Muzyka o grach - pornophonique
Polecam też wspomnieć kiedyś o Bobbym Yarsuliku, który to nagrał cały album o Minecraftcie.
Nieźli są, choć po kilku minutach zaczęli mnie nużyć, chyba jednak w dużej mierze przez wokal, który jest po prostu nudny.
1/2 Player Game naprawdę niezłe, ale także przez wokal miałbym trudności z przesłuchaniem go 2-3 razy pod rząd.
Całościowo chyba najlepiej Sad Robot wypada :) Kurcze, ten wokal jest naprawdę męczący. Bez niego z chęcią wziąłbym płytę.
To zależy od gustu. Ja bardzo lubię ich wokal - zwłaszcza w "I want to be a machine" :).
@Up
Sprawdziłem, masz rację. Z Soad to był fake, na który dałem się nabrać :(.
Dzięki za zwrócenie uwagi!