Mortal Kombat przyciąga przemocą
Oczywiście że przemocą, czym innym? :) Gameplayowo jest cała masa lepszych bijatyk, bardziej dopracowanych, już gdy MK wychodził było sporo lepszych tytułów, ale to w MK mogliśmy oglądać chlapiącą krew przeciwnika, wyprowadzać różne "fatale" i ogólnie cieszyć się masakrą.
Mortal Kombat przyciąga przemocą
Coca-Cola jest napojem gazowanym.
Czekam na informację o wersji PC nowego MK. Nie grałem w żadną bijatykę (poza SF IV ale tylko przez parę chwil) od czasów MK4.
Co to jest za gra :] Jak na dzisiejsze czasy może i nie zachwycająca ale pachnie młodością i sentyment do tej gierki pozostanie na zawsze
.:Jj:. ---> Wiem, oczywista oczywistość. :)
Czekam na informację o wersji PC nowego MK. Nie grałem w żadną bijatykę (poza SF IV ale tylko przez parę chwil) od czasów MK4.
W sumie to mam tak samo. ;)
Ach... Mortal Kombat. Pamiętam jak w MK2 grałem z kolegą non-stop. Też mam sentyment do tej gry i na pewno zainteresuję się tą nową cześcią.