Mody do gry StarCraft II - wywiad z Dustinem Browderem
Dlatego warto kupować SC2 a nie łajno takie jak COD, gdzie za byle mapę ściągają $$$.
Ixomunai może to głupio zabrzmi, ale ja wydałem 140 zł właśnie dla edytora a nie samej gry :P
Dlatego warto kupować SC2 a nie łajno takie jak COD, gdzie za byle mapę ściągają $$$. ---> Ale SC2 kosztował 200 zł a CoD 120, to tak jakby w dniu premiery Blizzard już sobie kazał płacić za DLC...
Mimo wszystko jako jeden z niewielu developerów Blizzard cały czas dba o społeczność, wydając różne patche, mody - bardzo to dobrze o nich świadczy...
Jakie 200zł? Kupiłem za 145zł w dniu premiery.
Poza tym, sama frajda zalogować się wieczorkiem i zagrać w jakąś nową 'customową' mapkę z innymi zasadami niż standardowe czego praktycznie brak w innych produktach.
Ja kupiłem COD'a za 99 w dniu premiery a SCII za 180 jakiś czas po niej. A przypierniczanie sie do COD'a przy każdej możliwej okazji jest już nudne i mówię to nie jako fan tej gry.
Kupując SC II wiedziałem, że dużo płacę ale też wiedziałem że Blizzard tej gry nie porzuci jak nie przymierzając EA zrobiło z PC'towa wersją FIFY11...
" Będą mogli stworzyć mapę, pracować nad nią i zarabiać dzięki niej. "
Może się komuś zwróci 200zł...
Nie dość, że mega-grywalne multi, to jeszcze świetne mody - w tym niedługo DoTA. Lubimy Blizza. Kiedy zapowiedziano cenę byłem lekko zniesmaczony, dziś myślę, że te 170-180 PLN to cena w sam raz (ktoś naprawdę kupił za 200? Leń, szukać niższych cen się nie chciało, huh? :P).
z tego co pamietam 140zl to dopiero 1/3 pelnej ceny ale i tak ci co kupia raczej nie bada zalowac ja osobiscie nie przepadam za starcraftem wole wowa :P
1/3 gry to taki mit.
Twórcy StarCrafta 2 byli uczciwi i na starcie zapowiedzieli, że gra będzie miała jeszcze dwa dodatki, kampanię Zergów i Protossów. Jednak dzięki temu zabiegowi zamiast kampanii na 30 godzin, przez co 10 na każdą rasę, mamy po 30 na kampanię każdej z nich. Może nie do końca to prawda, jednak upraszczam do najbardziej zrozumiałej formy, bo temat jest głęboki i szeroki...
Jednak chwila, czym to się różni od gier typu Dawn of War II? Przecież tutaj też gracze dostają 2 dodatki. Dlaczego nikt się o to nie burzy? Dlaczego nikt nie krzyczy o 1/3 gry? Bo nikt na początku nie informował (a może informował? Jestem ciekaw :)), że dodatki wyjdą.
200 zł to kolejny mit, jeżeli kupiłeś gre za 200 zł - jesteś debilem. Za własną głupotę i lenistwo się płaci :).
Blizzard z takiej racji, że od wielu lat trzyma fason aż wkurwia malkontentów. Przecież ten typ człowieka zawsze musi znaleźć dziurę w całym, a przez to, że aby zrobić to w przypadku Blizzarda jest trudne - każde taki "1/3 gry" "200 zł za grę" wyrasta do ogromnych rozmiarów.
Przykre, że nikt nie zwraca uwagi na aspekty gry, a na całą tą otoczkę w okół niej. Ale jest plus, za 10 lat StarCraft 2 dalej będzie na półkach sklepowych, na ustach graczy e-sportowych, dalej będą działały gry multiplayer, może nawet będą patche, mody będą żyły własnym życiem.
A Dawn of War 2? Fifa 11? C&C 4? Pomrą.
Wcisnęli ludziom 1/3 gry (O przepraszam... Całą grę, krótką bo krótką, ale będą przecież dwa dodatki) za prawie 200zł i teraz próbują wcisnąć nam kit jak oni to ciężko pracują robiąc dodatkowe mapki i gierki na poziomie flasha. Śmiech na sali.
Twórcy StarCrafta 2 byli uczciwi i na starcie zapowiedzieli, że gra będzie miała jeszcze dwa dodatki, kampanię Zergów i Protossów.
Twórcy CoD też byli uczciwi, bo na starcie powiedzieli, że będą płatne dodatki. Podobnie jak twórcy Mafii II, którzy przed premierą zapowiedzieli płatne DLC
Jednak chwila, czym to się różni od gier typu Dawn of War II?
Z tym, że dawn of war na chwilę obecną kosztuje 67zł (empik, nie wiem ile kosztował w dniu premiery) a Starcraft dalej oscyluje w okolicach 150zł (Empik 183zł). Przy czym DoWII można kupić za jakieś 15zł, ale porównanie bez sensu... O Fifie nawet nie wspominam, bo nie widzę żadnego w tym żadnej logiki...
