Blizzard namierza nielegalnych handlarzy w World of Warcraft
ja nie gram w WoWa i raczej nie będę grał bo mnie takie gry nie rajcują, ale uważam że takiej sytuacji być nie powinno i popieram działania firmy PayPal
Uwazam ze moze sobie PayPal strzelic takim sposobem w stope, choc wydaje mi sie ze sprzedaz przez paypal jest niska bardzo niska bo nie wieze w to zeby firma sama pozbywala sie dochodow w imie wyzszych celow. Jezeli tak by bylo to tutaj pole do popisu dla innej firmy ktora powinna szybko zapelnic ta luke i zgarnac niezadowolonych klientow na swoja strone.
DZASKUL takie firmy muszą działać zgodnie z planem i mają gdzieś utratę klienta (vide zablokowanie konta autorowi Minecraft, bo myśleli, że prowadzi on "brudne interesy"). Zobacz jak jest z wszelkiego rodzajami firm, które hostują pliki - co chwile ktoś jest blokowany, usuwane nielegalne pliki itp.
Widziałem jak padł gracz-boot krzyczący w Orgrimmarze na jakiem www można kupić gold. Po chwili zginął w środku miasta, chociaż nikt go nie atakował - nie ma to jak niewidzialny GM-ninja:) W miejscu gdzie stał było już ileś szkieletów więc nie był to pierwszy raz. Innym razem wysłałem ticket z informacją o próbie wyłudzenia danych do konta - spam w stylu /w "zaloguj się na tej WWW a dostaniesz peta" i dostałem odpowiedź że spammer już dostał bana.
Moim zdaniem walka z wiatrakami...
Jak ktos chce kupic jakis itemek lub troche golda znajdzie dealera wszedzie...Blizz moze probowac walczyc, ale i tak bedzie handel goldem na aukcjach itp...
Ja tam w sumie nie widzę niczego złego w takim procederze. Ktoś chce szybciej się dorobić, albo zdobyć fajny item bez miesięcy grindowania, to jest to idealna metoda dla niego. Ale wiadomo, Blizzard ponosi przez to straty więc musi z tym walczyć. Niemniej dla mnie nie jest to żadne oszustwo, ewentualnie pójście na łatwiznę. Mój kolega ostatnio nabył 10000 golda, za jakieś 6-7zł (po znajomości, normalnie dużo więcej zdzierają). I ja go świetnie rozumiem. Też wolał bym wydać takie psie pieniądze i zaoszczędzić sobie masę roboty ;). Są też ludzie którzy za 2-3 dyszki potrafią wylevelować twoją postać 1-85 w zaledwie kilka dni. I to też jest całkiem opłacalne. Zamiast kupować paid, płacisz takiemu kolesiowi i jesteś sporo kasy oraz parę tygodni życia do przodu (a przy okazji omija Cię to co w WoWie najgorsze)...
Popatrzcie na to (zwłaszcza na oferty kupna) - to już mi się dosłowne w pale nie mieści...
http://allegro.pl/world-of-warcraft-wow-50000-gold-serweryeu-szybko-i1418668343.html
Koleś sprzedaje 50000 Golda. Sporo, ale woła za to uwaga - 260zł. Myślę sobie: "co za frajer to kupi?"... Patrzę na oferty a tu już 9 osób, a kilka z nich kupiło po 2 takie komplety! Ja nie rozumiem, jak można lekką ręką wydać jednorazowo ponad 500zł na samo złoto w grze...?!?!. Z resztą, gdyby podliczyć zysk jaki ten koleś osiągnął z obecnie wystawionych aukcji (ma ich kilka), to wychodzi około 6000zł... WOW!
Nie wiem jakim cudem PayPal miałby usuwać cokolwiek z cudzych kont w WoWie, ale wygląda to na dobrą wiadomość :).
Sam sprzedawałem złoto, ale do gry przeglądarkowej. Kupują głównie dzieci.
Jak widać na tych popularniejszych grach można całkiem ładnie sobie dorobić.
