Gra z przypadku - programowanie jako burza mózgów
Myślę, że trzeba rozróżnić programowanie od projektowania, zabawę kodem od zabawy pomysłem...
A piszę to, bo kwestię można uogólnić - ludzie wyuczeni tego, co mają robić czasem (chyba nawet "zwykle") po prostu trzymają się swoich zasad, nie używając inwencji twórczej, kreatywności.
Oczywiście, warto przypominać ludziom o możliwościach ich wyobraźni, jak również wyszczególniać tak jak Ty tutaj, aby lepiej trafić, ale chyba warto jednak wspomnieć o ogólności problemu.
Inna sprawa, że studia i szkoła w podstawowym wymiarze w ogóle nie rozwija kreatywności, jeśli uczeń chce mieć szansę się wybić musi to rozwijać we własnym zakresie...
Chodzę do III klasy gimnazjum i interesuję się programowaniem w C++. Jednak na lekcjach informatyki nie rozwijamy swoich pasji i zainteresowań, po prostu gramy w CS-a. Bardzo mi się to nie podoba więc wziąłem sprawy w swoje ręce. Po prostu uczę się programowania sam w domu za pomocą książek a w wakacje jeżdżę na obozy informatyczne. Bardzo mi się podoba ten artykuł, który przedstawia w jaki ciekawy sposób można tworzyć gry komputerowe. Jestem zafascynowany tym tematem chociaż sam nie wiem na czym to wszystko polega ;)
tak z definicji to burza mózgów jest czym innym, ale nie ma się co czepiać szczegółów, wiadomo o co chodzi. Narzędzia programistyczne są teraz coraz prostsze, coraz więcej można stworzyć mając mniejsze pojęcie o technikaliach a większe o zamierzonym celu a dzięki takim zabawom uda się pewnie niejeden ciekawy projekt stworzyć.
Szkoda, że w mainstreamowych produkcjach prawie nie ma kreatywności, jedynie sprawdzone schematy przynoszące kasę.
krzychu - na tym polega mainstream - wiemy co dostaniemy i za to płacimy. Cieszyć się należy, że coraz więcej jest produkcji niezależnych.
Czyli co, albo immersja, albo oryginalność...a z niezależnymi jest nadal ciężko. Ale rozwija się gałąź, jest się z czego cieszyć, dobrze to rokuje na przyszłość rynku...
Dopóki twórcy niezależni nie zaczną robić rpgów na wzór starych, dobrych (choć niekoniecznie tak skomplikowanych jak BG2, raczej chodzi o budowę klimatu i tego wszystkiego) (a może już robią, a ja nic o tym nie wiem?!), nic mi po takim rynku ;d