Świat ocenia - Fight Night Champion... bez Adamka!
poprzednie części mam ograne tak sobie, ale jakoś FNC mnie szczególnie ciągnie...
gralem w FNR4 ale mnie znudzilo po pewnym czasi, mysle ze z Championem dluzej sie pobawie ze wzgledu na ten tryb historii, co jest na pewno suuper;p
hmm, w tą część na pewno muszę zagrać. W poprzednią zagrałem jakieś 10 min, sam nie wiem dlaczego, no może w obawie o analogi :D, ale tego championa nie moge odpuścić.
Fight Night Champion jest diabelnie dobre.
Gra od razu rzuca nas w tryb fabularny i dopiero po chwili daje wybór - grasz dalej czy bawisz się innymi trybami. Mnie od razu pochłonęła historia i całość przeszedłem w 3,5h - raczej szybko rozprawiając się z kolejnymi walkami, trochę dłużej w finale. Tryb fabularny jest świetną sprawą - scenariusz fajny, choć czasem przewidywalny, ale przede wszystkim cut-scenki są wyborne, momentami iście hollywoodzkie. Urozmaicenie w walkach, sprawiające, że nie dopada nas monotonia, a przy okazji pozwalające się wczuć w historię i bohatera. Piękna sprawa, liczę na rozwijanie pomysłu w innych sportówkach, bo tu się udało.
Walki są dynamiczniejsze i szybsze, grafika wręcz obłędna, wszystkie animacje, włącznie z mimiką i obrażeniach na twarzy, również. Piękna rzecz, naprawdę.
Jak dla mnie 9/10.
Choć tak naprawdę przeszedłem tryb fabularny i na razie nie uruchamiam ponownie. Ale to się może zmieni, jak znajdę czas. Polecam!