Komentarz: kryzys DLC?
second .
Co do DLC to ja nigdy jeszcze nie kupiłem dlc , jak coś pobrałem bo dla mnie to zwykłe wyciąganie kasy za coś co i tak powinno być w grze , no chyba że dostanę do Black ops 15 mapek za 30 zł ( co i tak jest niemożliwe a jak stanie się tak stawiam browara każdemu z gry online :D )
third
chyba 4-ty ;D
6. fajne
"Dlaczego cały czas pojawiają się kiepskie, krótkie i bezsensowne dodatki do gier?" - Bo gracze to kupuja niestety :/ Mam nadzieje, ze w koncu sie opamietaja i pokaza tworcom srodkowy palec.
zgadzam się z tym że najlepszym jak na razie DLC to episodes from liberty city Rockstara. Jest świetna fabuła bronie postaci itd. (najbardziej rozśmieszył mnie yusuf amir w ballad of gay tony - "ARAB MONEY, ARAB MONEY)
Mi najbardziej podobało się DLC do GTA 4 czyli Episodes from Libery City i DLC do Red Dead Redemption, pozostałe to marne, krótkie i nie wprowadzające niczego nowego do rozgrywki i oczywiście nie warte kupna.
Ja nigdy nie kupiłem i nie kupię DLC do żadnej gry, no chyba że jest to taki myk ja w Force uNLEASHED, dodatek był od razu w grze, bardzo miło. I tak w ogóle to się zastanawiam, przecież the ballad of gay Tony powinno być oddzielną grą. Jest długie i rozbudowane.A nie jak Modher ship Zeta, brrrrr.
Moim zdaniem to właśnie tak jak tu było mówione, to Rockstar Games jest wzorem do naśladowania. I tak jak powiedział Dell, te małe DLC to są płatne pierdułki wypuszczane przez producentów. Miejmy nadzieję, że producenci pójdą po rozum do głowy.
niektóre dlc są niezłe. A niektóre to kicha. Ja zazwyczaj kupuje same podstawki
Według mnie najlepszym DLC wszechczsów jest Undead Nightmare do Red Dead Redemption. Kupiłem w dzięń premiery i uważam to za jedyne dobrze wydane pieniądze na takiego typu rzeczy. Pozdrawiam
Ja DLC nie ściągam bo nie mam neta stacjonarnego tylko mobilny mam xboxa i z przyjemnością bym sobie ściągną DLC do Dragon age i mass effect 2 bo jestem fanem tych gier .
nigdy nie kupowałem DLC bo wogule nie przydaje się w grze :[
Jeżeli kupuję dlc to tylko te dobre i prawdziwie rozbudowane.
Nigdy nie kupiłem i nigdy nie kupię "paczki ciuszków" dla głównego bohatera za 20 złotych ;/
Świetne ten "kryzys DLC"- cała prawda w nim zawarta, a to hasełko "żądać za nie 600 punktów" to mi się zaraz z Bioware i ich badziewnymi DLC skojarzyło :/ Na razie kupiłem tylko DLC do ME2 (te ważniejsze) i tyle kasy poszło na to co na dobre gry by wystarczyło (w przecenach) a dało mi to zaledwie 2 godziny zabawy! Do kitu takie coś :/ W dodatku niedorobionej zabawy bo DLC są zabugowane aż niemiło patrzeć :/ Osobiście uważam, że DLC to po prostu okradanie gracza, wycinanie tego co powinno być w pełnej wersji, oczywiście w większości to są dość ciekawsze misje i bronie :/ Za ostatnie DLC LOSB Bioware zażyczyło sobie 40 zeta (800 punktów) a zabugowane to w diabli :/ I tylko godzinka grania i koniec, zresztą parę fragmentów w tym DLC jasno daje znać, że zostały wycięte z pełnej wersji jak chociaż to, że dopiero po przejściu Liar Of Shadow Broker mamy możliwość ponownego rozdysponowania punktów umiejętności naszych postaci w drużynie :/ Precz z DLC, kupiłem raz więcej nie kupię, nie dam się okradać, mówcie co chcecie ja właśnie DLC uważam za kradzież :/ A co do filmiku- to naprawdę świetny :)
Dodatki do GTA4 to zdecydowanie najlepszy przyklad na DLC. Z kolei najgorsze co moze zrobic producent to zachowanie Ubisoftu przy grze Assassins Creed 2 na konsole. Wyciecie 2 sekwencji, ktore powinny byc w fabule to jakas paranoja.
Nie dawni dostałem 800 MSP za darmo i nie wiem co z nimi zrobić
@Dell
Taka mała informacja: Powinno chyba być dodatki do Fallout 3 o ile mi wiadomo nie było oficjalnych dlc do Pierwszego Fallouta :) Jeśli chodzi zaś o samą ideę dodatków to ja zgadzam się na małe darmowe a duże i rozbudowane płatne. Pozdrawiam.
Przy okazji mam dodatki do GTA 4:]
Nowe DLC do AC:Brotherhood (animus?) będzie ekstra już to czuję. Ale np. DLC do GTA na dzikim zachodzie (jaka nazwa?) z zombie było mocne. Fallout 3 rozwalił DLC. DLC- dupne, lamusowe coś!
DLC to tylko dla GTA IV. Pieniądze "wyrzucone" w coś, co zapewni mi więcej roz(g)rywki niż niejedna, płatna, pudełkowa gra...
Mam mówić szczerze? Jak dla mnie DLC to tylko strata kasy. Bardzo dobrym przykładam jest Fallout 3 (który Dell wymienił). Dodatków było chyba 4. Osobiście ich nie kupiłem, tylko mój kumpel kupił sobie te wszystkie dodatki. Pożyczył mi je, zainstalowałem i preszedłem w niecałą noc. Naprawdę żal dupe ściska - bo mój kumpel wydał na te parszywe DLC ok. 220zł. Nie prościej je nielegalnie pobrać xD.
Narzekam i narzekam, ale jest jeszcze pare w miarę fajnych DLC. Jak bym miał komuś polecić kupowanie DLC to tylko od RockStar'a i może od BioWare. Pozdrawiam
jo dlc niekupuja bo to je yno wyrzucanie pieniedzy na darmo, bo w tych dlc nic ciekawego nima a jak juz sie trafi dlc z prawdziwego zdarzenia to jest strasznie drogie.
Mi się jeszcze podobają map packi 1-3 do call of duty world at war PC które są razem z patchami. Pozdrawiam
ciekawy komentarz
Dodam tylko że kupiłem sobie dodatek do drago age czyli przebudzenie moim zdaniem było warto
Ja nie kupuje DLC, ale pobieram.Kostiumy do little big planet to fajna rzecz.Kupuje CZASEM,ale nie zawsze jak jest do gry kturom mam.Wipeout HD fury,wydano w pudelku i tylko dlatego go mam.Urzywany kosztowal 60zl, to grzech nie brac.(Na plyce sie zmiesici,wienc nie wiem co zajmuje ponad 60G).
JA jeszce nigdy nie kupiłem dlc. Gram podstawową wersję gry jak mi sie bardzo spodoba to maxuje i czekam na kolejną część śledząc z niecierpliwością jej wydania ja np na mass efect czy batman arckham city. moim zdaniem dlc powinny przeznaczone dla grczy którzy kupili edycje kolekcjonerską gry.
Ja nie rozumiem, w czym ludziom przeszkadzają te DLC z pukawkami czy strojami. Toż nikt do ich kupowania nie zmusza. Jak ktoś jest takim fanatykiem, że interesują go nawet takie pierdoły, to sure, niech kupuje, czemu nie?
Tylko bez argumentu z wycinaniem. Ktoś robił problem, że w ME2 jest mało pukawek? Nie, bo nie było ich mało. Problem się pojawił jak zaczęto sprzedawać dodatkowe. A jak gdzieś jest ich mało, to jest to wada gry obniżająca atrakcyjność produktu finalnego i tyle. Mnie np. przez to całe okrajanie pod DLC odrzuciło skutecznie od Mafii II i jak już po nią sięgnę, to raczej w edycji ze wszystkimi dodatkami.
