Afera „Pizzagate” zatacza coraz szersze kręgi!
Pizza Sindicat to była gra ^^ Choć grałem w nią nałogowo jako dzieciak, to nigdy nie nauczyłem się robić dobrej pizzy. Tylko raz wyszła mi taka, która kochały wszyscy powyżej 90% ;P
Pamiętam jak kumpel mi to pożyczył w podstawówce a potem grałem i grałem i grałem... Dużo "chmurek" nazbierało się przez nią ;d
sympatyczne wspomnienia mam z tą grą związane. byłem w siedzibie firmy razem z głównym tłumaczem i ludźmi z CDP żeby przyglądnąć się jak wygląda lokalizacja. Byłem na premierze gdzie mój kolega pożarł całą pizzę w 3 sekundy a potem nawet nie beknął... no i gra sama w sobie była świetna :)