Przypominam, że rozmawiamy o muzyce elektronicznej, jazzowej, filmowej, punkowej, rockowej i metalowej oraz wszelkich gatunkach, podgatunkach i podgatuneczkach tych jakże pojemnych nurtów. Właściwie definiowanie nie sprzyja muzyce, bo ta od jakiegoś czasu przechodzi proces multigatunkowości i dzisiaj trudno powiedzieć czy Metallica gra heavy metal, a Nine Inch Nails industrial. Zostawmy to na marginesie, a wymienione nazwy służą głównie temu aby zorientować się o jakiej muzycy w tym wątku mówimy.
Jakie są najbliższe potwierdzone perspektywy?
Times Of Grace "The Hymn Of a Broken Man" (styczeń), Stratovarius "Elysium" (styczeń), Onslaught "Sounds Of Violence" (styczeń), Korpiklaani "Ukon Wacka" (luty), Deicide "To Hell With God" (luty), DevilDriver "Beast" (luty), Lazarus A. D. "Black Rivers Flow" (luty), Destruction "Day Of Reckoning" (luty), Agnostic Front "My Life, My Way" (marzec), Children Of Bodom "Relentless Reckless Forever (marzec), U.D.O. "Rev Raptor" (marzec).
Wiele wskazuje, że wreszcie w tym roku premierę będzie miał nowy album Anthrax ;-).
2010: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10615852&N=1
W 2011 ma w końcu wyjść kolejna płyta Dżemu, na której znajdą się archiwalne, niepublikowane jeszcze utwory "tego, bez którego Dżem nie były Dżemem" - Ryśka Riedla. Wszystkie te nagrania są już znalezione, jest okładka, czyli teraz z górki. Z niecierpliwością czekam na ten krążek. Nie sądziłem, że nadejdzie dzień, w którym będę mógł wejść do sklepu i kupić nową płytę Ryśka... :)
Pewnie słabo sprzedała się im ostatnia studyjna płyta i szukają kasy w nekrofilii ;-).
Przed chwilą wszedłem na Twittera Johna Petrucciego i oto co znalazłem:
"First day in the studio and the dawn of a new era for DT. Can't wait to get the music flowing."
http://twitter.com/jpetrucci
Ja na konkretne wydawnictwa nie czekam, bo i zresztą średnio interesuję się tym co ma się pokazać. Czekam natomiast na zmiany na polu mojego faworyzowanego nurtu muzycznego, czyli czysto klubowej elektroniki z gatunków House i Techno. NuProgressive powoli się przejada, NuMinimal chyba też ostatecznie traci na sile i ciekawe czy w końcu doczekamy się jakiejś rewolucji.
Słuchałem ostatnio nieco nowych produkcji z ostatnich dwóch miesięcy w klimatach Drum 'n Bass i zdziwiony byłem, jak wiele czerpią z cholernie wyhajpowanego w zeszłym roku Dubstepu. Fajnie, że dramy nie stoją w miejscu i od czasu solidnie wyeksploatowanego Jungle zdołały przeobrazić swoje brzmienie kilkukrotnie (kolejne fazy wraz z rosnącą popularnością Atmospheric, Liqiud, Techstepu i Darkstepu), ale nieco dziwnie to brzmi muszę zauważyć, szczególnie że to Dubstep niejako wzorował się na dramenbejsach, a teraz jest odwrotnie (nawet jeden z guru sceny, DJ Fresh na najnowszej płycie zawarł kilka bassowych produkcji, czekać tylko aż LTJ Bukem coś wyprodukuje podobnego)...
No i koniec końców na nowe dzieło Lorda Moszika chyba nie ma co liczyć w tym roku, ale może do skutku dojdzie dawno już zapowiadany album projektu Argonout. ;]
Destruction - Day of Reckoning.
Fajna niespodzianka. Niedawno zacząłem interesować się tym zespołem i bardzo go polubiłem. Mam nadzieję, że w marcu w stodole zagrają trochę nowego materiału. Na YT można zapoznać się z pierwszym kawałkiem z albumu. Na razie nie jest źle, ale liczę, że będzie lepiej.
Link do kawałka - http://www.youtube.com/watch?v=pJcZE63eWjk
Muzyka XXI wieku to shit, może 3 albumy na rok są coś warte.
Jak się słucha szitu, to pewnie, że się trzy płyty na krzyż "coś warte" znajdzie...
Ja w zeszłym roku, jeśli chodzi o nowości kupiłem coś ok. 250 krążków, fakt że połowa to były wszelkie odmiany PsyTrance, ale jednak daleki jestem od twierdzenia, że obecna muzyka to kał. Chyba tylko ktoś, kto pasjonuje się jednym li tylko gatunkiem muzycznym może coś takiego rzucić, ale i to będzie naciągane, bo praktycznie w każdym gatunku jest co najmniej kilkanaście dobrych płyt co roku.
Ja najbardziej liczę i czekam na płyty, które oficjalnie nie zostały jeszcze zapowiedziane, ale mam wielką nadzieję, że kilka z nich się w 2011 roku pojawi.
Nine Inch Nails, A Perfect Circle i Tool (chyba, że jedno wyklucza drugie... to którekolwiek poproszę), How To Destroy Angels, Queens of the Stone Age, Them Crooked Vultures
EDIT - nowego Mansona też chętnie posłucham, rog1234 przypomniał :)
Od razu zaczniemy od krążka wydanego 1.01.11 : )
Trzeba wspierać polskie zespoły, a ten akurat naprawdę wart wsparcia. Jeśli ktoś lubi dobre, sludge'owo/post-metalowe granie, to szczerze polecam pierwszy s/t zespołu Forge of Clouds, do pobrania w dobrej jakości za darmo z tej strony: www.forgeofclouds.bandcamp.com
Płyta zróżnicowana, ciekawa, wciągająca i robi bardzo dobre wrażenie. Inaczej mówiąc - co jak co ale zespół ma spory potencjał.
Czekam na nowe cokolwiek-Maynard Keenan, cokolwiek-Josh Homme, płytę Mustaine-Spitz (Deuxmonkey), Black Light Burns, Marilyna Mansona, Machine Head (!), Megadeth i liczę, że w tym roku załapię się na coś nowego od Jacka White'a, Muse i Eminema.
Szykuje się dobry rok.
W kwestii oczekiwań wcale nie jestem oryginalny, wymienione: APC, Tool, Nine Inch Nails, a poza tym dużo pyszności z rocka i metalu progresywnego: Rush, Dream Theater, Opeth, projektów Wilsona i Åkerfeldta, EP Riverside, Votum, nowe krążki Townsenda. Najważniejszą premierą są dwa albumy Ulver. Mniej po drodze mi z metalem, ale jakby pojawiły się krążki klasycznych zespołów to chętnie się zapoznam.
Dodam coś, na co specjalnie nie czekałem, ale skoro zaraz ma być, to chętnie :) Nowy album Foo Fighters.
Już nagrany jest, ma być z wykopem. Te kilka sekund brzmi zacnie :) http://yfrog.com/5xabgz
Z tym rokiem nie mam specjalnych nadziei, muszę odrobić ogromne zaległości związane z rokiem poprzednim. Jak już, to na pewno czekam na nowe Them Crooked Vultures, Queens of The Stone Age i Tenacious D, jestem też ciekawy jak wypadnie Destruction.
http://cgm.pl/aktualnosci,13281,jack_black_zapowiada_nowe_tenacious_d,news.html
Times of Grace 5/5 według artistdirect.com, link do zwięzłej recenzji:
Jaram się i czekam by dorwać to w swoje łapki ;p
Nowe NIN? :O TCV? wow, dobry rok bedzie
[14] - Argh nie zdążyłem :P Przynajmniej na fejsbuku byłem pierwszy :P
Z nowych, również się nie wyróżniam. To co zostało napisane + In Flames.
Pewnie słabo sprzedała się im ostatnia studyjna płyta i szukają kasy w nekrofilii ;-).
Nah, już w dniu premiery Muza zyskała status Złotej Płyty. Jak na polskie warunki całkiem nieźle. Chyba tylko krążek Kult Unplugged w 2010 roku miał większą ilość sprzedanych egzemplarzy.
Glob3r ==> skąd info o nowej płycie?
Mam dla fanów metalu interesującą wiadomość. Oto okładka nowego albumu Cavalera Conspiracy... chyba dosyć podobna do poprzedniej.
Tytuł płyty raczej taki mało Kavalerowy. I właśnie dlatego może być ciekawie :D
Saul -> Beno Otręba w ostatnim wywiadzie dla onetu powiedział o tym.
To ten fragment:
Onet.pl: - Zaczęliśmy od podsumowania roku 2010, a na zakończenie chciałbym zapytać, jak bardzo skrystalizowane plany ma Dżem na rok 2011?
Beno Otręba: - Chcemy w końcu wydać tę odkładaną wielokrotnie płytę z archiwalnymi nagraniami z Ryśkiem. Wszystkie zostały już odnalezione, nawet okładkę mamy przygotowaną. Czekamy tylko na wydanie.... Już nie chcę żadnej daty podawać, ale na pewno wydamy to w przyszłym roku.
Mam nową rzecz, na którą czekam. Reznora ubóstwiam, soundtrack do The Social Network jest świetny (film zresztą też), więc soundtrack do nowego filmu Finchera też będzie wymiatał.
http://www.firstshowing.net/2011/trent-reznor-scoring-david-finchers-girl-with-the-dragon-tattoo/
OST do The Social Network jest w miarę dobry, bo to zasługa Atticusa Rossa, co dobrze zresztą słychać. Nie wiem co na nim robił Reznor, choć podejrzewam, że biciki, które wyjątkowo marne były. ;P
Słuchał już ktoś Times of Grace?
Niestety mimo odłożonych pieniążków na krążek, nie wytrzymałem i pobrałem (płytę i tak kupię). Przesłuchałem i powiem tak, panowie rozłożyli ostatnią płytę KsE na łopatki, a więc kto zawiódł się na ostatniej ich twórczości poczuje lepiej. Wydaję mi się że sam Adam miał nieograniczone pole manewru trwożąc solowy projekt, i słychać jak w końcu wykorzystał instrumentalnie "wolną rękę". Każdy utwór jest naprawdę inny i świetny na swój sposób. Świetne riffy i czyste wokale ze które lubię Jessiego. Polecam przesłuchać nie tylko fanom KsE. 2011 rozpoczął się od ostrego pie***lnięcia, czekam na nowy DevilDiver w lutym.