A same DLC? Mam wrażenie, że zostaje wypracowywane status quo przynajmniej jeśli chodzi o "niewielkie, tanie etapy". DLC do Alana Wake'a, Mass Effect 2 (te z misjami, nie pierdoły) czy Enslaved to rzeczy warte swoich pieniędzy. Taki Signal czy Writer do Alana kosztuje 560 MSP, to przecież 20 zł. A składająca się z sześciu epizodów podstawka to w cenie premierowej kosztowała 170 zł... Na dodatek te epizody są jakby bardziej urozmaicone niż w podstawce (każdy, kto grał w Max Payne wie doskonale, że obłąkane wizje jakimi wypełnione są DLC artyści z Remedy opanowali do perfekcji ; )) takie DLC to ja rozumiem!
Osobną kwestią jest Rockstar, który ostatnio podbił stawkę, wypuszczając rewelacyjne Undead Nightmare za 800 MSP... Szacun. No ale do tego, że nie każde studio jest tak genialne jak R* trzeba niestety przywyknąć... albo grać jeno w GTA i RDR : ).
Ja DLC nie kupuję. Jedynym DLC za które mam zamiar zapłacić to BF:BC2 Vietnam (czy to DLC, czy dodatek?) i zestaw dodatków do Mafii 2 z tego względu, że jestem fanem Mafii. Kupiłem też EfLC, ale to jakby inna gra... A tak to nigdy nie zapłaciłem za nic dodatkowego, ale z chęcią przyjmuję darmowe DLC, dostepne od razu w pudełku z grą - patrz Assassin's Creed 2 na PC.
Ja jeszcze nigdy nie kupiłem żadnego DLC, w ogóle nie kupuję nic w dystrybucji internetowej (jestem tradycyjne pudełka). DLC to dla mnie strata pieniędzy a jak słyszę jak do kolejnego COD'a mają wydawać ogrom DLC który każdy z nich będzie posiadał 4 małe mapki i będzie kosztował 50 zł to ja dziękuję za takie coś.
DLC to łatwy sposób wyłudzenia kasy, niektórzy "mądrzejsi" twórcy dodają je od razu na płycie. Szkoda ze nie wszyscy...
Co do DLC, to posiadam wszystkie jakie wyszły do Dragon Age i Mass Effect 1/2. Niektóre to faktycznie szmelc, ale zdarzają się też perełki, jak LotSB do ME2. Ogólnie DLC do ME2 trzymają poziom i są warte wydania swojej kasy na nie. Gorzej z DA, tam to już ma się różnie.
Panie Krzysztofie.Na gwiazdke dotaje xboxa 360 Slim, a później napewno kupie AC:B.Jestem zadowalony że UBISOFT zrobił darmowy dodatek .napewno go ściągne
Mortyr11 no właśnie dla tego kryzys bo tylko ty posiadasz map packi xD
Ogólnie to nie kupuje DLC no ale zdarzają się wyjątki. Kupiłem DLC do GTA IV i byłem bardzo zadowolony bo DLC bardzo rozbudwane i o wiele lepsze od podstawki. W dzisiejszych czasach nie ma co kupować dodatków bo są one zazwyczaj do dupy.
Ja jeszcze nie widziałem DLC za 60 zł. Poza tym takie dodatki co dają tylko bronie albo skórki to kosztują max 10 zł
Ja przez to nie kupuję gier premierowych. Nie mam czasu powracać do gier drugi raz więc wolę od razu pograć w pełniejszą grę. Może muszę trochę poczekać ale trudno. Przy okazji wychodzi mi tak zwykle taniej, szczególnie jak wychodzi wersja gry z wszystkimi dodatkami. Takie pierdółki jak ciuszki itp. oczywiście omijam z daleka. bo nie bardzo mnie interesują.
Nigdy nie kupiłem jakiegokolwiek dlc. Tylko kupiłem Dodatki do GTA 4 bo to jest na serio coś.
A kurat F3 mial dobre dodatki, w ocenie zawartosci, byly nowe tereny, nowe misje na nich, moze i bronie. Szkoda ze nic nie wspomniano o Borderlands, tam dodatek obraca gre o 90 stopni :P
Obecnie DLC to raczej maszynka napędowa dla Piratów. Tak. Bo jaki sens ma płacić 199zł za grę która jest niepełnowartościowa ? Doskonały przykład to MAFIA II do której dodatek pojawił się tydzień po premierze, a dziś można już kupić za 3/4 ceny premierowej całego packa z dodatkami do teej gry + podstawa. No to pytanie brzmi po co kupować grę w okresie premiery i przepłacać ?
Ogólnie kupowanie nowości na dzień dzisiejszy mija się z celem, wystarczy poczekać kilka tygodni i dostajemy grę z większością dodatków DLC za mniejsze pieniądze.
Dawno temu postanowilem, ze nie zakupie zadnego DLC. Kupowanie DLC to nic innego jak okazywanie wdziecznosci za dawanie sie okradac. Zaraz pewnie jakis becwal mi napisze, ze nikt mnie nie zmusza do kupowania DLC - po pierwsze, w przyblizeniu 90% wszystkich DLC na rynku, to nic innego jak wyciete fragmenty gry, za ktora juz zaplacilismy. Po drugie, jestesmy oklamywani i karmieni bzdurami, ze ze tworcy sie ciezko napracowali i nalezy im sie zaplata. Owszem, nalezy, ale za gre juz raz zaplacilismy. Dlaczego mamy jeszcze raz placic za cos, co nam po prostu chamsko wycieto? Prosze nie mylic DLC z pelnoprawnymi dodatkami do gier! Takie Diablo 2 LOD to byl dodatek. Dzisiaj pewnie wycieliby czwarty akt i podzielii na 3 czesci i sprzedawali jako DLC. O piatym nawet nie wspominam.
Jak komus nie przeszkadza byc dymanym i okradanym, to niech dalej nastawia tyłka i daje sie ruchac bez mydla. Z mojej strony mowie nie i nie kupie zadnego DLC, obojetne jaka gra by nie byla.
Mi tam wystarcza podstawowa wersja :P Chyba ze tak jak w przypadku ACII na PC od razu jest z gra :) Dodatek powinien byc dlugi i rozbudowany choc by nawet Gothic:Noc kruka albo do GTA IV
za 60 zł mam san adnreasa te DLC sie nieopłacajom
spoiler start
GŁUPIE TE DLC
spoiler start
ja DLC nie kupuje
Nom
dlc od rockstara są spoko. Fajne sąteż dlc do assassins creeda
Nie podoba mi się taka wizja że dzisiejsze dodatki dlc są bardzo małe a przecież mogli by zamiast wypuszczać każdy osobno zrobić z tego jeden. Kwestia jest też taka czy ktoś lubi daną grę i czy rozgrywka na tyle go wciągnęła aby ten dodatek kupić. Ja osobiście, dodatki do gier które polubiłem i przy których przyjemnie spędzam godziny, zawsze kupuje w nadziei że przysporzą mi kolejną frajdę. Dodatki do gier które mniej polubiłem, często ściągam i sprawdzam co autorzy nowego wprowadzili. Jeżeli wydaję mi się że autorzy autentycznie się postarali daje im zarobić i idę do sklepu. Na pewno kupie dodatek do Mafii 2 , gdyż zauroczył mnie klimat gry i z chęcią przypomnę sobie rozgrywkę:) Co do dodatków do mass effect 2, która jest naprawdę świetną grą(nie lepsza od mass effect1) po kupieniu pudełeczka już z paroma dodatkowymi misjami bardzo się rozczarowałem gdyż nie wprowadzały prawie nic nowego tylko jakieś krótkie nużące misję. Wydaję mi się że lepiej dla autorów jak poczekają chwilę z dodatkiem i zastanowią się co można udoskonalić aby graczom się to podobało a nie wypuszczać chłam na którym i tak nie zarobią.
ja prawie nigdy nei kupilem DLC jedynym było DLC do RDR undead nightmare i co powiedziec tanie fajne dluggie wciagajace takie powinny byc DLC chwala rockstarowi za takie DLC
Dodatki do GTA 4 są fajne, ale poza tym DLC to, według mnie, wyciąganie kasy za nic. Naprawdę denerwuje mnie albo wycinanie fragmentów gry i potem sprzedawanie tego , bo jak kupuje grę to chce ją cała. Zwłaszcza, że jak wiadomo większość jest bardzo krótka.
ja tam kupuje dlc, niezbyt czesto bo kawalki singla ktore wychodze miesiac czy dwa po wyjsciu gry to troche lipa zeby wracac tylko po to zeby polazic ta godzinke po nowej lokacji, albo co gorsza starej przemodelowanej. pomijam dodatki do gta, rdr, czy borderlands ktore sa po prostu swietne. jesli chodzi o mapki do multi to im wiecej ich tym lepiej, tutaj imo wzorem sa drugie girsy. na start w pudelku kod z 5cioma mapami z jedynki (pomijam to ze w polskiej wersji tego nie bylo), do tego kilka fajnych tematycznych mappackow, a juz wydanie all fronts collection za 800msp (17 nowych map + kawalek singla jako bonus) to juz naprawde okazja. takie pierdolki jak ciuchy do dead rising, bron do vanquisha ktore zwykle sa za drobne 160msp na live tez moga byc, jak zostanie mi troche punkciorow to mozna kupic, fajnie ze czesto kody dodawane na to sa w nowkach (jak w vanquishu wlasnie). najwiekszy minus jak dla mnie to brak mozliwosci odsprzedazy dlc. kupuje gre, nast. ja przejde, dokupie dlc, gre odsprzedam/wymienie a dlc zostaje i w sumie nic z tym juz sie nie da zrobic.
