"Kogo jeszcze obchodzi grafika?"
Od pewnego czasu widać, że poprawa grafiki nie jest tak wyraźna. W tej chwili gry sprzed 2-3 lat wyglądają zupełnie świeżo i całkiem dobrze. Myślę, że już osiągnięto w grafice gier tyle, że specjalnie jej jakości zwiększać nie trzeba, to co jest zupełnie wystarcza. Czy FIFA 2012 może być dużo lepiej wyglądająca niż FIFA 2011? Moim zdaniem nie. Tyle tylko, że "moce przerobowe" zamiast w grafikę nie idą w co innego, np. grywalność czy scenariusz, tylko na promocję.
Ee tam, to takie gadanie a'la koniec historii. Grafika zawsze miala i nadal ma znaczenie. Ja przynajmniej lubie zawiesic oko i odczuc opad kopary pod wplywem fajnych tekstur czy oryginalnego designu. Doskonale pamietam uczucie jakie towarzyszylo mi podczas gry w Uncharted 2 czy podziw jaki wzbudzila we mnie np. Omega z ME2. Ze niby to juz nie ma znaczenia? Nigga plz.
No FIFY akurat bym tu do porównania nie brał, bo ona jak na rok 2011 wygląda dość przeciętnie, ale faktycznie coś w tym jest ;)
r_ADM - nie chodzi o to, że grafika nie ma znaczenia, tylko, że wyścig zbrojeń w dziedzinie grafiki się zatrzymał. Obecnie wychodzące gry są już tak dobre graficznie, że producenci nie kładą takiego nacisku na dalszy rozwój grafiki. Poza tym podobno Uncharted 2 itp. to szczyt możliwości obecnej generacji konsol.
sparrow - pisałem o FIFA na x360, moim zdaniem wygląda super. Ale 2010 nie była gorsza, szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka nie widać różnicy.
Ja juz w sumie na to nie zwracam uwagi od czasu gdy kupilem konsole, a kupilem je wlasnie po to, by nie martwic sie o sprzet i o to czy mi cos pojdzie czy nie :) I jakos pc nie mam zamiaru kupowac, wyjdzie ps4 to kupie, pc siostrze niedawno zlozylem ,bo stary komp juz nie dawal rady i jak to powiedziala, przez 20 lat nie zamierza kupowac kompa :P Wole pada , duzy tv i wygodne siedzisko od pc i krzesla z biurkiem :) Choc nie powiem, kiedys jak rajcowala mnie wymiana sprzetu, to kasy nie bylo na to, a teraz jak jest kasa, to nie chce mi sie bo przestalo mnie to juz troche interesowac :)
Sednem sprawy są wymagania sprzętowe łamane na koszty. Crysis udowodnił w zasadzie wszystko - to, że ludzie łakną jak najlepszej grafiki, będą podniecali się filmikami na YT i toczyli flame wary, ale ostatecznie nie są gotowi zrobić dla niej wszystkiego. Również klapa DX10 i DX11 (które miały zakończyć żywot DX9 i Windowsa XP - haha) pokazała swoje.
Efektem jest pójście w całkiem nowym kierunku rozciągania balona dostępnych narzędzi, bawienie się filtrami i oświetleniem, stosowanie niskopikselowych tekstur w mniej ważnych częściach obrazu i tak dalej.
Kiedyś shootery były graficznym mainstreamem. A dziś? Czym się różniło Modern Warfare od World At War? A WaW od MW2? A MW2 od Black Ops? To cały czas podobny pułap, który zmienia się mocno powoli. Oczywiście są od tego wyjątki, ale era pędzenia z grafiką definitywnie się skończyła
A dziś? Czym się różniło Modern Warfare od World At War? A WaW od MW2? A MW2 od Black Ops?
No, a mnie się i tak najlepiej gra w MAG-a, który przy wyżej wymienionych wygląda jak kupa łajna.