No właśnie ja też słuchałem, ale zastanawiałem się, czy tylko mi się ta płyta tak podoba, bo naprawdę łatwo wpada w ucho i jako całość jest po prostu bardzo dobra, ciężko doszukać się słabszego kawałka. Fakt faktem jest lżej niż na płytach KsE gdzie udzielał się Leach, jednak panowie zakładali stworzenie zupełnie odrębnego projektu i udało im się ;)
Z ostatnich soundtrackow Daft Punk miazdzy wszystko
DarthRadeX --> Co by nie mówić, KsE z Howardem było imo porażką, a nazwanie ostatniej płyty po prostu "Killswitch Engage" jest hańbą dla oryginalnego krążka o tej nazwie. :P
A co do nowego Devildrivera, nie wiem czego oczekiwać. Ostatnia płyta mnie zaskoczyła, że nie było tam już zupełnie śladów pierwszego krążka który miał za zadanie rozwalać i to też czynił, a zarazem właśnie najbardziej podobały mi się utwory jakim daleko do jakiejkolwiek przeszłej twórczości DD. Mimo wszystko również czekam :D
No i tak samo boję się nowego Children Of Bodom, ale wiem, że i tak mi się spodoba :P
Trochę newsów.
1. Mike Portnoy zakłada własny zespół! Do ekipy wejdą Steve Morse, Neal Morse, Casey McPherson i Dave LaRue. Nie wiadomo jeszcze jak będzie nazywał się zespół. Skład wygląda obiecująco i tylko wyczekiwać premierowego materiału... czyżby mała studyjna konfrontacja pomiędzy nowym zespołem Portnoya i Dream Theater? Ludzie prześcigają się w plotkach, ale faktem jest, że Portnoy chciał zawieszenia działalności Teatru Marzeń. Gdy mu się to nie udało - odszedł.
2. A skoro o konfrontacjach to... w ciekawych słowach niedawno wypowiedział się gitarzysta i kompozytor Sepultury Andreas Kisser, który zaprzeczył jakoby do Sepultury mieliby na stałe powrócić Max i Igor Cavalera. Było to związane z uczczeniem 20-lecia premiery Arise. Ja powiem tylko, że odetchnąłem z ulgą. Kiedyś nie wyobrażałem sobie Sepultury bez Maxa Cavalery, a teraz nie wyobrażam sobie grupy bez Derricka Greena. To mój ulubiony metalowy wokalista.
Ja liczę tylko, że 'Chinese Democracy II' będzie w tym roku wydane, i tylko na tą płytę czekam.
<nie opisanie cieszy michę>Wszyscy z nieukrywaną radością przyjęli oświadczenie Piotra, że w tym roku ujrzy światło dzienne nowy album COMY. O szczegółach powiadomimy wkrótce. Czekam! Must have dla mnie.
W koncu.... :)
jeden z najlepszych polskich zespolow ostatnich lat
Chciałem wam ogłosić że czekacie na coś jeszcze w tym roku :>
http://www.youtube.com/watch?v=JEy3DzqkrIw
spoiler start
Pół żartem pół serio, ale ja czekam aż skończymy :P
spoiler stop
Fajnie, że Coma coś nagrywa. Świetny zespół, ale mogliby pozostać przy polskojęzycznych utworach, bo w tym aspekcie to już jeden z nielicznych porządnych rockowych zespołów, który śpiewa w rodzimym języku. Nieważne, że nie wszyscy go rozumieją.
Ja z grupy tych co nie rozumieją :)
Litościwie nie skomentuję wypowiedzi Pana Piotra R. z wiadomego zespołu. Wystarczy już guana na parapecie polskiej muzyki rozrywkowej.
W lutym The Young Gods grają we Wrocławiu. W marcu Fu Manchu, a pod koniec kwietnia Electric Wizard.
Chyba wejdę do pko co je mam obok przez ścianę nocą, bo inaczej będzie trudno :)
Rok 2011 w przeciwieństwie do 2010 zapowiada się dość ciekawie :)
Moja lista :
Arctic Monkeys - mają zamiar nagrać nowy materiał, a album ukaże się pod koniec 2011 roku. Jednym z producentów być może będzie Josh Homme (choć wątpię)
Offspring - nowy album na wiosnę, czyli marzec/kwiecień
Tenacious D - koniec 2011 roku
Them Crooked Vultures - Lato/ Jesień
Queens of The Stone Age - Lato
Red Hot Chilli Peppers - Grudzień
U2 - w Maju
Kyuss - Reunion lecz bez Josha i pod nową nazwą Kyuss Lives!
Slash być może nowy album na wakacje.
Jeszcze słyszałem o Metallice ale to pewnie będą dopiero pisać, a nowy album 2012 :)
METALLICA !! JAKAKOLWIEK !! KIEDY !? xD
Behemoth--> Excess to chyba jednorazowy wybryk, niestety pewnie po to by napchać kieszenie Mystica i troszkę swoje(choć wydaja mi się to mocno nie prawdopodobne). I za granicą w sumie Excess furory nie zrobił, ani nie został zmieszany z błotem. Przyznam że 3 piosenki z wyżej wspomnianego albumu mi się podobają:P
Deser--> Ponoć fani Comy są jak sekta, a Roguc to ich "guru" także uważaj przy kim takie słowa wypowiadasz!<taki żarcik>
O Comie, o tekstach, o antyfanach i o fanach zespołu narosły legendy, a także dużo niepotrzebnego bagna. Najlepiej się trzymać z daleka od tej pułapki, bo ona jednak zawsze będzie się utrzymywać. Mi się nieuczesane myśli Roguckiego bardzo podobają i niejednokrotnie czuję się jak bohater niektórych jego utworów :-). Podoba mi się też ten człowiek, bo poza tym, że jest świetnym wokalistą i fajnym człowiekiem (poznałem, rozmawiałem) to jeszcze bardzo wyrazistym frontmanem, a to u nas towar deficytowy. Niektórzy nie lubią odważnych i zdecydowanych, których krytykują nierozważnie i za ostro, a niektórzy tracą dla nich głowę i jakiekolwiek poczucie krytyki u nich zanika. Optymistycznym akcentem jest, że to są skrajności. Wyraźne, ale bez znaczenia :-). A przy muzyce Comy można się nieźle zabawić i wcale nie potrzeba do tego wyższej ideologii, ani tym bardziej ęą.
Pierwszy singiel DevilDiver zatytułowany Dead To Rights już wyciekł do sieci, jednak jako że nie wypłynął jeszcze do końca 'oficjalnie', nie mogę zarzucić linkiem (choć zainteresowani i tak znajdą). Cóż szału od strony technicznej nie ma w tym utworze, choć wokal Daz'a muszę przyznać, urywa sutki ;)
Najnowszy album Blackfield będzie niespodziewanie zatytułowany Welcome To My DNA, a jego premiera odbędzie się w marcu 2010 roku. Na razie możemy podziwiać piękną, rzekłbym bardzo progresywną okładkę. Miodzio.
Nie przestano jeszcze się jarać i mówić o ostatnim albumie Varga Vikernesa - mowa o Belus - od którego premiery minęło około 10 miesięcy. Przez cały ten czas, legendarny black metalowy muzyk pracował nad kolejnym albumem Burzum pt. "Fallen", który ukaże się 7 marca.
Nie jestem jakimś wielkim fanem twórczości Vikernesa, ale jestem ciekaw co to będzie, zwłaszcza że wróci tą produkcją do muzyki ambientowej, ma nie być tyle black metalu co na Belus.
W wielu miejscach ten krążek nie zebrał dobrych recenzji dlatego ujednolicanie go do poziomu "ochów" i "achów" to nieporozumienie, a tworzenie legendy Viekernesowi to jak przyszyć sobie naszywkę Nirvany na plecaku. Niestety.
Damn, nikt jeszcze nie wspomniał o nowym albumie KATA - "Biało-Czarna"?
Dead To Rights, Devildrivera, już oficjalnie do ściągnięcia: http://www.roadrunnerrecords.com/deadtorights/?utm_source=exact%2Btarget&utm_medium=email&utm_campaign=DevilDriver%2BDead%2Bto%2BRights%2BMP3%2BDownload
Cosik tak rockmetal rzecze, że zna kilka tytułów z nadchodzącego albumu Vader. Mają to być następujące kawałki:
Lords of Thorns
I Am Who Feast Upon Your Souls
Only Hell Knows
Return to the Morbid Reich
I Had A Dream
Ponadto zespół ma powrócić do starego logo.
O takie bzdety, a nie informacje, ale płytki wyczekuję, bo Vader to mój ulubiony zespół w polskim death metalu.
Chodzą słuchy, że Gojira nagra w tym roku EP-kę i nowy album studyjny.
Ponadto zespół ma powrócić do starego logo.
O takie bzdety, a nie informacje, ale płytki wyczekuję, bo Vader to mój ulubiony zespół w polskim death metalu.
W ogóle mają powrócić do korzeni i bardzo dobrze, bo ostatnie płyty są tak żałosne (z wyjątkiem IiB) i wtórne, że zacząłem tracić wiarę w zespół. Na nadchodzący album czekam strasznie i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
W tym roku (co jeszcze nie jest pewne), powinno się mówić o nowym Decapitated, ale na razie tylko koncertują. Też w koncu Vogg musiał zbierać nowy skład, ciekawe czy to wpłynie na jakość nowej płyty.
Z "ostatnich" albumów Vadera najmniej podobał mi się "The Beast", ale takie "Revelations" czy ostatni "Necropolis" uważam za porządne materiały. Zresztą z tego co się orientuję podobną opinię wyrażają nie tylko pismaki (polecam przejrzeć kilka zagranicznych portali), ale i starzy wyjadacze metalu. Wyłączyć oczywiście należy fanów Behemoth i cały ten naiwny PR tworzony przez grupy interesu z Mysticiem. Kto by się tym przejmował? Vader ciągle wielki i nie zmieni tego słowo objawione jednego czy drugiego kubusia.
Nie wiem gdzie ty na tych trzech płytach słyszysz porządny materiał. Każda kolejna płyta jest kopią poprzedniczki w jeszcze słabszym wydaniu. Ba, nawet coraz łagodniejszym, ale na to jeszcze można przymknąć ucho.
Nie mam pojęcia dlaczego ludzie tak jarają się ostatnimi wyczynami Vader. Okropne solówki (coś w stylu fanów Mety, gdy zabrali Kirkowi gitarę z rąk podczas koncertu), strasznie zbliżone kompozycje (płyta powinna być równa, ale bez przesady), schematyczna perka (czy to Daray, czy to Paul, czy Docent z późniejszego okresu kariery), ciągle ten sam wokal. Do Behemoth nie ma co porównywać. Dużo ciekawsze aranżacje (cała ich muzyka nie jest tak jednolita jak Vader), każdy album zupełnie inny od poprzednich, melodyjne solówki, a perka nie jest tak schematyczna jak Vader, o umiejętnościach Inferno przy bębniarzy z Vader nie mówiąc.