Wszystko fajnie tylko że dodatki do gta IV na płytce kosztowały tyle co pełna wersja gry, a jednocześnie były od niej krótsze. To że autorzy z dlc przesadzają, wiedzą wszyscy od dawna - np. zbroja dla konia do obliviona, epilog do POPa jako dlc, czy multiplayer w RE5 jako dlc to wszystko były grubo przesadzone patenty. Do tego dochodzi to, że gry są teraz tak robione, że połowa finalnego produktu jest wycinana i udostępniana w innym terminie, a sama gra na tym cierpi(force unleashed 2?) - podobnie z resztą sprawa się ma z planowaniem gry od razu jako trylogii i nie kończeniem ich fabuły.
Dlaczego filmik da się obejrzeć tylko do 2:40 min? Tak poza nawiasem niektóre DLC wołają o pomstę do nieba, ale są na szczęście wyjątki jak np. Epiodes from Liberty City do GTA IV..
prosze zróbcie o zmianach z two worlds 1 do two worlds 2 PLX niewiem czy warto kupić bo 1 mi zbytnio z fabuły nie przypadła do gustu a 2 podobno fajna PLX
nie wiem dlaczego czepiasz się dlc do Fallout 3, były bardzo dobre i rozbudowane , w przeciwieństwie do np Dragon Age.
ja nie kupuję wcale dlc wystarcza mi podstawowa wersja gdyż i tak kupuję grę dla fabuły i rozgrywki a jakieś ciekawostki i dodatkowe ubrania w grze mnie nie interesuję
Jeżeli o mnie chodzi,jedynie dodatki od R* przyciągnęły moją uwagę. Niestety,ludzie kupują takie rzeczy i dzięki temu dają znak autorom,że sposób na darcie z kasy jest dobry.
Dlaczego twórcy wypuszczają DLC? To jest właściwe pytanie. Według mnie chcą na nich zarobić to, co mogliby zyskać gdyby wszyscy kupowali gry. Prawda jest taka, że połowa ma pirackie wersje gier. Twórcy wiedząc o tym wypuszczają płatne, bezużyteczne dodatki, by odbić to co stracili. Osobiście nie kupuje DLC i nie mam zamiaru. Dość zarobili na mnie, bo kupuję oryginały.
Calkowicie zgadzam sie ztym co mowil Dell . DLC o w miare dlugiej Fabule i swietnym klimacie jak wlasnie "The Episodes From Liberty City" to rzadkosc i nie chce sie tutaj zbytnio rozpisywac, lecz mam pytanie o Zestaw DLC do Mafii 2 . Co o tym sadzicie czy warto wydac te 50 zl wiecej na edycje kolekjonerska .? Z gory dzieki .
Ja mam dwa dodatki DLC do Assassin's Creeda 2 na PCta za darmo na szczęście. Czuję że zrobiono je po to żeby dać graczom ponowną możliwość do polatania maszyną latająca i żeby wypełnić pustkę gdy ezio został naznaczony na Asasyna.Szczerze mówiąc mi się tak średnio podobały. Mam nadzieje że wszystkie dodatki do Brotherhooda też od razy bedą wersji na pecety bo zamierzam sobie kupić na urodziny czyli 3 dni po premierze na pecety brotherhooda. Nie mogę się doczekać ;)
A kto jako pierwszy zaczął pobierać opłaty za DLC? Tak, zgadliście. Nasz ukochany M$ (przynajmniej według Wikipedii).
Ja zdecydowanie popieram koncepcję tworzenia dodatków DLC przez Rockstar.
SŁUCHAJCIE PISZĘ DUŻYMI LITERAMI ŻEBY WSZYSCY MNIE ZAUWAŻYLI I ŻEBY ZAUWAŻYLI MNIE PANOWIE Z TV.GRY. PROPONUJĘ ABY MOŻE W PRZYSZŁYM PRZEGLĄDZIE TYGODNIA ZROBIĆ JAKIŚ KONKURS W KTÓRYM DO WYGRANIA BYŁBY XBOX 360. WIEM ŻE TO MOŻE TROCHĘ GŁUPIE ALE NA PEWNO BYŁOBY WTEDY WIELU CHĘTNYCH. JEŻELI KTOŚ MNIE POPIERA TO PISZCIE W KOMENTARZACH NIE TYLKO DO TEGO PRZEGLĄDU TYGODNIA ALE TAKŻE DO INNYCH MATERIAŁÓW WIDEO (PISZCIE DUŻYMI LITERAMI).
Wnioskując z waszych wypowiedzi będę jednym z wyjątków które kupują DLC. Mam wszystkie DLC do Dragon Age'a i do Mass Effect 2 i nie jestem jakoś specjalnie zawiedziony. Zgodzę że DLC to zło, ale jak widać zło które się przyjęło na stałe. Jeśli wziąźć pod uwagę politykę wydawania DLC to nie jest tak różowo. Skoro już wydawca chcę na grze zarobić ok. 250zł na grze to niech pokaże to ten dodatkowy contect jest tego wart. Ostatnie 3 DLC do DAO i najnowsze DLC do ME2 nie zostały wydane. Więc dlaczego my mamy się na takie coś zgadzać. Wiadomo że DLC będą piracone, ale to jak się z nami obchodzą co poniektórzy wydawcy(chociażby EA) to jest chamstwo. Są ludzie co tworzą spolszczenia do takich DLC za darmo, a wydawcy przychodzą zyski, bo jest wtedy tekst, "O jest spolszczenie to kupie" i tak bogaci się wydawca, na pracy, ciężko długiej i żmudnej fanów gry/gier.
DLC jest dla mnie to tylko maszynką do robienia pieniędzy dla twórców i producentów. Ale ja myślę jak typowy Kowalski, płacę za grę ponad 100 zł więc wymagam troche czasu na przejście, a nie 3 godziny i cała fabuła zrobiona i zachwile mi twórcy wyskakują z DLC za 60 zł który trwa max. 30 min ???
160 zł za 3,5h gry, to większość osób woli sobie te pieniądze zatrzymać niż wydać na COŚ CO NIE ISTNIEJE. Ja wolę sobie zaoszczędzić i kupić sobie profesjonalne rękawice bramkarskie (jestem bramkarzem w zespole) Nigdy nie kupię DLC
moje Jedyne DLC jakie kupiłem to Alan Wake : Writer, byłem ciekaw zakończenie, oczywiście się przeliczyłem bo wszystko zostało tak uproszczone, że szkoda gadać. Jednak zapewne kiedyś nadejdzie taka era : Kup grę za 200zł 3 godziny gry resztę znajdź w DLC
Nigdy nie kupilem zadnego DLC i nie zamierzam. Interesuja mnie zawsze tylko pudelkowe dodatki.
Ja do tej pory nie kupiłe żadnego, pieprzę płacić za coś co trwa kilka minut albo dodaje parę pukawek, po za tym jestem zwolennikiem pudełek więc takie DLC na starcie odpadają. W planach mam kupno paczki DLC do gta IV, Fallouta 3 z DLC, DLC do RDR i do mafii 2 (zwróćcie uwagę, że wszystkie są wydane w pudełkach, tak zgadliście nienawidzę dystrybucji cyfrowej :).
do pytania w temacie: może dlatego, że ktoś je kupuje? Gdyby gracze się ogarnęli i przestali kupować ten shit, to może twórcy jakoś by się ogarnęli.
a ja jestem uzależniony od dlc do forzy 3. Nieważne, że na 10 aut jest tylko jeno/dwa fajne w zestawie - i tak kupuję. Bo czyż można sie oprzeć, nowemu Mclarenowi MP12 czy Bugatti EB110 z 1992? Oczywiście, ze nie można. Inne dlc mnie nie interesują, w zalewie slabych gier jeszcze słabsze dlc obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.
