Witam. Nie wiem, czy dobrą kategorię wybrałem, ale uczucia też się wiążą z moim problemem. Zresztą, nieważne.
Otóż znam się z M. od jakiegoś czasu. Wiele razem przeszliśmy. Ostatecznie do wczoraj byliśmy przyjaciółmi. Ona jakiś czas temu znalazła sobie "kochanka". Poznała go za pomocą bloga. Gość mi się nie podobał. Tak jak wszyscy mężczyźni w jej otoczeniu. W przeszłości została bardzo skrzywdzona, dlatego za każdym razem jestem na Nią zły, że tak szybko ufa facetom. Temu zaufała błyskawicznie, sam nie wiem czemu. Może ją perfekcyjnie zabajerował, a może rzeczywiście jest z Niego taki romantyk. I w tym przypadku nie byłem z tego zadowolony. Ona o tym wiedziała.
Wczoraj wieczorem napisała do mnie pożegnalną wiadomość. Dobijałem się do niej, pytałem o co chodzi. W końcu powiedziała. Okazało się, że ktoś włamał się na jej konto GG, wziął numer do jej "kochanka", a następnie użył mojego numeru, by z nim rozmawiać i opowiadać jakieś głupoty na jej temat. W efekcie "kochanek nie chce znać M., a M. nie chce znać mnie.
I tu moje pytanie do Was:
Jak mogło dojść do czegoś takiego?
Jak ktoś mógł włamać się na jej konto?
Jak ktoś mógł użyć mojego numeru do kontaktowania się z tamtym, choć byłem w czasie ich rozmowy zalogowany?
I jak mogę jej udowodnić, że to nie ja?
Bardzo proszę o pomoc. Jeśli potraficie mi pomóc, to bardzo proszę. To dla mnie ważne.
Jakbym cofnął się w czasie o 7 lat. Olej, nie warto. Najlepsza rada chyba. Odezwij się za rok, może coś z tego będzie, teraz nie masz szans.
Jak ktoś mógł użyć mojego numeru do kontaktowania się z tamtym, choć byłem w czasie ich rozmowy zalogowany? Istnieje coś takiego, jak multilogowanie. Oznacza to tyle, że na jeden numer można być zalogowanym z kilku klientów na raz. W jaki sposób ktoś poznał Twoje hasło to już zupełnie inna historia. ;)
I jak mogę jej udowodnić, że to nie ja? Spróbuj wyjaśnić jej to, co napisałem wyżej. Skoro jesteście takimi dobrymi przyjaciółmi powinna Ci uwierzyć. Z drugiej strony to tylko kobieta, nie wymagajmy cudów. :P
Jeżeli chodzi o zdobywanie numerów GG, to włamanie się na konto byłoby ostatnią rzeczą, jaką bym robił. Ludzie podają swoje gadulce na prawie każdym portalu społecznościowym, na forach... często nie trzeba specjalnie wysilać się, aby zdobyć czyjeś GG. Inżynieria społeczna też często w tym pomaga. ;)
Zastanawia mnie też jedna sprawa... w jaki sposób ona nie poznała się, że to nie z Tobą rozmawia?
davhend, ja nie mam zamiaru ratować tej przyjaźni. Co to za przyjaciółka, skoro mi nie ufa? Chcę tylko oczyścić się z zarzutów. Tylko na tym mi zależy.
zmudix, to w takim razie jak można zdobyć moje hasło GG?
Tylko Ona ma jego numer GG. Nikt z jej znajomych. Nawet ja nie mam. Więc ktoś musiał zalogować się na jej konto i zdobyć numer.
Pytanie: jak można zdobyć hasło?
Okazało się, że ktoś włamał się na jej konto GG, wziął numer do jej "kochanka", a następnie użył mojego numeru, by z nim rozmawiać i opowiadać jakieś głupoty na jej temat. W efekcie "kochanek nie chce znać M., a M. nie chce znać mnie.
ściema
Ściema jakich mało, po prostu "kochanek" zauważył, że ktoś mu wadzi i zdecydował się zrobić z tym porządek.
...wymyślając beznadziejną historyjkę, którą podłapała ta dziewoja.
Tomasij - nie ty ściemniasz, a ona lub on.
Gdyby to była ściema, to nie zakładałbym wątku, bo po co?
