Komórkowcy!
Kiedyś grałem teraz mimo, że gry wyglądają trochę lepiej jakoś mnie do tego nie ciągnie w autobusie wole sobie muzykę włączyć i się zrelaksować niż gimnastykować nad jakimś lvlem :p. Mimo wszystko w soft do telefonu dalej inwestuje ale raczej są to już narzędzia do pracy (synchronizacja z kalendarzem, pocztą etc.). Inna sprawa to jakość tych gier... większość jest nie warta nawet tego dolara :p oczywiście perełki idzie znaleźć wszędzie :). Jeśli chodzi o mnie i gdybym chciał grać portable to raczej ukierunkował bym się na jakąś fajną konsolkę (DS, PSP) niż "wszystkomający" smartphone.
Mam iphone i w zasadzie w 90% używam go właśnie do gier i aplikacji :) Nie wyobrażam już sobie bez tego życia :)
Od paru dni posiadam iPhona i głównie właśnie na nim gram, nie dziwię się że przez niektórych (przezemnie też) jest uważany za 3 przenośną konsolkę (PSP, DS, iphone), gry są może i proste, ale i świetne i wciągające, ileż ja czasu już przegrałem w choćby takiego plants vs. zombies, telefon jest naprawdę świetny i polecam go jako alernatywe dla handheldów, jest dużo bardziej poręczny i praktycznie cały czas masz go z sobą. Na DSie jeszcze nie grałem, ale PSP ma mój brat i mogę śmiało powiedzieć że iPhone pomimo że prostszy jako konsola spisuję się o wiele lepiej. Jeszcze zanim miałem iphona to też lubiłem sobie pograć, miałem Sony Ericssona k550i praktycznie non stop grałem w to samo - worms 2007 i icy tower, bardzo sobię cenię gry w telefonie, a na iphonie są naprawdę świetne.
Mam iPhone'a i uważam że nie nadaje się on do większości gier, brak hardwarowych klawiszy to ból, jednak w jakieś prostsze z dobrze zrobionym sterowniem (NIE JOYSTICKIEM EKRANOWYM - bo to głupota) czemu nie? PvZ właściwie się w to wpisuje, bo gierka świetna :).
Nie mniej jak coś kupuje w Appstore, to w 99% aplikacje, bo gier większego sensu kupować nie ma, prędzej czy później ukażą się w FreeAppADay, FreeAppCalendar czy FreeGameofTheDay, no chyba że jakiś hicior w stylu wspomnianego PvZ, akurat jest na przecenie ;)
PS. AngryBirds jest cienkie
Najwięcej spędziłem przy Game Dev Story. Wciąga totalnie :) Tak to gram głównie w najróżniejsze popierdółki, ostatnio Tiny Wings i Fruit Ninja.
Cóż, komórkowców możemy nazwać graczami, ale to zależy, których. Tych, co mają telefon bez OS'a, czyli sama java, czy tych, co mają Ipohne'a czy inny telefon z Androidem. Zawsze byłem fanem gier java, lecz stwierdzam, że gry na tą platformę umierają. O ile jeszcze 4 lata temu było w porządku, to wkrótce Iphone pobił wszystko. Główny twórca gier na javę - Gameloft - przerzucił się na urządzenie Apple'a i teraz tworzą masowo tanie i bardzo dobre gry. Na javę wydają raz na jakiś czas coraz denniejsze gierki (chociażby "konwersja" N.O.V.A). Tak więc co jak co, ale gracze javy mogą powoli ściągać z siebie slogan graczy.
Najlepszy okres dla javy to lata 2005-2007.
Na screenach jest skan z jakiejś tam gazety przedstawiającej Splinter Cell'a Conviction w "starej" formie, gdzie Fiszer jest tym dziadem z brodą :P A gameplay już z poprawnej wersji