Moje skromne zdanie o DLC: DLC od pewnego czasu zasypują rynek są tak ubogie w nowości jak bułka z pewnych sieci restauracji w witaminy. Ich zadaniem jest odświeżenie gry i wprowadzenie jakiejś nowości do rozgrywki - tłumaczą twórcy... gucio prawda ;P
Jest to prosty sposób wyciągnięcia z tytułu jeszcze większej kasy.. mowa tu o tytułach np Dragon age, Fallout. Twórcy tłumaczą się że gra nie zmieściła by się na płytce ... kolejny żart .. Dzisiejsze gry zajmują średnio 2 płyty po około 8,5 gb (np COD MW 2) z czego na 2 płytce zmieściło by się jeszcze około 1 gb treści... ale po co ? (dane które wychodzą podczas przeglądania płyty i instalacji). Czytając o grze COD MW2 znajduje sie informacje że zajmuje około 12 gb .. płyta dvd 8,5 gb x 2 = 17 gb ! Co się więc nie zmieści !
Na dzisiejszym rynku brakuje już takich produkcji które nie posiadały DLC i były np na 4 płytach CD (Diablo II Lord of Destruction) nikt nie narzekał na instalację lecz cieszono się że będzie można dłużej pobrać.. a aktualizaje przedmiotów były przez internet za free. Uważam że DLC jest to zbędny gadżet który powinien być darmowy. Zamiast nich powinny powstawać tzw. "Dodatki" jak np do GTA 4 (tu zwane także zgodnie z modą DLC). Wszysko powinno być w dystrybucji pudełkowej oraz cyfrowej a jeśli coś nie mieści sie na płytce to zwyczajnie powinno być udostępnione w formie nie DLC ale aktualizacji jak to wcześniej bywało w grach wideo.
Pozdro dla redakcji.
Osobiście uważam że DLC mają służyć "przedłużeniu żywotności" jakiejś gry. Jeżeli gra mi się podoba i ma wciągającą fabułę a po jej przejściu czuje niedosyt to staram się zdobyć ewentualne dodatki i oczywiście czekam na ewentualną kontynuację serii. Oczywiście denerwujące może być to że nawet jak wydamy trochę pieniędzy na DLC to otrzymujemy jakiś krótki fragment rozgrywki kompletnie nie powiązany z fabułą jakby zrobiony na "odwal". Ale czy czasem nie jest tak również z oczekiwanymi grami?
Prosze o filmik z Two worlds 2 ze wszystkimi zmianami i dodatkami!!!PLS
Kiedyś był Blizzard i jego "DLC" do Diablo II. Później z gnoju wyłonił się Piotruś z jego Simsami i tak się zaczęło. Wydawcy żerują na głupich dzieciach, a Ci bardziej rozgarnięci gracze muszą obejść się smakiem.
Kilka lat wstecz takie DLC to były zwykłe patche do gry, twórcy dodawali do nich dodatkową zawartość aby zniwelować zły wizerunek gdy gra miała jakieś błędy. Dziwi mnie, że nie można wystosować pozwu zbirowego na danego dewelopera, dość często te DLC są zawarte w grze i się za nie płaci 2 razy.
Ja jakoś nigdy nie maiłem styczności z DLC. Zawsze grałem tylko w podstawową wersję gry ponieważ niezbyt odpowiada mi kupowanie jakby znowu tej samej gry tylko po to, żeby dostać jakieś ubranka czy bronie. Daje sobie rade bez takich drobnych, płatnych pierdołek.
Jeszcze nigdy żadnego DLC nie kupiłem i nie zamierzam, ja kupuje gry które po przejściu dają jeszcze możliwość zabawy np: AC czy GTA
ja tylko w podstawy gram jak wyjdzie jakieś darmowe DLc to mogę ściągnąć ale jak mam za nie płacić to kupie tylko takie które jest wielkości The Ballad of Gay Tony pzdro*
Generalnie są DLC i dlc. The Lost and Damned czy Ballad of Gay Tony podobały mi się bardziej niż podstawowa wersja GTA IV (zwłaszcza to pierwsze) i skutecznie starły niesmak po nieszczególnie mi pasującym GTA IV. Z drugiej zaś strony płacenie za dodatkowe mapki (np. te z DLC do MW2) to imho kpina i żenada. Liczę na to, że część społeczności graczy zmądrzeje i przestanie kupować wszystko jak leci i z czasem "głosowanie portfelem" przyniesie śmierć słabych dlc.
Jeżeli chodzi o DLC to jeszcze żadnego nie kupiłem, ale grałem np. te z Fallout 3 :)
Wprowadziły one tylko kilka nowości, pare zadan, jakąś spluwe dodatkową, wyspe i strasznie nudny Mothership Zeta, o krótkim The Pitt i to z tą obroną Anchorage czy coś nawet się nie wypowiem...
Najlepiej wypada ten co dodał tą dodtkową wyspę, nie pamiętam nazwy.
Kupiłem tylko jeden DLC do Killing Floor, ale kosztował on niecałe 4 złote, a dał mi 4 grywalne postacie, niby nic, ale przynajmiej nie kosztował połowy z gry.
Ogólnie wydaje mi się, że nie zakupie żadnego DLC powyżej 25% ceny oryginału...
Tak jak np. map packi do CoD:MW2, co w ich wypadku jest żałosne.
Za pare "przegranych" mapek z CoD4 13 Euro... Śmiech na sali.
Z innymi DLC właściwie się nie spotkałem.
Mam zamiar tylko kupić Episodes from Liberty City, ale czy to taki DLC?
Jeśli tak to taki prawdziwy.
Pozdrawiam!
Przykładem ździerstwa DLC są dodatki do Call of Duty Moder Warfare 2 w których za 4 mapy, w tym 2 z poprzedniej części gry, a 2 nowe są słabe, Activizion każe sobie zapłacić za to 60 zł. w Black Ops'ie zapowiedzieli że będzie jeszcze więcej DLC i chcą po tym względem pobić rekord, już się boję, 4 mapki 60 zł , wrzucą wszystkie mapy z 2 poprzednich części i DLC do nich i sobie zażyczą dwukrotność ceny bazowej gry. Według mnie takich DLC w ogóle nie powinno być, a jak już to tak jak powiedział Dell.
ja lubie tylko DLC do GTA IV. GTA Episodes from Liberty City
Nigdy nie kupiłem i nie mam zamiaru, szanujące się firmy powinny dbać o graczy a nie żerować na nich za pomocą miernych DLC.
Ja mam Gry tlyko na steam a każdy wie co to oznacza : masakrycznei wysokie ceny... DLC mapek do cod mw2 multi ksoztuje 14 Euro ! Tak 14 ! I ja mam taki dlc kupic ? za 14 euro mam juz dobrą gre np.. C&C 3 :o . wiem ze jestem troche naiwny zeby Rainbow six 3 kupowac na steam ale jest to wygodniejsze niz masa ikonek na pulpicie. Albo Do just cause 2 DLC na steamie 1 bron 3-4 euro !? zdzierstwo i hanba w panstwie ;D.
Ja nie kupuję DLC, bo nie dam satysfakcji twórcom, że nabrali kolejnego idiotę, który ten marny dodatek zakupił. Jest niewiele DLC, który naprawdę opłaca się kupić, choćby do GTA albo RDR, jednak większość to po prostu słabizna i zwykły skok na kasę.
Robią to tylko poto by wicisnąć jak najwięcej kasy Jeśli DLC jest dobre to można je kupić ale bez przesady.
bardzo podobały mi się dlc do Dragon Age, prócz ostatnich bo nie szło och ściągnąć... dlc do mass effect 2 też super
Kupuje DLC, ale to zalezy, poki co tylko do BC2 kupilem DLC bo bylo tanio. Heavy Rain kupilem juz z DLC. Ogolnie mam gdzies DLC jak widze cene i dodatkowe rzeczy jakie oferuje. Kolejnym DLC bedzie Vietnam.
Ja osobiście nie kupuje DLC bo większość jest krótka i nudna.Wole zdecydowanie podstawową wersje gry.