On wysłał jej rozmowę! Gadał z moim numerem. Nie mógł tego sobie wymyśleć!
raczej malo prawdopodobne to wlamanie, wiec pewnie nie chce z Toba gadac, bo sie znudzila Twoim marudzeniem i moze sie bala, ze Ty to tak z zazdrosci. Szczerze? Odpusc. Wiem cos o .tym
'Istnieje coś takiego, jak multilogowanie. Oznacza to tyle, że na jeden numer można być zalogowanym z kilku klientów na raz.'
Hmm, zawsze osobę, której wbija się na konto w gg "wyrzuca". Nawet jak wejdę na konnekta i zaloguje się na numer gg, na którym jestem obecnie zalogowany, to mnie wyrzuca.
Na czym polega w takim razie multilogowanie?
'Jak ktoś mógł włamać się na jej konto?'
Pewnie dziewczyna nie zna się w ogóle na komputerach. Więcej nie muszę tłumaczyć?
'Jak ktoś mógł użyć mojego numeru do kontaktowania się z tamtym, choć byłem w czasie ich rozmowy zalogowany?'
Albo post [4] i multilogowanie, albo po prostu mogło Ci się wydawać, że byłeś zalogowany, gg mogło się zwiesić.
Pewnie dziewczyna nie zna się w ogóle na komputerach. Więcej nie muszę tłumaczyć?
Zna się na tyle, by mieć hasło na takim głupim GG.
Albo post [4] i multilogowanie, albo po prostu mogło Ci się wydawać, że byłeś zalogowany, gg mogło się zwiesić.
Nie. Byłem wtedy zalogowany, nawet rozmawiałem z koleżanką. Tak, tak, w tym czasie, gdy KTOŚ rozmawiał z "kochankiem".
Coś więcej o tym multilogowaniu? Ale i tak trzeba znać hasło! Więc jak można zdobyć hasło? Haker?
Btw, ja używam AQQ, jeśli to jest istotne.
Nie no jakiś haker nie miał nic lepszego do roboty jak włamywać sie na czyjeś gg i brać nr do jej kochanka, potem włamał sie do ciebie i z twojego nr pisał do niego.
Kto i jaki miał cel żeby sobie tym dupę zawracać?
Gość mi się nie podobał. Tak jak wszyscy mężczyźni w jej otoczeniu.
Według mnie to było tak:
Jesteś frajerem i nie możesz sie pogodzić z tym że dziewczyna ciebie niechce i ma innego.
Jak z nią byłeś to pewnie ze strachu czy ciebie nie zdradza sprawdzałeś jej gg i znałeś hasło.
Teraz zalogowałeś się na jej gg i znalazłeś nr do niego i od siebie coś na nią nagadałeś żeby ją zostawił.
Dziewczyna nie jest głupia i dowiedziała się z jakiego gg ktoś na nią tak nagadał i okazało się że to twój nr.
Wymyśliłeś bajeczkę z włamaniami na wasze gg i oczernianiem jej w jego oczach, ona nie chce ci wierzyć i teraz kombinujesz na forum żeby ci ktoś doradził jak jej dalej naściemniać.
Moja rada: Jesteś zerem.
<-[12]
A puenta bynajmniej epicka Moja rada: Jesteś zerem.
Nie no jakiś haker nie miał nic lepszego do roboty jak włamywać sie na czyjeś gg i brać nr do jej kochanka, potem włamał sie do ciebie i z twojego nr pisał do niego.
Działał na polecenie jakiegoś dupka.
Kto i jaki miał cel żeby sobie tym dupę zawracać?
O dupku mowa. Na 100% jakiś zraniony frajer, którego nie chciała.
Jesteś frajerem i nie możesz sie pogodzić z tym że dziewczyna ciebie niechce i ma innego.
To ja jej nie chciałem.
Jak z nią byłeś to pewnie ze strachu czy ciebie nie zdradza sprawdzałeś jej gg i znałeś hasło.
NIe byłem z Nią.
Teraz zalogowałeś się na jej gg i znalazłeś nr do niego i od siebie coś na nią nagadałeś żeby ją zostawił.
Nigdy bym czegoś takiego nie zrobił.
Dziewczyna nie jest głupia i dowiedziała się z jakiego gg ktoś na nią tak nagadał i okazało się że to twój nr.
Kochanek podał numer, z którym rozmawiał. To był mój numer. Nie wiem, jakieś cuda?
Wymyśliłeś bajeczkę z włamaniami na wasze gg i oczernianiem jej w jego oczach, ona nie chce ci wierzyć i teraz kombinujesz na forum żeby ci ktoś doradził jak jej dalej naściemniać.
Gdyby tak było, dałbym sobie z Nią i z tym wszystkim siana. Po co dalej drążyć?
gizio1, marny z Ciebie Sherlock Holmes.