I gdzie wyście znaleźli Starcrafta II za 145zł?
Nie atakuje Bllizarda, ani samego Starcrafta, który mi się cholernie podoba. Śmieszy mnie jedynie ich gadanie jak oni to strasznie i wielce pracują non-profit dla graczy. Prawda jest taka, że przez 10 lat odcinali kupony za Starcrafta, a teraz zasłaniając się premierą drugiej części gry robią to samo. Wychwalanie ich ponad innych deweloperów nie ma najmniejszego sensu
Twórcy CoD też byli uczciwi, bo na starcie powiedzieli, że będą płatne dodatki. Podobnie jak twórcy Mafii II, którzy przed premierą zapowiedzieli płatne DLC
DLC to nie pełnoprawny dodatek. Różnica jest ogromna, przykro mi, że jej nie widzisz. Nowa kampania i wydatki jakie trzeba zrobić aby ją stworzyć są nieporównywalnie większe niż 2 karabiny. 3 mapy z poprzedniej częsci do CoD'a.
Jednak chwila, czym to się różni od gier typu Dawn of War II?
Z tym, że dawn of war na chwilę obecną kosztuje 67zł (empik, nie wiem ile kosztował w dniu premiery) a Starcraft dalej oscyluje w okolicach 150zł (Empik 183zł). Przy czym DoWII można kupić za jakieś 15zł, ale porównanie bez sensu...
To był przykład, jest wiele gier z dodatkami o których nikt nie ma pretensji. Przykład? Ze stajni Blizzarda: Diablo 2. OMG przecież ta gra to 1/2 gry bo miała dodatek! I cena nadal jest wysoka.
Dlaczego cena jest wysoka? Bo ludzie nadal chcą to kupować, a dlaczego Dawn of War II jest tani? Bo para na gre opadła po paru miesiącach.
I gdzie wyście znaleźli Starcrafta II za 145zł?
Na allegro był w takiej cenie w dniu premiery, teraz jest po 120 zł.
O Fifie nawet nie wspominam, bo nie widzę żadnego w tym żadnej logiki...
Fifa była w odniesieniu do "Ale jest plus, za 10 lat StarCraft 2 dalej będzie na półkach sklepowych, na ustach graczy e-sportowych, dalej będą działały gry multiplayer, może nawet będą patche, mody będą żyły własnym życiem. " :)
@AIDIDPl
Buhahaha. 200 zł? Buhahaha. I tak to właśnie jest - ludzie nie mają zielonego pojęcia i chrzanią głupoty, sieją ploty itp. Zakupiłem za 140 zł w pre-orderze.
@micmur13
Kolejny frajer...
@Fett
Krótką? Ponad 18h singleplayer to dla Ciebie krótko? A ile tra ten Twój kochany CoD? I jesteś kolejnym frajerem, który nie potrafi znaleźć gry w cenie poniżej 140 zł. Gwoli wyjaśnienia - Dawn of War II ma już 2 lata. Po drugie, za jakość się płaci. A, rusz dupę i zerknij np. tu:
http://www.keye.pl/games/buylistsearchgame/game/80
Ale cóż, bądź dalej kolejnym frajerem...
Trzymam kciuki za dalszy rozwój edytora, Starjuweled ostatnio pochłania mi sporę ilości czasu. Mam też wybrane 2 mody stworzone przez graczy które również stoją na wysokim poziomie. Edytory Blizzarda są jedynym narzędziem umożliwiającym pojedynczej osobie zbudowanie od podstaw całej gry, i między innymi dla tego nie żałuję pieniędzy na produkty tej firmy.
mycota - ale właściwie dodatek do Diablo II oferował tylko jeden dodatkowy akt i dwie nowe postaci. Starcraft II ogołocony jest z 2/3 kampanii. Ponadto Diablo II mogłeś skończyć bez dodatku, ten oferował jedynie rozszerzenie historii. W Starcrafcie rzecz ma się zgoła inaczej bo bez zakupu kolejnych części nie poznasz zakończenia historii. Weź lepiej na przykład Starcrafta i Broodwara, bo tak rozumiem dodatek.
TobiAlex - Zanim zaczniesz obrażać ludzi i rzucać bluzgami, weź sobie coś na uspokojenie, ochłoń, przeczytaj co napisałem jeszcze raz, przeanalizuj i dopiero wtedy odpisz. Nigdzie nie pisałem, że ubóstwiam CoD, wręcz przeciwinie. Owszem Modern Warfare 2 sprawiał mi przyjemnosć, ale w żadnym miejscu nie napisałem, że wydałbym choćby 1zl na tę grę... I chciałbym podkreślić, że chodziło mi o Starcrafta II za 140zł a nie o klucz do Stacrafta II za 140zł. Widzę w tym zasadniczą różnicę. I moze jeszcze sprawdź sobie w słowniku określenie słowa frajer, bo widzę że coś nadużywasz tego słowa...