Ja lubię te 2 DLC do GTA IV i najnowsze do RDR. Są to najlepsze tego typu dodatki, ponieważ nie tyle co dadzą nam nową fajną lub śmieszną fabułę co dodatkowych kilka godzin zabawy. Nom cóż a z tymi czego nie lubie, to nie ma sensu walczyć ja jako Fan serii Assassin's CreeD jestem gotowy dokupić nawet te dodatki do AC: II Nie zrobiłem tego ponieważ mam karte maestro a nieeee MasterCard :(. Tego typu dodatki powinny się pojawiać w wersjach pudełkowych i nagranych na płycie jak np. Episode From Liberty City, lub jak dodatek do Bad Company 2: Vietnam niech będzie sam kod (czego ja nie lubię, bo ;( mam neta 512kb/s ;( )
Dlaczego jest dużo i "badziewnie" ? bo się dobrze sprzedaje pomimo "badziewności" więc po co się trudzić kiedy można ten sam efekt $$ osiągnąć nie wkładając wielkiego wysiłku.. a to, że jakiejś grupce ambitniejszych konsumentów się to nie spodoba "who cares??" amerykanie i tak kupią
teraz wychodzi bfbc2 vietnam i jest to bardzo porzadny dodatek, natomiast licze na darmowe dlc do gran turismo i myślę ze takowe się pojawi w okresie 2-3 mies. Warto tez pochwalic ea za wprowadzenie darmowego fifa ultimate team w tej oslonie fify. bardzo przyjemnie sie tworzy zespol :)
Prawda! DLC są coraz głupsze, ja kupiłem może ze 2 DLC do gier, inne są dla mnie nie warte pieniędzy, które trzeba na nie wydać.
Dla mnie jednym z ciekawszych DLC może się okazac dodatek do BF: BC2, oczywiscie chodzi o Vietnam, który zmienia stylistykę gry i przenosi nas do zupełnie innego konfliktu oraz w zupełnie odmienny klimat . :) Mam nadzieję że będzie GRAMY! z tego dadatku bo szczerze trzymam za niego kciuki i mam zamiar go kupić.
Według mnie to powinni wypuszczać różne dodatki i tego typu rzeczy (np. ubrania, bronie itp.) w wersjach pudełkowych osobno do trybu dla pojedynczego i wieloosobowego .
Moim zdaniem to całe DLC jest frajerskim pomysłem na zbicie kasy. Jakość jest mierna, cena wysoka. Osobiście DLC nie kupuję i jestem z tego faktu zadowolony.
DLC gdzie pokaz DLC do Mafii II tak hucznie zapowiadanego wspaniałą treścią. Nie kupuję DLC kupuje przeważnie tanie gry i korzystam z sieci- niestety ale taki wymóg gdy zawodzi producent, i trzeba pobierać community patch lub coś podobnego. Ok jeśli DLC nie jest wyciętym fragmentem z gry którą kupuję ujdzie bo pierdołki stroje bronie nie łapie mnie po kieszeniach, NP jeśli chodzi o Bioshock 2 DLC na pc bo PC głównie gram to ssie 2K nie wydając dlc podobnie mafia podobnie AC2 i POP- do gier podchodze jak do ksiązki jeśli ma fabułę i wciągającą rozgrywkę biorę ale jak potraktować wycięte fragmenty gry to tak jakby ktoś wyrwał kartki z książki i zniszczył jej fenomen, odpychając od dalszego zgłębiania fabuły i akcji
Ja nigdy nie kupiłem żadnego dodatku DLC. Nic z tego nie mamy i do tego drożyzna. Jeśli jakiś dodatek DLC mnie interesuję to wystarczy, że obejrzę stosowny filmik (gameplay ze spoilerami) :) I czuję się jakbym to ja grał xD
Ja jestem zwolennikiem pudełkowej dystrybucji, to też jedyne DLC jakie kupiłem było do GTA 4, oczywiście w pudełku (GTA Episodes form Liberty City)
To prawda że DLC to sposób na zbicie kasy, ale przecierz są perełki jak np. wspomniane eflc które praktycznie są nowymi grami i jako takie mogły by być sprzedawane. ja osobiście nie korzystam z dodatków (no chuboa że będzie jakiś kod gratis) uważam żę gry w które gramy w dzisiejszych czasach są na dość wysokim poziomie. Myśle że teraz można poznać gre po ilości DLC im mniej tym lepiej.
ja nie kupuje dlc wole dodac kilka zloty i kupic nawa gre
Rockstar jak robić płatne DLC.
Valve jak robić darmowe DLC.
Poza tym VIP map-packi do BC2 też są dobrym przykładem DLC, które cieszą graczy.
Ja również uważam, że DLC to dymanie Graczy w ka..... Nigdy nie kupiłem i nie kupie DLC, które będzie mi oferowało dodatkową mapkę do multi czy wypasione ubranko dla postaci - nie dziękuję postoje. DLC firmy R* to jest inna liga, to są prawie osobne gry. Dla takich koticków i innych jemu podobnych dlc to jest dodatkowe nabijanie sobie kieszeni zielonymi i śmianie się Graczom w twarz, bo coś nie zmieściło się w grze podczas jej tworzenia lub coś z premedytacją zostało wycięte z gry (np. zakończenie w Prince of Persia lub sławne dlc do Resident Evil z patchem kilkukilobajtowym odblokowującym zawartość, która już była na płycie). Dzięki takim zabiegom ja nie będę się dawał dym....ć ale Polski rynek jest za mały w porównaniu z np. takimi "hamburgerami", którzy kupią byle co do swojej ukochanej gry.
Dell, BARDZO DOBRY materiał, jeden z najlepszych jaki ostatnimi czasy miałem okazję u Was oglądać. Ja DLC nie kupuję, wystarczają mi podstawowe, okrojone wersje, a to dlatego bo mam zasadę by "nie dawać zarobić złodziejom" w tym przypadku nie kupować gówienek za które twórcy chcą dodatkowo zarobić. Za polską migrację dostałem 1600msp, 300 już poszło na premium theme z AC: Brotherhood, resztę narazie kiszę, dobrze się zastanowię nad tym w jaki "bubel" zainwestować. Na początku miałem plan by kupić DLC do Brotherhooda, ale jak widzę, pierwsze będzie darmowe także ok ;) Do Bad Company 2 mam spory wybór, bo mogę kupić zestaw SPECACT by zdobyć calaka i kupić tryb rzeźni by zyskać kilkaset dodatkowych gamerscorów, lub te 2 olać i kupić jeden wielki Vietnam, który z pewnością nie zawiedzie, no tak, ale co jeśli potem wyjdzie ciekawe roszerzenie single player do AC: Brotherhood? Musze wydać pieniążki na taki dodatek :/ Pozdro ekipa tvgry.pl
Ja zwykle trzymam się podstawowej wersji gry ;)
Dla mnie DLC to nie dodatki do gry tylko właśnie DLC - które, prezentując obecny poziom - powinny być absolutnie darmowe. Płatne pełnoprawne dodatki do gry, to ja rozumiem np w starych grach Blizzarda - Warcraft 2 Beyond The Dark Portal, czy w 3 części Frozen Throne, czy w Starcrafcie Brood War, czy w Diablo Hellfire, albo np dodatki do Quake 2, tudzież grzebiąc jeszcze dalej - dodatek Righteus Fire do gry Wing Commander Privateer. To są prawdziwe dodatki, które często zajmowały nam więcej czasu niż sama podstawka gry - tego typu dodatki niestety niemalże wyginęły. (mowa tu oczywiście o trybie Single Player) Wg mnie obecne DLC i jego rozumienie przez producentów gier = maszynka do robienia pieniędzy i udowodnienie po raz kolejny faktu "zapakujemy gówno w ładny papier, podpiszemy dobrą marką, a Ci idioci (klienci) i tak to kupią" Tyle, że w DLC to już nawet papieru nie dostaniemy bo wszystko leci po necie...
ali_tek - jak juz do Warcraft 2: Beyond the Dark Portal. Co do Diablo: Hellfire to sie nie zgodze, bo dodano tylko 2 nowe lokacje i generalnie ten dodatek byl bardzo krotki, a takze nic szczegolnego nie wnosil do rozgrywki.
raziel88ck - nie skończyłem jeszcze pisać - masz już pełną wersję wypowiedzi powyżej
Zawsze jak słyszę to Brawerhud Della to mi się chce śmiać. Nieziemsko przekręca wymowę, a Krzyśkowi dogryzał przy Castlevanii ;-)
mi szkoda kasy na oryginal a co dopiero DLC.... choc nie powiem kupił bym z checia. Poza tym podejrzewam że każdy taki dodatek DLC w końcu będzie darmowy ;p. Chyba ze jest to gra długo mnie wyczekiwana jak GTA 4, czy teraz diablo 3 bez zastanowienia kupie ta gre nawet jak bedzie za 200zl ;p tak czytam i czytam wasze komentarze i co 3 to dokładnie te same słowa co mówił dell... wy już nie możecie wprowadzić czegoś nowego w komentarze ;p ?
