Nagrody BAFTA. Mass Effect 2 nie najlepszy, ale najlepszy
miałem mass effect 2 zakończyłem grę bez DLC- bo to sprawa naciągana; i zero jakiegoś hypu- nie widzę sensu dawać tej grze wysokich not, oceniać jej tak wysoko i nagradzać ją za każdą pierdołę- GOD OF WAR 3 Ruler!i to się rozumie.
Nie bardzo rozumiem ;) Narzekasz na niekonsekwencje, a potem jednak stwierdzasz "Wiem, że nie trzeba być we wszystkim najlepszym, wystarczy być w kilku dziedzinach wystarczająco dobrym, by wybić się ponad innych." To jest ta niekonsekwencja czy jej nie ma? ^^
Ja nie widzę sprzeczności w tym, ze Mass Effect wygrał, a np. Heavy Rain dostał nagrody za scenariusz czy muzyke. To jest cała sztuka w tworzeniu gier, żeby połączyć wszystkie elementy w znakomitą całość i to się moim zdaniem ME 2 udało. Czy to najlepsza gra roku? Kogo to obchodzi? Ważne, ze się fajnie grało ;)
[2]kwiść ---> " Czy to najlepsza gra roku? Kogo to obchodzi? Ważne, ze się fajnie grało ;)"
Mnie to obchodzi :-) Zdecydowanie najlepsza gra roku i fajnie się grało :-D
Bo nie da się we wszystkim być najlepszym a takim próbował być Mass Effect i za to dostał nominację za ogół. Inne produkcje są wybitne w danych kategoriach ale w innych dużo tracą...
@Kwiść - Ale czy bycie dobrym w szczegółach wystarczy by być w najlepszym ogółem? Skoro są w żadnej z poszczególnych kategorii ME2 nic nie zdobywa, to z jakiej paki jest najlepszy? Serio nie wyczuwasz, że cząstkowe wyniki nie korelują z końcową oceną? Skoro ME2 w niczym nie był najlepszy, to do cholery dlaczego jest najlepszy? Masz tu jakąś logikę poza stwierdzeniem, że to cała sztuka w tworzeniu gier żeby coś tam coś tam?
Czyli jeśli gra zdobyła załóżmy najwięcej nagród: nagrody za muzykę, stronę artystyczną i technologię a mimo to była by nudna i krótka to powinna dostać nagrodę ? To też nie jest dobre wyjście.
@skatefish - oczywiście, że nie. Ale czasem różnie bywa, dlatego nie rozumiem tego rodzaju zestawień. Nie zgrywam tu alfy i omegi, nie rozumiem, nie kapuję, nie czaję i czekam aż mi ktoś wytłumaczy werdykt akademii.
Może wytłumaczę dokładniej. Takie hocki klocki mogą się dziać, gdy głosują tylko i wyłącznie gracze. Liczba głosów na daną pozycję zależy od tego co i jak komu leży. Ale kiedy typowaniem zajmuje się jury (nawet 300 osobowe) to A: liczę, że jest ono kompetentne, B: kieruje się w swoich działaniach jakąś logiką. Tu jej nie widzę. Ale mogę się mylić, nie upieram się jakoś strasznie ;D
@g40st
ME2 nie wygrał np. w kategori muzyka, ale to nie znaczy, ze ma dużo gorszą muzykę od Heavy Rain. Obie mają świetną ścieżke dźwiękową, ale zdaniem akademii minimalnie lepszy jest HR. To samo ze scenariuszem, grafiką itp. Możliwe nawet, że obie mają równie genialne poszczególne elementy, ale ktoś musiał być tym najlepszym w danej kategorii. Mass Effect w każdej z nich był w czołówce i dlatego okazął się najlepszy z najlepszych. Przecież nagrody nie dostanei gra, która ma tylko ładną grafikę, tylko ładny scenariusz czy tylko ładny soundtrack. ME2 był zdaniem akademii znakomity pod każdym względem, a to że minimalnie słabszy od mistrzów w konkretnych kategoriach, to chyba żadna ujma :)
Mogli też oceniać ogólną przyjemnosć z gry. Z HR zapamietali scenariusz, z GOWa grafikę, ale najlepiej bawili sie przy ME, więc go wybrali. Tak działaja wszelkiego rodzaju plebiscyty :)
Trochę głupio się czuje broniąc ich wyboru, bo dla mnie ogólnie tego typu nagrody są bez sensu ;) Jak można np. porównywać ME2, Bayonette i SC2? Każda z tych gier jest doskonała w swoim gatunku i tyle. Jak ktoś lubi RPGi to uzna ME za najlepszy tytuł, a jak RTS to SC2 ;)
Wnioski z tego takie, że te wszystkie plebiscyty to są głównie nagrody dla twórców gier a nie żaden wyznacznik dla graczy, równie dobrze tytułu gry roku w takich plebiscytach mogło by nie być i taki plebiscyt nic by na tym nie stracił.
Był sobie biegacz Maciej Efekt i startował w zawodach. Wyścigi, bo o nie się tutaj rozchodzi, składały się z 7 etapów. Każdy wyścig wygrał kto inny, ale Maciek zawsze zajmował drugie miejsce. W rezultacie zdobył najwięcej punktów i wygrał zawody, chociaż nigdy nie był pierwszy :]
Statystyczne rozkładanie na czynniki pierwsze jest myjące.ME 2 ma niesamowicie wciągające uniwersum
oraz niesamowicie epicka formule to jego fenomen.Sztywne argumenty w stylu "odkrywcza mechanika"
nie przemawiają do mnie.