Marvel vs Capcom 3 - świętokradztwo, ale ładne
Idea tłuczenia po pysku Batmana
"Jako fan komiksowych bohaterów Marvela" powinieneś chyba wiedzieć, że Batman nie jest "dziełem" Marvela, a DC Comics ;P
hehe a prawda to :)
A sama gra - ja tam przeciwwskazań nie mam, będzie się działo, jak zwykle w tej serii :)
Heh, Marvel vs Capcom FTW! Nie ma lepszej imprezowej mordoklepki :). Dwie dotychczasowe części masakrowały, podobnie jak i inne versusy, z X-Men vs. Street Fighter i technicznym Capcom vs. SNK na czele. Czekam, oj czekam :). Rock - wracaj do MMO, "dziadku" ;).
świętokradztwo
Bo powstaje dobra bijatyka 2D z Marvelowcami? Jak dla mnie to wręcz powód do radości.
Przy okazji chciałbym również zapytać, czy to ładnie ze strony Capcomu, że z komiksowych herosów, zrobił bohaterów prostackiego mordobicia?
MvC nigdy nie było i nie będzie "prostackie". Wręcz przeciwnie, ta gra wymaga więcej umiejętności niż wszystkie efpeesy, wyścigi i cała reszta. Można pograć "imprezowo" i klepać przyciski, ale gdy taki klepacz trafi na doświadczonego gracza, to ten mu sklepie - mordę. Z drugiej strony, dla dwóch nie-wymiatających (ale rozumiejących system ćwiartkowy) to też będzie świetna zabawa. Ta gra jest techniczna. Potwornie techniczna, nie aż tak jak SFIII albo CvS, ale jest.
Oj potraktujcie trochę temat z przymrużeniem oka, bo się czuję jakbym na forum WoWa napisał że "Thrall jest GUPI" i z przerażeniem czekał na odzew fanów. Przy okazji... każda bijatyka jest prostacka, toż to jest zaleta gatunku :-]
Do DC idealnie pasuje pomysł bijatyki. Właśnie czytam "Batman i Robin, Cudowny Chłopien" F. Millera i tam Batman ma wielka ochote dać w morde Supermanowi ("frajer z Metropolis"), Green Lantern "widziałem już inteligentniejsze krążki hokejowe") czy Wonderwoman ;p Jak lubisz Rock amerykańskie komiksy, to polecam ;)
Rock --> "każda bijatyka jest prostacka" - zagraj choćby w Street Fighter III, a zmienisz zdanie ;).
Bijatykę w DC Universe będziemy mieli niedługo online.
Jeszcze jedna rzecz. Nie powinienem był pisać, że bijatyki są prostackie jako gry, tylko zwyczajnie podejmują prostacką tematykę. No bo trzeba komuś dać w mordę, nie? :-]
Przy okazji... każda bijatyka jest prostacka, toż to jest zaleta gatunku :-]
Powiedz mi, z całym szacunkiem do twojej osoby, bo piszesz (i nagrywasz) ogólnie naprawdę fajnie - co ty gadasz? Bijatyki, zwłaszcza 2D, to, obok symulatorów najbardziej wymagający gatunek gier. Trzeba znać grę na pamięć, potrafić się bronić i atakować równocześnie, dokonywać w locie analizy stylu gry przeciwnika, rozważać opcje mając ułamek sekundy na wklepanie kombinacji, trzymanie bloku... są oczywiście prostackie bijatyki, a gdy dwóch nieumiejętnych graczy się spotka, to wyda im się to prostą klepanką. Ale Capcom nigdy nie robił prostych bijatyk, i MvC3 też takie nie będzie.
Poza tym, pograj w KoF'a '98 albo SFIII:3rd Strike, to zobaczysz jakie te gry "prostackie" ;)
EDIT
Stwierdzenie "prostackie" jako tematyka zmienia obraz wszystkiego. :) Ciężko się nie zgodzić, bo rzeczywiście, jaka fabuła by nie była, pierzesz po mordzie. Zwracam honor :) Ale nadal jestem zdania, że bijatyka to świetne miejsce na postaci z komiksów, w końcu oni też głównie piorą się po mordach, oczywiście ważne są też powody, tło, wszystko (i dla fana bijatyki też to będzie ważne), ale jako fan komiksu nie mogę powiedzieć, że nie dam komuś chętnie po pysku Człowiekiem Pająkiem :)
@rog1234 - źle się wyraziłem, zerknij na mój komentarz powyżej, zresztą zaraz dorobię post scriptum.
Kwiść--->Powstały dwie bijatyki z bohaterami komiksów DC pierwsza to ta o której wspomniał Ambitny Łoś, a drugi to JL Task Force.
PS. Czytasz tego gniota. Ten komiks jest tak zły, że nawet nie został dokończony.
