The Sims: Średniowiecze [PC] - Już graliśmy!
Ciekawe ile będzie dodatków, i jakie: nocne życie, wymarzone podróże, hehe. Jeśli chodzi o zwykłe Simsy to kiedys zagrałęm ale na dłuższą metę nudne bo ile można siedzieć i patrzec sie w ludzika na ekranie monitora. Ale The Sims średniowiecze kupię z samej ciekawości, choć przypuszczam, że potem będzie sie kurzyć na półce.
Czy ja wiem... simsy nie są takie nudne. Zalezy jak się do tego podchodzi. Gdy właczasz simsy i wpisujesz kody na grube miliony za które mozesz juz wszystko kupic i zrobic co chcesz to faktycznie staje się nudne jednak gdy dochodzisz do wszystkiego od początku tak że bogactwem cieszą się dopiero kolejne pokolenia to jest całkiem ciekawa gra :) tworzysz swojego sima potem umieszczasz portery na scianie i patrzysz jak ich wygląd z pokolenia na pokolenie sie zmienia.
mam wszystkie simsy i moja siostra w to gra i jest zadowolona, więc kolejna odsłona tez ją ucieszy bardzo, ale mam nadzieje, że to bd miało nie trak wielkie wymagania...
Jest! W końcu! Może doczekamy się mniej metroseksualnych simsów?
Szykuje nam się NARESZCIE warta uwagi odsłona Simsów! Mam nadzieję że produkcja będzie trzymała poziom mojej "Wielkiej strategicznej Trójcy" czyli: The Settlers III, Twierdzy Deluxe i Heroes'ów III. O ile porównań do "Hirołsów" jest naprawdę niewiele, to Sims: Średniowiecze wygląda jak...połączenie Settlersów z Twierdzą. Mam nadzieję, że moje oczekiwania co do tego tytułu nie okażą się zbyt wygórowane (wszak to Sims-y, po nich można się spodziewać WSZYSTKIEGO, ale na pewno nie dobrej gry).
Zanim jednak to nastąpi, tworzymy postać króla przy pomocy bardzo rozbudowanego edytora, umożliwiającego nie tylko wybranie rodzaju uczesania, zarostu, nosa, brwi i ubrania, ale także dowolne pokolorowanie wszystkich tych elementów. Edytor jest przejrzysty i funkcjonalny, a przede wszystkim pozwala kreować zróżnicowane i bardzo ładnie prezentujące się postacie.
Czyli nie szykuje nam się kolejny Oblivion, ani Mount and Blade, w których postacie były paskudne. Jeżeli można będzie stworzyć sobie taką "panią" jak tą z okładki to jestem absolutnie za :p
Jak na razie The Sims: Średniowiecze jawi mi się jako miks Simsów, Majesty, Settlersów i King’s Questa. Upraszczając oczywiście.
I oby ta gra rzeczywiście taka była :)
Pozdrawiam.
Sporo się nagrałem w Sims 1 wraz z dodatkami i nie rozumiem co ludzie mają do tej serii. Jako dwudziestolatek całkiem nieźle bawiłem się też przy Sims 3 i w Medievala też zamierzam zagrać.
Ja grałem we wszystkie części i nie pojmuję DLACZEGO je kupowałem? :P Nie umiem przy nich siedzieć dłużej niż tydzień. W 3 trudno jest dojść gdzieś do wysokiego stanowiska, jednocześnie mieć żonę, dzieci i dobrych znajomych :P. Po prostu nie starcza na wszystko czasu! Nie umiem się cieszyć tą grą, chociaż ją nawet w jakiś taki dziwny sposób lubię :(.
bo ile można siedzieć i patrzec sie w ludzika na ekranie monitora.
Taa, a potem większość z was zasiada do WoW'a
Najbardziej chyba na Simy plują tacy "dorośli" gracze, którzy sami mają po 16 lat i się wściekają, że ich starsze siostry wyganiają od komputera. xD Nie wiem, to prawda, że gra jest powtarzalna i szybko się nudzi, ale wymaga zupełnie zerowego zaangażowania i jest niezłym zabijaczem czasu, a na jakiś czas potrafi dostarczyć rozrywki. Jak dla mnie idealna gra na chorobę, która przykuwa do łóżka (klikniesz 5 razy w ciągu 10 min a i tak jest zabawa), albo na porobienie sobie jajec ze znajomymi przy piwku.
Ciekawe jak sim będzie się wyprużniał ... a jak będzie robić 2 to czym się podetrze?!
HAHAHAHAH sims PRL, dobre. Ale w Polsce by się nie sprzedało :/
może być ciekawie