Może Blizzard zacznie coś robić ze spamerami którzy złoto sprzedają na chatcie.
RedCrow Blizzard raczej nie ponosi strat ale IMO pozwalanie na taki proceder jest nie w porządku w stosunku do uczciwych i "pracowitych" graczy.
T1bsat - Jak nie jak tak? ;P Blizzard ponosi straty z prostej przyczyny. Gracze kupując od handlarzy zyskują w niecałe 5 minut coś, na co normalnie musieliby pracować wiele dni, tygodni, czy nawet miesięcy (zależy od umiejętności). A skoro przedmioty kupią, to oznacza że spędzą mniej czasu w grze (by je zdobyć), a więc zakupią mniej abonamentu do gry... A na to sobie Blizzard pozwolić nie może.
Koktajl - Rękę sobie dam uciąć że wiele osób by chciało takiego DLC, nawet gdyby miało kosztować kilka stówek... Aż strach pomyśleć do czego są ludzie zdolni. Najlepszym przykładem jest EvE Online. Zdarzają się tam transakcje opiewające na sumy kilkunastu TYSIĘCY dolarów! (choć są raczej rzadkie). W ogóle gra tam wielu zamożnych (i zwariowanych) ludzi, którzy lekką ręką potrafią wydać na wirtualną zabawę po kilka stów miesięcznie, i nie mają z tym najmniejszych problemów. Mój kolega ma takich w swoim sojuszu - goście po 3-4 dychy na karku, własne firmy, miejsca w zarządzie, prezesi, dyrektorowie itd... Niemniej dla mnie to i tak jest dziwne ;).
Jeżeli tylko spamują na czatach ogólnych to nie przeszkadza, ale reklamy w stylu:
"Can I take a moment? I want to know if you are interested in our gold selling service, only XX$ for XXXXX gold" wysyłane jako prywatne wiadomości wkurzają, zwłaszca w czasie gdy musisz się skoncentrować na grze. Od kiedy blizzard skrócił ilość kliknięć potrzebnych, by zgłosić spam, zaczełem reportować każdego.
>>>...to wychodzi około 6000zł... WOW!
i tu się mylisz bo On kupuje tego golda od np. chinoli, czyli zarabia jakąś tam prowizję - ale nie 6 k zł.
RedCrow - Co nie zmienia faktu że jest to nie uczciwe i denerwujące. Jakby Blizzard się zgadzał na takie coś to by wprowadził mikro-transakcje.
mik999-Ja raportuje Gold spamerów jak tylko jestem w jakiejś stolice ale nigdy nic się nie dzieje.
RedCrow--> Zauważ jedną bardzo istotną kwestię.
Handlarze goldem nie zbierają złota samemu, tylko mają armię botów pod sobą. A to już jest złe... Wyobraź sobie, że są miejsca, gdzie jak chodzisz, to napotykasz tylko boty, campiące moby, a dla Ciebie nic nie ma..
1bsat - Jak nie jak tak? ;P Blizzard ponosi straty z prostej przyczyny. Gracze kupując od handlarzy zyskują w niecałe 5 minut coś, na co normalnie musieliby pracować wiele dni, tygodni, czy nawet miesięcy (zależy od umiejętności). A skoro przedmioty kupią, to oznacza że spędzą mniej czasu w grze (by je zdobyć), a więc zakupią mniej abonamentu do gry... A na to sobie Blizzard pozwolić nie może.
Jak może ktoś zapłacić mniej abonamentu jak jest jeden i ten sam ... miesięczny( prepaid 2 miesiace). Przeciętny gracz riadujacy / bawiący się w pvp i tak zapłaci abonament . Problem jest teraz taki ze gold jest tani.. czyli ma mniejszą wartość niż kiedyś. Przez co cała ekonomia naprawdę się popaprała. Ceny na Ah za przedmioty osiągają niebotycznych cen.
Indoctrine, T1bsat - Zgadzam się co do botów, też jestem na NIE (jak i dla całej reszty oszustów i cheaterów). Tyle że ja nie stawiam znaku równości pomiędzy handlarzem a botem, choć oczywiście (z pewnością) masz rację że większość "złotników" ich używa.