Swoją drogą - cholernie ciężko jest taką rozmowę via gg "sfabrykować". Cholernie.. Losie ;dd
Chłopak znalazł skuteczny sposób na pozbycie się pierdoły na swojej drodze, Ciebie, więc go wykorzystał.
[16] Nie ma takiej opcji :) Chyba msn coś takiego oferuje, ale to inna bajka :)
Tak, jak NG i toaster pisza..
W jaki sposob on jej wyslal ta rozmowe? Jest jakikolwiek sposob na takie wyslanie, wykluczajacy mozliwosc podrobienia numeru? Wszelkie sposoby wysylania w postaci screenshotow czy tekstu mozna spreparowac bardzo latwo - nie uzywam gg wiec nie wiem czy oferuje jakas mozliwosc pewnego przeslania..
Okazało się, że ktoś włamał się na jej konto GG, wziął numer do jej "kochanka", a następnie użył mojego numeru, by z nim rozmawiać i opowiadać jakieś głupoty na jej temat. W efekcie "kochanek nie chce znać M.
Ktoś z twojego nr gg oczerniał dziewczynę w oczach jej nowego chłopaka.
Gość mi się nie podobał. Tak jak wszyscy mężczyźni w jej otoczeniu.
Podsumowując tobie nie podobało sie że ona kogoś ma i z twojego nr gg ktoś gościa zniechęcał do niej.
Tylko ty miałeś motyw żeby zniechęcić chłopaka do dziewczyny który jak sam powiedziałeś nie podobał ci sie.
Kto poza tobą miałby jakiś motyw żeby to robić?
Tylko ty osiągnełeś to na czym ci zależało bo koniec końców niesą razem to tobie akurat jest na rękę.
Tylko że masz problem bo taką akcje to powinieneś robić z innego nr gg niż swój.
Bo dziweczyna wie że to ty to zrobiłeś, liczyłeś że jak ją rzuci to z płaczem przyleci do ciebie żebyś ja pocieszył. Pewnie więcej osób w twoim otoczeniu dowie się jakim jesteś kombinatorem, pogódź sie z tym że ona ma prawo spotykać sie z kim chce i tobie nic do tego.
W jaki sposob on jej wyslal ta rozmowe?
Najprawdopodobniej skopiował wszystko z okienka i wkleił do okna rozmowy z Nią.
Kto poza tobą miałby jakiś motyw żeby to robić?
Nie wiem, kto wiedział o jej nowym "kochanku" i kto zna adres jej bloga. Nie chciała mi powiedzieć. Ale najprawdopodobniej mogły to zrobić... 3 osoby. Poza mną.
Tylko ty osiągnełeś to na czym ci zależało bo koniec końców niesą razem to tobie akurat jest na rękę.
Jest na mnie wkurwiona na maksa. Naprawdę myślisz, że mi teraz dobrze?
Tylko że masz problem bo taką akcje to powinieneś robić z innego nr gg niż swój.
No właśnie! Nie jestem na tyle głupi, żeby robić taką akcję z własnego numeru!
adrem [ gry online level: 8 - Gwynbleidd ]
<-[12]
A puenta bynajmniej epicka Moja rada: Jesteś zerem.
Nie używamy słów których nie rozumiemy.
A co do tematu - ile masz lat? Podejrzewam, że niewiele skoro chce Ci się zajmować takimi pierdołami. Nie szkoda zdrowia na takie coś? Olej i tyle, laska jest niepoważna a z takimi krótka piłka. Szkoda nerwów.
Nie używamy słów których nie rozumiemy.
<---
No nie, jak nie Sherlock Holmes z dupy wzięty, to człowiek który nie widzi oczywistej ironii. Bynajmniej tak uważam. :)
Ironia, kolejne trudne słowo.
Bynajmniej - następne. Nie znasz znaczenia? Nie używaj.
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
eltexo - w [19] chodziło mi wlaśnie o to 'bynajmniej'. Strasznie drażniący błąd.
hmmm, ciekawa historia i ciekawe komu by się chciało włamywać na konta i jeszcze celowo obrażać twoją koleżankę i zarazem tamtego kolesia, jaki w tym miałby sens. Specjalnie ktoś się włamał na twoje konto, żeby obrazić dwie osoby, podszywając się pod ciebie, no i musiałby cię ten ktoś trochę znać, że potrafił się pod ciebie podszyć.