To jest jak dyskusja o wyższości czarnego nad białym (kwestie: "okropne" czy "straszne" to przecież przesłanki podejścia, a nie analizy). Ludzie się jarają, bo to dobre rzemiosło stworzone przez muzyków, którzy wiedzą na czym rzecz polega. Vader trafia w oczekiwania swoich fanów, których pozyskał w jakimś okresie grupy i którzy są odporni na medialne kosmetyki, a pokolenie nowych fanów najwyraźniej pokochało ten drugi zespół (celowo użyłem słowa "pokochało"). To zresztą oni tworzą jakieś sztuczne konflikty, bo podejrzewam, że starzy metalowcy są już na to... za starzy i mają w głębokim poważaniu smyków w koszulkach Behemoth, co każdego poranka kanapkę z sałatą przepijają mlekiem od krowy. Peter w pewnym momencie sam wpieprzył się w mały dołek, ale to dlatego, bo zmieniał często skład. Tym niemniej pozycja jego zespołu jest w polskim metalu niepodważalna, a każdego wydawnictwo jest tego namacalnym dowodem. Zresztą czy w tylko w polskim? Kontrakt z Nuclear Blast to z dupy wzięty?
Okładka nowego Burzum. Rzeczywiście szybko.
Ponoć Marco Minnemann został nowym drummerem Dream Theater.
[53] -------> Podoba mi sie ta okladka. Bardzo klimatyczna.
Vader trafia w oczekiwania swoich fanów
Łatwo jest tak trafić w oczekiwania swoich fanów, skoro sam Peter przyznał, że Vader nie będzie w swej muzyce wprowadzał żadnych zmian, bo właśnie tego chcą fani. Przecież żaden z ich eksperymentów się nie powiódł, dlatego Necropolis to już odgrzewany kotlet.
To zresztą oni tworzą jakieś sztuczne konflikty, bo podejrzewam, że starzy metalowcy są już na to... za starzy i mają w głębokim poważaniu smyków w koszulkach Behemoth, co każdego poranka kanapkę z sałatą przepijają mlekiem od krowy
Taa, za starzy. Za to na udawanie, że nie jedzą kanapeczek z sałateczką popijając mleczkiem od krówki już nie są za starzy :>
Peter w pewnym momencie sam wpieprzył się w mały dołek, ale to dlatego, bo zmieniał często skład
To żadne usprawiedliwienie. Jest wiele kapel, które po niemal absolutnej zmianie składu, dalej nagrywały dobre albumy. Zdecydowanie najlepszym przykładem będzie Bathory. Dla każdego starego metala typu Peter, Quorthon jest jednym z najważniejszych muzyków metalowych, a ten po wydaniu każdej płyty wyrzucał cały skład i nagrywał następną z zupełnie innym. I co? Czy któraś płyta stała na niskim poziomie? Nie. Do konca zycia grał niesamowitą muzykę.
Tym niemniej pozycja jego zespołu jest w polskim metalu niepodważalna, a każdego wydawnictwo jest tego namacalnym dowodem. Zresztą czy w tylko w polskim? Kontrakt z Nuclear Blast to z dupy wzięty?
LOL, przecież to nie powinien być dla ciebie żaden argument czy dowód na niepodważalną pozycję Vader w światowym metalu. Kontrakt z NB mają w koncu nie tylko Vader, ale też Decapitated i Behemoth :*
Zauważ, że ja w tej niby dyskusji nie tworzę punktów odniesienia do zespołu Behemoth i jego muzyki, co najwyżej do jego fanów. I to właściwie wyjaśniałoby wszystkie wątpliwości lub nadinterpretacje?
GOŁA BABA!
:D
Mieszane uczucia mam co do nowego dzieła Burzuma. Oczywiście głównym powodem jest fakt, że jeśli chodzi o jego "Ambient", to był on mizernego sortu. No, ale zobaczymy może po latach zrobił się z niego jakiś drugi Lustmord. Czego sobie i Wam życzę. ]:>
Jakoś nie wiem kiedy The Mire wydali pierwsze, długo oczekiwane LP.
Jakby kogoś interesowało.
W marcu nowa płyta Totentanz. Na razie nic nie wiadomo ponad tą informacją.
Dziesiąty studyjny album In Flames będzie zatytułowany Sounds of a Playground Fading, a jego premiera wyznaczona jest na przełom maja i czerwca. Grupa jest od dawna wypalona, a odejście z niej Jespera Stromblada jest tego najlepszym dowodem. In Flames nikogo na jego miejsce nie zaangażowali i nagrywają na jedno wiosło. Niestety również sam tytuł sugeruje, że Szwedzi nie mają zamiaru odejść od inspiracji amerykańskiego new metalu. Czyżby A Sense Of Purpose bis? Niestety tak się zapowiada... a pomyśleć, że w 2004 roku ludzie narzekali na Soundtrack To Your Escape, chyba ostatni naprawdę dobry album IF.
Ciekawe info z obozu Anthrax. Premiera dziesiątego albumu grupy (początkowo zatytułowanego "Worship Music") została przełożona z wiosny na jesień 2011.
Wczoraj w komentarzach na YT przeczytałem, że podobno Roger Waters planuje nagrać jeden z pokazów "The Wall live" z Londynu i wydać to na płycie DVD.
Ciekawe kto nagra ciekawszą płytę. I Decapitated, i Vader mają kompletnie nowe składy i tylko leader został.
Cieszę się, że są ludzie, którzy kupują orginalne płyty. Jak dzisiaj się w szkole pochwaliłem, żę mam orginały to się dziwnie patrzyli. :p
Dzieciary z White Lies srodze mnie rozczarowali nagrywając druga przyzwoitą płytę. Strasznie chciałem popluć jadem na angolskie badziewie, a tu nici. Biorąc pod uwagę, że trzecia płyta to zwykle albo dojrzała pozycja (przypadki Clash, U2 i Radiohead czy innnych Maidenów albo (tfu!) Alluminicy, to najłatwiejsze potwierdzenie) mogę zaczekać rok lub dwa nim skrytykuję albo sami sobie zapewnią miejsce w rocku. Mają gówniarze talent do pisania piosenek :)
Hm, dzisiaj mamy już 24.01, a dobrych premier właściwie nie było :-). W zapowiedziach, może poza nowym Blackfield, też posucha. Rok zapowiadał się nieźle, ale z dnia na dzień odczuwam coraz większą konsternację. Wiadomości praktycznie żadnych, a premiery mają takie supergrupy jak Stratovarius czy Sirenia... ubogo.
W marcu nowy krążek Joe Bonamassy.
Wiążę wielkie nadzieje na przyszłość z tym artystą i mam wrażenie, że jak my będziemy już bawić wnuki to on będzie kimś na miarę Claptona ;)
Jeszcze pod koniec 2011 roku ma ponoć wyjść nowa płyta Nightwisha
Saul ==> Bonamassa generalnie nie odpoczywa. W tamtym roku wydał solowy album i nagrał krążek z Black Country Communion, a i teraz w marcu coś nowego ma wydać? Tytan pracy.
Garść szczegółów na temat premiery dwunastego studyjnego albumu Van Der Graaf Generator pt. "A Grounding In Numbers"
Tracklista:
1. Your Time Starts Now
2. Mathematics
3. Highly Strung
4. Red Baron
5. Bunsho
6. Snake Oil
7. Splink
8. Embarrassing Kid
9. Medusa
10. Mr Sands
11. Smoke
12. 5533
13. All Over the Place
Skład:
Peter Hammill, Hugh Banton, Guy Evans
Okładka obok.
Na sierpniowym Metal Hammer Festival wystąpi Judas Priest. To będzie jedyny koncert w Polsce z pożegnalnej trasy legendy heavy metalu. Ostatnia taka okazja, bo Judasi kończą działalność. Mogliby zagrać same hity z przekroju całej kariery, na to liczę.
1. W lutym pojawi się debiutancki krążek łódzkiej formacji Tune. Album zatytułowany "Lucid Moments" ma być krążkiem utrzymany w art i prog rockowym klimacie z pełną dbałością o najlepsze wzorce i brzmienie kompozycji. Na oficjalnej stronie zespołu są już dostępne szkice utworów. Mi się to podoba, ale ubiegłoroczni polscy debiutanci: Lebowski i Terminal (szczególnie ta pierwsza grupa) bardzo mocno zawiesili poprzeczkę.
2. Tracklista nowego Blackfield:
1. Glass House
2. Go to Hell
3. Rising of the Tide
4. Waving
5. Far Away
6. Dissolving with the Night
7. Blood
8. On the Plane
9. Oxygen
10. Zigota
11. DNA
Ciekawostką jest, że okładka nowego Blackfield pochodzi z 2007 roku i miała posłużyć za cover "Somewhere Else" Marillion, ale grupa sięgnęła ostateczne po inną grafikę. Premiera "Welcome To My DNA" zapowiedziana jest na 28.03.
Ode mnie też dwa nowe single.
Blackfield "Glass House"
http://www.youtube.com/watch?v=rDP6Q2I8lAg
Within Temptation "Faster" (zwróciłem na to uwagę ze względu na piękne zdjęcie wokalistki zespołu... bogini)
http://www.roadrunnerrecords.co.uk/page/News?news_id=106444
http://www.amazon.co.uk/Fallen/dp/B004KVY5QU/ref=sr_shvl_album_1?ie=UTF8&qid=1296061344&sr=301-1
Sample z nadchodzącego Burzum. Na pierwszy rzut ucha to samo co wcześniej, ale jednak podobają mi się te wesołe melodyjki :D Może być fajnie, aczkolwiek rzygam już tym brzmieniem.
Są nowe informacje dotyczące "Sounds of a Playground Fading", dziesiątego albumu In Flames. Według tego co zapowiedział Anders Friden to będzie najmroczniejszy z albumów Szwedów w historii, a jego growling i krzyki zostaną w znacznym stopniu zredukowane (wokalista nagra więcej partii "mówionych" i "szeptanych"). To już chyba naprawdę nic nie będzie miało wspólnego z m death metalem... czekam na jakąś próbkę aby potwierdzić moje przypuszczenia.
...
Na nadchodzącym albumie Devina Towsenda pt. "Deconstruction" wystąpią m.in. Dirk Verbeuren z Soilwork oraz Ihsahn. Kanadyjczyk stwierdził, że album będzie: chaotyczny, straszny, destrukcyjny i diabelski. "Destruction" to trzeci z cyklu albumów Townsenda pod szyldem "The Devin Towsend Project", wcześniej ukazały się "Ki" oraz "Addicted", a niebawem ma też mieć premierę "Ghost".
