Fantastyczne zaangażowanie Capcom
Żeby to jeszcze nie była Capcomowa norma :) To prawdziwa elita, mistrzowie mistrzów, mało kto tak potrafi zaspokoić potrzeby graczy, choć niektóre zagrywki z DLC są... no ok, w DLC są zazwyczaj pierdoły - stroje dla postaci itd., na szczęście nigdy nic bardzo ważnego. Ale poza tym, gdy Capcom coś robi (i robi to Capcom, a nie inna firma pod Capcomem, bo te historie to coś innego), to dzieło pierwszej klasy, i jest tak od 1991 (Street Fighter II), a wyjątki (DMC2...) potwierdzają regułę ;)
Legendarne już intro... jak ja zobaczyłem je po raz pierwszy to po prostu szczęka mi opadła i przez kilka sekund gapiłem się na logo gry i napis: press start the button. "Introwe" arcydzieło.
jak ja zobaczyłem je po raz pierwszy to po prostu szczęka mi opadła i przez kilka sekund gapiłem się na logo gry i napis: press start the button. "Introwe" arcydzieło.
Miałem podobnie po obejrzeniu intro do Final Fantasy VIII....ehh i ta muzyka !
Powiem krótko: miałem okazję parę lat temu pracować z CapComem. Fantastyczna sprawa, od strony technicznej pełen profesjonalizm i pełne zrozumienie potrzeb tak graczy jak i współpracowników. Gdyby więcej firm było takich jak oni jako gracze mielibyśmy co najmniej o połowę mniej powodów do narzekania.
No... z wyjątkiem tego, że Capcom nie potrafi produkować gier najlepszej kategorii (czyli RPG ;p), a najczęściej, niestety, robi bijatyki ;/