Mortal Kombat II - najlepszy z całej serii
"Mortal Kombat II - najlepszy z całej serii"
Podpisuje sie pod tym rekoma i nogami! Zdecydowanie najlepsiejsza czesc serii! W MK II grałem glownie na amidze, z Gamblerem obok w którym byly rozpisane wszystkie kombosy, fatality etc.
A ja nie. Dla mnie bezkonkurencyjna jest Mortal Kombat Trilogy. Świetny model walki, dużo opcji i combosów, świetne fatality, full zawodników i element sentymentu. To ostatnie przemawia też za drugą częścią, ale najwięcej graliśmy z kolegami w jedynkę, a później właśnie w Trilogy.
Nie zgadzam sie. Chodziaz przy mk2 spedzilem najwiecej czasu to najlepsza z serii byla trilogy.
Zeby autor zrozumial, to trilogy do mk2 ma sie tak jak mk2 do mk1.
Pojawiły się kombosy, czyli sekwencje ciosów niemożliwych do zablokowania, choć nie były one jeszcze w żaden sposób liczone.
podaj przyklad prosze ;d
Jak wyzej. Trilogy byl najlepszym MK.
Headless Knight ---> Uppercut - kopniak z wysoku - podcięcie. Spróbuj to zablokować.
U.V. Impaler --> a gdy grales z kolega, nie blokowal Ci przypadkiem klawiszy gdy wcisnal (badz przytrzymal) rownoczesnie 2 naraz ? :) Bo jak pamietam, to byl bol w dupie po sama szyje.
Pamiętam moją pierwszą grę w MKII (na NDS). Nie potrafiłem tego ogarnąć na 2-óch przyciskach :)
Jedyne mordobicie jakie byłem w stanie strawić to War Goods. Niestety niemożliwe do zdobycia :(
.:Jj:. ==> Ja w to grałem kilka miesięcy temu. Udało mi się odpalić pod XP, ale po modernizacji kompa i zmianie systemu jeszcze nie próbowałem. Da radę uruchomić pod siódemką?
...niestety to ja byłem Kung Lao.
Moje dwie ulubione postacie z MKT na jednym ringu.
Flagowe combo Scorpiona :-).
Ja MK2 oceniam na rowni z MKT gdyz zagrywalem sie w obie gry rowna ilosc czasu. Reptile z MK2 i Smoke w wersji cyber z MKT to moje ulubione postacie. Pamietam jak uczylo sie ciosow jeszcze z Secret Servica i radosc po zrobieniu pierwszego Brutality. Eh to byly czasy. :) Teraz taka postac jak Noob Saibot zostala by wysmiana :)
i po co, no po co te screeny smutne ? Czego sie tak podniecasz Behemocie...
Dla mnie również Mortal Kombat Trilogy było najlepszą spośród wszystkich Mortali.
Dużo postaci, i ten myk, że jednym przyciskiem fatality :D