...
Fragmenty nowego albumu Pendragon.
http://www.pendragon.mu/
Metal mi w ostatnim czasie wybitnie "nie leży". Słucham wybranych zespołów, a gęsią skórkę wywołują nieliczne z nich. Do takich ekip mógłbym zaliczyć na pewno Sepulturę z Greenem, Testament, Ihsahna czy Cathedral, a jednym z moich wielkich "odkryć" jest norweska Susperia. Nie piszę o tym bez przyczyny, bo ta ekipa wydała właśnie singiel pt. "Nothing Reamains". Szukam informacji, ale na razie nie mogę znaleźć.
Z pierwszymi dniami lutego nowy Crowbar. Sympatyczne Misie udostępniły zwiastun - http://www.youtube.com/watch?v=zy5UnS6QSo0
Szału pewnie nie będzie ale troszkę łomotu zawsze się przyda.
Bilety na Young Gods nabyte i pozostało oczekiwanie. Po najlepszej płycie 2010 pozostaje poczekać na najlepszy koncert 2011 :)
Czy posiada ktoś informacje na temat albumu, który nagrywają Glaca i Justin Chancellor? O projekcie M.T. Void zrobiło się cicho, a Chancellor niebawem będzie miał pełne ręce roboty.
O tym projekcie to już od paru lat się mówi i mówi i nic nie wychodzi póki co :)
Jonathan Davis od nie wiadomo jak dawna robi tę swoją słynną solową płytkę ze stuprocentowo nowym materiałem. I teraz wypuścił na Soundcloud trzy kawałki. Są... niezłe. Inne niż Korn. Szczególnie najświeższy z nich: Final Days. Warto rzucić uchem.
http://soundcloud.com/jonathandaviskorn
K4B4N0s ==> Jeszcze rok temu nikt o tym nie słyszał?
sekret_mnicha ==> Jak lubię Jonathana Davisa, to muszę z bólem przyznać, że te trzy kawałki to straszna nędza :-).
Behemoth > Ten ostatni faktycznie słaby, ale Final Days i Happiness dają radę, według mnie. Całość jednak ocenię, jak usłyszę kompletny album. Kiedyś tam.
Dorzucę drugiego linka - Stephen Carpenter z Deftones ma kolegów (m.in. z Cypress Hill) i z nimi od jakiegoś czasu współtworzy projekt Sol Invicto. Od ponad roku obiecują, że coś tam wydadzą i podobno w 2011 wreszcie się uda. Fajne granie - posłuchajcie numerów 2: Carrion i 3: Unidose. Reszta to remiksy cudzych kawałków, więc się nie liczą :)
http://soundcloud.com/alteredbeats/sets/sol-invicto
Behemoth-->Dam głowę, że widziałem wpis na jakiejś stronie dot. tego projektu i mówił on o jego początkach conajmniej te 7 lat temu.
sekret_mnicha ==> Chciałbym aby Davisowi wyszedł dobry album, bo to jeden z muzyków od których zaczynałem "przygodę" (sic!) z mocniejszym brzmieniem. Zawsze podobał mi się jego głos, który w towarzystwie nonszalanckich kompozycji Korn tworzył dobre wrażenie (szczególnie w pamięć zapadł mi teledysk "Here To Stay", w którym przyodziany w habit Davis wydawał ze swojego gardła chyba wszystkie możliwości jeśli chodzi o natężenie), ale zarówno Nathan, jak i Korn w ostatnich latach mocno spuścili z tonu. Ostatni album grupy był w porządku, ale nie sposób oprzeć się wrażeniu, że "to już było". Tym samym dochodzę do wniosku, że Davis prochu nie wymyśli, a w momencie gdy zacznie oddalać się od pierwotnego brzmienia to może się tylko pogrzebać. Wolałbym raczej aby napisał kawałki w stylu soundtracku do Królowej Potępionych. Fajnie mu to wtedy wyszło.
oficjalka z nowego albumu Amon Amarth "Surtur Rising" w sklepach pod koniec marca.
http://www.youtube.com/watch?v=FVAQQujgSxQ
Behemoth > Ostatni Korn zdecydowanie "już był" - ale takie też było jego założenie. Ja tam Davisa lubię, jego głos również i chętnie posłucham solowego albumu (Final Days naprawdę mi się podoba - orientalna nuta dobrze współgra z jego głosem), mam jednak wielką nadzieję, że nie będzie na nim "eksperymentów" w rodzaju tego jakiegoś tam kawałka, na którym Jon śpiewa z użyciem autotone'a. Brrrr.
---
A z nowości - może kogoś zainteresuje. Guano Apes wraca. Nowy album - Bel Air - pojawi się w kwietniu. Singiel miał niedawno premierę radiową. Piosenka zaczyna się w 57 sekundzie, jakość nagrania jest słaba, a sama piosenka... no cóż. Też nie jest najlepsza. Ale pewnie posłucham płytki, bo fajnie mieli kawałki drzewiej :)
http://www.youtube.com/watch?v=ovXcmOO71bE
---
Nowe Foo Fighters (na razie bez tytułu) będzie miało premierę 12 kwietnia, a na nowej mini-stronce można posłuchać fajnych, rockowych dwóch fragmentów.
O, Guano Apes powraca z nowym albumem? To zespół, na którym wychowywało się pewne pokolenie osób słuchających teraz ciężkiej muzyki. Kawał muzycznej historii, choć raczej bez "ochów" i "achów". Moim ulubionym numerem tej grupy pozostaje "You can't stop me", również ze względu na fajne, mroczne video, które przywołuje skojarzenia z którymś z odcinków The X Files :-). Trzymam kciuki. Nawet pomimo, że już tej muzyki nie słucham.
(pomyłka)
Serj Tankian kontratakuje - remiksy z ostatniego albumu wkrótce. Czadowo :)
http://www.serjtankian.com/news/imperfect-remixes-artwork
Mniam! Tankiana w solowej twórczości uwielbiam. Nawet do tego stopnia by jego albumy ściągać z USA.
Może nie do końca wiadomość, o jakimś nowym albumie, ale jak dal mnie dość ważna...
Mianowicie, The White Stripes rozwiązali zespół.
http://abcnews.go.com/Entertainment/wireStory?id=12822369
Po raz któryś zdarza mi się tak, że zaczynam się interesować jakimś zespołem i okazuje się, że zespół się rozpada/hiatus/ktoś umiera :p
Podobało mi się kilka kawałków The White Stripes, ale bez szału. Płakać nie będę :-).
Dzięki za info. Czułem, że ten singiel pojawi się na dniach.
No, ale nie zwalił mnie z nóg. Nie poczułem mocy, ale też nie nazwałbym go "słabym". Coś na standardy Soulfly: posłuchać mogę, ale na koncert nie pójdę.
Za metalunderground.com:
British doom/stoner metal legends Cathedral has announced that they will be calling it a day after a twenty one year long career. The band will make their exit from the live arena at the end of this year and plan to record one final studio album to be released in 2012.
According to vocalist Lee Dorrian: "It's simply time for us to bow out. Twenty-one years is a very long time and it's almost a miracle that we managed to come this far! We've had a great time during Cathedral's existence and it has literally been our life. It's just time to move on and leave our recorded legacy to linger.
"Our latest album The Guessing Game is exactly where we wanted to be after all this time. Staying in one place, being repetitive and predictable is something we wanted to avoid right from the off.
"We would like to take this opportunity to express our sincere gratitude to those special people who have supported Cathedral over the years. It may sound like a cliché but it's certainly true - we simply wouldn't have been able to do it without you, thanks!"
The band released their most recent album, "The Guessing Game" last year, which marked their first release since 2006's, "The Garden Of Unearthly Delights" and was the group's first two disc record. The band also have many live shows planned for this year, including shows in Japan, an appearance at the Maryland Deathfest and a farewell show in the English capital city of London.
The band was formed in 1989 by vocalist Lee Dorrian after he left British grindcore pioneers Napalm Death, along with former Acid Reign guitarist Garry "Gaz" Jennings and Carcass roadie Mark "Griff" Griffiths. Cathedral garnered widespread acclaim for their debut album, "Forest Of Equilibrium," which was released through Earache Records in 1990. For more information on the band, you can check out our feature on them in the Sunday Old School archives.
Żałuję, że poznałem zespół dopiero w tamtym roku. Wypada na to, że zaledwie wydanie dwóch studyjnych albumów: "The Guessing Game" i nadchodzącego śledziłem ze świadomością, jak fajny jest to zespół. Przynajmniej dorobek w dyskografii jest duży i będzie do czego sięgać po odejściu zespołu...
Jest też coś dla poprawieniu humoru:
Piotr Rogucki - wokalista i frontman znanej fanom muzyki rockowej grupy Coma. Podjął się realizacji solowego albumu. Dzieło zostanie wydane pod szyldem firmy Mystic Production. Album o tytule „Loki –wizja dźwięku” jest, jak mówi Piotr Rogucki „zapisem ścieżki dźwiękowej do filmu muzycznego, który nie powstał” i ukaże się na półkach sklepowych 21.03.2011 roku.
Szef Mystic Production, Michał Wardzała, tak komentuje nowy kontrakt: Czasem by wygenerować zapas endorfin trzeba przebiec maraton, czasem przepłynąć 100 basenów, dziś jednak wystarczyła mi tak nieskomplikowana czynność, jak złożenie podpisu na kilku kartkach papieru. To jednak jedne z bardziej cennych kartek w historii Mystic! Solowy album Roguca zachwycił mnie eklektyzmem, energią i wyjściem poza ramy gatunkowe, do których przyzwyczaił nas w Comie. Nie interesuje mnie czy będzie to hit sprzedaży czy niszowa sytuacja - artystycznie jest to dla mnie majstersztyk i głównie z tego powodu o poziom pozytywnej energii przez najbliższe tygodnie jestem spokojny.
Piotr Rogucki dodaje: Z odrobiną nieśmiałości, z dreszczykiem emocji poddany wielokrotnej próbie na potwierdzenie jakości wykonanego dzieła, certyfikat potwierdzający zgodność z oryginałem pierwszej próby został podpisany, czyli innymi słowy; cieszy mnie fakt, że to ze sprawdzonym Mystic przyjdzie mi pracować przy wychowywaniu od dawna wyczekiwanego dziecka, mojego pierwszego solowego albumu.
Zaraz po ukazaniu się albumu Piotr Rogucki wyruszy w trasę koncertową promującą solową płytę.
