Mafia II, czyli przewidywalne rozczarowanie
Drugi problem dotyczy głównego herosa całej historii, czyli nieszczęsnego Vito Scaletty. Już pal licho na jego lizusowaty, a nawet dicapriowaty wygląd ( aj tam, klasyczne fryzury wymiatają :). Ten facet to debil, a w debili wcielać się zwyczajnie nie lubię. (...) Scaletta natomiast to typowy prostak o naturze przestępcy (już na początku mówi wyraźnie "pier...ę, nie będę robić za 2$ na godzinę" lub coś w ten deseń). Jest na tyle głupi, iż nie wie, kiedy należy się wycofać z interesu (każdy szanujący się , a przede wszystkim inteligentny gangsta zna swoje limity). Chłopak brnie przez swoje błędy jak ślepy koń, popełniając po drodze kolejne gafy i zostawiając za sobą morze krwi. To nie jest materiał godny zapamiętania, czy pochwalenia. Jak wspomniałem - debilów nie znoszę, a Scaletty tym bardziej. Kij ci w oko makaroniarzu.
Tony Montana ?
-----------
Kogo przypomina bohater pierwszej części, ktoś może pomóc ?
Scaletta -> Montana? To nie ta liga ;)
Ja bym powiedział, że Angelo bardziej przypomina Franka Lucasa, który swego czasu zaczął współpracować z FBI i został dzięki temu zwolniony z ciężkiej kary. Też zaczynał z dołów społecznych i dzięki sprytowi szybko wspiął się na wyżyny gangsterki.
[3] A może to gry są słabe?:) Nie uważam siebie za surowego recenzenta, ale nie lubię, gdy ktoś wciska mi ładny kit. Zresztą ostatnio doceniłem ME2 (jak również DLC do niego), F:NV, Braida, Unrealowi prawie wystawiłem "setkę", więc nie jestem typowym narzekaczem. Gameplay byłby monotonny, gdyby wychodziły stąd same +75 ;)
Największy zawód roku 2010 - powycinany i poobgryzany produkt. Pograć można ale do części pierwszej nawet się nie umywa. Ocena eJay'a jak najbardziej słuszna.
zjechać to ja cię mogę za to że słodzisz mafii obawiając się linczu! co ci do Vito jest w tą epoke odpowiednio akurat dopasowany i buźkę też ma śliczną. Joe to spaślak i jego to bym już wyciął on mi psuł klimat tego piękna płynącego z gry. Słowa krytyki popieram i zgadzam się z oceną. Fabuła jest fajna a co niby miał zrobić Vito pójśc po zasiłek i czekać na śmierć , Mafia i tak by go dopadło czym później bo rodzinka miała dług po zmarłym ojc czyli git , i reakcje Vita są uzasadnione. A minusem moim jest wojna sycylyjska za krótko)kto jest za tym by powstawały takie oscryptowane fps z ów widoku i akcji to by było genialne lepsze od Coda, nie mam akurat na myśli sabotera bo to cienizna jest więc na pełno krwisty fps czekam
Do czasu premiery Dead Space 2 pochłaniam klasykę i dopiero teraz staję się bardziej wymagający. [3] Polecam pograć trochę w dobre gry. A zakończenie w Mafii II, po prostu żal dupę ściska.
#2
Dopiero zaczynam przygodę ale z twojego opisu ewidentnie wynika podobieństwo obu panów. Historia nie ta ? Gorzej przedstawiona ?
#3
eJay wystawia bardzo rozsądne oceny, zdecydowanie bardziej adekwatne niż te wystawiane przez innych recenzentów tego serwisu ( w którym często dominuje.............. ;)
Historia nie ta ? Gorzej przedstawiona ?
Podobieństwa są duże, bo wiadomo - Tony i Vito to imigranci. Nie chcę Ci po prostu spojlerować, ale zapamiętaj sobie moje słowa:
Vito - pragnienie, Tony - Sprite ;>
W pełni zgadzam się z twoją oceną eJay.Główny bohater to może nie tyle debil, co nie potrafi postawić na swoim i zawsze jest w cieniu Joe, zawsze jest uzależniony od jego roboty i doskonale widać, iż sam szybko skończył by jak jego ojciec bez kumpla.Nawet gdy się różnią w jakiejś sprawie to i tak w końcu młody Scaletta zrobi wszystko co mu powie Joe jak posłuszny szczeniak na polecenie właściciela do budy.