Scott--> Rysunki Jima Lee są w tym komiksie świetne, a scenariusz... Miller z pewnością pisał lepsze teksty, ale mi osobiście "Cudowny chłopiec" się podobał. Wiem, że wiele recenzentów zmieszało go z błotem po premierze, bo jest dość "specyficzny", ale widocznie mam inny gust ;) Zresztą dla samych rysunków Lee warto mieć ten komiks na półce ;)
PS. Może moja opinia wynika z faktu, że nie jestem jakimś wielkim fanem komiksów z superbohaterami i poza największymi hitami niewiele ich czytałem (nie lubie komiksów bez twardej oprawy ;))
Przy okazji Scott. Ciekaw jestem z jakiego powodu tak ci się nie podobał ten komiks? Kilka dialogów nie wyszło Millerowi, ale ogólnie pomysł z Batmanem psychopatom wyszedł mu światnie ;)
PS. Z tego co wyczyttałem seria będzie kontynuowana od lutego tego roku, pod tytułem "Dark Knight: Boy Wonder". Autorami będą ponownie Lee i Miller.
a tak w kwestii tego trailera - kto mi powie co to za skrzat w rycerskiej zbroi ? bo o ile cały trailer fajny o tyle jak pojawiały się sceny z tym tworem to wybuchałem śmiechem
Rycerz z Ghosts 'n Goblins.
kwiść ---> Tutaj masz dość szczegółowo wyjaśnione, czemu ludziom nie podoba się All-Star Batman & Robin.
http://thatguywiththeglasses.com/videolinks/linkara/at4w/13422-asbr01
Pomiń tylko zwyczajowy feministyczny bełkot Linkary. Koleś generalnie robi dobre recenzje, ale jak tylko poruszy podobny temat, skutkuje to nagłym atakiem facepalmu. W życiu nie spotkałem kobiety, która by tak ujadała o dyskryminacji swojej płci z byle powodu.
Nie przypomnę sobie od tak, co mi się w nim nie podobało, bo czytałem ten komiks rok temu i jedyne, co utkwiło mi w pamięci to to, że komiks był zły. Ale szybko to nadrobię i prawdopodobnie jutro będę już po lekturze i napisze bardziej szczegółowo, co było z nim nie tak.
Na razie polecam Ci recenzje o której mówi Mephistopheles to ona zainspirowała mnie do przeczytania tego dzieła.
http://at4w.blip.tv/file/2827152/
Mephisto obejrzałem 10 min tego filmu, ale więcej nie dam rady. Co to jest za koleś? Tak denerwującego głosu dawno nie słyszałem, nie mówiąc już o idiotycznym moim zdaniem pomyśle analizowania kazdego kadru komiksu WTF? o_O Jego feministyczne jeczenie pomine...
Co do krytyków, to czytałem kilka recenzji i wiem co się ludziom nie podobało, ale chciałem poznać zdanie Scotta ;) Zastanawiałem się czy nie podoba mu się sam styl Millera czy pomysł na przedstawienie Batmana jako psychopaty, bo takie opinie też czytałem... A moze komiks jest zły, bo "nie ma powodu żeby dziennikarka chodziła po mieszkaniu w bieliźni"... Boże co zem ja uczynił, że musiałem tego słuchac ^^
PS. W sposób jaki ten koleś opisuje komiks (śmieszne czytanie pojedynczych dymków) można by zjechać nawet Strażników czy Swamp Thinga ;]
Akurat najważniejsze rzeczy padają po dziesiątej minucie. A analizowanie wygląda tak samo, jak w przypadku filmów Nostalgia Critica lub gier Angry Video Game Nerda. Nie słyszałem, żeby ich ktoś za to krytykował.
"PS. W sposób jaki ten koleś opisuje komiks (śmieszne czytanie pojedynczych dymków) można by zjechać nawet Strażników czy Swamp Thinga ;]"
Wtedy jego internetowa kariera zakończyłaby się na jednym filmiku.
"A analizowanie wygląda tak samo, jak w przypadku filmów Nostalgia Critica lub gier Angry Video Game Nerda. Nie słyszałem, żeby ich ktoś za to krytykował."
Jak ktoś ich ogląda, to znaczy, że ich lubi, więc nie krytykuje ;) Ja krytykuje, bo nie lubie i nie oglądam ^^ Mogę obejrzec jeden-dwa odcinki jako ciekawostke, ale ten styl wogóle do mnie nie trafia, żarty nie śmieszą, a intonacja głosu wkur.. za. W zalinkowanym filmiku oprócz tego nie podoba mi się analizowanie pojedynczych kadrów. Recenzja powinna być ogólna. Scenariusz, dialogi, kreska, kolory - o tym moge posłuchać, ale nie analizowanie laski stojącej w bieliźnie plz get a life ^^
Rozumie, że niektórym może się to podobać, ale do mnie zdecydowanie to nie trafia ;)
"Recenzja powinna być ogólna."
Chester A. Bum popiera!
http://thatguywiththeglasses.com/videolinks/thatguywiththeglasses/bum-reviews/29075-tron-legacy
Ten gościu robi Kamehameha hee >
A tak poważnie na ta gre czakam z niecierpliwością.