Handlarze spamerzy - tak, trzeba z nimi bezwzględnie walczyć. Ale jeżeli ktoś sobie kulturalnie dorabia na boku, nie wadząc innym i nie psując im zabawy, to mnie osobiście nie przeszkadza. Oczywiście ten proceder na dłuższą metę, i na większą skalę niesie właściwie same negatywne skutki (jak choćby inflacja), ale jeżeli ludzie nie przeginają to jak dla mnie OK. Kilku takich biznesmenów bardzo umila życie w grze, cała zgraja może tą grę całkowicie rozwalić. Zachować umiar i będzie dobrze ;].
Belor - Mniej, to znaczy że go wcale nie kupi... No bo jeżeli np. zdobędzie wymarzony zestaw w 10 minut (wykonując kilka kliknięć), zamiast latać przez 2 miesiące za materiałami, receptami, skillowaniem profesji itp. To automatycznie spędzi w grze mniej czasu... Powiedźmy że normalnie kupiłby 1 paid i spożytkował całe 2 miesiące na zbieranie setu. Potem dorzuciłby 2 paid, żeby polatać na areny i BG (cieszyć się tym co zdobył). Ale że sprzęt dostaje bez kiwnięcia palcem (kupując go od kogoś), może spokojnie z jednego paida zrezygnować i od razu przejść do aren i BG. Proste? ;). Oczywiście set to tylko przykład, równie dobrze ktoś może zbierać kasę na mounta albo grindować jakieś badziewie na repe (które może zwyczajnie od kogoś kupić). Można też komuś zapłacić by Cię wylevelował, wtedy też jesteś jakieś 40 (albo więcej) dni do przodu.
gościu z allegro co sprzedaje serwery z 50k gold może nieźle na tym zyskać...
Przed chwilą wlazłem to były 997 z 1000 wystawionych, teraz jest już 988...
Jeżeli kupuje od chinoli to i tak pewnie tanio mu to wychodzi. I mu się zwróci to co zapłacił.
ALe jeśli to jest nielegalne i go złapią to nieźle się na tym przejedzie hę
preDratronIX - Co ciekawe on ma wiele aukcji w różnej ilości złota, po 1000, 5000, 10000 itd. I o dziwo schodzi to jak ciepłe bułeczki... Jeżeli on ma taki obrót miesiąc w miesiąc, to musi całkiem nieźle zarabiać.
Od razu przypomina mi się tekst (zapewne) każdego rodzica: "Zajmij się czymś pożytecznym, a nie przed komputerem siedzisz. I tak nic z tego mieć nie będziesz, tylko czas marnujesz" ;]
To jest nielegalne na tyle że mogą mu odciąć dostęp do WoWa (BAN). A o jakiejś odpowiedzialności (cywilnej czy tym bardziej karnej) raczej nie ma mowy...
preDratronIX - Co ciekawe on ma wiele aukcji w różnej ilości złota, po 1000, 5000, 10000 itd. I o dziwo schodzi to jak ciepłe bułeczki... Jeżeli on ma taki obrót miesiąc w miesiąc, to musi całkiem nieźle zarabiać.
Bez przesady, bo zaraz mu się skarbówka na głowę zwali.
Jeżeli on ma taki obrót miesiąc w miesiąc, to musi całkiem nieźle zarabiać
Geniuszu, sadzisz, ze on sam jeden grinduje 24/7 a zloto leci mu z boara po 100k?
Taka kasjerka w Tesco to dopiero musi miec pieniedzy, skoro ja sam wydaje na zakupy srednio 200pln :)
Ile moze zarobic/zfarmowac golda jeden sredni gracz w jeden dzien ( w powiedzmy 10h)?
mysle ze z 30k bez problemu
I tak codziennie czy zalezy od dnia, sorry nie znam sie na tym zupelnie.