Niebawem na rynku zadebiutuje nowe DVD Mastodon pt. "Live At The Aragon (live CD/DVD)". Nie wiem czy poza zapisem koncertu będzie coś jeszcze w zestawie... osobiście życzyłbym sobie wszystkich teledysków grupy, ale to raczej pobożne życzenia.
Odkąd z Nightwish odeszła Tarja Turunen, a do zespołu trafiła Anette Olzon zacząłem się tym zespołem interesować. Urocza Szwedka to jedno z moich największych zboczeń w muzyce :-). Nie wiem skąd się wzięła moja sympatia do Anetki - może to jakieś wrodzone "trzymanie kciuków" za ludzi, którzy mają pod prąd, a może fascynacja jej urodą - ale ją uwielbiam. A piszę o tym dlatego, bo dzisiaj został oficjalnie zapowiedziany siódmy studyjny album grupy. Będzie on nosił tytuł Imaginarium, a jego premiera przewidziana jest na końcówkę 2011 lub początek 2012 roku. Album będzie opowiadał historię starego kompozytora z wyobraźnią tak silną, że przepływającą przez jego świadomość i w efekcie wytwarzającą u niego poczucie, że wciąż jest młodym jebaką. Obok przygotowań nad albumem trwają też prace nad filmem, który będzie oparty na koncepcie krążka. Reżyserią filmu zajmie się autor poprzedniego teledysku Nightwish pt. "The Islander", niejaki Stobe Harju. Nie wiem co z tego wyniknie, ale wieść o nowym albumie fińskiego zespołu przyjąłem z optymizmem.
23 maja wychodzi nowe Anaal Nathrakh
najnowszy album Ulvera pierwotnie miał się nazywać "Critical Geography" a będzie "Wars of the Roses" Nie będę mówił z czym Mi się to kojarzy, bo nie o to chodzi, dodać wypada jeszcze, że album będzie jednocześnie soundtrackiem, w kwestii gatunkowej nic się nie zmienia czyli będzie utrzymany w podobnych jak ich największy sukces komercyjny (czy artystyczny? Mozna polemizować, jestem zagorzałym fanem Vargnatt i Bergtatt więc...) Shadows of The Sun, czyli elektroniczny, popowy, ambient a prościej kolejny awangardowy projekt a'la Ulver.
Z czym Ci się to kojarzy? Z wagonami Wars? Tytuł znacznie ustępuje poprzedniemu, ale nie to jest najważniejsze.
Chyba nikt nie oczekiwał, że Ulver nagra coś w pierwotnym brzmieniu. Dla mnie to co nazywasz "sukcesem komercyjnym" jest pod postacią Perdition City i Marriage Of Heaven and Hell jednymi z najlepszych albumów jakie kiedykolwiek usłyszałem. Ponad gatunkami, bo to jest nieistotne jeśli chodzi o muzykę Ulver. Generalnie doradzałbym ważyć niektóre sformułowania, bo nie są trafne.
@ Behemoth, ja nie twierdzę że Perdition City, Blood Inside czy Shadows of The Sun są albumami złymi, przeciwnie- w swoim gatunku są genialne (zwłaszcza SotS, moim zdaniem), ale stwierdzam że to te albumy osiągnęły największy sukces komercyjny- co przecież nie jest obelgą(źródło- Last.fm tak w gwoli ścisłości), ponadto mówię że jeżeli chodzi o mój gust, wolałem Folkowo Blackowego Ulvera, akceptuję ich nowy image, styl ekspresji i tworzenia (o czym świadczy to że wybieram się na ich koncert, za nie małe przecież pieniądze, który nie będzie utrzymany w klimacie mroku, wilka i szatana).
I ogólnie jestem wielkim fanem i Grama, nie tylko od jego stricte muzycznej strony, ale od strony zachowania i tego co robi.
Przepraszam czy słucha tutaj ktoś Damiana Marleya?
bo wiem że jego nowa płyta ma wyjść gdzieś za dwa miechy, ale nic dokładniej nie mogę znaleźć.
Orientuje się ktoś kiedy co będzie :)
Bless
Satanic Warmaster ==> Wiem co masz na myśli, ale zwrot "sukces komercyjny" ma dzisiaj wydźwięk pejoratywny i jest najczęściej atrybutem muzyki popularnej. Nie ma znaczenia do czego "komercja" rzeczywiście się odnosi, bo istotne jest w jaki sposób jest postrzegana. Ulver ma relatywnie wąskie grono fanów (wyznacznikiem tego relatywizmu jest właśnie sprzedawalność międzygatunkowa) i moim zdaniem sukces tego zespołu polega na tym, że tworzy ambitną, wielką muzykę. Dlatego też określanie jej mianem komercyjnej lub popowej jest moim zdaniem nieprawidłowe.
Niemniej to tylko słowa i czepialstwo. Wielkość Ulver polega na tym, że w każdej stylistyce z tej nazwy wychodzą albumy świetne. Dla mnie niedoścignionym ideałem pozostanie wspominane PC. Styl blackowo-folkowy przemawia do mnie słabiej, ale też dostrzegam jego wielkie atuty.
No proszę, niespodzianka. Chętnie posłucham Radiohead, ale nie nastawiam się na nie-wiadomo-co. :)
A tu można posłuchać nowego albumu Mogwai. Bez zaskoczeń - grają to, co potrafią :)
http://www.rollingstone.com/music/albumreviews/hardcore-will-never-die-but-you-will-20110208
Właśnie miałem to napisać !
Mam nadzieje, że nowa płytka Radiohead będzie w połowie tak dobra jak OK Computer wtedy będę zadowolony :)
Oficjalnie: pierwszy nowy kawałek z nadchodzącego albumu Foo Fighters. Jest rock'n'roll, jest moc i jest Lemmy :)
http://www.youtube.com/watch?v=ebJ2brErERQ
sekret_mnicha - dobrze, że Lemmy jest, uratuje kawałek ;)
Czytałem coś ostatnio jakiś przedruk Angola piszącego o zdychaniu rocka. Proponuję zwinąc ten temat i iśc na dyskotekę, może rockowe Kombi albo ONA się trafi :)
Z tego zdychania trafiłem na premierę (kilka dni w prawo lub lewo) debiutantów o nazwie Black Spiders - http://www.youtube.com/watch?v=Jd1fv7_7Ero - klimaty dla tych co lubią stary hard rock z przyprawą stonerem.
Muszę w końcu nową P.J. Harvey posłuchać
Mało tych informacji o Opeth, ale grunt, że nagrywają. Dobrze, że w sztokholmskim Atlantis.
Do sprawdzenia nowy album Mogwai (nawet nie wiedziałem, że coś nagrali), a raczej odpuszczam FF. Jakoś w ogóle nie bierze mnie ten zespół.
Behe--> Coma już wlazła do studia, czyli myślę że na przestrzeni maks 6 miesięcy możemy się spodziewać albumu w sprzedaży, oczekiwana mam ogromne co do nowej płyty;)
kali ==> To ciekawe, dobre info, ale nie wiem jak na to Rogucki? Wszak jego płyta ma się ukazać jakoś w marcu czy w kwietniu. Strasznie wyeksploatowany będzie. A propos tej płyty... są szczegóły...
Tracklista
1. WIZJA DŹWIĘKU
2. NIE BIELSKO
3. ARGONAUCI
4. SOPOT
5. PLASTER MIODU 1
6. SZATANY
7. WITAMINKI
8. WIELKIE K
9. MAŁA
10. PLASTER MIODU 2
11. PIEGI W LOCIE
12. SZWAJCARSKI NÓŻ
13. PLASTER MIODU 3
14. RUDA WSTĄŻKA
15. I'M NOT AFRAID OF YOUR SOUL
I okładka.
No ale ta solowa Roguckiego to juz byla chyba nagrana dawno po prostu zdecydowal sie ja wypuscic?
Wierze bardzo, a zarazem pokladam duze nadzieje z plyta Comy
Behe--> Masz rację, do tego jeszcze trasa po wydaniu owej solowej płytki. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu:)
Valem ==> Chyba nie tak dawno temu? Góra pół roku od dnia dzisiejszego, a podejrzewam, że jakieś 3 miesiące, a to nie jest dużo, bo nagrywanie wokali to męcząca, czasochłonna praca (oczywiście w muzyce rockowej). Tak jak napisał Kali dochodzi do tego jeszcze trasa. Liczę, że Roguc jest wytrwałym zawodnikiem i będzie dobrze.
...
A tutaj pierwszy utwór Ulver pt. "February MMX" z nadchodzącej płyty. Od kilku dni jest już dostępny w sieci:
http://soundcloud.com/booking-26-1/february-mmx
Dalej od Shadows Of The Sun, bliżej ku Blood Inside.
I ja także czekam na nowe płyty Comy i Roguckiego. Mam nadzieję, że dadzą czadu:D
Behemoth -> Ten nowy kawałek Ulvera jest fantastyczny. Tym zespołem kompletnie się nie interesowałem, właściwie to go nie znałem, ale muszę to nadrobić. Póki co moim faworytem jest Eos. http://www.youtube.com/watch?v=q8c9maWYRNo&feature=related
Cały zespół jest genialny, począwszy od blackowych początków aż do dark ambientowego Shadows of the Sun (Eos właśnie)
myślę że na początek:
-Like Music
-Lost in Moments
-What Happened
PS: mimo wszytko, mimo mojej stronniczości, muszę dopowiedzieć, że pierwsze 3 nagrania też są genialne (Vargnatt jest dla mnie niedoścignionym ideałem Folkowego Black Metalu)
Glob3r ==> Nie zaczynaj od polecanych utworów [122]. Zacznij od tego co sam uważasz za słuszne. Do muzyki Ulvera jedynym przewodnikiem jest JA. Jedyne co mogę powiedzieć to abyś nie bawił się w pojedyncze utwory (chyba, że mówimy o singlach), bo to nie daje całego wymiaru płyty.
Dziwię się że nikt jeszcze nie wspomniał o zbliżającym się Rise Against. Płyta, nazwana (nie, wcale takiej nie było :P) Endgame wyjdzie 11 marca. Muszę powiedzieć że wypuszczone utwory brzmią świetnie. Bliskie The Sufferer & The Witness. co jest sporą zaletą. Nie mogę się doczekać nowej dawki szybkich riffów i chwytliwych refrenów.
http://www.youtube.com/watch?v=ItEvTzv9B9s
Behe--> Premiera Loków chyba lekko się przesunie, według strony Comy jest to 4 kwietnia:)
"Loków"? Ja tytuł płyty Roguckiego odczytałem w znaczeniu Loki=nordycki bóg. Czyli dla mnie "premiera Lokiego" :) Pewnie posłucham, choć z utworów Comy NAPRAWDĘ podoba mi się jeden kawałek - Trujące Rośliny.