Crysis jest najlepiej wyglądająca grą, co może smucić, bo od premiery sporo minęło :/
Cóż z jednej strony dobrze, że ten wyścig zbrojeń zwolnił, bo był trochę moim zdaniem zbyt szybki dla portfeli graczy.
Ale to, że od Crysisa (2007), nie dokonał się właściwie żaden postęp, to jest skandal niestety. Mam nadzieję, że producenci skupią się z powrotem na PC i niedługo odjedzie on w nowe rozwiązania technologiczne i nowy opad szczeny.
Na pierwszej focie powiedział bym, że oba są w realu zrobione
ale w GT 5 już nie
Grafika 3D w filmach zapiera dech w piersiach, ale w grach - nie sądzę :)
Też mi troche brakuje "opadu szczeny", ale nie ma się co spieszyć z rewolucją w grafice. Za 2-4 lata pojawią się nowe konsole, to wtedy znowu wszystko zacznie się od początku. Co roku będą wychodzić kolejne "szczenoopadacze" i wszyscy będą zadowolni. Teraz gra z zupełnie nową grafa mogłaby wyjść jedynie na PC, więc wielu ludzie nie mogłoby się nią cieszyc :)
Trzeba też pamiętać, że brak rewolucji ma swoje korzyści. Twórcy dopracowują inne elementy, które będą przydatne również za kilka lat, jak np. mimika twarzy w LA Noir. To robi na mnie dużo większe wrazenie, niż taki Crisis.
PS. Znakiem to rozpoczęcia wojny będzie pewnie wyjście PSP2. Ja na przenosnej konsolce gry będą wyglądać tak samo jak na stacjonarkach, to twórcy będą musieli coś z tym zrobić ;))
A mi tam taka sytuacja pasuje
kupiłem niezły komputer w listopadzie 2007
i do teraz płynnie działają mi najnowsze gry w rozdziałce 1680x1050
w wiekszosci wypadków na średnich/wysokich detalach ( wyjątki gta 4 czy wspomniane Metro)
Kiedyś było nie do pomyślenia, żeby na 3,5 letnim sprzecie odpalić w rozsadnych ustawieniach nowości
ba, niektóre z nich nie dawały się uruchomic w ogóle
Żałość się we mnie zbiera, gdy widzę, jak pod wypocinami autora pojawiają się komentarze zupełnie nie na temat, ale koledzy wyżej już zwrócili na to uwagę, więc przykładów nie będę przywoływał.
Grafika nadal (od 2007r.) utrzymuje wysoki poziom tzn. nie odpycha, jest na czym zawiesić oko, jest czym się zachwycić. Twórcy skupili się na mniejszych detalach, jak odbicia światła, mimika twarzy, efekty wodne, co jak najbardziej cieszy. Rewolucja przyjdzie wraz z nową generacją, ale... trudno wyobrazić mi sobie jeszcze lepszą grafikę, bo co...? Że niby fotorealizm? Na ekranie zrobi się filmowo?
Mnie zaciekawiło takie zjawisko, że jest sobie left 4 dead 2 i ma taką o sobie graficzke. Niby nic nowego, jednak niektóre kampanie i poziomy (nie tylko te oficjalne, ale też od graczy) powodują opad szczeny, bo to miejsca urzekają w tej grze i klimat. Nie wiem czemu to tak działa, ale mi opadła szczena po przejściu np. jakiejś nowej dobrej kampanii od jakiegoś kolesia. Myśle, że może to już zależyć od samej gry. Wiele osób dalej uważa, że najlepsza grafika znajduje się w grach na silniku source, a może to dlatego, że jest prosta i nie jakoś specjalnie przeefektowana na siłe.
"Ja przynajmniej lubie zawiesic oko i odczuc opad kopary pod wplywem fajnych tekstur czy oryginalnego designu." Chyba w dzisiejszych czasach, tylko to teraz się bardziej liczy, od ilości nowych efektów graicznych.