Jak dla mnie durniejszej historii nie mogłeś wymyśleć, przecież to nawet na logikę biorąc, nitk normalny by tego nie zrobił, bo po cholere, żeby popsuć twoją przyjaźń z kimś tam, halloooo..., to nadal troche bez sensu. Tak samo same włamanie, skoro znał ciebie to musiałaby być to jakaś bliska osoba, bo gdyby jakiś obcy to skąd niby wiedziała, że kumplujesz się z kimś tam a ta osoba jeszcze z kimś innym. Zresztą włamać się nie jest tak łatwo, no chyba, że podałeś komuś kiedyś hasło, albo ktoś jakimś nieprawdopodobnym sposobem wysłał na twojego kompa keyloggera i teraz zna twoje wszystkie hasła.
Więc nie wiem jak inni ale ta historia jest tak mało prawdopodbna, że aż głupia, mi się wydaje, że to pewnie, jak już faktycznie do tego doszło, wyglądało to trochę inaczej a ty sobie tam podkolorowałeś historyjkę ale cóż
15:58:00 20622515: Ble ble ble smieciu
15:58:45 Łukasz: Aaaaa
15:58:56 20622515: Dokladnie
15:59:31 Łukasz: Nieeeee
Najprostszy przyklad hakerstwa.
<--- hopkins
Historia tak głupia i przejaskrawiona że aż może być prawdziwa - bo na kłamstwa się wymyśla lepsze bajeczki.. :)
Pomijając niejasne momenty - jakiś typ rozstał się z dziewczyna na skutek wiadomości podobno od ciebie ..
zainteresowani i ich przyczyny :
a) tamten typ - chciał zrobić show że go jej znajomi nie trawią, próbują oderwać od niej - się przeprosi po jakimś czasie - ona zacznie bardziej polegać na nim niż na znajomych .. w ostateczności głupi powód na zerwania a i dokopać jej..
b) ona - chciała zerwać, licząc ze się poczujesz winny i będziesz pocieszał oraz czuł się winny do niej..
c) Ty - może po pijaku? ;P Bo na trzeźwo byś raczej użył innego numeru (podejrzewamy minimalna inteligencją ;P ) - przyczyny zrób rachunek sumienia ;)
d) ktoś z twoich bliskich np. siostra - chciała się pobawić i wziąć sprawy w własne ręce (a on z m tak ładnie wygląda ;-) )
e) ktoś z otoczenia jej / jego kto ma na nią/niego ochotę - skłócić a później miejsca wolne bo oni sobie już nie ufają...
Co to włamania na GG a po co? Przecież większość numerów gg jest bardzo łatwo znaleźć (po forach, stronach blogach itp) albo zainteresowani już znali
jak mogli mieć numer :
a) popatrzył jak był u niej w domu (w końcu kochankowie ;) ), wziął z Gola-a
b) znała oba od razu
c) musiałeś podpatrzeć u niej albo znaleźć w necie
d i e ) jak wyżej
Czy w ogóle ktoś widział ta wiadomość oprócz niego? Bo napisać jak w 26 czy napisać że pisze ze mną numer xxxyyyzzz to każdy może ;)
Jeżeli inaczej i tez nie Ty (bo hasło do siebie raczej znasz ;) ) to może używasz tylko z 1-3 hasła do wszystkiego które twoi znajomi / ona zna? a może głupie pytanie pomocnicze w stylu jak mam na imię ;)
to teraz zgadujemy i która odpowiedź : od a do e ;D (prawie jak w kryminalnym harlequinie ;))
A co do tematu - ile masz lat? Podejrzewam, że niewiele skoro chce Ci się zajmować takimi pierdołami. Nie szkoda zdrowia na takie coś? Olej i tyle, laska jest niepoważna a z takimi krótka piłka. Szkoda nerwów.
Mam prawie 20 lat. Nie chcę, by ktoś myślał o mnie jako o dupku. Bo nie jestem dupkiem. Nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego swojej przyjaciółce.
Jak dla mnie durniejszej historii nie mogłeś wymyśleć, przecież to nawet na logikę biorąc, nitk normalny by tego nie zrobił, bo po cholere, żeby popsuć twoją przyjaźń z kimś tam, halloooo..., to nadal troche bez sensu.
qqqqqq, już mówiłem, że są osoby, którym na tym zależy. To mendy. Dziewczyna ich olała i teraz się mszczą. I tak, znają mnie. Trochę.
hopkins, nie bardzo rozumiem.
DiabloManiak, przepraszam, ale... Nic z tego nie zrozumiałem.
