Pierwsze screeny z A Game of Thrones - gry na podstawie sagi George'a R. R. Martina
Ksiązka je genialna,i jest obok Tolkiena najlpeszym fantasy jakie kiedykolwiek napisano.Książka jest "bardzo ostra.Więc kto jeszcze nie czytał a jest fanem tego gatunku ma czego żałowac.
ja przeczytalem pierwsza czesc i polowe drugiej i juz jej nie moglem zmeczyc. Dynastia w wersji fantasy, 100 watkow na raz, 1000 postaci, kazda z imieniem i rodowodem, do tego za malo akcji i wciagajacych scen w stosunku do ilosci stron. Nie powiem ze jest kiepska, bo nawet mnie wciagnal swiat, klimat jest spoko, ale jest poporstu nudna. Do tego gra jest rtsem wiec tez sobie odpuszcze. Na podstawie takich ksiazek nie zrobic konkretnego rpga bez action w przedrostku to grzech.
@Biofan
Genialna to jest Malazańska Księga Poległych, saga Martina jest co najwyżej dobra/bardzo dobra.
Co prawda dopiero zacząłem Grę o Tron, lecz od samego początku zainteresowała mnie historia. Mam nadzieję, że gra i ekranizacja będą trzymać poziom.
tolkien napisal najlepsze fantasy? dobre sobie..
Książka jako ogól jest świetna ale prawda jest taka, że szczególnie na początku mordercze combo rozdział Cathelyn + rozdział Brana może człowieka zabić.
PS:Książki ostatnio czytałem dawno więc w imionach mogą być pomyłki.
adamospl
Gdyby Tolkien nie napisał "Władcy Pierścieni" dzisiejsze fantasy wyglądało by zupełnie inaczej. A więc tak Tolkien napisał najlepsze fantasy.
Gra wygląda jak stary klasyczny rts... nie wydaje mi się, żeby się sprzedała. To już było.
@duncan777 - zapoczatkowal wspolczesny gatunek fantasy, nie znaczy to automatycznie, ze jego ksiazki sa najlepsze :)
Tolkien ma właściwie tylko dwie wady - nachalny mesjanizm i praktycznie brak kobiet w fabule. Nie od dziś wiadomo, że kobiety to bardzo fantastyczne istoty!
Co do pierszeństwa w fantasy - wole zostać przy Homerze i Pieśni o Nibelungach etc.
Wracając do gry - co tam robi ten smok?? Ci co czytają to wiedzą o co chodzi
Genetyk >> tyle ze wymienione przez ciebie to mitologia a nie fantasy :p
Ale Tolkien nie jest wcale taki oryginalny
http://en.wikipedia.org/wiki/The_King_of_Elfland%27s_Daughter
juz nie wspominajac o Robert E. Howard
Zreszta Tolkien w istocie napisal najlepsze i najbardzxiej rozbudowane fantasy >> Silmarillion (zalaczono kompletny jezyk Quenya)
Hobbity i Wladca to tylko popluczyny dla dzieci
A smoki to chyba powinny byc? (czytalem to wieki temu i mieli tam jakies male smoki :p , Martina nie lubie bo nie trawie swiatow lowfantasy)
Genetyk -> Widzisz, dla mnie swiaty fantasy to w przyblizeniu sredniowiecze + magia + orki/trolle/elfy/krasnoludy itp. + pare innych elementow. Kluczowy jest tu pierwszy element - sredniowiecze (czyli zamki, miecze, luki, oblezenia, monarchia, poddanstwo, wielkie bitwy itp). Otoz w sredniowieczu kobiety nie odgrywaly prawie zadnej istotnej roli, chyba ze jako wiedzmy palone na stosie, lub jako krolowe (wtedy jakis wplyw na historie mialy). Dlatego jesli w ksiazce czy grze kobiety odgrywaja wlasnie taka sladowa role, to jest to dla mnie bardziej wiarygodne.
Saga Martina jest naprawdę świetna, ale trochę się boję czy uda mu się ją dokończyć. Po napisaniu 4 tomów, ~4000 stron, jak sam twierdzi jest mniej więcej w połowie, a facet ma już swoje lata.
Trzymam kciuki, że doprowadzi historię do końca, i nie skończą mu się za wcześnie wszyscy bohaterowie - historia jest krwawa i wygląda na to, że żaden bohater nie ma podpisanej z autorem umowy na nieśmiertelność..
Co do gry - delikatny optymizm.
Na screenie chyba Balerion. Oj sporo przed wydarzeniami w książkach ta gra - 300 lat.
Slabiutko to wyglada, wyczuwam fail.
Miejmy nadzieje, ze chociaz serial bedzie tak dobry, jak zwiastuny.
A gra na motywach swiata Malazanczykow bylaby duzo ciekawsza.