Grafika jest piękna ale to nie wszystko! W grach liczy się klimat i inne elementy. Co z tego że gra ma cudowną grafikę a nudzi po 1 godzinie grania?
Sztuką nie jest zrobienie fotorealistycznej grafiki na sprzęt za 7 tysięcy, a zrobić taką grafikę na sprzęt dzisiejszych standardów. Tak powinna toczyć się wojna graficzna, a nie kto kupi nową konsolę, czy kompa to pogra, a ten kto nie to nie. Mnie osobiście cieszy taki stan rzeczy, bo nie mogę sobie pozwolić na modernizację kompa co roku. Niech twórcy wyciskają coraz więcej z tego co jest, a nie z tego co przyjdzie, a poza tym ja bym wolał, żeby polepszył się leveldesign, aniżeli grafika, bo ta jest juz piękna,a czasami te levele wyglądają kulawie.
Azzazzel jak far cry 2?
Przy okazji, ja miałem duuuuży opad szczeny w tym roku podczas grania w FFXIII. Bohaterów zrobili niesamowicie, a lokacje to majstersztyk artystyczny :) Jak się chce, to można i żadna nowa generacja nie jest potrzebna ;)
Dokładnie jak powiedzieli przedmówcy liczy się grywalność a nie grafika, Just Cause 2 w 800x600 na low nie wygląda jakoś specjalnie dobrze, a gra się w tą grę świetnie!
Przecież już można by było stworzyc taki sprzęt, by mógł udźwignąc grę z fotorealistyczną grafiką. Oczywiście musiałby byc po rozsądnych cenach. Jednak producenci sprzętu chamią się na kasę i ulepszają sprzęt małymi kroczkami. Przez co co kilka lat trzeba wymieniac procesory, karty graficzne itp. A sprzęt, który moglibyśmy miec teraz dostępny będzie za 5 lat.
Dziwne, że kiedyś wszystko im się opłacało, a teraz już nic...
Teraz ta banda narzekaczy chce zarobić jak najwięcej kasy przy najmniejszym wysiłku.
"Dziś graficznym popisem jest tak samo Far Cry 2, jak i Angry Birds." - Chyba kilka lat temu...
Ja myślę, że nie ma co się napalać na następną generacje konsol, bo wyjdzie prawdopodobnie za 2-3 lata i raczej różnica mocy obliczeniowej nie będzie tak duża jak pomiędzy PS2 i PS3, dlaczego? Bo producenci wtopili ogromne pieniądze w konsole, musząc do każdej dopłacać i dopiero od niedawna czerpią z nich zyski. Będą chcieli wyjść na plus to oczywiste, a przy nowej generacji pójdą pewnie śladami nintendo, które zarobiło najwięcej. Moim zdaniem PS4 będzie o tyle mocniejsze od PS3 żeby móc wyświetlić gry w Full HD, 60fpsach i włączonym 3D + będzie obsługiwało najnowsze efekty typu tesalacja i DX11, ale nic poza tym.
Crysis 2 miałby lepszą oprawę graficzną gdyby nie ograniczające grę konsole. Bo cóż za problem mistrzom grafiki, czyli Crytek'owi zrobić dużo lepszą grafikę od tej z "jedynki" (i Warhead-a). Wystarczy Pecet za 5000 zł i 'voila'.
Tylko, że dziś wydawanie gier tylko na PC niezbyt się opłaca (chyba, że są to strategie albo w ostateczności RPGi).
Kiedyś na studiach przez miesiąc praktycznie nic nie jadłem, żeby móc kupić kartę z GeForce 2 i zagrać w Grand Theft Auto III.
Miałem to samo, dzięki temu nie było płaczu, że tyle gier wychodzi i nie ma czasu na ogranie większości z nich :D
IMO słabe wytłumaczenie, bo mnie nie do końca zadowala poziom grafiki na dzisiejszych konsolach. Rozdzielczość jest za słaba i często brakuje wygładzania krawędzi.