Kali ==> Ja się oparłem na stronie producenta gdzie czarno na szarym widnieje napis "Premiera 21.03.2011" (www.mystic.pl), ale rzeczywiście na oficjalnej stronie Comy w newsie pojawiła się informacja jakoby premiera była przewidziana na 04.04.2011. Oczywiście czas zweryfikuje te przypuszczenia, ale moim zdaniem lepiej trzymać się daty Mystica.
Natomiast jeśli chodzi o tytuł sam się jeszcze nad tym nie zastanawiałem, ale analizując teksty Roguckiego trudno jednoznacznie stwierdzić czy chodzi o loki czy o Lokiego... :-).
Z Vadera odchodzi basista Reyash. Długo w grupie nie zabawił, ale to nie nowość jeśli idzie o standardy grupy.
...
15.04 nowa płyta Nazareth zatytułowana "Black Dogs". Obok okładka.
Roguc już nawet trasę zaplanował:
30.03 Łódź
31.03 Zielona Góra
01.04 Szczecin
02.04 Poznań
06.04 Gdynia
07.04 Toruń
14.04 Rzeszów
15.04 Zabrze
16.04 Bielsko-Biała
17.04 Wrocław
27.04 Kraków
28.04 Warszawa
29.04 Białystok
Na pewno zobaczymy się w Rzeszowie. Nareszcie coś w środku tygodnia, a nie w weekend...
Oho, niezły kwiecień się szykuje. 02.04 Rogucki, 12.04 Archive, 18.04 Waters (jeśli bilet na GC lub płytę dostanę), do tego jeszcze zlot FCBP 15-17.04.
Ma ktoś pożyczyć parę stówek? :)
Behe--> Ja się wybieram na ten w Szczecinie:) Jestem na prawdę ciekaw jak to będzie wyglądało, z jakimi muzykami przyjedzie itd.
Radiohead już do kupienia - jeden dzień szybciej :)
Pierwszy teledysk... dziwny: http://www.youtube.com/watch?v=cfOa1a8hYP8
Nie przepadam za takimi klimatami, ale zarówno głos Toma Yorke'a, jak i to video... mają w sobie dużo uroku. O tym pierwszym wiedziałem od dawna, a video kojarzy mi się z uwolnieniem wszystkiego co siedzi w głowie, a wcale nie musi być jakieś artystyczne. Wygląda naiwnie, a ma naprawdę dużo tajemnicy.
Glob3r ==> A nie masz jeszcze biletu? Obawiam się, że możesz już teraz nie dostać... czego oczywiście Ci nie życzę.
Kali ==> Będziesz dwa tygodnie wcześniej i dasz znać jak Roguc wypada solo :-).
Behemoth -> Niestety nie. Jak pojawiły się bilety, jeszcze nie wiedziałem, że chcę tam być. Gdy już tę potrzebę odkryłem (czyt. poznałem "The Wall"), to nie miałem pieniędzy. Jak już skombinowałem sumę, bilety się nie pojawiają. Czasami są dostępne, jak teraz na trybunę siedzącą, więc czekam na GC, ewentualnie na płytę. Może jeszcze się pojawią.
Nowy album Devildrivera do odsłuchania za darmo.
Niestety Devildriver mnie rozczarował, znowu bo Pray for Villains tez jakimś dobrym krążkiem nie był. 2 dobre utwory (Dead To Rights i Hardened) to trochę za mało, jak na potencjał tej kapeli.
-----
Zaskoczony jestem wieściami o nowym Rise Against, jeśli rzeczywiście nagrają album w klimatach The Sufferer & The Witness, to będę zachwycony. Przesłuchuję właśnie "Architects" i już mi się podoba.
Może mało kogo zainteresuje, ale: Benoit Poher zapowidział powrót Kyo w 2011 roku. Nie znana jest jeszcze data wydania nowego albumu.
Nie mam pojęcia, czy ktoś wcześniej nienapomknął o nowym LP zespołu Defeater, ale jestem zobligowany donieść, że drugi dzień nie mogę się podnieść. Zostałem rozwalony, dokumentnie. Od bardzo dawna nie miałem przyjemności podziwiać tak zacnego wydawnictwa.
Anna Calvi - Anna Calvi. Smaczne.
Z recenzji z Aborczej:
W tej dziewczynie jest moc. Anna Calvi brzmi niczym nieślubne dziecko Chrisa Issaka i PJ Harvey. Trzymane do chrztu przez Nicka Cave'a i Siou-xie Sioux, a tuż po ceremonii podrzucone do wychowania Davidowi Lynchowi.
http://www.youtube.com/watch?v=3ZzQVn1vEf8
18 czerwca ma do polski wejść nowy album Eminema :)
Uriah Heep "Into the Wild"
1. "Nail on the Head"
2. "I Can See You"
3. "Into the Wild"
4. "Money Talk"
5. "Trail of Diamonds"
6. "Lost"
7. "Believe"
8. "Southern Star"
9. "I'm Ready"
10. "T-bird Angel"
11. "Kiss of Freedom"
Premiera: 15.04.2011r.
Pod koniec kwietnia pojawi się też nowy album Amorphis pt. "Beginning Of Time".
Coming Soon..."World Project" Ambient / DownTempo Travel Album from my studio..
Sounds & Recordings i Collect and Recorded in the last 7-8 years and combine it all to a beauty chill project...
Info sprzed dwóch dni z diabelskiego facebooka. \o/
Jeśli materiał będzie choć w połowie tak zajebisty jak czilałtowy krążek z "Salamat", to już leżę i kwiczę z radości. :3
Potwierdzam, remaster Queens of the Stone Age jest w sieci od mniej-więcej pierwszej w nocy, i jest niesamowity. Miękkość brzmienia, jego charakter i moc, po prostu poezja.
Na której płycie qtasów jest mój ulubiony kawałek "Everybody Knows That You're Insane"?
"Lullabies To Paralyze"
Ciężko chociażby na discogs sprawdzić? ;]
Na której płycie qtasów jest mój ulubiony kawałek "Everybody Knows That You're Insane"?
Lullabies to Paralyze. Taka ogólnie psychodeliczno - hardrockowa płytka na modłę QotSA, świetna, jak każda zresztą.
Dzięki. Internet mi nie działa :(.
remaster Queens of the Stone Age jest (...) niesamowity. Miękkość brzmienia, jego charakter i moc, po prostu poezja.
ja nie wiem ale chyba jestem jakiś ułomny bo nie widzę zbytniej różnicy między tym wydaniem a tym sprzed 13 lat... no dobra, są 3 nowe kawałki. Więc ja się pytam - jaki jest sens wydawania reedycji?
Z nowości. Oscarowy Reznor wraz z żoną i równie oscarowym Rossem skończyli nagrywać pełnoprawny album How To Destroy Angels. Premiera najpewniej jesienią.
Fajnie, na pewno posłucham, zapewne kupię. Ale to niestety prawdopodobnie odsuwa wizję nowego NIN w tym roku.
Ciekawe info z obozu In Flames. Do tej upadłej legendy m death metalu w miejsce Stromblada dołączył Niclas Engelin, który w dobrych dla grupy czasach (lata 90-te) należał przez rok do składu i trochę z IF koncertował. Engelin pewnie nie dostanie za dużo możliwości w wykazaniu się studyjną inwencją, ale na pewno to co zagra nie będzie słabe.
Znany jest już tytuł drugiego w historii koncertowego krążka Voivod. Album będzie nazywał się "Warrios Of Ice" i jest zapisem koncertu Voivod w Montrealu z 2009 roku. W set weszły następujące utwory:
Voivod
The Unknown Knows
The Prow
Ripping Headaches
Ravenous Medicine
Tribal Convictions
Overreaction
Panorama
Global Warning
Treasure Chase
Tornado
Nothingface
Encore:
Brain Scan
Nuclear War
Astronomy Domine (Pink Floyd cover)
Premiera: 5.04.
Dla mnie: must have. To będzie najpewniej jedyny koncertowy album jaki kupię w tym roku. Oczywiście o ile ktoś to w Polsce wyda?
Gdyby ktoś był zainteresowany remasterowanym albumem Queens of the Stone Age
http://soundcloud.com/dominorecordco/sets/qotsa
Bonamassa zbliża się wielkimi krokami z nowym krążkiem.
http://jbonamassa.com/dustbowl/
Kruk dobrze określił go tytanem pracy. W ciągu ostatnich dwóch sezonów wydał cztery płyty. Właśnie jestem w trakcie zapoznawania się z jego twórczością i mocno polecam jego pierwsze wypociny Bloodline z 1994 roku (Joe miał wtedy 16 lat).
Type O Negative formalnie nie zakończyło działalności, ale raczej trudno sobie wyobrażać aby ten zespół funkcjonował bez Steele'a. Świadczy o tym m.in. fakt, że perkusista TON Johnny Kelly właśnie trafił do składu Black Label Society.
Z innych roszad warto nadmienić, że Matt Barlow już po raz drugi w swojej karierze opuścił Iced Earth.
Serj Tankian - Imperfect Remixes już do kupienia.
Jest teledysk (z Tomem Morello). Trzyma poziom, ale nie zaskakuje.
http://www.youtube.com/watch?v=ZobdNXT0Za0
[156] To kto jest w końcu nowym pałkierem? Przestałem śledzić temat.
Nie wiadomo. Nie rozumiem JAKIM cudem Dream Theater udało się do tej pory ukryć nazwisko nowego drummera, ale wciąż jest ono znane tylko wąskiemu gronu. W internecie roi się od plotek, ale wciąż nie ma potwierdzonego info. Ostatnio nawet Mike Portnoy żalił się w jakimś serwisie, że zespół nie odpowiada na jego telefony, ani na e-maile.
[158] Dosyć krótka ta EP-ka. Cztery utwory, ale za chwilę posłucham. Lubię Serja.
sekret_mnicha ==> Świetny jest ten remix. Ożywczy jeśli chodzi o oryginał, a solówka i później "schodki" Morello wypadły naprawdę fajnie. Serj to mistrz :-).
Albo byłem ślepawy (co możliwe) albo nikt jeszcze nie wspomniał o ważnym koncercie.
Nick Cave ponownie odwiedzi nasz kraj. Tym razem artysta przyjedzie z projektem Grinderman. Koncert odbędzie się w ramach festiwalu Era Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Australijczyka i jego współpracowników należy spodziewać się 29 lipca.