Po za tym na niekorzyść Mafii 2 świadczą kiepskie DLC, zakończenie i wycięcie sporej zawartości(8 misji-to połowa gry!!!)
Hmmm... ocena jakby troszkę zaniżona. Nie mówię tutaj już o przyjętym standardzie, że wszystko dostaje 8/10, a co mniej to już lipa, bo 63 to nadal gra nadprzeciętna, ale jednak te 70 powinna dostać choćby za to, że miło się przy niej spędza czas :)
Zgadzam się z recką, mega rozczarowanie jak dla mnie :/
ps. eJay kiedy będzie naGRAnie ?
Ja się nie zgadzam, IMO jedna z lepszych gier zeszłego roku. Ocena moim zdaniem niesłusznie zaniżona. Gra ma parę minusów i wycięto trochę zawartości, lecz nie zmienia to faktu, że świetnie się przy niej bawiłem i w sumie podczas zabawy nie zwracałem uwagi na jej wady.
Być może na moją opinię wpływa fakt, że nie oceniam drugiej części poprzez pryzmat pierwszej, bo w nią po prostu nie grałem. Jestem pewny, że gdyby ta gra nie nazywała się Mafia to zostałaby przyjęta o wiele cieplej.
sparrow_93--->Prawdopodobnie w tym tygodniu, ale to się jeszcze ustali z naszym liderem do spraw specjalnych - Gh0stem ;)
Widzę, że teraz wszyscy patrzą przez pryzmat artykułu U.V - Co wykastrowano z Mafii. Może i słusznie choć dla mnie Mafia nie była klapą. Grało mi się w nią całkiem przyjemnie a takie zakończenia tzn. nie wiem co się stało z bohaterami po prostu lubię. Czemu ? - zapowiada to Mafię III tak więc 2K ma jeszczę okazje do popisu i mam nadzieje że tym razem zrobią już nieskastrowaną grę.
Pozdrawiam :)
SlaY91
W porównaniu do Mafia: The City of Lost Heaven, Mafia II to totalny kastrat z cienkim głosem, zrobiony tak żeby dobrze grało się konsolowcom i osobom które nigdy nie miały styczności z pierwszą częścią.
Fakt przeszedłem Mafię II z uśmiechem na twarzy bo fajnie mi się grało, całkiem ładny świat no i to Mafia, ale fabuła jest... taka mdła, brak misji pobocznych, mało samochodów (albo tak mało się różnią, sam nie wiem), brak możliwości wejścia do metra, takie same twarze sprzedawców w sklepach z bronią, sprzedawczyń w sklepach z ciuchami, nie można wyrzucić broni, nie można strzelać z samochodu, beznadziejna mapa nie umywająca się do mapy z pierwszej części gry która zmuszała nas do samodzielnej eksploracji miasta, zbyt łatwo się gra, zbyt głupia policja itp itp... Zbyt duże nadzieje pokładałem w tej grze i srodze się zawiodłem, chyba jeszcze raz sobie przejdę jedynkę...
PS
A bardziej beznadziejnego zakończenia nigdy nie widziałem, siedziałem dobrą chwilę z otwartymi ustami i tępym wyrazem twarzy myśląc: "To już?! Chwila, może jeszcze coś będzie?"
--> SlaY91 tylko zebysmy nie czekali na mafie III 2016 roku albo i lepiej;)
Mnie osobiscie gralo sie w "dwojeczke" bardzo przyjemnie, nie jestem raczej graczem typu "hardcore" co zauwazy wszystko etc, ale mafia mnie sie podobala;) Nie mialbym sil/nie chcialo by mi sie grac po raz drugi. u mnie 80/100;p
EspenLund
Wszystko co wymieniłeś było charakterystyczne dla pierwszej Mafii. Wiadomo że wszystko posunęło się do przodu i pewnie wyobrażenia były takie że nie będzie takiej liniowości, że będa misje poboczne, że będzie można pochodzic po pięknym z resztą mieście itd. Ja też tak myślałem lecz stwierdziłem że nie należy mylić owej Mafii z Grand Theft Auto. Też mam żal do 2K - zrobili zdecydowanie za mało ubrań no i wiadomo nie można robić Vitem tych rzeczy co np. Nico Belliciem w GTA ale tak jak mówie - zostawili to co było charakterestyczne. Wiadomo że wtedy nikt sobie nie wyobrażał misjii pobocznych ale tak już jest i tyle.
