6 milionów dolarów za wirtualną planetę w MMO
@[1] Komentarz jak z onetu
[2] Riposta jak z wp.
No cóż, niedługo za parę pikseli ludzie będą płacić więcej, niż za obrazy znanych malarzy. Tak w ogóle, to mogliby ją wystawić dla WOŚP. :D
Zaraz,zaraz...ja tu czegoś nie rozumiem...ktoś zapłacił 6mln prawdziwych dolarów aby nabyć prawa do całkowicie wirtualnej planety w grze?
Teraz widziałem już wszystko...
Skoro: "Planetę Calipso odwiedza regularnie prawie milion osób, a obroty w grze przekroczyły w 2010 roku 400 milionów dolarów.", to co niby w tym dziwnego?
Biznes is biznes.
Po prostu.
planetę poświęconą pamięci Michaela Jacksona.
Montera będzie zachwycony...
<------ [1], [2], [3]
Słyszałem o tej grze, to jest trochę jak w Second Life, można w to wpakować kasę i zamienić na wirtualną walutę, albo wymienić wirtualną na prawdziwą. Ludzie tam robią firmy, handlują terenem, robią jakieś ciuchy, czy przedmioty, które skryptują, które ktoś może kupić za wirtualną kasę, a potem wymieniają na prawdziwą. Niektórzy na tym zostali milionerami :P.
1,2,3 mistrzowie