Mark Walhberg potwierdza: wcieli się w Nathana Drake’a
Lubię go za jego role w filmach, ale jako Nathana kompletnie nie mogę go sobie wyobrazić. Ma zbyt drewniany wyraz twarzy, nawet jak się śmieje.
Imho to cały Max Payne jako film nie był rewelacyjny ale sam Mark jest imho całkiem dobrym aktorem.
Max payne film to była porażka, kurde, spieprzyli film, mam nadzieję, że następnego tego typu filmy, z tym aktorem będą lepsze
Mi się wydaje że bardziej by pasował do roli Nathana - Manu Bennett aktor z serialu Spartacus, wydaje mi się że przypomina Nathana spójrzcie na zdjęcie w tym linku i sami oceńcie http://gfx.filmweb.pl/ph/94/02/239402/180879.1.jpg
Czekam na zapowiedź U3, a na film pewnie i tak pójdę. Mam taką powinność.
...toż to przecież uczeń Stevena Seagala. No, ale cóż, wiadome było od początku, że film na podstawie genialnej gry musi być niewypałem.
Najlepszym Nathanem byłby po prostu moim zdaniem Nolan North, który pod tę postać podkłada głos. Tyle tylko, że to bardziej aktor dubbingowy, nie wiem, jakby poradził sobie z główną rolą w "dużej" produkcji... Ale Walhberga jakoś w tej roli nie widzę.
NIEEEEEE... Mizerna podróba Maxa Payne'a jako Nathan Drake? Do dupy!
Mówię wam, w 2013 będziecie cytować me słowa, że ten film nie będzie miał średniej większej niż 6!
Stra Moldas- pewnie lepiej niż on :) A poza tym brał udział w motion capture do obu Uncharted więc ruchy bohatera, to też pochodzą od niego. Nolan North byłby idealny, szkoda że go nie wybrali.
No niestety mimo że nieźle gra to do tej postaci nie pasuje ND to taki nowy IJ. Więc postać musi być z jajem, a ten jest tak sztywny, że chyba mu z tyłka trzeba kołek zabrać. To musi być ktoś taki jak (nie koniecznie oni) jak:Owen Wilson I, Seann William Scott, Dwayne Johnson I, Bradley Cooper I, itd. A tak będzie dupa niestety :[
wszystko pięknie fajnie, ale co z tego jak scenariusz NIE ma byc oparty na fabule z gry...
Nathan Fillion miał zagrać Drake'a. Mark na pewno ma wiele zalet, ale niewiele zawadiackiej charyzmy.
Tylko nie on! Wahlberg sprawdza się w filmach typu Shooter, ale brak mu zacięcia i osobowości Drake'a. Ja widziałbym tutaj tylko Jake'a Gylenhalla. Może ma trochę zbyt "delikatną" buźkę, ale zwichrowanej osobowości aktorskiej mu nie brakuje.
Mark Walhberg to spoko aktor, po filmie Strzelec postanowiłem się zapoznać z jego filmografią i po takich filmach jak "Czterej Bracia", "Infiltracja","Królowie Nocy" stwierdziłem że to jeden z lepszych aktorów kina akcji ostatnich lat a i w dramatach też potrafi dobrze zagrać ("Nostalgia Anioła") a w grudniu wychodzi jeszcze The Fighter z nim i Christian Bale w rolach głównych.
P.S najważniejsze aby nie zrobili z tego filmu cukierkowej opowieści w stylu Indiana Jones.
Mortalking--->
"najważniejsze aby nie zrobili z tego filmu cukierkowej opowieści w stylu Indiana Jones." A czy przypadkiem Uncahrted właśnie takie nie jest? Luźną, humorzastą opowieścią o zwichrowanym poszukiwaczu skarbów uganiającym się za niedopowiedzeniami historii?
Scortch ---> aż tak sztywno nie muszą się trzymać scenariusza jaki jest w grze i robić z tego bajeczki dla dzieci aby miały przy czym zajadać popcorn. Liczę na to że film będzie miał pazur, a nie że twórcy będą się sztywno trzymać kategorii wiekowej PG-13.
Przecież Uncharted nie nadaje się ba dobry film. to wybitna gra na PS3, ale w telewizji wyjdzie to jak mierna odmiana Rambo. Bądźmy szczerzy. Ta gra nie ma nic do zaoferowania. Co innego Heavy Rain. Z tego mógłby powstać lepszy film od gry.