You can’t kill the metal!
W gierkę grałem i skończyłem, głównie dzięki całkiem ciekawej fabule i oczywiście wykręconemu projektowi świata. Wiem jednak, że mojemu kumplowi zupełnie nie podpasowała. Nie dziwię się, że nie sprzedała się fenomenalnie - jest bardzo specyficzna i nie każdemu będzie się podobać. Tym niemniej zdecydowanie warto spróbować, bo jest bardzo oryginalna. Zwłaszcza, gdy ukaże się w jakichś tańszych seriach.
Czy trzeba czegoś więcej?
Żeby wyszła na PC!
To jedna z niewielu gier, dla których chciałbym mieć konsolę. Nie tylko dla tego, że lubię metal, ta gra po prostu ma swój urok. To, że mało ludzi w nią gra jest pewnie spowodowane tym, że nie każdy fan gier jest fanem metalu. Ja np. nie grałbym w gry o raperach, ponieważ ich nie trawię.
ohoho, zdecydowanie za wysoka ocena. Gra jest fajna do momentu kiedy nie toczymy tych beznadziejnych bitew. Gra byłaby zdecydowanie lepsza gdyby zrezygnowano z pomocników i zrobili po prostu slashera z Eddiem w roli głównej. Otwarty świat, wykonywanie misji pobocznych było jak najbardziej ok, ale te elementy strategiczne kompletnie nie pasowały, bitwy były stanowczo za długie i trudne. Gra mnie wciągnęła fabułą, stylistyką i humorem, ale nie miałem nawet siły skończyć, te elementy strategiczne zabiły cały fun gry, jak dla mnie to gra zasługuje najwyżej na 6/10.
Bardzo ucieszyłbym się gdyby powstała druga część pozbawiona tych błędów.
3dD1e
Bycie fanem metalu nie ma tu nic do rzeczy, tak samo jak nie musisz być fanem starożytnej Grecji żeby lubić God of War, albo ziomalem żeby polubić GTA San Andreas.
Uwielbiam zespół "Tenacious D" JB i KG po prostu wymiatają :) Gdyby ta gra wyszła na Pc to już dawno bym w nią pociskał :)
Chyba ją sobie jutro sprawię. :) Dzisiaj myślałem jaką grę kupić, wymyśliłem Brutal Legend i tu pyk na gameplay'u recka. Recenzja zacna, upewniłem się, że ta gra jest świetna. :]
Zgadzam się z poprzednikami, że elementy RTS popsuły grę. W ogóle za dużo różnych gatunków chcieli upchnąć. Pomysł fajny, przyjemna grafika, dużo humoru - gdyby to był slasher/action rpg byłoby lepiej.
Odpowiadając na pytanie: dowierzałam, bo grałam w Brutal Legend :D
Klimat jest naprawdę spoko, pomysł, cała oprawa - szczególnie muzyczna ;), wszystkie nawiązania do gwiazd metalu (i zabawa z odgadywaniem o kim mowa). Tylko, no właśnie czegoś jednak mimo wszystko brakuje. Grywalności. Tego "czegoś" co sprawi, że grę można przejść kilka razy pod rząd i nie ma się dość.
Sprawa z wydaniem gry na PC, to kwestia której nie zrozumiem. Może twórcy są świadomi, że zamieniając pada na myszkę już w ogóle nie byłoby w tej grze zabawy... ale zarobić by widać mogli, bo naprawdę co krok to ktoś mówi, że "czeka aż BL wyjdzie na PC".
Czekam aż BL wyjdzie na PC :)
Nawet więcej, to chyba jedyna gra, dla której miałbym kupić konsolę!
Bitwy jak najbardziej miały sens w całej historii tylko ich prowadzenie o kant dupy roztrzaskać. Już lepiej by było gdyby były prowadzone jak w Dota.
Przyznam, że o ile początkowo do BL podszedłem z dużym zapałem, to dosyć szybko mi się znudziła, a kiepskie wstawki RTS'owe okazały się być gwoździem do trrumny. Poleciała na półkę po skończeniu nieco ponad połowy.