No cóż problem DLC jest i jak na razie nic dobrego to nie wróży niestety nie za wiele da się z tym cokolwiek zrobić. Puki co to nie kupuje gier i tym bardziej DLC bo w ostatnich czasach szkoda kasy na to może jedynie na wiedźmina 2 się skuszę ale zobaczymy.
Dlaczego cały czas pojawiają się kiepskie, krótkie i bezsensowne dodatki do gier?
Bo gracze (szczegolnie konsolowi ) kupuja wszystko ...
mnie osobiście podobało się to co miało miejsce w przypadku ME2 i DA:O. Doża liczba dodatków znacznie przedłużyła ich żywotność i miałem wrażenie uczestnictwa w serialu co według mnie jest pozytywnym odczuciem. Co innego sprawa że te dodatki nie zawsze spełniały moje oczekiwania. Ale w pełni popieram twoje stanowisko małe za friko doże za kase tudzież za punkty. Jednak jak sam powiedziałeś "Nadzieja matką głupich" ale "Każda matka swoje dzieci kocha"
PC tez nie oparlo sie DLC do MW2 i bylo TOP1 na Steamie + bojkoty L4D2 w postaci grupy antyl4d2 gdzie pojawialo sie dosc czesto now playing: left 4 dead 2 :)
Bardzo celne spostrzeżenia. Najlepszy przykład to właśnie Fallout 3 zamiast wszystkich 5 mógłby powstać 1 ale porządny.
Ja nie kupuję płatnych, bezsensownych DLC, co dodają jakiś mieczyk, nowy skin, czy kilka mapek w multi - one są dla frajerów co nie mają co z kasą robić, albo są tak głupi i/lub naiwni, że to kupują. Wstyd mi za takich ludzi.
Czekałem na ten komentarz o DLC już bardzo długo, w myślach miałem żeby ktoś z GOLa w końcu poruszył ten temat i mam. To do czego sprowadzają nas twórcy to jest jakieś kompletne nieporozumienie, i pomyśleć że wszystko zaczęło się (jeśli dobrze pamiętam) od Obliviona, od słynnej już "zbroi dla konia" za 2$. Pamiętam jakie kontrowersje były z tym związane a teraz twórcy to już nawet skłonni dla pieniędzy są w stanie pociachać grę na części byle tylko wycisnąć od konsumenta ostatnie grosze. A co w tym wszystkim jest najgorsze ?. Tak jak powiedział Del, że ludzie to kupują, nasuwa się więc pytanie: po co ?....... pewno znajdą się "eksperci" którzy powiedzą: "dla przedłużenia żywotności gry" itp, itd. A ja znów pozwolę sobie nawiązać do wypowiedzi Dela: "Te wszystkie PIERDOŁY powinny znaleźć się w pudełkowej wersji gry"...
Podsumuje ten filmik tak
Kiedyś DLC to było DLC, patrz Diadlo II LoD, a te "małe dlc" były nazywane pathami, ktore zawsze coś dodawały, patrz CoD 4. Żyjemy w strasznych czasach, więc ludzie! Pomyslcie co kupujecie, to może zachęci to firmy do lepszej pracy, a i tu apel do Gry-onlne, pokazujcie tylko te wartościowe DLC, bo to co robiliście z Falloutem 3, to była przesada
pozdrawaim
to może i ja dorzucę swoje pięć groszy, po pierwsze nie kryzys DLC tylko - Głupota jaką jest sama istota DLC, wydawane są dodatki które faktycznie może urozmaicają grę o dwie nowe bronie i jedną nowa lokację - plus minus pół godziny gry, za cenę gdzie możemy dorzucić kilka złotówek i kupić nową dobrą grę, gdzie tu sens? Owszem niektórzy są tak zapalenie że odliczają dni do wydania nowych "ściągalnych dodatków" ale nie oszukujmy się - taki crap kupują najwięcej w USA i jak już powiedziano w odcinku - tworzy się błędne koło.
Brakuje mi tych czasów gdzie można było kupić duży dodatek w pudełku na urodziny/święta i wszyscy byli zadowoleni, ba! nawet gracz cieszył się z KILKU DO KILKUNASTU godzin nowej rozgrywki, dobrym przykładem jest choćby właśnie Hellfire(o którym ktoś wspomniał powyżej) będącym dodatkiem do starego Diablo i wprowadzającym wielką rewolucję - nowe lokacje, sprzęt, npc, potwory, wprowadzono opcję biegania w mieście - czego więcej mógł chcieć potencjalny gracz tego kultowego Hack & slasha?
Teraz przyrównując do Fallouta 3 i masy DLC wydanych po premierze(tak wiem, Fallout 3 miał niewiele wspólnego z kultowym RPGiem lub samym typem gry RPG, lecz tu chodzi o istotę rzeczy) wydany głupi dodatek DLC Mothership Zeta - gdzie kiedykolwiek w serii fallout wspominano o inteligentnych formach życia pozaziemskiego?! Aż tu nagle jeb, ktoś z Bethesdy wpadł na pomysł wydania bezsensownego dodatku który dodaje kilkanaście minut gry(no dobra może godzinka...), przecież w Oblivionie idioci kupowali to tutaj też kupią! (pamiętacie bezsensowny dodatek The knights of nine? ) Cieszę się jednak że Interplay nie sprzedał nikomu praw do tytułu Multiplayer, mam nadzieję że stworzą cudo.
Nie wspominam już o takich DLC wydawanych np. do Dragon Age, jak Boskie zbroje, czy na wpół nieśmiertelny kompan - takie dodatki nie mają moim zdaniem prawa bytu.
Najgorsze to że w tych czasach po prostu nikt nie liczy się ze zdaniem gracza... tęsknie za czasami gdy gry robiło się dla graczy...
A pamiętacie dodatki do Herosów ? Armageddon's Blade i The Shadow Of Dead - nowe, długie i wyczerpujące kampanie i maaaasa... CAŁA MASA tego "crapu" jakim były dziesiątki artefaktów, czarów i stworków. A dziś za jeden taki item oczekują od nas maaaaaasy... CAŁEJ MASY-KASY z naszych portfeli:(
Koniec kijowych i drogich DLC!! Odpalmy swoje torrenty i śćiągajmy ile się da!! Niech stracą na zrobionych kijowych dodatkach!! Powiedzmy STOP perfidnym zarabianiu na graczach!!!
kradzież to nie wyjście
Dlaczego cały czas pojawiają się kiepskie, krótkie i bezsensowne dodatki do gier?
No właśnie jest to dość dziwne, w świetle ostatnich newsów publikowanych na GOL-u: takie dodatki kupuje około 15% graczy pecetowych (czyli niewielu) i 7% graczy konsolowych (czyli jeszcze mniej). Jest to jakiś nikły procent, przeważająca większość graczy jednak nie "łyka tego jak pelikan rybki" i nie kupuje wbrew temu, co pisze np. kazimek (no,ale ten jak zwykle fantazjuje, więc zdziwiony nie jestem).
Pozostaje pytanie - czy i jeśli tak, to jakim cudem wydawcy zarabiają na czymś co schodzi w tak małych ilościach ? Nie wiem... być może koszty produkcji tych DLC są na tyle niskie, że nie trzeba sprzedać jakiejś ogromnej liczby egzemplarzy ?
Pozostaje jeszcze osobna kategoria - DLC do topowych dziś marek. Fani takiego Modern Warfare, Star Wars czy World of Warcraft kupią absolutnie każde gówno bez zastanawiania się czy to ma sens i jest opłacalne. Stąd Activision zarobiło górę szmalu na masakrycznie drogim i niewiele wnoszącym DLC do MW2 (prym wiedli tutaj gracze xboxowi, którzy kupili najwięcej "tego czegoś"). Nieźle wydoił też pececiarzy "kultowy" Blizzard wydając do WoWa "my little pony" za jedyne 25$ sztuka - a jakże sprzedało się to-to jak ciepłe bułeczki.
