Plants vs Zombies | NDS
Do gry podchodziłem sceptycznie, jako że nie jestem fanem strategii, a moje wcześniejsze kontakty z gatunkiem TD stanowiły flashówki, gdzie były 3 rodzaje przeciwników, 5 rodzajów wieżyczek i niekończące się fale, których nie dało się wytrzymać więcej niż 50. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy po kilku sesjach przechodziłem bez zacięcia po 3-5 poziomów, a włączywszy o 22 "na chwilkę" grałem do północy. Świetna grafika - jedyne, co mi się nie podobało, to to, że górny ekran był wykorzystany jedynie dla wskaźnika i animacji - grywalność na 10, duża różnorodność i to uczucie, gdy pod koniec pojedynku z bossem zniszczył mi całą obronę, a ja na taśmie miałem tylko doniczkę i fasolkę jalapeno (a on jakieś 5 HP). Mały minusik za audio, bo podczas dłuższej gry irytująco się zapętlał. Niemniej wystawiam grze 9+ i ogłaszam moją grą roku 2010 w kategorii Tower Defence.
Po swietnej wersji PCtowej port na NDSa tez niczego sobie, a dodatkowe tryby fajnie urozmaicaja rozgrywke.