Jedna z najlepszych płyt zeszlego roku, no lepiej nie mogli zaprosić.
Info dosłownie sprzed chwili. Najnowszy album Sepultury będzie nosił tytuł... Kairos.
W jego skład na pewno wejdą dwa covery:
"Firestarter" Prodigy oraz "Just One Fix" Ministry.
Nie mogę się doczekać! We are sepulnation!!!!
"Inni" to tytuł, pod jakim ukaże się trzeci studyjny album Totentanz. Płyta zawierać będzie 14 kompozycji, ukaże się na początku kwietnia 2011.
Jak zapowiadają muzycy, krążek pokazuje nowe oblicze zespołu, nadal rockowe, ale skręcające ku nieco innej stylistyce. W porównaniu z płytami "Nieból" i "Zimny dom" ten album będzie bardziej rozbudowany muzycznie, zwłaszcza pod względem harmonii. Pojawią się akustyczne gitary, bałałajka, fortepian, instrumenty perkusyjne i żywy kwartet smyczkowy.
Teksty jak zwykle po polsku - o życiu, miłości, młodości, marzeniach, śmierci, trudnych życiowych decyzjach i patologii. Czyli to, do czego Totentanz zdążył już przyzwyczaić swoich słuchaczy.
Nad produkcją czuwa Leszek Łuszcz ze studia "07" w Tarnowie, gdzie płyta została nagrana. Część nowego materiału będzie można usłyszeć na jedynym przedpremierowym koncercie: 17 marca 2011 r. w klubie "Come In" w Opolu.
Znakomita informacja dla fanów Franka Sinatry. 29-ego marca premierę będzie miał tribute album poświęcony jego twórczości. Będzie to wydanie zdecydowanie metalowe, a jego tytuł brzmi SIN-atra.
1. New York, New York (Devin Townsend)
2. I've Got You Under My Skin (Glenn Hughes)
3. Summerwind (Geoff Tate)
4. It Was A Very Good Year (Dee Snider)
5. Witchcraft (Tim "Ripper" Owens)
6. Fly Me To The Moon (Robin Zander)
7. Lady Is A Tramp (Eric Martin)
8. I've Got The World On A String (Doug Pinnick)
9. Love And Marriage (Elias Soriano)
10. Strangers In The Night (Joey Belladonna)
11. High Hopes (Franky Perez)
12. That's Life (Jani Lane)
Na tej stronie można posłuchać jednego z coverów New York, New York w wykonaniu Devina Townsenda):
http://www.metalunderground.com/news/details.cfm?newsid=65841
Niepokoi mnie brak informacji o nowych albumach Tool i A Perfect Circle. Wiele wskazywało, że premierowe krążki tych zespołów będą miały premierę w 2011 (jeśli chodzi o Tool m.in. żelazne prawo regularności), ale u obu grup cisza. Optymistyczna jest aktywność koncertowa, ale czy znajdzie to pokrycie z nowym materiałem studyjnym?
Al Di Meola "Pursuit Of Radical Rhapsody"
1. Siberiana 8:28
2. Paramour's Lullaby 7:45
3. Mawazine Part 1 2:07
4. Michelangelo's 7th Child 7:30
5. Gumbiero 6:18
6. Brave New World 1:54
7. Full Frontal Contrapuntal 4:52
8. That Way Before 3:06
9. Fireflies 4:01
10. Destination Gonzalo 5:16
11. Bona 6:00
12. Radical Rhapsody 5:02
13. Strawberry Fields 4:09
14. Mawazine Part 2 2:54
15. Over the Rainbow 3:04
Premiera w marcu.
Nowa piosenka Arctic Monkeys :
Brick by Brick
http://www.youtube.com/watch?v=riV77WoFCBw&feature=player_embedded
Przy okazji zapowiedzi nowego albumu Chimairy: http://www.metalhammer.co.uk/news/chimaira-pay-tribute-to-charlie-sheen/
http://www.youtube.com/watch?v=UdT13eIs9Ro
Pierwszy udostępniony kawałek z nowej płyty Anaal Nathrakh, która premierę będzie miała 17 maja.
Ktoś powie, że to samo co poprzednio, ale mi to absolutnie nie przeszkadza. Zapowiada się genialnie.
Mark Knopfler właśnie wchodzi do studia pracować nad nową płytą. Dla mnie wiadomość kwartału :D
Nowy album Pain Tagtgrena zapowiedziany na 3-ego czerwca. Krążek ma nosić tytuł You Only Live Twice i ma ukazać się nakładem Nuclear Blast.
Tracklista:
01. Let Me Out
02. The Dark
03. The Great Pretender
04. You Only Live Twice
05. Dirty Woman
06. We Want More
07. Leave Me Alone
08. Feed The Monster
09. Sleeping With The Dead
Acid Drinkers nakręcili nowe video do ostatniej płyty. Trailer:
http://www.mystic.pl/aktualnosci,acid_drinkers_zobacz_trailer_klipu_hit_the_road_jack,886.htm
Przydałby się nowy materiał, który przede wszystkim zweryfikowałby możliwości nowego gitarzysty, ale też zdjął ten wieśniacki image grupy, który wykreowała sobie ostatnim krążkiem. Tak, wieśniacki, a nie imprezowy. Acids chyba pomylili grunty albo zrobili karykaturę inspiracji zachodnimi zespołami rock'n'rollowymi. Osobiście życzyłbym sobie materiału na poziomie Verses Of Steel.
Ponoć jeszcze w tym roku (zresztą nawet w maju) ma pojawić się nowy album Black Label Society pt. "The Song Remains Not The Same". Dosyć szybko...
14 maja we Wrocławskim klubie Firlej, a dzień później w warszawskiej Progresji wystąpi Voivod - jeden z najbardziej znanych i zasłużonych dla muzyki metalowej kanadyjskich zespołów
- co prawda fascynowali mnie w okresie pierwszych trzech płyt ale to jednak dość ciekawy koncert, a chyba nikt nie wspominał.
Sprawy okołomuzyczne: Anette Olzon połamała żebra (bodaj cztery), a Paul Di'Anno może wkrótce trafić do więzienia, bo zapożyczył się na kilkadziesiąt tysięcy funtów i jakoś ich nie spłaca ;-).
Dzisiejsza premiera:
As Blood Runs Black - Instinct
1. Triumph
2. Legacy
3. Resist
4. Angel City Gamble
5. Reborn
6. Tribulations
7. Divided
8. King of Thieves
9. In Honor
10. Instinct
Aż jestem ciekaw co wymyślili po 5 latach od Allegiance.
Czy słyszeliście już w całości solową płytę Piotra Roguckiego? Mystic straszył, że będzie wysyłał płyty wcześniej, ale chyba nic z tego nie będzie.
Niestety nie, ale tak czy siak bilet na jego koncert 2.04 w Poznaniu już kupiłem :)
Naprawdę wiele płyt, na które czekam już wymieniliście. Oczywiście zdecydowanie w czołówce jest Dream Theater i Mark Knopfler. Jednak trzeba przyznać, że szykuje się dobry ro(c)k.
Z tego co mogę dodać od siebie, bo nie zauważyłam (albo przeoczyłam), warto wspomnieć o:
Silent Stream of Godless Elegy - Navaz - 17 stycznia
White Lies - Ritual - 18 stycznia
Mr. Big - What If - 21 stycznia
PJ Harvey - Let England Shake - 14 lutego
Moonsorrow - Varjoina kuljemme kuolleiden maassa - 23 lutego
Turisas - Stand Up and Fight - 23 lutego
Before the Dawn - deathstar Rising - 25 lutego
Battlelore - Doombound - 28 lutego
Mirrors - Lights and Offerings - 28 lutego
Arakain - Homo Sapiens...? 4 marca
Grave Digger - Ballad of Mary - 4 marca (co prawda to jest tylko EPka, ale wersja Rebellion z Hansim na wokalu?? )
R.E.M. - Collapse Into Now - 8 marca
Whitesnake - Forevermore - 25 marca
Within Temptation - The Unforgiving - 28 marca
HammerFall - Infected - 20 maja
Rush - Clockworks Angels - ?
Wishbone Ash - ? - nowe kawałki już są grane na koncertach, klip wyszedł w zeszłym roku, więc może coś się w końcu urodzi
Hurts - ?- podobno chłopaki już mają napisanych sporo nowych utworów, więc kto wie
Closterkeller - ? - a to takie małe marzenie, które jakieś tam szanse na spełnienie ma :)
Eternal Deformity - ? - pierwszy kawałek już od pół roku na myspace. Zdecydowanie polecam się zainteresować :)
Behemoth [102]
Akurat na tym forum powinieneś raczej przedstawić Stobe Harju jak tego, który pracował przy Alanie Wake'u ;)
A co do Nightwisha myślę, że jednak wyjdzie w 2012...
K4B4N0s
Stand Up and... Listen! :)
Xinjin
Na kanale youtube zespół wrzucał filmiki ze studia, można co nieco podsłuchać i brzmi naprawdę zachęcająco. Singiel 6 kwietnia, będzie też klip ;)
Swoją drogą przypominają mi stare czasy, singiel Renegade był chyba pierwszym na którym spotkałam się właśnie z modnymi dzisiaj filmami ze studia nagraniowego.
No i czekam na album, i na koncert. Bo chodzą plotki, że być może pojawią się na jednym z polskich festiwali :)
Za kilka dni premierę będzie miała koncertowa płyta Green Day pt. "Awesome as F**k".
Nowa płyta Within Temptation, "The Unforgiving" wyciekła już do sieci. Niemal dwa tygodnie przed premierą.
Swoją drogą skąd bierzecie informacje o premierach płyt? Strony zespołów? Profile na fb? Czy może jest gdzieś jakaś strona z zapowiedzianymi nowościami?
To pewnie lada dzień wycieknie i Bonamassa. Chociaż po przesłuchaniu singla już tak się nie jaram oczekiwaniem na premierę...
Ja info o premierach czerpię z facebooka i z wchodzenia na strony poszczególnych wykonawców ;) Chociaż ostatnio znowu zatrzymałem się na kilku artystach i nie odkrywam nic nowego ...
Rozumie ktoś ideę tego wydawnictwa?
http://www.ironmaiden.com/index.php?categoryid=8&p2_articleid=1331
A jak mecz wczoraj, gdzie oglądałeś?