Nom, ale to są generalnie wyjątki, obraz całości jest jednak zgoła inny (chyba, że gol wyprze się za moment newsa, którego przytaczał ?).
W swoim życiu kupiłem ze trzy DLC: Undead Nightmare do RDR, Writer do Alan Wake i jakieś DLC do pierwszego Mass Effect. Dwa pierwsze to były dobrze zainwestowane pieniadze (zwłaszcza DLC do RDR), trzeci "dodatek" już nie bardzo - mocno średni się okazał. Anyway - tani był to i za dużo kasy nie wtopiłem ;-)
Najlepszy rozbudowany Dodatek wd. mnie to Episodes from Liberty City :3
Możliwe że kupie Undead Nightmare do RDR bo podobno świetny.
Tak to DLC nie kupuje, ale przyznaje sie...Kupiłem Fallout 3 GOTY ^^
Jakiś czas temu pomyślałem sobie, że bez sensu w obecnych czasach kupować premierowe wydania gier od konkretnych producentów. Dla przykładu na chwilę obecną już nigdy nie mam zamiaru kupować premierowych gier od firmy Bioware (tym samym odpuściłem sobie ME2, odpuszczam sobie całkiem DA2 czy jeszcze niezapowiedzianego ME3. Po prostu to nie ma sensu), of firm, które właśnie stosują taką taktykę tworząc masę tych DLC. Po co mam się robić w parówkę jeśli mogę poczekać rok i dostaję edycję "wszystko w jednym" i to w dodatku w niższej cenie. Ogólnie jestem bardzo wrogo nastawiony do dodatków DLC, nie liczę tu oczywiście takich jak te zrobione przez firmę R*, TLAD, BOGT czy najnowszy (mocno podkreślone słowo) RDR: Undead Nightmare. W momencie kiedy wychodzi jakaś gra, ja ją sobie kupuję za pełną jej cenę, a dzień po jej premierze już ukazuje się jakieś DLC bez względu na to czy płatne czy darmowe już czuję się oszukany. Dajmy na to, że jednak jest płatne. Kupiłem grę za 100% ceny, ale jak chcę jej (nazwijmy to) "pełną wersję" to muszę wydać dodatkowe pieniądze, coś tu jest nie tak myślę sobie. Ja rozumiem, że każdy chce zarobić, ale uważam, że taki sposób jest całkowicie bezczelny i dlatego nigdy nie wydam ani grosza na żadne DLC takie jak paczka ubrań, broni czy przygoda na godzinę. A właśnie najgorsze jest to, co usłyszeć można w tym filmiku. Ludzie to kupują, ludzie kupują pięć mapek do MW2 za około 60zł, wydają pieniądze na dodatkowe kolorki do swojej broni, ubrania i w tym momencie koło się zamyka. W takim przypadku czarno widzę przyszłość, pamiętam taki komiks, w którym gracz kupił najnowszą część CoD, chce zagrać, a tu się okazuje, że ma na wyposażeniu tylko nóż bojowy i jeśli chce mieć jakąkolwiek broń to musi ją sobie dokupić. Śmieszne, ale jak najbardziej realne i to nie za rok czy dwa, ale już teraz. Ludzie otwórzcie oczy, nie dajcie się nabijać w butelkę.
Ja właśnie zamówiłem BC2 Vietnam. Mam jeszcze kilka kodów zniżkowych 35% w EA SToRE. Jak ktoś chętny to na allegro w wyszukiwarce wpiszcie EASTORE
takie dodatki kupuje około 15% graczy pecetowych (czyli niewielu) i 7% graczy konsolowych
Tylko , ze te niby 7% to w rzeczywisctosci duzo wiecej graczy niz 15% graczy pecetowych .
co pisze np. kazimek (no,ale ten jak zwykle fantazjuje, więc zdziwiony nie jestem).
oooo , + 5 do e-penisa :) Gratuluje :)
co to za gra 1.05
Jedyne DLC ktore kupilem to EFLC, naprawde Rockstar wie jak zrobic DLC.
Chociaz jezeli babcia miala by mi kupic jakis dodatek do gry to wolal bym Pudlo niz kod zdrapke na nowe majtki dla EZIa. Stesknilem sie za wlasnie takimi zeczami jak naprzyklad, wyprawa do empik'a po ,,Noc Kruka".
Moim zdaniem tworcy powinni wrocic do dodatkow pudelkowych.
Taaak DLC z nowymi ciuchami - trzeba komentować ? Że nie wspomnę o DLC z zakończeniem gry które nie wyszło na pc i legalni użytkownicy mogli sobie oglądnąć na yt ;). Czekam na płatne patche do gry ...
A mnie zastanawia czy mapki do Halo Reach które dziś wychodzą są warte ceny jaką za nie żądają.
Zazwyczaj wystarcza mi "podstawka".Wyjątkami są MassEfect1 i 2 , oraz dragon Age i NWN2.Ale BioWare i tak olało Polaków i nawet nie robi spolszczeń.Uważam,że w 90% DLC, to wycięte epizody jak było w ME2 w przypadki Liary!!!Rokstar i jego dodatki do GTA4 to PERŁY, pośród tego co chcą nam wcisnąć.
Wg mnie Point Lookout (DLC do Fallout 3) przebijał podstawkę na wylot. Gęsty klimat, fajna fabuła, genialne questy poboczne (wcielenie się w szpiega chińskiego to było dopiero coś:)).
Ja raz przejechałem się na DLC właśnie z powodu zawartości która jest nie wspór mierna do ceny takiego dlc bo wydać tam jakieś 60 zł na kilka misji czy nowe bajery dla naszej postaci to kpina i liczę na to że gracze opamiętają się z kupowaniem tego a producenci zaczną wydawać porządne dodatki do gier, tak czy fakt ja DLC już nie kupuje za cenę kilku DLC mam nową grę wiec o czym tu mówić??.
Do tej pory kupiłem tylko 3 DLC. 2 do Borderlandsa (zombie i Knoxx) i jeden do karcianki Spectromancer (ciekawe czy ktokolwiek zna tę grę:)). O ile w przypadku pierwszym - 20zł razem za dwa dodatki przedłużające rozgrywkę o dobrych kilka godzin każdy, nie ma wątpliwości że to świetny interes. O tyle przy Spectromancerze było już trochę inaczej. A mianowicie 40zł za około 25 nowych kart. Brzmi niezbyt opłacalnie, ale na tyle często odpalam tę gierkę, że nie żałuję ani jednego eurocenta. I jakby wydali kolejny dodatek, to nie wykluczone, że znowu bym wsparł twórców.
Ale fakt faktem - obecnie zdecydowana większość DLC to wyciąganie pieniędzy i nic więcej. Najlepiej nie kupować, to twórcy się może ogarną.
Ba!,Zgadzam się z Delem w 100 procentach , Dodatki chociażby do "Red of redaktion" są nawet fajne balad of tony gay też niczemu sobie i tu zadajemy sobie wszyscy pytanie "więc w czym tkwi problem?" odpowiedzi na tego typu pytanie nie znajdziemy na byle jakim Forum lub"DLC" Tu trzeba kopać głębiej na przykład ludzie kupują tego typu że się wyrażę"Gówno"ponieważ myślą że to coś nowego jakiś no chociażby dodatek dorównujący popularnością "New Vegas",Potem ci co grali mówią że gra niby fajna i że warto kupić(Chociaż tak na prawdę się na grach nie znają) Po czym ci gracze którzy kupowali te polecone im gry, Naprawdę się na tych grach zawiedli i to nie na żarty.
Z pozdrowieniami
Mikia93.
