Heretic - klon Dooma w wydaniu fantasy
Pamiętam tą grę :) Pamiętam ją ponieważ grałem w nią kiedyś w Empiku w takim "hełmie" do gier :P Ale się jarałem tym że ruszając głową ruszam kamerą :P
Oj to były czasy... wolfenstein, doom i heretic to były moje pierwsze gry na pececie ;)
Sama gra nie była jednak już niestety tak dobra jak wydany rok wcześniej Doom.
To może opinia Impalera, mimo, że podana w stylu bezosobowym. IMHO (a także moich znajomych) Heretic i Hexen przebijały ich odpowiedniki, Dooma i Dooma 2, klimatem i jakością map. Nie o to chodzi, żebym dyskredytował Dooma - grałem wtedy we wszystkie cztery tytuły ze sporym zaangażowaniem :) Ale Heretic/Hexen miały, wg. nas, w sobie tę odrobinę miodności więcej. A to znaczy, że ktoś jednak nie uważał tak, jak ta bezosobowość w zdaniu powyżej miałaby świadczyć.
Tak poza tym, fajnie, że ktoś jeszcze o nich pamięta :) Nadal jestem w stanie przywołać z pamięci obrazy tych sal, potworów i pułapek, mimo że to było 15 lat temu :)
Po przeczytaniu tego artykułu ściągnąłem Hexena i odświeżam sobie... kozak gierka :)
Mnie Heretic jakoś nigdy nie wciągnął. Zresztą klimat miał duże znaczenie, gdyż bardzo lubię sci-fi, ale do klimatów fantasy raczej mnie nie ciągnie.
Heretic Dooma nie przebije, ale to jednak kawał porządnej roboty. Pierwszego id Techa nigdy za dużo - silnik ma swój klimat.
Oba tytuły miały tą magię, którą kontynuował jeszcze Witchaven. Komplet z dziedziny fantazji z FPP dla mnie :)
A ja , wstyd przyznać, nie grałem. I nie pamiętam czy to z powodu braku okazji czy większej sympatii do klimatów sci-fi niźli fantasy. Teraz pozostaje oglądanie walkthroughtów :/
Doom, Heretic oraz Hexen w przeglądarce: http://www.newgrounds.com/portal/view/470460 ;)
Ja jedynie pamiętam jak grałem w drugą część.. Pierwsza jakoś mi umknęła.. :)
Po tytule wpisu spodziewałem się kolejnej recenzji gry, której na oczy nie widziałem i która mnie, wychowanego w nieco późniejszej epoce gier będzie straszyła, ale po pierwszym screenie uświadomiłem sobie, że w to grałem. Nie pamiętam gdzie, kiedy i jak, może bardzo krótko, ale fakt, że pozytywnie zapamiętałem tytuł, który jest mi niemal rówieśnikiem, jest godny odnotowania.
Właśnie gram w Heretica, naprawdę, świetna gra. W grze nie podobają mi się bronie i potwory, bronie wyglądają fajnie, ale są zrobione na jedno kopyto (7 broni, z czego 3 to szybkostrzelne pukawki, notabene zrzynka broni z Dooma), a potwory trochę mało różnorodne, nie ma tam jak na razie uberkillerów, chociaż ja jestem dopiero pod koniec 3 aktu, a jedyny potwór w miarę mocny to taka duża latająca głowa. Nie licząc bossa, minotaura.
Stare gry od iD szczerze polecam, choćby na Steam warto kupić, jak zresztą ja zrobiłem :) ----------->
Akurat Quake Pack jest w promocji, tak samo Hexen/Heretic pack jest za niewielkie pieniądze.
Ja Heretica darze sporym sentymentem, gdyz byla to jedna z pierwszych gier (w wersji shareware oczywiscie) jaka mialem na pierwszym kompie, ktory dostalem na Komunie w 1995 :) Doom mnie jakos ominal, ale w Heretica gralem i strasznie sie go wtedy balem. Ostatnio wlasnie odpalilem sobie wersje flashowa w przegladarce i niezle mnie wciagnela.
Heretic to calkiem fajna giercia
Jeśli chodzi o klony(czy tam mod) :D ten mi przypadl do gustu
http://www.youtube.com/watch?v=JX3BB12tfEs&feature=related
Oj grało się w to kiedyś grało :) chętnie bym sobie odświeżył tą produkcję i przypomniał młodzieńcze lata :D