Niestety, ale są małe szanse, że jakaś gra wywoła u mnie opad szczęki w tej generacji, bo raczej wszystko już widziałem (może być ładna, ale szok to nie będzie).
Nic bym nie mówił, ale wkurza mnie takie gadanie, że to co jest nam wystarczy. Jest jeszcze dużo do zrobienia w kwestii fizyki, grafiki itp. Moim zdaniem gry powinny się ciągle rozwijać. Oczywiście, najważniejszy jest gameplay, ale patrząc na serię CoD jednego kotleta można odgrzewać nieskończoną ilość razy ;)
Liczy się to jak są zaprojektowane lokacje, a nie przy użyciu jakich technologii...
Powiem tak... pieprzycie głupoty, ponieważ prawdopodobnie nie graliście ileś tam lat wstecz na wypasionym kompie. Pamiętam jak w 2006 zrobiłem upgrade kompa za 6tys. (bez monitora) i zaliczyłem dosłowny opad szczęki po odpaleniu Obliviona w full detalach przy modzie na tekstury w HD :) Tego się po prostu nie da opisać. W dzisiejszych czasach, gdy konsole STRASZNIE spowalniają rozwój TECHNICZNY gier (wprawdzie jeszcze je spłycają, ale to już inna brożka), nie ma tych emocji i motywacji do inwestowania w sprzęt.
Ci powyżej piszą, że liczy się projekt poziomów itp... Hahaha... Liczy się FABUŁA oraz KLIMAT (czyli oprawa wizualna i dźwięk). Nic poza tym. Pamiętacie może jak wyszedł Turok (bodajże Dinosaur Hunter, jeśli mnie pamięć nie myli) w 3D? W 98 roku ta gra uchodziła za fotorealistyczną i wielu uważało, że prawdopodobnie już nic jej graficznie nie przebije.
Na zakończenie - dopóki nie będę w stanie stwierdzić czy jest to gra czy real (nie film, tylko real), nadal będę postulował o rozwój technologi - i nie ważne jest czy będzie to 3D, 7D, SuperMegaHD... po prostu ma być WYPAS.
co media widzą w Crysisie - dno , grafiką lepszą w grach tu wyżej opisanych które osobiście grałem wypada Far Cry 2 rewelacyjna Afryka sawanny dżungle woda ruch liści miód crysis mnie straszył teksturami liści i trawy ziemi wręcz odstraszał , far cry był piękny no ale każdy wie kulał pod względem fabuły i misji
Mam takie same odczucia jak [29]Matekso, nie wiem z czego to wynika, może Crysis rzeczywiście wygląda realistycznie, ale tylko w full detalach na wypasionym kompie? Bo na 9800GT i Q8400 gra robiła mizerne wrażenie, w przeciwieństwie do właśnie FC 2, która grafiką wręcz mnie oczarował.
Konfiguracja crysis:
fx mod, high quality mod v4, natural mod, texture mod hd, custom celowniki(animowane np.),dx 10 tweak
wtedy crysis jest piękny ;)
Aha, czyli trzeba instalować multum modów, żeby mieć tę całą realistyczną grafikę? To wszystko jasne, a ja już myślałem, że ze mną jest coś nie tak...
Na temat grafiki oraz konsol wypowiadałem się już kilkukrotnie dlatego tym razem sobie daruję.
Dość powiedzieć, że taka jest już dzisiejsza zachodnia cywilizacja - nikomu się nic nie chce. Zrobić wszystko niskim kosztem, dużo zarobić. Przykro mi o tym mówić ale akurat mamy stagnację na rynku i to nie tylko gier. Niedługo Chińczycy, którym się jeszcze chce zdominują leniwy zachód...
dla mnie grafika nie ma duzego znaczenia ale to co zrobili w MoH to przesada....
np z kolei DSJ 4 ma grafike dosc przyjemna ale na nia i tak sie nie zwraca uwagi tylko na genialna fizyke lotu