Co do fabuły to każdy lubi co innego - tak jak napisałem lubie takie zakończenia bo jest nadzieja na kolejną część. Chociaż musze przyznać, że spojrzenie na mafioza takim okiem to troche dziwne - osobiście byłem zawiedziony że po grubych latach musiałam mieszkać w jakimś rynsztoku...
AvePasy
Mam własnie nadzieję że teraz uwiną się troszeczke szybciej bo wiadomo już po części zapomniałem tą fabułę.
nie należy mylić owej Mafii z Grand Theft Auto. Też mam żal do 2K - zrobili zdecydowanie za mało ubrań no i wiadomo nie można robić Vitem tych rzeczy co np. Nico Belliciem w GTA.
Tu nie chodzi o to żeby z Mafii zrobić GTA, ale przepraszam bardzo, żeby w grze z 2010 roku nie było tego co w grze z 2002 a nawet i więcej? Wybacz. Sam fakt możliwości jeżdżenia kolejką i tramwajami w jedynce dodawał smaku, a to tylko jedna z wielu rzeczy...
Roszczyć pretensję należy do Czechów nie do mnie :) Tu nachyla się pytanie : CZEMU ? Bo odjęli naprawdę dużo i wtedy Mafia mogłaby walczyć o grę roku. Grałem dużo w jedynkę , dwójkę przeszedłem dwa razy i mam nadzieję na trójkę. Niech się 2K zastanowi i niech zrobi porządne zakończenie.
Ps. Co do fabuły to cudowny jest ten smaczek z zabójstwem Tommy'ego Angelo - świetne nawiązanie do jedynki.
Akurat ten smaczek był świetny, chociaż jeśli miałbym się czepiać to w jedynce Tommy został zabity z obrzyna, a w dwójce ze strzelby :P Ale mniejsza o to :)
Gratuluje spostrzegawczości :) Także z niecierpliwością czekam na trójeczkę choć znając życie to sobie jeszcze poczekam ...
eJay --> ciekawy wpis, ale ja akurat w Mafię dobrze się bawiłem. Nie przeszkadzało mi tyle rzeczy, a Vito? To jeden z typów bohaterów filmów i gier mafijnych.
Hmm jakbym go przyrównał charakterem to Tony Montata troszeczkę ale i bohater Rodziny Soprano - Ralph. Też po trupach do celu z głupimi błędami.
Patrząc tak na twoje oceny gier. To ty jesteś bardzo surowy.
Nie, poprostu Mafia 2 jest słaba. Powie to każdy kto grał w jedynkę i kto jedynkę pokochał. Jedynka jest bezpłciowa, wykastrowana, rozczarowuje zakończeniem a już postać Vita Scaletty to jakaś kpina z graczy a sami gracze powinni zebrać się i z pochodniami ruszyć na 2KCzech bo takiej bezczelności(obiecanki cacanki, jakieś surrealistycznie denne, płatne DLC, wykastrowanie gry) już dawno ze strony twórców nie widziałem. Fin...
Mi Mafia 2 też się średnio podobała. Myślę, że dałbym jej jednak 7/10. W końcu kilka wieczorów dobrze się bawiłem, a sytuacja z Henrym nawet mnie wkręciła :)
Zakończenie tylko mogłoby być inne, bo przywiązałem się do grubasa ;)
"Pod toną bugów przemycono bowiem wciągającą fabułę, świetnych bohaterów oraz nieziemski klimat."
WTF?! Jakich bugów?!
Eksperci? Tfu. Nie mogę patrzeć na tą ocenę. Misje są bardzo dobre, bohater jest świetny, a misje poboczne? Po co? Ja tą grę dosyć długo przechodziłem. Jedyne, z czym się zgodzę, to kiepskie zakończenie (fakt, było zupełnie bez sensu), jeżdżenie wozem z punktu A do punktu B i brak wielu możliwości z Mafii I. Chociaż autor zapomniał napisać o braku trybu Swobodnej Jazdy, to ja sobie z nią poradziłem. Przecież jest mod, który umożliwia włączenie tego trybu. Mafia II była dla mnie bardzo dobrą grą (chociaż TCoLH był lepszy, nie zmnienia to faktu, że II to klapa). I tu daję ocenę: 8,7/10.
Też mi "ekspert"...
On nigdy nie był ekspertem.
Naprawdę świetna gra i mam w dupie marudzących, może i były braki, ale co z tego skoro grało mi się super i nie zwracałem na to uwagi? Niezasłużenie niskie ocenu zebrała. Dla mnie 9/10.