Z DLC wcale nie jest tak latwo w ich ocenie o ile taki przyklad jak POP z 2008 czy Assasin 2 na Konsole to szczyt zla to tak jakbys kupil ksiazke ale bez ostatnich kartek. Natomiast taki dodatki dajace czapeczki super miecze czy nowe pancerze niech sobie wydaja kto chce niech sobie odpicowuje postac a kto nie niech cieszy sie prawidlowo zawartoscia gry. Jest jeszcze zloty srodek dodatki ktore bardzo umilaja i uprawniaja gre nie trzeba ich miec by spelnc sie w podstawce ale z nimi zabawa jest znacznie fajniejsza np dodatki do bordelands czy Red Redemtion, jak sie przejszie podtawke to sie ma odczucie ze to pelny produkt a jak sie chce poganiac jak o zombi to czemu nie. Niestety zakwalifkowanie kazdego tytulu jest niezmiernie trudne szczegolnie dla indywiudalnego dobiorcy.Ja uwazam ze dodatki sa przydatne aczkolwiek widze w nich duzo zlego podejscia do graczy ktoreu kaze sie placic za nwy epizodzik na ktory poswieci on 20 minut a wyda tyle co niektore pelnoprawne tytuly. Zapomialem wspomniec o cenach ktore jak widac sa bardzo nieproporcjoalne w stosunku do jakości. Podsumowujac ja osobiscie nie kupuje dodatkow zadowalam sie podstawka jezeli nie est pocieta i okrojanoa na rzecz DLC.
Nigdy nie kupuje dodatków bo jak już przejdę jedna grę to potem już jakoś mało chce mi się do niej wracać :)
Nigdy nie zakupiłem żadnego DLC moim zdaniem są to w ogóle nie potrzebne bajery.
pozdrawiam
Porównywanie DLC do GTA IV, czy ostatniego do RDR jest kpiną. To przecież właściwie pełnoprawne gry :D
prawda boli a DLC nie powinno istnieć chyba że darmowe lub wersja game of the year edition
ja wierze tylko w pełne dodatki te pudełkowe
Nie lubię DLC wole trzymać się tradycyjnej wersji wtedy mam satysfakcje ze grę przeszedłem w pełnej wersji bez żadnych ułatwień czy tam Skinów i rożnych dodatków
Ja kupiłem tylko te 2 dodatki do GTA IV. Cała reszta to kpina i strata pieniędzy.
Jestem wielkim fanem Fallouta 3. Jako że nie mogę przejść obojętnie wobec czegoś, co jest związane z Falloutem 3 postanowiłem ukończyć po kolei wszystkie dodatki DLC. Właśnie eksploruję Point Lookout i przyznam, że jest dość ciekawa lokacja, jednakże nie umniejsza to faktu, że dodatki DLC do Fallouta są moim zdaniem żerowaniem na fascynacji serią, która to fascynacja i mi się udzieliła i niestety doprowadziła do tego stanu rzeczy, że jestem już trochę zniesmaczony, bo ile można... Są oczywiście rzeczy ciekawe takie jak nowe rodzaje uzbrojenia typu Karabin Gausa, ciężki miotacz ognia, nieźle zaprojektowane lokacje takie jak The Pitt czy właśnie Point Lookout, ale całość sprowadza się do tego, że Fallout traci już swój urok. Chodzi mi o to, że gra powinna sycić w jakimś stopniu nasze oczekiwania i zostawić nam przepustkę do następnej ciekawej przygody, a zamiast tego odgrzewamy cały czas tego samego kurczaka, z tym, że z inną przyprawą.
Ja osobiscie nie lubie DLC ani nie kupuje moim zdaniem gra powinna wychodzic w całosci bez żadnych pozniejszych DLC przykład Mafia okazała sie super gra tylko pozniej wychodzily DLC i wyjdzie dokonczenie fabuły. DLC POWINNO BYC DARMOWE. Niestety DLC nie znkiną, ponieważ gracze to kupują ;/
Opłaca się dodatek do MAFII 2 misje Joe
Dlc to marne dodatki . nie powinny być płatne jak ktoś je kupuje to jest skonczonym debilem
Ja nie kupuje żadnych dlc a jedynymi które pozyskałem to episodes from liberty city(wersja pudełkowa) i the stone prisoner do dragon age(wersja elektroniczna, była za free).
Zgadzam się z Tobą Del. DLC - przynajmniej te wprowadzające nowy ciuszek, czy kilka bezsensownych misji - są po prostu bez sensu. Jednak niektóre z nich, takie jak właśnie Episody do GTA IV czy Undead Nightmare do Red Dead'a są dobre i naprawdę warto na nie wydać pieniądze. Ja osobiście DLC nie kupuję. Korzystam jedynie z tych dodanych w pre orderze/kolekcji edycjonerskiej (xd). Jak najbardziej jestem za tym, żeby nie kupować drogich i słabych DLC, aby po prostu twórcy z nich zrezygnowali, albo od razu dawali w grze, ewentualnie po prostu wprowadzili później za darmo.
Pozdro 600 ; p
Ja kupuję tylko DLC do ulubionych gier ( GTA, GOW, AC ) a tak to kupuje pełne edycje lub tylko te sensowne
DLC DO FALLOUTA JEST NAJLEPSZYM DLC DO KUPIENIA POZA DLC OD ROCKSTAR, A TY DELL LEPIEJ ZMIEN ROBOTE BO DO TEJ SIE NIE NADAJESZ NIE WIEM ZA CO ONI CI PLACA
Jak nazywa sie ta gra z zombi na przerywnikach?
zgadzam się z Delem, DLC w obecnym wydaniu w prypadku większośći gier to ścierwo, które jeszcze bardziej psuje, i tak już z roku na rok o coraz gorszej jakości gry singleplayer.
Producenci celowo okrajają materiał na grę do granic możliwośći, żeby potem wkleić to do całej gry, w nieco innej formie - w DLC(niby z nowa fabuła/innymi rzeczami, ale to tylko tymbardziej pogarsza sprawę - jeśli dlc jest niedopracowane a tak zwykle jest, przykład - Vimmy's Vendetta do Mafii II), jednocześnie zgarniając za to wcale nie mała kasę...co przekłada się również na to, że z założenia na singlowe gry mamy płacić średnio dużo i jednorazowo, to płacimy pare razy i łącznie płacimy parokrotność zwykłej sumy... A niektórzy mówią że to gry MMO(abonamentowe) są droższe od singlowych...(zakładając, że gracz grałby tyle samo godzin w single min. tyle ile w mmo w ciagu tygodnia, nie wiem, powiedzmy 10-15h? to sa ze 3 raidy w wowie, a to nie jest duzo to przy zalewie słabych gier singlowych, i dlc do nich mmo byłoby dużo tańsze)
Także w kwestii najlepszych DLC się zgadzam z Delem - Episodes From Liberty City było najlepszym DLC w jakiekiedykolwiek grałem.
Nikt nie wie jak nazywa sie ta gierka?
DLC tak jesli nas interesuje i znajdziemy w nich potrzebne i interesujace nas rzeczy, a jesli nie to lepiej omijac hehe ;D
kocham Dlc takie jak z GTA cy do Dragon age czyli dość długie i rozbudowane.
Takie DLC jak z Fallout 3 przechodziłem z czystej ciekawości.Niestety niedługo DLC bedom podobne do mod albo innych urozmaicenie.
No nie wiem z tego co widzę (nie mam konsoli) DLC do RDR jest lepsze niż te do GTA IV ;) A te do Mass Effect'a? Pff, słabe jakich wiele.
Ja mile wspominam właśnie DLC do GTA4, Red Dead Redemption, a te do Dragon Age to porażka. Największą frajdę sprawiły mi jednak dodatki do Borderlands, które wprowadzają dużo więcej, niż gracz mógłby chcieć.
supo gupo
Ja dlc jeszcze nigdy nie kupiłem i nie mam zamiaru kupować.
Nie kupiłem ani 1 DLC do gier które mam.Co innego pobrać za darmo jak np dlc do left 4 dead 2 :)
Ludzie po co kupować skoro można ściągnąć za darmo.
:)
Eh dobrych DLC nie jest aż tak mało więc niema co wpadać w paranoje i żadnych nie kupować...
Wystarczy nie kupować tych które powinny być w podstawie! (nawet jak wyjaśniają niejasną fabułę)
A co do ciuchów za 60 zł jak ktoś chce niech kupuje w czym nam to przeszkadza?
Ja jak na razie nie kupiłem żadnego ale mam zamiar kupić do Fat Princess i kto wie może kiedyś kupie jeszcze jakiś :)
Dla mnie dobre DLC ( tak , dobrze czytacie " dobre " nie doskonałe ) to Undead Nightmare do Red Dead Redemption , twórcy zaryzykowali , bo wprowadzili duzo innego i nowego . Dla mnie DLC do Fallouta 3 jest lepsze od tego z Modern Warfare 2 .
Hasta la Vista , Baby