I tak... 18godzin w cenie 140zł to dla mnie za krótko/za drogo. O ilę pamiętam za Jedynkę Starcrafta zapłaciłem około 150zł, ale tam sam singleplayer był dużo dłuższy.
Ludzie ciagle porownuja SC2 do DoW2, co w ogole jest bez sensu. Pomijajac juz, ze to rozne gry, zadna sztuka wrzucic i 100 misji do kampanii. Szkoda tylko, ze wszystkie takie same: 5 map na krzyz, a kazda misja to 'zabij bossa'.
Kazda rzecz na swiecie jest warta tyle ile sa w stanie zaplacic kupcy. Skoro SC2 sie sprzedal, to znaczy ze byl wart swojej ceny.
Fett --> Mi sie wydaje, ze kampania w SC1 byla podobnej dlugosci co w SC2, a raczej nawet krotsza.
Tez zaplacilem ok 145zl w dniu premiery, ale do niektorych to nigdy nie dotrze i nadal beda twierdzic, ze gra kosztuje 200zl.... Pamietam, ze juz po kilku dniach znajomy znalazl okazje i kupil za 135zl na allegro... Pozniej zdaje sie, ze znowu podskoczylo do 145 - nie wiem jak jest obecnie. Wystarczy troche poszukac i na pewno znajdzie sie w przyzwoitej cenie (choc 140zl to i tak niewiele drozej niz inne tytuly)
@AIDIDP
Za CoD'a dales 120zl, czyli za SC2 bys dal jedyne 25zl wiecej. Gry Blizza zawsze byly nieco drozsze, ale tak jak mowi Dustin w wywiadzie: kupujac SC2 nie kupujesz samej gry, ale cala platforme do gier i wybor roznych materialow masz naprawde duzy. Ciagle powstaje cos nowego, a gra bedzie wspierana przez dlugie lata... Jestem ciekaw ile bedzie wspierany CoD jak w ciagu roku od premiery juz pojawia sie nastepny odgrzewny kotlet z tej serii....
@Fett - Osobiście nie czuję się "ogołocony", bo sama kampania Terran zapewniła mi prawie 20 godzin dobrej i różnorodnej zabawy. Jasne, byłoby lepiej, gdybyśmy dostali od razu 60 godzin - trzy kampanie, ale i tak nie jest źle i powodu do narzekań nie mam. Szczególnie biorąc pod uwagę ultra-grywalny multi ;]
Zdenio - nie o to chodzi, że czuje się ogołocony czy oszukany. Mi też Starcraft II sprawił sporo frajdy (chociaż mimo wszystko jedynkę uważam za lepszą w każdym calu). Śmieszy mnie jedynie ich pieprzenie na temat tego jak ciężko pracują!
W dalszym ciągu odcinają kupny od tego co zrobili te 10 lat temu. Nie zdziwiłbym się nawet gdyby Hearth of Swarm i Legacy of the Void byłyby już ukończone od dłuższego czasu, ale nie wypuszczają ich na rynek bo im się to po prostu nie opłaca. (Tak jak Lady Gaga, która od roku ma ukończone dwie kolejne płyty, których nie wydaje bo pierwsza dalej nieźle schodzi)
Bez jaj, że niedługo przed premierą dwójeczki mówione było, że właściwie w większości kampanie są ukończone, ale z bólem serca Blizzard decyduje się pociąć grę na trzy części bo chcą owe dopieścić do perfekcji. I od premiery Wings of Liberty mija pół roku a oni nawet nie mają ustalonej premiery Hearth of Swarm, przy czym należy jej się spodziewać dopiero w 2011... Zalewają tylko fanów informacjami o ciężkiej pracy.
Przez 10 lat ludzie z Blizzarda pracowali nad grą, której i tak nie zdążyli skończyć? Teraz znowu trzeba czekać ze dwa lata na kolejną część i później pewnie kolejne na dwa na kolejną. A w między czasie dalej będziemy faszerowani tekścikami o tym, jak oni to ciężko pracują, dla nas - dla graczy.
I owszem. Można mówić, że W Starcrafta II gra się 20 godzin + multiplayer a w Call of Duty jedynie 4 godziny + multiplayer. Ale mogłoby się grać w Starcrafta 60 godzin (tak jak chociażby w Dragon Age), ale po co jak można zarobić dwa razy więcej i jeszcze wmówić wszystkim, że tak jest dla nich lepiej :)
Powtarzam jeszcze raz. Kibicuje Blizzardowi i wszelkim ich produkcjom, ale ludzie... Trochę obiektywizmu i krytyki.
I na zakończenie.
...ale i tak nie jest źle i powodu do narzekań nie mam
Mógłbym narzekać na Starcrafta II bez końca, bo moim zdaniem go spieprzyli na całej lini. Tzn. mógłby być dużo, dużo lepszy... :)
Starcraft II ogólnie jest super grą , może edytor nie jest taki mega jak ten w lbp ale robi wrażenie : )
