Nowy tytuł, a zawartość jakaś stara
Czekam, bo akcja ma być przedstawiona z innej perspektywy. Multi też się fajnie zapowiada, a odpocznę może trochę od Bad Company 2.
W sumie to autor tekstu ma rację.USA nie raz były atakowane, tutaj akcję przeniesiono w przyszłość i zmieniono sztandar atakującego. Gra będzie na prawie 100% nie wyróżniać się od wielkich marek takich jak Battlefield czy CoD. Ba może nawet często powielać będzie ich pomysły.
Ja bym z chęcią zobaczył z perspektywy pierwszoosobowej inwazję na Europę. Francja, Wielka Brytania, Niemcy, nawet może Polska i kraje wschodnie.
A tak jak nie Ameryka to bliski wschód, a jak nie bliski wschód to Rosja od biedy.
Ja właśnie za ten narodowo-wyzwoleńczy klimat najbardziej lubiłem Freedom Fighters, dobrze że wychodzi Homefront. Tak to mógłbym dodać jeszcze Modern Warfare 2, Turning Point i jeszcze coś by się znalazło, żeby ponarzekać na kopiowanie pomysłów.
Ja jestem całkowicie na Homefronta obojętny, też o wiele chętniej bym zobaczył FF2, mam do tej gry szczególny sentyment, ale raczej kolejna odsłona FF jest mało realna.
Co racja to racja, ale to jest ten sam argument, który pada w stosunku do Avatar Camerona. Nie obchodzi mnie, że rdzeń historii był przedstawiony w innych grach, filmach etc. Dla mnie liczy się by autor pokazał ciekawą wariacje na temat historii, która była pokazywana milion razy, wprowadził nowy element, którego wcześniej nie widzieliśmy.
A jeśli chodzi o Homefront to nie czekam. Jedyne, co mnie interesuje to jak scenarzyści poradzili sobie z dziurami fabularnymi tej gry.
Pytanie tylko, czy takie gry zasługują na specjalne wyróżnianie przed premierą, tylko z racji nowego tytułu, nie posiadającego żadnej cyfry?
Rozumiem że lepiej przed premierą wyróżniać np. kolejne Call of Duty?
_MaZZeo - tego nie powiedziałem. Jak dla mnie to powinno się wyróżniać gry, które coś nowego, ciekawego, oryginalnego w sobie niosą - scenariusz, jakiś element gry, pomysł, udoskonalenie w sferze audiowizualnej, sposób prezentacji fabuły itd.
Na Homefront nie czekam wcale. Jakoś nie kupuję tej całej paplaniny o odmiennym klimacie i ujęciu wojny od bardziej dramatycznej strony. Dla mnie to tylko sposób na "sprzedanie" kolejnego klona bazującego na MW... Jest za to inna strzelanka której wyczekuję, choć większość pewnie już o niej zapomniała. Chodzi o "Spec Ops: The Line". IMO to może być jedna z lepszych strzelanin TPP ostatnich lat (jeżeli wszystko wypali).
Dla mnie ta gra to jakies kuriozum. 22 milionowa Korea Polnocna z zacofana technika zajmuje i okupuje 300 milionowe Stany Zjednoczone. Oczywiscie rozumiem ze to jest jakas wizja przyszlosci, gdy wiele sie moze zmienic, ale mimo wszystko gotow jestem uwierzyc raczej w atak Rosji czy ZSRR albo tez III Rzeszy w alternatywnej historii II Wojny Swiatowej. Na filmikach z gameplayem wciskaja kit, ze nie jest to liniowa gra, gracz ma swobode bo w trakcie obrony domu moze przejsc do garazu, albo wyjsc z drugiej strony przez okno. Ale i tak zeby przejsc dalej musi sie odpalic skrypt. Na gre w ogole nie czekam, kupie za 10 euro w jakiejs promocji na Steamie za pol roku.