Przyjaźń, o którą trzeba się starać i trzeba ratować nie jest przyjaźnią. Przyjaciółka by zrozumiała, że Tobie zależy na niej, a takie fochy i rozstania przez nieporozumienia "niedosłyszenia" to tylko w filmach. Jeśli jej nie zależy i nie dała Ci szansy na wytłumaczenie to to odpuść. Jak długo się przyjaźnicie?
Okazało się, że ktoś włamał się na jej konto GG, wziął numer do jej "kochanka", a następnie użył mojego numeru, by z nim rozmawiać i opowiadać jakieś głupoty na jej temat. W efekcie "kochanek nie chce znać M., a M. nie chce znać mnie.
Imho spryciarz mógł stworzyć nowy numer, napisać sam do siebie i ułożyć rozmowę tak, by wyglądała na autentyczną. Po czym skopiował ją do Worda i zmienił nazwę/numer czy cokolwiek by wyglądało to jakby faktycznie z Tobą pisał. Druga opcja jest taka, że ona może tą historyjkę wymyśliła. Sorki ale nie czytałem całego wątku jak coś...
On wysłał jej rozmowę! Gadał z moim numerem. Nie mógł tego sobie wymyśleć!
Rozmowę na GG/AQQ mogę Ci spreparować w pół godziny i nagle dowiesz się, że gadałeś z Obamą o uprawie ryżu w Chinach. Uwierzysz? Twoja znajoma i jej lowelas ściemniają, jak można tego nie zauważyć?
Pomijam problem sercowy, a skupie się na techniczno-statystycznym:
90% "włamów" na czyjś numer gg, wykonuje chłopak/dziewczyna osoby pokrzywdzonej, rzadziej rodzeństwo bądź znajomy. I zazwyczaj nie jest to wlamanie w sensie "zh4X0r0vv413m Ci kompjuter" tylko poznanie poprzez patrzenie przez ramie, zgadywanie etc.
Rzadziej ktoś się bawi w sniffing (bo i widziec cos trzeba) czy wykorzystywanie innego badware :P
A przy wystąpieniu multilogowania gg ładnie krzyczy do korzystającego ze ktoś korzysta z danego numeru gg, na jakiej wersji komunikatora i z jakiego ip. Jesli op siedziałby wtedy przed PC, definitywnie powinien wiedzieć o fakcie multilogowania (no chyba ze jego aqq jest ubogie w taka funkcje :P)
"On wysłał jej rozmowę! Gadał z moim numerem. Nie mógł tego sobie wymyśleć!"
Chodzi tylko i wyłącznie o to, że on nie włamał się na niczyje konto, a po prostu spreparował rozmowę pisząc ją po prostu "ręcznie". I jej wysłał. A ona mu uwierzyła. Koniec.
To był mój były przyjaciel. Zrobił to z zazdrości (że M. przyjaźni się ze mną i uważa mnie za lepszego człowieka) i zemsty, że M. nie chciała związać się z nim. A M. ciało ma boskie, więc sobie chłopak poruchać nie mógł to jego złość wzrastała do potęgi.
No i użył mojego numeru i rozmawiał z jej kochankiem. Nie mam pojęcia, jak zdobył jego numer i jak rozmawiał dzięki mojemu numerowi. Nieważne. Po krótkim "dochodzeniu" trafiłem na delikwenta i udało mi się przekonać ich, że to nie byłem ja.
Nie czytałem wszystkich postów (Tylko do połowy, lub 3/4) więc mogło to już wcześniej paść. Podsumowując:
Masz trzy wyjścia.
Pierwsze: Za wszystkim Ty stoisz próbując teraz jakąś historyjkę wymyślić.
Drugie: Mogli się oni we dwoje ugadać, bo dziewczyna zauważyła że nie na rękę jest znajomość z Tobą kiedy tak się o nią troszczysz. Zakładam tu, że powiedziała kochankowi, że zna Ciebie i że Ty tak ją dręczysz i go nie lubisz. Wtedy on uknuł plan i ją zmanipulował.
Trzecie: Typ sam sfałszował rozmowę (Gdzieś o tym czytałem) by pozbyć się Ciebie, a później liczy coś w tym stylu, że ona sama zacznie go przepraszać i będą razem. A on ją zapewne wykorzysta. Chodź i w tym wypadku Twoja przyjaciółka nie trzymała języka za zębami i musiała mu powiedzieć o Tobie i zapewne podała Twój numer gg. To tyle ode mnie.
Edit: [38] Wybacz, dopiero przeczytałem. Więc chyba wszystko jasne.