Setak - Dziękuję za komplement, ale "pomyśl" sam. Skoro koleś ma po kilka aukcji, a na nich po 1000 wystawionych przedmiotów, to znaczy że ma dostęp do tak dużych ilości. Logiczne prawda? Zwłaszcza że tych po 50000 golda poszło już ponad 10 sztuk, czyli ponad 500000 golda! To raczej oczywiste że dysponuje takimi zasobami, bo inaczej po jakiego czorta by wystawiał tyle na Allegro? A skoro ma tyle, to musi mieć niezłe zaplecze, i zapewne jest w stanie zdobyć ogromne masy złota w krótkim czasie.
A czy to jest jedna osoba - nie wiadomo. Być może jest to zorganizowana grupa, być może koleś z wieloma kontami na botach - jak jesteś ciekawy to go zapytaj ;). A ten przykład z kasjerką zupełnie chybiony, co ma piernik do wiatraka? ;P
codeine - raczej codziennie ;). Ja całkiem nieźle zarabiałem w WoWie (same daily questy dawały mi parę setek dziennie), ale nigdy nie miałem takich ambicji, by otwierać manufakturę ;].
I tak chińscy farmerzy gold'a są gorsi... :( :( :( :(
Ps. For the Horde!!!
za golda mozna kupic tylko pierdoly. i tak caly gear musisz wyfarmic z raidow/pvp... Tylko nowicjusze kupuja bo nie wiedza jak dobrze zarabiac na ah. Ja osobiscie kupuje Pre paidy za golda w grze. Blizzard uwaza to za nielegalne co prawda... ja jednak mysle ze jest to kompletnie nie szkodliwe.
Pograłem w WoWa tylko dwa tygodnie, szybko mi się znudził (dałem mu znowu szanse przez święta i znowu mnie zawiódł xd) i denerwujące były te ciągłe chatowe reklamy w orgri.
RedCrow - możliwe, albo ma kogoś kto mu to sprzedaje za nie wygórowaną cenę, on to bierze, a później wystawia na aukcję o wiele drożej... Kto wie.
Hipotez jest wiele, może mieć kilka kont z botami, etc...
[9]
Sprzedają też postacie z Tibii po kilka kafli nawet...
Choć zastanawia mnie co w sobie ma Tibia oprócz jednego wielkiego płaskiego terenu w bmp i ludzikach w 3d od biedy....
Wiadomosci o goldzie etc sa dosc irytujace wiec dobrze, ze w koncu cos z tym maja zamiar zrobic...
WoW jest grą w której sprzedawanie/kupowanie golda nie przeszkadza w niczym graczom którzy nie są tym zainteresowani. Nie niszczy to balansu gry w żadnym calu. Gracz mający nieograniczoną ilość złota i tak nie będzie w niczym lepszy od biednego gracza (poza oczywiście posiadaniem rzadkich i drogich mountów). Spamu aż takiego dużego nie ma... zresztą kto w ogóle by siedział na trade channel mając auction house
Defiman - Na małą skalę nie widzę problemu, ale na ogromną już tak. Chodzi przede wszystkim o inflację. Jeżeli większość serverowych handlarzy, dysponuje kwotami dziesiątek tysięcy złotych monet, to automatycznie zaczynają windować ceny. No bo po co ktoś kto ma np. 10000 golda, ma wystawiać przedmiot za marne 100g? Żeby odnieść jakiś sensowny zysk, musiałby zawołąć za przedmiot 500-1000g, bo za mniej się nawet nie opłaca kiwnąc palcem... A potem wiadomo - reakcja łańcuchowa. Wszyscy podbijają (żeby wyjść na swoje), i się robi groteskowa sytuacja, że zwykły stack (czyli 20 sztuk) Copper Bars czy Linen Cloth chodzi po 150 golda... Z jednej strony to dobrze dla osób przedsiębiorczych (ja np. sprzedawalem właśnie clothy i inne pierdoły, więc maiąc 30 lvl posiadałem już koło 1000g. Dzięki temu było mnie stać na skille, mounty i inne pierdoły, beż proszenia i żebrania). Z drugiej wiele osób (zwłaszcza początkujących) może mieć przez to problemy.