Nie widziałem żeby ktoś to wklejał, pochodzi ze strony Roguckiego:
Album o tytule „Loki –wizja dźwięku” jest, jak mówi Piotr Rogucki „zapisem ścieżki dźwiękowej do filmu muzycznego, który nie powstał”. Album w piętnastu odsłonach opowiada historię muzyka rockowego i awanturnika o pseudonimie Loki, postaci o ekscentrycznych poglądach i zachowaniach, łamiącego stereotypy i wzbudzającego kontrowersje i bezkrytycznie uwielbianego przez swoich towarzyszy, a w szczególności kobiety. Słuchacze mogą towarzyszyć bohaterowi od chwili podjęcia decyzji o porzuceniu kariery rockowej i rozpoczęciu podróży przez rozmaite etapy jego życia od erotycznych i hulaszczych ekscesów do spotkania z upadkiem i tragediami. Warstwa merytoryczna to mix przemyśleń, przygód i doświadczeń Lokiego prezentowanych przez głównego bohatera lub jego bliskich towarzyszy, wplecionych w historię życia zmierzającą do tragicznego rozwiązania. Oryginalne interpretacje zawierające elementy recytacji, czasem na pograniczu ekspresji znanej z wykonań musicalowych i teatralnych, odsłaniają kompletnie odmienne od prezentowanych fanom Comy środki wyrazu użyte przez Piotra Roguckiego. Teksty jego autorstwa zawiązują się w niestereotypowe i odważne konstrukcje z dużą wrażliwością słowa, poczuciem humoru, odrobiną zgryźliwej ironii i zaskakującą lekkością, sprawiają że w świecie Lokiego słuchacz czuje się jak na wizycie w mieszkaniu u sąsiadów, podglądając z przyjemnością często folklorystyczne i na wskroś Polskie pejzaże. Muzycznie bez najmniejszych wątpliwości Rock, dość ogólnie ale trudno wrzucić to wydawnictwo do jakiegoś konkretnego worka. Płyta wymagająca, surowa i oszczędna brzmieniowo, ale jednocześnie bardzo pozytywna i melodyjna, pełna zaskakujących zwrotów i ciekawych rozwiązań. Muzyka autorstwa Piotra Roguckiego w doskonałych często eksperymentalnych aranżacjach, coraz bardziej znanego wśród słuchaczy brzmień alternatywnych multiinstrumentalisty i producenta Mariana Wróblewskiego. Brzmienie pod wyraźnymi wpływami zespołów brytyjskich ciekawie skonfrontowane z całą gamą możliwości wokalnych Roguckiego. Płyta ryzykowna ale pełna dobrych utworów, które mają szansę sprawdzić się nie tylko podczas słuchania w domu ale również na planowanej w kwietniu trasie koncertowej.
Zapowiada się ciekawie :)
[186] idea jest taka, że na pewno to nie trafi do mojego odtwarzacza :P
[187] ostatecznie w Agawie wylądowaliśmy ;) niedaleko Kaponiery. Okazało się, że puszczają tam po 2 mecze, a jeszcze dodatkowo blisko naszego ulubionego pubu :)
To pewnie lada dzień wycieknie i Bonamassa. Chociaż po przesłuchaniu singla już tak się nie jaram oczekiwaniem na premierę...
No i krążek Dust Bowl wyciekł ;) Jest lepiej niż w tamtym roku. Bardzo różnorodne kawałki od rocka poprzez country do bluesa. Po pierwszym odsłuchu: 7/10
Glob3r
To było raczej do przewidzenia, ale nie bawi mnie słuchanie płyt przed premierą.
A info skąd? Jak coś lubię, interesuję się, to się obije o uszy, że nowy album ;) A to news, to strona oficjalna, portale muzyczne, sklepy, gdzie też dają zapowiedzi...
Wczoraj wpadłam na nowe info:
Wuthering Heights – Salt – 12.04
Lake of Tears – Illwill – 4.05
I coś o czym (jak ja moglam?) zapomniałam:
Pendragon – Passion 13.04
Dla zainteresowanych Lauri z Rasmusów też nagrywa solo album ;)
Glob3r--> I same "Szatany" zabrzmiały jak dla mnie co najmniej... ciekawie, ale dopiero po którymś to odtworzeniu gdy przestawiłem się z myślenia i utożsamiania Roguca z Comą:P
Glob3r ==> Dzięki za ten opis. Historia zwięzła, zobaczymy jak będzie brzmiała. Utwór "Szatany" jakoś nie zachwyca, ale może pozostałe będą dawały radę? Jestem nieco zawiedziony Mystic, bo nawet jeśli jutro wyślą płytkę to i tak do mnie nie dojdzie w dniu premiery. Miało być inaczej.
Cała płyta Roguca dzisiaj do odsłuchu w myspace.
Saul ==> Do mojego raczej też nie... bo wszystko to już słyszałem wcześniej.
Okładka live Voivod pt. "Warrios Of The Ice". Niebawem premiera.
Cała płyta Roguca dzisiaj do odsłuchu w myspace.
Przesłuchałem i mam mieszane uczucia. Zdecydowana większość kawałków do mnie nie przemawia. Choć ciekawego stylu nie można odmówić. Chyba pierwszy raz spotkałem się z takim brzmieniem w Polsce. Jeśli miałbym określić na zasadzie porównania to wyszła taka wersja "Myslovitz hard" (Dobrze kombinuję?). Na duży plus zasługuje Wielkie K.
Dla mnie osobiście płyta Roguca bardzo przyjemna. Jak Saul zauważył ciekawe brzmienie, teksty Roguca to teksty Roguca...:) Z pewnością nabędę.
Ja sobie odpuściłem. Czekam na wersję płytową.
Nie wiem czy ktoś wspominał, ale Stu Block został właśnie nowym wokalistą Iced Earth. Zastąpił on Matta Barlowa. To już piąty w historii wokalista zespołu, ale przed Iced Earth przewinęło się około trzydziestu muzyków także forma jest utrzymana. Jedynym stałym i żelaznym muzykiem zespołu jest naturalnie Jon Schaffer.
Wspominałem, że najnowszy album Redemption będzie zatytułowany "This Mortal Coil"?
Kogo usłyszymy w 2011? Deftones w Warszawie usłyszymy. Koncert w ramach Rock in Summer, 16 sierpnia. Jak dla mnie zajebiście.
http://www.nuta.pl/news.html?nid=43168
Twój sarkazm jest tak śmieszny, że tylko ty się z niego śmiejesz (a i to nie jest pewne). Vader to klasa, a ty się nieustannie pogrążasz ( z tego co zauważyłem nie jestem w mojej opinii odosobniony).
Sarkazm sarkazmem, z Petera śmieje się coraz więcej ludzi, no bo skoro tylko on na polskiej scenie ma ciągły problem ze składem, to tylko i wyłącznie z jego winy.
( z tego co zauważyłem nie jestem w mojej opinii odosobniony).
No tak, w końcu wspiera cię twoje alter ego, super bohater Behemoth.
Tak, Vader to klasa, ale raczej kiedyś. Teraz powinni tylko nagrywać covery (na nowej płycie będą dwa! :)) i grać koncerty, bo to jeszcze im wychodzi. Natomiast każdy kolejny album jest tak samo nudny i wtórny jak jego poprzednik. Peter zrobił wiele, ale obecnie jest daleko z tyłu i powinien przyjrzeć się lepiej Voggowi i to od niego się teraz uczyć. Facet zebrał zupełnie nowy skład - wokalistę bez doświadczenia, młodego perkusistę zza granicy, no i ewentualnie doświadczonego, znanego i znakomitego basistę Heinricha. Gość jest zadowolony i skład na pewno zostanie taki jaki jest na długi czas. Praca w studiu idzie im bardzo szybko, zagrali kilka wyjebanych koncertów w tamtym roku i zespół się odbudował. Poza Decapitated, dobrze radzą sobie również takie kapele jak Lost Soul, Hate czy Behemoth. Natomiast Vader, nie dość że poziomem ostatnich płyt nie powala, to jeszcze więcej pojawia się informacji o zmianach w składzie aniżeli postępie w pracy nad nowym albumem. Życzę Peterowi kreatywności i sukcesu związanego z nadchodzącym albumem, o ile ten będzie tak dobry jak choćby "Impressions In Blood" i mam nadzieję, że uda mu się wydać dobrą płytę.
Jeśli się już ktoś śmieje z Petera to tylko takie piętnastoletnie smarki, którym się wydaje, że cokolwiek w życiu słyszeli. Ostatnie albumy Vader, na czele z "Necropolis" to kapitalna porcja muzyki, doceniona nie tylko na koncertach, ale i wśród prasy. Nie wiem skąd ty wyciągasz takie opinie, ale nie mam zamiaru cię nawracać. Żyj sobie w tych imaginacjach... kogo to w ogóle obchodzi?
btw: Wiewiórk to nie jest moje alter ego, a zdaje się, że on niedawno dosyć trafnie podsumował twoją aktywność na forum.
Wow :D
Jeśli się już ktoś śmieje z Petera to tylko takie piętnastoletnie smarki, którym się wydaje, że cokolwiek w życiu słyszeli.
Nie, mnie się nie wydaje, a już na pewno nie noszę się z tym tak jak ty :D
Ostatnie albumy Vader, na czele z "Necropolis" to kapitalna porcja muzyki, doceniona nie tylko na koncertach, ale i wśród prasy.
No, inny zespół też został doceniony nie tylko na koncertach, ale i wśród prasy, i to jeszcze bardziej niż Vader. I co? I gnoisz go, gdy tylko jest okazja. Tezę nawet mój pies potrafi postawić :)) Poza tym mam prawo wyrażać opinię o tym ostatnim shicie, bo Vader słucham od wielu lat, każdego dnia a wszystkiego co wydali przed Litany jestem wielkim fanem.
Wiewiórk to nie jest moje alter ego, a zdaje się, że on niedawno dosyć trafnie podsumował twoją aktywność na forum.
--->>> kogo to w ogóle obchodzi?
...dlatego jeśli wyrażasz opinię (szczególnie tak beznadziejną) musisz liczyć się z reakcją. Co innego gdybyś powiedział o tym swojemu psu, ale jeśli raczysz pisać na forum nie możesz oburzać się z tego powodu, bo ktoś reaguje na Twoje dyrdymały. Choć, tak jak napisał Wiewiórk, szkoda czasu na trolla ;-). Nie mam siły na dyskusję "mówię i już!". Z mojej strony eot.
Zaraz, bo czegoś tu nie rozumiem. Ja podchodzę do tematu na luzie, a twierdzisz że to ja się oburzam, podczas gdy ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją matkę.
Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć...
Nie mam siły na dyskusję "mówię i już!
No, właśnie, następnym razem wysil się bardziej.
Z mojej strony również EOT.
A propos polskiego metalu. Nowy teledysk Piotra Roguckiego:
http://www.youtube.com/mysticprodtv#p/u/6/9JgSzAuhgJE
