanowizje itd...
(wiecie ze jak na PS3 gracie na małym telewizorze to problem z rosciagnieciem sie rozwiązuje albo jak ustawicie 4:3 )
Z tego co się orientuję to w jedynce można było wyłączyć głos kombinezonu (a także zmienić go na żeński), dziwne, że w dwójce nie dano takiej opcji...
Aż się musiałem zarejestrować: @mikszn - najpierw zagraj, to zrozumiesz dlaczego głos jest męski.
spoiler start
Sam kombinezon trzyma w sobie emocjonalną pozostałość po poprzednim właścicielu - Prophet'cie - tak, grałem w angielską wersję ;)
spoiler stop