Mass Effect 2: Firewalker czyli zbroja dla konia w klimatach Sci-Fi
Porównanie do zbroi dla konia z Obka IMO nietrafne. Racja, oba DLC raczej zbędne, ale jak sam napisałeś, Firewalker jest za darmo, co zmienia postać rzeczy (jakby ktoś zapomniał, wspomniane zbroje były płatne ;)).
JayL - oceniam wartość dodatku jak coś przy czym warto lub nie spędzić czas. Firewalker to nawet gorzej niż zbroja bo żeby przekonać się że to KUPA musisz stracić trochę czasu. SHIT - lepiej se darować i skoczyć pograć w piłkę.
Skoro dali to za darmo to, po co było wycinać to z gry. A skoro nic to nie wnosi to, po co w ogóle było marnować czas programistów i graczy. W Mass Effect było tak samo z drugim DLC. Nic się w nim nie robiło oprócz biegania po wirtualnej rzeczywistości i zabijaniu botów.
Ciekawe, co by zrobił Łosiu gdyby wystawił ocenę 1 albo zero.
Kwiść -->Pewnie masz rację. Już widzę ten obrazek oczyma wyobraźni Łosiu siedzi na sedesie i czyta gazetę.
Łosiu -> Mam nadzieję, że pójdziesz za ciosem i zrecenzujesz pozostałe DLC do ME 2.
Jestem szczególnie ciekaw czy warto zakupić Lair of the Shadow Broker.
Bozek14--->Łosiu wyraził swoją opinie na temat DLC do Mass Effect 2 w ostatnim odcinku naGRAnia (33min. 40s.) W skrócie to najlepszy dodatek z całego zestawu, który zmienia postrzeganie gracza na świat gry i prawdopodobnie wynik końcowy tego DLC będzie miał "zajebiste znaczenie na fabułę" trzeciej części.
Łosiu - Spoko, nie odnosiłem się do oceny, a do porównania. Zbroja dla konia była bezczelnym, chamskim skokiem na kasę podnieconych fanów, tymczasem Firewalker może i jest słaby, ale przynajmniej nikt nie chce na nim zarobić. Ocena może i trafna (sam wolę się nie wypowiadać - ME2 spodobał mi się tak bardzo, że i ten dodatek z chęcią ukończyłem :P), ale ktoś może pomyśleć, że BW doi z fanów kasę jak Bethesda, a tak nie jest.
Scott P. -> Dzięki za info. W takim razie dopisuje do listy "must have".
Dla mnie również ME2 jest grą roku i zakupiłem wszystkie dodatki, choć nie jestem zwolennikiem DLC i najczęściej ich unikam. Firewalker i Zaeed są za darmo jak się kupi nówkę. I całe szczęście, Firewalker jest tragiczny, a misja dla Zaeeda krótka i nijaka, choć i tak duuużo lepsza od poduszkowej żenady. Czekam na kolejne notki o dodatkach. Kasumi i Overlord były moim zdaniem świetne, a Lair to już najwyższa klasa. Ciekawe czy jeszcze dostaniemy jakieś dodatki do ME2.
Łosiu - do zbroi dla konia w Oblivionie mozna porownac dlc z Mass Effect 2, ktore dodaja pancerze badz bronie, szczegolnie te platne, bo darmowe tez byly np. M-29 INCISOR RIFLE czy FIREPOWER PACK.
Strasznie oceniles to dlc, owszem nie jest ono potrzebne, jednak pamietajmy, ze jest ono calkowicie darmowe. To prawda, ze jest slabe i dodane na sile, aczkolwiek ze wzgledu na to, ze nie trzeba za niego placic ocenka powinna byc nieco wyzsza.
"Poniżej przedstawiam moją ocenę pierwszego i zdecydowanie najsłabszego z nich - Firewalker." - z grywalnych dlc do ME2, Firewalker jest 3 dodatkiem. Wczesniejsze to:
- Normandy Crash Site
- Zaeed - The Price of Revenge
raziel88ck - chodziło mi raczej o pierwszym z 4 jakie tu ocenię w najbliższych dniach.
Co do zbroi dla konia masz rację - ale byłem tak zdegustowany tym DLC, że była to pierwsza myśl o shicie jaka przyszła mi do głowy w kontekście DLC.
Swoją drogą jak się zastanowić jego domowość też jest dyskusyjna. Cerberus network jest za darmo tylko jak kupisz nową grę w sklepie...
Łosiu - Stary Druhu, nie przeginaj, ja kupiłem ME2 z dodatkami: Zeed, pancerz+broń Cerberus, Normandia, projektor błyskawic, Hefajstos za 24 zeta.
Producent nie ma zarobku jak gracz kupi grę z drugiej ręki, a te dodatki zachęciły mnie żeby kupić świeżutki oryginał.
A to, że na Kasumi, Nadzorcę i Liarę poszło 80 zeta to już naprawdę nie było mi żal. :)
Jak odblokować te DLC? W menu głównym w sieci Cerberusa wpisuję kod gry (kupiona w sklepie, edycja EA Classics) i dostaję info, że jest już w użyciu. Wszystko jest ok i muszę tylko ściągnąć te darmowe dodatki żeby móc w nie grać?